mm — ok. 35 na godzinę
Sporo grzybów. Głównie zające i maślaki. Zdarzają się prawdziwki i koźlary.
mm — ok. 5 na godzinę
Spacer po puszczy bez zbierania. Zauważonych kilka bardzo małych podgrzybków, jedna kępka opieniek i kilka gołąbków zielonawych. Za to niejadalnych ile się chce. Poza tym totalne zero w trawach i w borze.
mm — ok. 10 na godzinę
podgrzybki, mało.
mm — ok. 35 na godzinę
W tym miejscu lepiej niż w poprzednim ale nie mieliśmy już dużo czasu. Ładne małe podgrzybki.
mm — ok. 15 na godzinę
Pojedyncze podgrzybki w gęstym, pelnym opadlych lisci lesie, w innym miejscu ale tez raczej w chaszczach pojedyncze zajączki. W sosnowym lesie na mchu nie bylo jadalnego nic, pewnie ze wzgledu na niewielki obszar wyzbierane do cna w weekend.
Ale za to w gestych malych sosenkach nasadzonych na polanie mila niespodzianka: 7 kani i kepki maślaków, w czesci juz starych i robaczywych, ale kilka dobrych jeszcze.
mm — ok. 35 na godzinę
Las sosnowy, przezbierany, ale można było trafić na gniazdo 30 podgrzybków, w sumie 350 podgrzybków, 1 prawdziwek, 1 kozak pomarańczowy.
mm — ok. 40 na godzinę
Długo w tym roku kazały na siebie czekać, ale w końcu są. Młodziutkie, jędrniutkie. 1,5 godziny po pracy i 64 mleczaje rydze. Siedzą pochowane w trawach, tam gdzie wilgoć. Na igliwiu pusto.
mm — ok. 25 na godzinę
Liczbowo nienajgorzej, ale zbiór znacznie gorszy jakościowo niż 10 dni temu w tym samym miejscu. Dużo ładnych podgrzybków zajączków, podstarzałych gołąbków z których tylko niektóre nadawały się do zbioru, trochę podgrzybków brunatnych, jeden prawdziwek, kilka maślaków, jedna kania. Plus że prawie wszystko zdrowe.
mm — ok. 40 na godzinę
Wiem że to głupi pomysł iść na grzyby w poniedziałek po ślicznym weekendzie, ale cóż... 😂 W lesie miejscami bardzo sucho, jakby przedwczoraj kropla deszczu nie spadła. Tam też prawie nie ma niejadalnych grzybów. Natomiast gdzieniegdzie było wilgotniej i jakieś grzybki wyrosły.
Generalnie w tym roku nie ogarniam lasu, rośnie nie to co powinno, i nie tam gdzie powinno🙃 Dlatego też nie jadę na prawdziwki, podgrzybki czy kanie, a "na grzyby" 😂
Dziś 10 kań, z czego 9 absolutnie malutkich, widać że suuucho, 2 prawdziwki, ok 30 podgrzybków.
mm — ok. 45 na godzinę
Szybki przegląd miejscówek. Las: stara sosna, sosna z domieszką dębu i innych drzew liściastych, młodniki sosnowe i zagajniki. Poszycie: mech, igliwie, liście, trawy. Dzisiejszy zbiór: prawdziwek 8, podgrzybek 40 i garstka opińki. Generalnie robi się sucho i małych grzybków - brak
szerzej:
To co dzisiaj zobaczyłem po sobocie i niedzieli w lesie, aż zamarłem z wrażenia. Przez las przeszło TORNADO 5 STOPNIA NA 2 NOGACH. Dawno takiego śmietniska nie widziałem. Jaszcze pachnące fabryką: butelki i puszki po piwie i innych napojach, papierki po cukierkach i batonach, opakowania po papierosach, jednorazowe reklamówki itd. Jakby tego było mało ściółka rozgrzebana i zdeptana jak plaża w lecie. Rozmumiem chęć zbierania grzybów, ale pozostawione śmieci -->> wrr
mm — ok. 40 na godzinę
Po wczorajszym szturmie dziś tylko niedobitki ale i tak nieźle 😉👍trochę podgrzybków 5 stanowisk opieńki miodowej i ciemnej kilka gołąbków 3 prawdziwki 4 maślaki pstre, 7 zwykłych i znowu las mnie zaskoczył 🌲🌳2 sarniaki
mm — ok. 40 na godzinę
4 prawdziwki, 1 kozaczek i mnóstwo podgrzybków, tzw. słoiczkowców
jak na poniedziałkowe popołudnie to super wynik
podobnie jak inni ja też jestem spragniona kontaktu z naturą i nawet fakt, że to poniedziałek nie był w stanie mnie powstrzymać:-)
mm — ok. 80 na godzinę
Wszystkie zebrane grzyby to podgrzybki brunatne w wysokim lesie sosnowym. Rosły po kilkanaście sztuk w niewielkich odstępach przeważnie w niskich jagaodzinach.
mm — ok. 10 na godzinę
odwiedziłam las w którym rosły same prawdziwki, w tym roku nic. pojechałam dalej ogólnie mało grzybów pojedyncze prawdziweczki, kilkanaście podgrzybków, 3 kanie. w lesie sucho
mm — ok. 30 na godzinę
2 godziny i 60 zebranych grzybów (plus około 15-20 porzuconych, bo całkowicie wyjedzone lub robaczywe, nie liczę tego do statystyk). Standardowo dominacja podgrzybków, ale też 5 pięknych prawdziwków, z czego 3 bardzo blisko siebie.
Sprawdzona miejscówka nie zawodzi, mimo, że widać, że po weekendzie wyzbierane.
mm — ok. 30 na godzinę
Borowiki - 70 sztuk, obrzeża lasu, okolice małych brzóz. podgrzybki, małe młode, klasyczny las podgrzybkowy - ok 40 sztuk, maślaki ok 50 sztuk - łąka, zagajnik. Koźlarze - 6 sztuk. Rydze - 2 malutkie. Zajączek 1 sztuka, duży bez lokatorów.
Niemal wszystkie zdrowe. Największy borowik (foto) prawie 30 cm!!! aż żal było zabierać do domu, taka sztuka marzenie każdego grzybiarza :).
mm — ok. 10 na godzinę
Laski śródpolne maślak, w brzozkach 15 prawdziwki w trawie, Las mieszany 20 podgrzybki. jeszcze 4 kozaki czerwone i 15 kozaków babka.
mm — ok. 40 na godzinę
100 podgrzybków, 3 prawdziwki, miseczka opieniek - 2,5 godziny. Nie znam lasu, zatrzymałam się przejeżdżając i opłaciło się.
mm — ok. 45 na godzinę
Las sosnowy (stary) z młodymi dębami porośnięty mchem i jagodnikiem. SUCHO!!! Dziś głównie podgrzybek brunatny 180 szt + kilka gniazd opieniki (nieliczone). Grzybki przede wszystkim we mchu i na skraju jagodnika. Ze zbioru po oczyszczeniu stwierdzam, że zaczyna atakować robactwo - głównie korzonki grzybów. PS. Grzyby nie są czyszczone w lesie, bo końcówki z resztkami grzybni oraz stare kapelusze trafiają na część leśną działki i są zakopywane przy korzeniach młodych sosenek.
mm — ok. 30 na godzinę
Około 100 podgrzybków, 2 maślaki pstre, jeden podgrzybek zajączek. Koło dwóch godzin chodzenia w dwie osoby. Niestety w lesie robi się sucho, większość podgrzybków mocno podsuszonych.
mm — ok. 5 na godzinę
Od świtu do godz 14 w 2 osoby łubianka podgrzybka, pół siniaków, i troche kani... tragedia tłumy grzybiarzy kazdy nic prawie nie mial. maślaków sitarzy nie brakuje... tylko kto to zbiera... nie wierze w ta mapke powinno byc tak jak rok temu o tej porze prawie wszedzie niebiesko... ludzie wstawiaja farmazony... bylem 4 razy przez ostatnie dni codziennie w innym kierunku i wszedzie to samo...
mm — ok. 11 na godzinę
podgrzybki głównie
mm — ok. 30 na godzinę
Dzisiejszy popołudniowy wyskok na sprawdzone miejscówki okazał się świetnym grzybobraniem w postaci 19 prawdziwków, 17 koźlarków, kilku zajączków.
mm — ok. 5 na godzinę
Zdecydowanie sucho. 1 prawdziwek, 1 maślak, 1 zajączek, 8 podgrzybków, 5 kurek, ale te dostałam od @skrzypcza (dziękuję! Spożytkowałam je w najwłaściwszy sposób😋)
mm — ok. 22 na godzinę
Godzinka spaceru ale w lesie ok 20 minut. Znalezione 13 borowików, 1 koźlarz czerwony i 15 koźlarzy babka
mm — ok. 120 na godzinę
świetny iglasty las byliśmy przez dwie godzinki i nakosilismy 20 litrowe wiadro młodziutkich podgrzybków.
mm — ok. 35 na godzinę
Godzinny wypad po pracy. podgrzybki i jakubki.
mm — ok. 30 na godzinę
Głównie młode, twarde, ciemne podgrzybki na grubej nóżce. Dwa prawdziwki, 4 kanie, opieńki, trzy siedzunie sosnowe.
mm — ok. 25 na godzinę
W piękną pogodę i powietrzu pachnącym lasem - zebrane 5 prawdziwków, podgrzybki o mniejszych rozmiarach i trochę malutkich opieniek. Kilka godzin spaceru w poszukiwaniu grzybków jadalnych, co nie jest takie łatwe, bo wysypy już za nami. Niestety coraz trudniej z chodzeniem, bo często jest to slalom między gałęziami pozostawionymi po wycince drzew. Jest to problem dotyczący wielu lokalizacji na Mazowszu i takiego zaśmiecenia tymi ścinkami nie było nigdy dotąd...
mm — ok. 30 na godzinę
Las sosnowy wysoki ściółka mech i jagodziny niekiedy kępy krzaków. Dwugodzinne grzybobranie w dwie osoby zaowocowało znalezieniem dużej ilości podgrzybków 2 prawdziwków i reklamówki opieniek miodowych
mm — ok. 80 na godzinę
podgrzybki w sosnowym lesie, małe ale liczne
mm — ok. 4 na godzinę
Obrzeża lasu, polanki, Las mieszany. 7 borowików, 5 kozaków babka, 9 maślaków 😒
Ładne borowiki w trawach ratują sytuację, a w wysokim lesie zero grzyba. Ale na parkingach leśnych pod Okuniewem multum aut może podgrzybki są? Nie było czasu zajrzeć do tych lasów, czy ktoś był ?
mm — ok. 15 na godzinę
Borowik 45, podgrzybek 30, maślak 10. podgrzybek ma przerwę w wysypie, borowiki jak widać wciąż się pojawiają młode mimo że dzisiaj był solidny przymrozek, grzyby 100% zdrowe.
mm — ok. 15 na godzinę
Las mieszany, głównie prawdziwki. Bardzo sucho w lesie!!!
mm — ok. 15 na godzinę
Lasy przeważnie sosnowe, z wilgotnością różnie, ale sucho nie jest. Sporo grzybiarzy, bez szczególnych sukcesów. Nawet lokals miał niecały kubełek po farbie. Jakoś w tym roku mi nie farci z borowikami. Pozdrawiam,
mm — ok. 50 na godzinę
Dzisiaj 2 miejscówki podgrzybkowe koło Radzymina. Pierwsza to Górki Radzymińskie koło Łosia i tam słabo - około 50 podgrzybków w 2 godziny. Później przenosiny na moją ulubioną miejscówkę podgrzybkową koło miejscowości i tam około 100 ślicznych podgrzybeczków w sam raz do słoika. W obu przypadkach duży las sosnowy. Widać, że lasy solidnie przechodzone, ludzi w lesie bardzo dużo - około 20 napotkanych grzybiarzy. Pozdrawiam wszystkich.
mm — ok. 50 na godzinę
Ilość orientacyjna. Znalezione 11 podgrzybków w 20 min. Reszta to koszenie opieńki ciemnej. Krótki atak na z góry upatrzone pozycje celem sprawdzenia czy są podgrzybki gdyż w piątek mamy zamiar atakować z sąsiadem las podgrzybkowy. Krótki atak zamienił się na 1,5 h. Opieńki jednak nie broniły się tak długo jak Ukraińcy.
mm — ok. 10 na godzinę
Dzisiaj szybkie popołudniowe grzybobranie. Na 2,5 godziny chodzenia po lesie 11 prawdziwków, 12 podgrzybków oraz 2 czarne koźlaki. Grzyby w większości zdrowe, ale solidnie pokancerowane przez ślimaki. Wysyp chyba się kończy - w lesie jest bardzo sucho.
mm — ok. 15 na godzinę
Bardziej spacer niż grzybobranie, ale grzyby wchodziły mi pod nogi, prawie same podgrzybki brunatne, dwa zajączki i dwa suchogrzybki złotopore, trzy kanie. Las mieszany z przewagą sosen i sosenek, co dziwne grzyby w większości rosły wśród niskich sosenek i krzewów liściastych, w wysokim lesie grzybów jadalnych (a właściwie znanych mi) bardzo mało. Duży wysyp blaszkowych grzybów, których nazwy nie znam, jedne złotawo żółte, inne brązowe, jeszcze inne szarosiwe. Te rosną koloniami po kilkadziesiąt sztuk wokół wysokich sosen. Kilka muchomorów sromotnikowych, ot i cała wycieczka.
mm — ok. 9 na godzinę
Mały lasek między sadami, przeszedłem w 15 minut. Efekt 4 prawdziwki, 3 kozaki, 2 maślaki,
mm — ok. 50 na godzinę
Witam. Wypad do Wilgi, sześć godzin chodzenia z przerwami na odpoczynek. Prawdziwków pięć, podgrzybki nie liczone, ale sporo. Dużo sitaków nie zbierałam, widziane opieńki i maślaki też nie zbierałam.
mm — ok. 25 na godzinę
Niecałe 3 godziny w lesie późnym popołudniem - kończyliśmy przed 18., gdy niewiele było już widać :)
Do koszyczka trafiło 145 grzybów, głównie podgrzybków oraz trochę maślaków pstrych, sitarzy i zwyczajnych, kilka koźlarków i cały 1 prawdziwek. Grzyby średniej wielkości, maluchów nie za wiele.
Las sosnowy, typowo "podgrzybkowy".
Mąż był zadowolony, bo o tak późnej porze spotkaliśmy tylko kilka innych osób w lesie :):)
mm — ok. 32 na godzinę
Las mieszany z przewagą sosny. 241 podgrzybków, 5 prawdziwków, 10 kołpaków (część została w lesie), 1 koźlarz, 1 zajączek oraz komplet dokumentów - właściciel namierzony i poinformowany. Uczono mnie, że podgrzybki rosną co najmniej w parach, a te moje w 90% to single.
mm — ok. 60 na godzinę
Dużo podgrzybków, plecy bolą od schylania😁
mm — ok. 45 na godzinę
45 podgrzybków małych i średnich. Las sosnowy z młodymi dębami i klonami.
W lesie grzybów sporo, ale las bardzo zdeptany przez grzybiarzy.
mm — ok. 60 na godzinę
same młode podgrzybki. starsze z lokatorami ale trafiały się zdrowe, za to podjedzone przez ślimaki
piękny spacer po wspaniałych lasach sosnowych
mm — ok. 30 na godzinę
Głównie podgrzybki, jeden borowik szlachetny, kilka maślaków pstrych, 6 sarniaków sosnowych.
mm — ok. 20 na godzinę
Las sosnowy, 130 podgrzybków, ładne grubaski, trzeba mocno wysilić wzrok żeby coś znaleźć.
mm — ok. 20 na godzinę
Tylko podgrzybki. Sporo chodzenia, ale zdarzaly sie miejsca, gdzie na 3-4 m2 mozna bylo znalezc 10 podgrzybków. Wiele odnalezionych podgrzybków we mchu.
mm — ok. 20 na godzinę
Końcowka wysypu. podgrzybków jwszcze sporo. Uzbieralem jakies 2 kg, oraz 1 kg prawdziwków i 0,5 kg resztkowych maślaków
mm — ok. 40 na godzinę
W lesie coraz bardziej sucho, głównie małe podgrzybki, 4 kanie, 3 sitaki.
mm — ok. 20 na godzinę
Przez 3 godziny: 1 koźlak, 1 koźlak czerwony, 1 prawdziwek, 23 zielone gołąbki (zdrowe) - lubię z patelni - 35 podgrzybków z czego 25 w jednym miejscu. Szału nie było.
mm — ok. 60 na godzinę
Kolejny wypad do Mostówki, tym razem w tygodniu z kolegą. Pojechałem po podgrzybki i po trzech godzinach miałem ich, jak się w domu okazało 190 sztuk. Ładne, zdrowe, część z trzonami jak w rasowych prawusach. Kolegę który do tej pory nie zbierał gąsek siwych zaprowadziłem na miejscówkę, pokazałem jak wyglądają i zabrał na próbę do domu ok 50-60 szt.
mm — ok. 40 na godzinę
Dzisiaj kolejna porcja rudzielców. Tak jak w poniedziałek, 1,5 h późnym popołudniem, w tych samych laskach sosnowych i wynik praktycznie identyczny - 63 mleczaje rydze, do tego 7 kań. Rosną kapryśnie, trzeba trafić miejscówkę. W najlepszym zeszłorocznym lasku pustki, a rosną tam gdzie rok temu były pojedyncze sztuki. Szkoda, że nie miałem więcej czasu, żeby pojeździć jeszcze po okolicy.
mm — ok. 13 na godzinę
2 prawdziwki, 13 podgrzybków, 10 maślaków i jedna gąska zielona. Sporo gąsek siwych (koło 10) zostało w lesie ze względu na lokatorów. W lesie o pusto, praktycznie wszystko znalezione w niewielkich krzakach brzozowo sosnowych. Niestety lasy makowskie w tym roku nie są obfite w grzyby 😐 pozdrawiam
mm — ok. 20 na godzinę
Popołudniowy wypad do lasu iglastego. Bardzo dużo samochodów. 1 koźlak, kilkanaście maślaków, reszta średnie i małe podgrzybki. W lesie co raz bardziej sucho. Mogłoby trochę popadać żeby w przyszłym tygodniu coś jeszcze było.
mm — ok. 40 na godzinę
Późny wypad do lasu iglastego. Pewnie z rano mocno przebrane ale w jagodach zostało sporo średniej wielkości podgrzybków. Sporo napoczętych przez ślimaki ale w większości nierobaczywych.
mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki. Głównie w miejscach z podszytem.
W przestronnym dużym lesie znacznie rzadziej. Są w każdym stadium rozwoju. Niestety więcej niż połowa całkiem zaczerwiona. Te 40/h dotyczy tych co w koszyku.
mm — ok. 15 na godzinę
W pobliskich lasach resztki podgrzybków, niezbyt urodziwych. Jadąc rano przez Tabor i Podbiel widać oszronione trawniki po nocno-porannych przymrozkach. Pogoda od rana śliczna, mimo chłodu ale zbiory ubogie nie licząc młodziutkich opieniek znalezionych w dwóch znanych mi miejscówkach. Oprócz tego udało się trafić 4 prawdziwki, 3 młode kanie i trochę kiepskiej urody podgrzybków. Ludzi mało, tak jak grzybów jadalnych. Moje znakomite zbiory opieniek nie wliczone do statystyki.
mm — ok. 30 na godzinę
Dzisiaj pozwoliłem sobie na całodniową tournee po róźnych miejscowościach. Zacząłem w Karpiska, gdzie nic nie było. Tak samo w Ponurzycy. Dopiero w Osiecku w moich dwóch miejscówkach zachowałem twarz i uzbierałem najwięcej średnich podgrzybków, jedną kanię i jednego prawdziwka. Wokół Osiecka mnóstwo samochodów pod lasami, podobnie jak było w sobotę. Przymrozki dają się odczuć i w lasach robi się sucho. Mam nadzieje, że to nie początek końca sezonu.
mm — ok. 5 na godzinę
Kilka malutkich podgrzybków, las mieszany z przewagą sosny
mm — ok. 9 na godzinę
Las mieszany sosny, brzozy i klony plus krzewy liściaste, których z braku liści nie umiem nazwać oraz jałowce w poszyciu dużo jagodzin i borówek czerwonych, których też sobie garstkę uzbierałam, miejscami głębokie mchy, miejscami "łyso". W sumie przez 6 godzin zebrałam 26 grzybów gąbczastych, 1 koźlarz babka, 1 piaskowiec modrzak (no 2, ale jeden robaczywy) i 24 podgrzybki brunatne. I znów grzyby rosły nie w wysokim lesie, ale tuż przy drodze w jagodzinkach, pod krzewami i niskimi sosenkami.
mm — ok. 20 na godzinę
Cztery godziny spaceru, jedna zmiana miejscówki (samochód). Głównie podgrzybki brunatne, las sosnowy, wśród mchów i jagód. Trzy prawdziwki. 10 koźlarzy - to w trawach i przy drogach, raczej na skraju lasu. Wynik byłby wyższy, gdybym zbierał czubajki kanie - nie zbierałem, ale naliczyłem ~35 w ciągu pierwszej godziny, a potem przestałem liczyć - w brzezinach była ich masa. Obym w przyszłym tygodniu znalazł czas na kolejny wypad, bo zapowiada się niekiepsko.
mm — ok. 20 na godzinę
Znowu ze @skrzypcz urwaliśmy się z roboty😂
Tym razem blisko Warszawy. Pogoda absolutnie cudowna, mimo że z rana było chłodno. Różnorodność duża, ale ze zmianą lasu.
Do koszy wpadły prawdziwki, podgrzybki, koźlarze babka, pomarańczowe i pomarańczowo-czerwone, boczniaki, kurki, maślaki zwykle i pstre, kanie, gołąbki, opieńki, trafił się też rydz. Ilość podana trochę na oko bo opieńki, gołąbki, maślaki i rydza oddałam @skrzypczowi, ale dostałam od niego kurki🤩
szerzej:
Dziś zdradziłam @skrzypczowi mój nijak niewyjaśnialny sposób na zbieranie grzybów tam, gdzie ich nie ma😂 Potwierdziłam dowodami rzeczowymi, chyba dał wiarę bo i sam znajdował grzyby, czasem nawet przede mną (po moim sygnale), ale powiedział żebym pod żadnym pozorem nie mówiła o tym psychiatrze gdybym kiedyś do takowego trafiła 😂 Las brzydki, nie zachęcał towarzysza do poszukiwań a motywował do zmiany miejscówki, ale po kilku chwilach ja skręciłam i weszłam na ładnego podgrzybka, potem było tylko lepiej. U niego 3 grzyby-królowie lasu, każdy na solidne "O!", u mnie jeden, ale na 3"O!" od razu🙃 Potem jeszcze po kilka szlachciców i kilka podgrzybków, a potem, za chaszczami bajkowa polana z samymi prawymi 🤩🤩🤩 Po drodze do auta trafiły się boczniaki, malutkie podgrzybki, kurka, gołąbki i kanie. Zmieniliśmy miejsce na bezgrzybne, ale i tam udało się znaleźć koźlarze pomarańczowe. A potem jeszcze kawałeczek dalej pomarańczowo - czerwone, kilka podgrzybków, maślaki, rydza i kurki.
Idą przymrozki co mnie zasmuca, nie zagrzybiłam się jeszcze. I niestety nie objadłam się specjalnie kurek, ale nic to, za rok może nadrobię.
mm — ok. 30 na godzinę
Na bardziej otwartym lesie (sosny, mech itd) już słabo, może przebrane. W głębi lasu w młodnikach trochę lepiej, jednak mniej więcej tylko połowa tego co w ostatni weekend. Pół kosza w dwie godziny od świtu, 3 prawdziwki (tylko), dużo podgrzybków, kilka dorodnych maślaków i kozaków, zebrałem tez sporo zajączków chociaż brałem tylko najladniejsze
mm — ok. 15 na godzinę
Myślałem że będzie kiepsko. Ostatnio nie padało i w nocy temperatura 6 Stopni. Grzyby w mchu i w gałęziach. Większości maluchy 95% zdrowe i same podgrzybki. Zaczyna się wysyp. Od 7 do 10 rano
mm — ok. 50 na godzinę
Pojechałem sprawdzić stałe miejscówki. W lesie a dokładniej na obrzeżach i przy dróżkach, trafiłem na zacne łowy jak na połowę października w tych lasach no i w tym roku😉2 godz pochodzone, efekt w postaci 85 podgrzybków różnej wielkości, 3 borowiczki, 20 koźlarzy babka, 3 koźlarze czerwone, 2 koźlarze pomarańczowożółte, 3 zajączki, duża garść maślaków, ostatnie miejsce zajęły:maślak pstry, kurka i rudy rydz😁
mm — ok. 35 na godzinę
15 sztuk gąski zielonki, 109 podgrzybków w rozmiarze słoikowym, 10 płachetek, 2 prawdziwki i 1 maślak. Las sosnowy z podszyciem wrzosowym na wydmach. Sucho a grzybów tyle, że strach stopę postawić, żeby żadnego malucha nie rozdeptać. Pogoda dopisała, przyjemnie, cieplutko, tylko spacerować. Po ostatnich rozczarowaniach w tych okolicach nareszcie jestem zadowolona z grzybobrania.
mm — ok. 90 na godzinę
Las głównie sosnowy, ale miejscami też dęby, buki i świerki. W miejscówkach niewiele, dlatego poszedłem w nieznane - zaowocowało to zebraniem pełnego kosza i "awaryjnej" reklamówki grzybów 😁 Także mam nowe miejsca do powrotów przy następnych grzybobraniach 😀 Głównie wyrośnięte podgrzybki i słoiczkowe opieńki + koźlarze i pięknej urody prawdziwki. Cały zbiór (bez opieniek), to około 300 sztuk - 250 podgrzybków, 30 koźlarzy i 20 prawdziwków
mm — ok. 55 na godzinę
Sporo drobnych podgrzybków większe często robaczywe
Jeden prawdziwek spory.
Trochę grzybów zostało;)
mm — ok. 25 na godzinę
podgrzybki w mchu, przewaznie pojedyncze, tam gdzie ktos przeoczyl. Troche maślaków sitarzy, przewaznie po kilka w kepkach na piasku. We wrzosach trafialy sie jeszcze z rzadka pojedyncze koźlarze: podsuszone juz babki i kilka jedrnych, pomaranczowych. Pojedyncza, pierwsza w tym roku kepka opieniek. Kilka nieduzych kani w zaroslach. Roznobarwne jadalne, niepiekace gołąbki: zielone, fioletowe, czerwonawe. No i kilkanascie prawdziwków 😊, wiekszosc w jednym miejscu w gestym mlodniaku. Zbior w 3 godziny, 2 osoby.
mm — ok. 55 na godzinę
Przegląd miejscówek - las i poszycie: wszystkie typy. W lesie sucho. Dzisiejszy zbiór: prawdziwek 19, koźlarz 2, podgrzybek zajączek 1, maślak 2, podgrzybek brunatny 90 i dodatkowo nie dodane do wykazu ok. 7 litrów zdrowiótkiej opieńki. Grzyby tylko na obrzerzach lasów i miejscach jeszcze wilgotnych. Głównie mchy i brzegi jagodników. Zdrowotność ok. 95%. Nie zauważyłem młodych grzybków.
mm — ok. 40 na godzinę
2 wiaderka 10 l, głownie podgrzybki, 2 piękne prawdziwki, 2 koźlaki, opieniek nie zbierałem ale są
mm — ok. 6 na godzinę
37 grzybów jadalnych w ok. 5 godzin. | gatunki/rodziny rosnąco: sarniaki, borowiki, rydze, maślaki, podgrzybki. |Rez. Dębina, gm. Klembów.
mm — ok. 20 na godzinę
Dwie osoby po pracy około 16 dwie godziny spaceru z psem 20 maślaków 23, podgrzybki, 7 koźlarzy, 5 zajączków, 10 modrzaków duża garść kurek i cały kosz gąski niekształtnej
mm — ok. 30 na godzinę
Szybki wyskok w krzaczory, zobaczyć co tam ciekawego rośnie.
A tam gąsówki fioletowawe, opieńki i boczniaki ostrygowate na powalonej topoli. Poza tym sporo purchawek.
W drodze powrotnej zahaczyłam o las sosnowy z mchami, wpadło jeszcze kilka podgrzybów brunatnych 🙂
Nieco ponad godzina i anużka pełna 🙂
mm — ok. 50 na godzinę
Gąski zielone i siwe wysyp Ok 300 350 szt 20 prawdziwków 10 kozaków siwych 1 czerwony parę kemp opieniek i 50 podgrzybków brunatnych ogółem grzyby się kończą jutro ostatni wyjazd na gąski do strzyżyny pozdrawiam zbiór Ok 6 godz 1 osoba
mm — ok. 40 na godzinę
Witam. Zaległe doniesienie. Krótko i na temat. Lasy podgrzybkowe, przechodzone, 3 godziny w lesie, 120 małych podgrzybków, 2 maślaki pstre, 2 kanie
mm — ok. 20 na godzinę
Głównie młode podgrzybki, w mchu i jagodnikach, występujące grupowo..... można przez godzinę nic nie znaleźć, a potem cały koszyk. Poza tym, bardzo dużo opieniek, są też kanie. Pojedyńcze koźlarze, maślaki zwyczajne i pstre, brak borowików.
mm — ok. 50 na godzinę
Głównie Podrzybki brunatne. Kilka maślaków. W ok 2 godz z samego rana blisko 100 szt. Grzyby głównie na skraju lasu/ zagajnika. W jagodzinach chude i obgryzione przez ślimaki. W lesie z przewagą suchych kolek młode na grubej nodze. Dużo małych i średnich. Dużo ślimaków i grzybiarzy...
mm — ok. 80 na godzinę
3 h wypad do lasu. Coś się ruszyło w stosunku do poprzedniego tygodnia, ale w otwartym lesie nadal średnio. 75 procent grzybów znalezionych w młodym lesie chyba nie odwiedzonym w ostatnich dniach przez nikogo, stąd taka ilość. Dużo młodych słoikowych i średniej wielkości podgrzybków, do tego klika sitakow i 3 prawdziwki. W lesie nieco wilgotniej.
mm — ok. 120 na godzinę
Kilka nocy z przymrozkami, chłodne dni, więc trzeba było sprawdzić czy przypadkiem nie ruszyły się gąski. Na wejściu do lasu powitały mnie stada wodnichy późnej - mimo, że nie zbieram, pomyślałem, że to dobry znak, bo skoro ona rośnie, to gąski też powinny. I rzeczywiście, szybko okazało się, że gąsek jest zatrzęsienie. Przez nieco ponad 4,5 h zebrałem 556 gąsek. 💪 Większość siwek, ale zielonki też regularnie się trafiały (ok. 20% zbioru). Do tego po kilka prawdziwków i podgrzybków. Co ciekawe, na innej gąskowej miejscówce zupełne pustki - przez 30 minut nie znalazłem nawet jednej... 🤷♂️
mm — ok. 10 na godzinę
Sucho w lesie. Dzisiaj postanowilem poszperac po brzozkach. Jakies 30 podgrzybków, 10 koźlaków, 3 borowiki. Cieplo :)
mm — ok. 20 na godzinę
Różan oraz Młynarze. podgrzybków nie do zebrania, chociaż zaskakująco co drugi robaczywy. 15 prawdziwków, tylko w sprawdzonych miejscówkach.
mm — ok. 40 na godzinę
Półtorej godziny w lesie jedna osoba. 12 prawdziwków 10 podgrzybków zajęczych. 16 podgrzybków, reszta to koźlarze. Ok 60 sztuk
mm — ok. 20 na godzinę
Ta sama miejscowość tylko inne miejscówki. Grzybów nie liczyłem jeszcze ale więcej niż wczoraj ale tylko dlatego że zbieraliśmy we 2 osoby i od 7 do 12. Strasznie dużo grzybiarzy wczoraj jak byłem to buło prawie pusto. Jak policzę to napiszę i wstawię fotkę. A s. 99 % to podgrzybki i parę maślaków pstrych i 2 borowiki
mm — ok. 55 na godzinę
Grzyby nadal są i ciągle wychodzą młode, nawet mimo kilku zimnych nocy w tygodniu. Dzisiaj 192 podgrzybki, 14 rydzów, 8 kozaków, 4 kanie, 3 prawdziwki. Dziś nie zatrzymałem się w jednym z miejsc, bo ok. 10 samochodów tam stało. Las iglasty i mieszany. Wygląda na to, że jeśli trochę popada i nie będzie przymrozków, to będzie można zbierać do listopada.
mm — ok. 45 na godzinę
137 grzybków w niecałe 3 godziny. Prawie same podgrzybki, parę sitaków i borowików. W większości małe sztuki idealne do słoiczków. Piękny las a do tego malowniczy zamglony wschód słońca :)
mm — ok. 20 na godzinę
2 godz w lesie popołudniem. Podrzybki średnie suche najedzone przez ślimaki. Kilka koźlarzy brązowych. 2 prawdziwki. Reszta podrzybek.
Grzyby na skraju lasu. Las mieszany. Sucho
Porównując las w okolicach Mińska, malcanowa, otwocka to wilga / skurczasa las bardziej wyschnięty. Mniej młodych grzybków. Dosłownie Kilka maluszków. Jak nie popada to będzie to koniec...
mm — ok. 55 na godzinę
Bo ostatnim grzybobraniu w warmińsko-mazurskim, przyszedł czas aby nawiedzieć swoje stare, dość oblegane miejsca. Grzybów jest naprawdę sporo. Głównie podgrzybka zarówno małego jak i dużego. Jednym razem dużo podgrzybków trafiało się w szpalerach sosen dalej od głównej drogi, innym razem rodziny grzybów pojawiały się w jagodzinach w pół wyciętym lesie gdzie nikt nie chciał chodzić. Wynik zbierania na dwie osoby, to 430 grzybów zebranych w ciagu czterech godzin. Były w tym wyniku 3 prawdziwki a reszta to różne odmiany podgrzybków. Idą ciepłe dni i zapowiadają jakieś opady. Może być dobrze!;)
mm — ok. 30 na godzinę
Gdyby nie opieńki, (liczone kępka = sztuka), to grzybobranie byłoby zdecydowanie nieudane.
Poza nimi trochę młodych podgrzybków. Ale zbyt sucho abym uznał rokowania za dobre. Z tym miejscem się w tym roku pożegnam.
mm — ok. 100 na godzinę
Prawie same podgrzybki. Raczej starsze podgryziona przez ślimaki. Ale nie było już w co zbierać.
Mam nadzieję, że jutro powtórka.
mm — ok. 30 na godzinę
Las sosnowo-świerkowy z domieszką drzewk liściastych. Poszycie mech i mini trawy. Znalezione: prawdziwek 1, podgrzybek brunatny 90 i kilka gniazd malutkiej opieńki. Podgrzybeczki malutkie, słoiczkowe. Miejscami dosyć wilgotno. Zdrowotność ok. 90%.
mm — ok. 13 na godzinę
Dzisiaj grzybobranie wzdłuż falenickich wydm i w okolicach góry lotników - sosny z podłożem mchowym i brzozy z podłożem wrzosowym. podgrzybek brunatny - 41, maślak sitarz - 10, borowik szlachetny - 3, koźlarz babka - 3, maślak pstry - 2, mleczaj rydz - 2. Rydze są dużym zaskoczeniem - myślalem że w tym sezonie już się w Wawrze nie pojawią, bo nie było ich tydzień temu. Grzyby w różnym wieku, było kilka bardzo młodych (w tym koźlarz) - czyli jeszcze wyrastają. Nie ma grzybów robaczywych, jedynie trochę ślimaki jedzą. Prawie wszystko zdrowe, tylko kilka podgrzybków podpleśniałych.
mm — ok. 25 na godzinę
Las sosnowy blisko Warszawy, nie całe 2 h zbierania 2 osoby. 70 podgrzybków, 14 maślaków sitarz, 2 prawdziwki, 2 zieleniatki, 2 koźlarze babka, 2 hubanki i 2 kurki
mm — ok. 35 na godzinę
Tylko podgrzybki i raczej mniejsze niż większe. Dużo grzybiarzy. Zacząłem około południa. Myślę, że od rana byłyby lepsze zbiory
mm — ok. 60 na godzinę
monokultura sosnowa na nadbużańkich piaskach:
- borowik sosnowy - 1 szt.
- borowik szlachetny - 1 szt.
- gąska niekształtna - 1 szt.
- koźlarz różnobarwny - 1 szt.
- maślak pstry - 4 szt.
- podgrzyb brunatny - 156 szt.
- zaobserwowana wodnicha późna - niepoliczalna.
szerzej:
Witajcie. Weekend zacząłem od piasków. Jak zwykle pierwsze kroki na zbocze jednej z górek z nadzieją na sosnowe cudu, i "trafiony zatopiony". Aż zapiałem z radości bo w ubiegłym sezonie miejscówka nie rodziła. Tak więc drugi najszczęśliwszy dzień w tym roku. I pomimo, że podgrzybków można tam zbierać w nieskończoność, to nie daje to takiej frajdy, jak ten jeden jedyny sosnowy cud natury. Na uwagę zasługuje również fakt masowego wysypu młodziutkiej wodnichy późnej. Niech rośnie, a jak już się zestarzeję będą cudne fotki. Tak więc weekend rozpoczęty petardą, a jutro... a nie będę pisał aby nie zapeszyć;-) Pozdrawiam.
mm — ok. 30 na godzinę
Mimo startu około południa udało się zebrać 3 pokaźne prawdziwki i około 140 małych i średnich podgrzybków. Część z nich już podeschnięta. Wszystkie zdrowe
mm — ok. 50 na godzinę
Dzisiaj rewelacyjnie - kilkaset podgrzybków (w większości sloikowe), kilkanaście maślaków pstrych i około 1,5 kg malutkich opieniek (nie liczone do liczby grzybów na osobogodzinę). podgrzybki w trawach i jagodach miejscami po kilka do 30 w jednym miejscu.
mm — ok. 30 na godzinę
Las duży, głównie sosny i mchy. Miejscowo brzozy, pojedyncze młode dęby.
Podgrzyby brunatne, od małych słoiczkowych po większe, podjedzone przez ślimaki. Kilka borowików szlachetnych, koźlarze babki, maślaki - pstry, zwyczajny i sitarz, maślaczek pieprzowy, pieprznik jadalny i trąbkowy, mleczaje rydze, gąsówki fioletowawe, muchomory czerwieniejące, czubajki kanie, sarniaki sosnowe, gąski niekształtne, płachetki zwyczajne, opieńki i pierwsze w tym roku wodnichy późne 🙂
Kolorowo i różnorodnie, tak jak lubię najbardziej! 🤩
mm — ok. 35 na godzinę
Te same lasy najczęściej odwiedzane przez nas w tym roku - sosnowy typowo "podgrzybkowy" oraz mieszany z przewagą sosny.
Pomimo dużej konkurencji, koszyczek napełniał się dosyć szybko i w drodze powrotnej trzeba było ratować się czapką i torebką śniadaniową :)
Łącznie 300 szt. w ciągu 4 godz., oczywiście najwięcej podgrzybków brunatnych, a poza tym maślaki sitarze, maślaki pstre i maślaki zwyczajne, sarniaki, podgrzybki zajączki, tylko 2 prawdziwki i aż 45 gąsek zielonych i siwych. Zbiór 2 osób z pomocą 2 piesków :)
mm — ok. 35 na godzinę
Sporo osób w lesie, ale to już uroki grzybobrań w wekendy. Choć uroki te w tym roku nie takie straszne bo każdy wychodzi z pełnym koszykiem grzybków. Fakt, że trzeba się nachodzić ale przecież też o to chodzi. 3 godziny w 2 osoby zaoowocowały przyjemnym zbiorem:
-98 podgrzybków brunatnych (głównie młode słoiczkowe)
-3 prawdziwki
-4 koźlarze
-parę kępek opieńki miodowej
W lesie bardzo sucho. Temperatury moim zdaniem dopisują. Jakby popadało to uważam, że warunki na kolejny porządny wysyp są.
mm — ok. 40 na godzinę
Ponownie odwiedzone lasy tym razem przyniosły już efekt w postaci zebranych 7 borowików szlachetnych, 9 maślaków, 1 gąski siwej oraz 242 podgrzybków brunatnych różnej wielkości. Las sosnowy z przewagą mchu.
mm — ok. 50 na godzinę
Dookoła starego pnia rosła gromada opieniek, zebrałem 2 wiadra 10 l, do tego w lesie mieszanym kilkanaście prawdziwków, ze 40 podgrzybków, 14 rydzów, kilka gołąbków zielonych, kilka maślaków, kilka koźlarzy, w lesie ludzi sporo, pogoda idealna do spaceru
mm — ok. 100 na godzinę
Las sosnowy piękny mech, pogoda cudna ludzi mało, głównie podgrzybki szczególnie małe do marynaty, ale większych też sporo. Pozdrawiam
mm — ok. 70 na godzinę
W końcu przyszedł czas i na ten region, gdzie nareszcie można było się nacieszyć piękną pogoda i zebranymi grzybkami. Chodzenie za grzybami dosyć utrudnione z uwagi na pozostawione gałęzie sosnowe po wycinkach i jagodziny wśród wysokich mchów. Po kilku godzinnym przemierzaniu dużych odległości udało się zebrać 8 prawdziwków, kilkanaście maślaków, trochę opieniek i bardzo dużo pięknych świeżutkich podgrzybków różnej wielkości. Z uwagi na sobotę, bardzo dużo ludzi w lesie co nie wpłynęło na ładne zbiory, bo i lasy duże...
mm — ok. 15 na godzinę
Trochę podgrzybków, sitarzy, i opieniek. Z dziesięć małych rozmiarowo kań. Las mocno chodzony, niektore grzybki nieco podsuszone.
mm — ok. 30 na godzinę
Bylismy w lesie pozno (po 9) i widac bylo ze przed nami musialo chodzic bardzo duzo ludzi. Las blisko Pilicy, sosnowy z duza domieszka drzew lisciastych, zadeptany.
Z ok 200 grzybow
3 to prawdziwki (maly, sredni I gigantyczny)
2 kozaki babka (mlody i stary) - jest radosc bo to nasze 1. w sezonie :)
3 maślaki zwyczajne (starsze)
Reszta to podgrzybki, raczej te z ciensza nozka, roznej wielkosci, ale starsze w przewadze, w wiekszosci zdrowe.
Jesli ktos zbiera sitarze lub maślaki pstre, to mozna taczkami wywozic. Byly tez pojedyncze zajączki i jakies dziwne maślakowate takie zielonoszare
mm — ok. 60 na godzinę
Obadane miejscówki. Sporo splesnialych podgrzybków ale i młode się pokazały. Głównie mech i jagody. Las sosnowy. Sporadycznie prawy i koźlarze. 2 osoby zbierające. Najdziesz miejsce a tam 30 szt. Brak grzybow pojedynczyc
mm — ok. 30 na godzinę
30 podgrzybków/6 kani/10 maślaków
las mieszany
mm — ok. 30 na godzinę
Mleczaj rydz 18, maślak żółty 6, maślak zwyczajny 34, maślak sitarz 2, podgrzybek zajączek 5, koźlarz babka 21, podgrzybek brunatny 2, koźlarz biały 3, borowik szlachetny 26, czubajka kania 3.
Nieco gorzej niż ostatnio. Jestem podrapany bo za borowikami musiałem chodzić po krzaczorach. Za to przerób był łatwiejszy. Na zdjęciu nie będzie rydzów. Cały ich zbór, kila borowików, koźlarzy oddałem znajomym.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybniętych a zwłaszcza Gucia.
mm — ok. 30 na godzinę
Dwie osoby w 2 godziny: 20 borowików, kilkadziesiąt podgrzybków brunatnych (w większości młodych), gąski zielonki i 1 koźlarz czerwony. W lesie bardzo sucho.
mm — ok. 200 na godzinę
Wysyp podgrzybka i opieńki (opieńki nie wliczam do osobogodziny) same młode osobniki - dwie osoby 5 godzin w lesie wynik jak na zdjęciu.
mm — ok. 50 na godzinę
3 prawdziwki, ok. 100 podgrzybków, 20 kani, 11 gąsek, ok. 40 turków, 4 maślaki, mnóstwo opieniek... las głównie sosnowy, z domieszką dębu i miejscami brzozy, pagórkowaty. Ogólnie sucho, masa różnych niejadalnych gatunków, niektóre grzyby trochę podeschnięte, ale również sporo świeżych i jędrnych. Jest co zbierać...
mm — ok. 20 na godzinę
Od rana w lesie ludzi duzo, ale idzie troche grzybow znalezc. Prawie same podgrzybki, glownie male
mm — ok. 50 na godzinę
głównie podgrzybki, maślaki i gąski siwe.
mm — ok. 20 na godzinę
Piękna pogoda więc i spacer udany. podgrzybki w dalszych częściach lasu, raczej tam gdzie ludzie nie doszli bo tak to wybierane. Najwięcej w chaszczach i w wysokim mchu
mm — ok. 80 na godzinę
2.5 godziny w lesie sosnowym oraz mieszanym z brzoza dębem i sosna. Ok 200 podgrzybków brunatnych duża część młodych reszta to już dość duże ale zdrowe okazy. Kilkanaście podgrzybków zajęczych i 15 pięknych młodych. Borowików
mm — ok. 10 na godzinę
W srodku lasu praktycznie zero grzyba. Wszystkie znalazlem przy drodze w brzozkach. 1 borowik, 8 koźlarzy babka, 2 koźlarze czerwobe i kilka podgrzybków. Ciezko sie szuka - duzo lisci :))
mm — ok. 40 na godzinę
Poranne wyjście do lasu iglastego. Cały kosz podgrzybków w 3 godziny. Jak na niedzielę to całkiem dobry wynik.
mm — ok. 7 na godzinę
Warszawa Choszczówka, nieco ponad 20 prawdziwków.
Moze by coś jeszcze wpadło przy drugiej rundzie po miejscówkach, ale przyjechało trzech panow, którzy zaczęli zajmować się ambitna rozrywką wjeżdżania pod górkę autem z napędem na cztery koła, a potem zjeżdżaniem z powrotem. Także dałem juz sobie spokój.
mm — ok. 100 na godzinę
Djzy las, głównie jagody i mech
Trzeba troszeczkę się nachodzić. Sporadycznie prawdziwek, ale głównie duży las jagody i płace mochowe. Znajdź jednego a obok 30 szt.
mm — ok. 55 na godzinę
2.5 godzinne grzybobranie w lesie na południowym wschodzie Mazowsza. Tym razem dalsza wyprawa, ale w niedzielę to nie ma co do lasów pod Warszawą nawet iść. Dla odmiany przewaga dużych, starych grzybów - udało się zebrać 143 zdrowe sztuki, z czego 7 to prawdziwki, 2 koźlarze a reszta oczywiście podgrzybki. Przebrany typowy las sosnowy z mchem, ale i część zagajnika brzozowego. Poza tym trafiło się na oko (nie liczyłem) jakieś 50-70 grzybów totalnie wyjedzonych, albo robaczywych. Poszycie po nocnej mżawce wilgotne, ale gleba ogólnie sucha, więc obawiam się, że wysyp powoli się kończy...
mm — ok. 35 na godzinę
Dziś wybrałam się do polecanego Osiecka. Las przeważająco iglasty z fragmentami liściastego. Dużo grzybiarzy. Udało się zebrać sporo podgrzybków (same młode), jednego borowika szlachetnego oraz, po raz pierwszy w życiu, stadko zacnych ceglasi. Byłam na 99% pewna, że to one bo wcześniej widziałam je na zdjęciach. Po powrocie zweryfikowałam jeszcze informacje w internecie i pewność dobiła do 100% (oglądanie trzonów i przekrajanie).
mm — ok. 50 na godzinę
Po dwóch latach niebytu zdecydowaliśmy się na mały czterogodzinny rekonesans po terenach Puszczy Słupeckiej. Początkowe wejście w las nie zwiastowało nic dobrego - ściółka już dość wysuszona a spadające liście nie ułatwiały zadania. Zaczęło się niewinnie od 5 koźlarzy, 7 lakówek - teren pofalowany z trudnym dostępem. Wycofaliśmy się i szybka zmiana lokalizacji. A tam już raj - ponad 300 zdrowych opieniek ciemnych, maślaki pstre 11 szt, 30 koźlarzy, i podgrzybki 25 szt. To było zdecydowanie udane odświeżenie tematu. W dopiskach kilka zdjęć zbiorów.
mm — ok. 60 na godzinę
Zdecydowana przewaga podgrzybków zwyczajnych i borowików brunatnych. Jednak zdarzyły się też zajączki, koźlarze babki i czerwoniaki, płachetki kolpakowate (sporo), 4 duże okazy borowika szlachetnego, kilka opieniek i sporo gołąbków grynszpan owych, których nie zbierałem.
Jeśli trafi się na miejsce to można zebrać ok 30 podgrzybków na jednej polanie.
mm — ok. 10 na godzinę
Nowe miejsce, las nie znany, ludzi sporo. Same podgrzybki, 80% starsze i poobgryzane przez ślimaki. Jeden prawy. W lesie sucho.
mm — ok. 30 na godzinę
Las sosnowy z domieszką drzew liściastych oraz zagajniki brzozowe. Poszycie: igła, liście, trawy, mech. SUCHO!!! Dzisiejszy zbiór: prawdziwek 4, koźlarz 11, podgrzybek zajączek 11, podgrzybek brunatny 100 i trochę opieńki bez dodawania i liczenia.
mm — ok. 80 na godzinę
Dużo podgrzybków w skupiskach. Sporadycznie prawdziwki. W lesie umiarkowanie mokro, grzyby przeważnie w jagodzinach. Ok 200 podgrzybków, 2 borowiki szlachetne, 10 maślaków pstrych, jedna kania.
mm — ok. 50 na godzinę
10 prawdziwków, 40 podgrzybków, kilka zajączków, w lesie sucho.
mm — ok. 33 na godzinę
79 podgrzybków brunatnych, 1 prawdziwek, 5 maślaków pstrych, 34 kolczak rudawy 3,5 godziny grzybobrania.
szerzej:
Dziś po niedawnych bardzo dobrych doniesieniach z tych okolic pojechałem do Chrośli koło Mińska Na zowieckiego rozejrzeć się czy pokazały się Kolczaki rudawe i śliczne podgrzybki, na te ostatnie szczególnie liczyłem bo mam zamowienie na takie nieobiedzone. Niestety wysypu wielkiego tam nie ma, owszem w sumie można coś uzbierac i gdzieniegdzie podgrzybki brunatne trafiają się i po parę sztuk w jednym miejscu i to są wszystkie bez lokatorów ale za to poobiadane przez małe slimaki jak nie na wierzchu kapelusza to pod spodem. Przeważnie też są po igliwiu, niektore po miejscach gdzie zruszyly ziemię dziki albo po miejscach bardziej obnizonych, wilgotniejszych, zacienionych z większym mchem. Kolczaki rudawe też glownie w jednej miejscowce koło jałowców i ścieżki leśnej. A prawdziwek znaleziony już w drodze powrotnej z lasu do przystanku kolejowego Wrzosów po gestszej trawie i w gestej trawie koło brzózek dość niedaleko brzegu lasu. Znaleziony został przypadkowo bo spóźniłem się na pociąg i widząc że odjeżdża jeszcze przeszlem przez te brzózki. Spod ogonka
był lekko robaczywy a już dalej jednak bez lokatorów. Oprócz wymienionych grzybów zauważyłem płachetki kołpakowate, gołąbki zielonawe i inne, sitaki, rycerzyki czerwonozłote, muchomory cytrynowe, lisówkę pomarańczową i inne drobne grzyby.
mm — ok. 20 na godzinę
Niedzielny spacer po lesie zaowocował zbiorem 8 prawdziwków, około 20 podgrzybków, kilka maślaków, że 30 gąsek siwych, ogólnie grzybów mało a ludzi ogrom, nawet 2 pikniki kilkunasto osobowe były, lasy bardzo mocno przebierane
mm — ok. 30 na godzinę
Rydze, podgrzybki, maślaki i 2 borowuki
mm — ok. 50 na godzinę
W lesie dzikie tłumy! Podgrzybkiem sypnęło po całości. Czasem po kilka a czasem z kolan nie można wstać. Od małych grubasków z ciemnym łbem po jasnobrązowe na cienkiej nóżce. Ze dwa maślaki pstre i kilka kołpaków. Pięknie, naprawdę pięknie. Wygląda na to że finalny wysyp jeszcze przed nami.
mm — ok. 40 na godzinę
Duzo koźlarzy, podgrzybki, kilka prawdziwków i koźlarzy czerwonych. Niestety żadnego nowego narostu. Wszystkie dorosłe
mm — ok. 4 na godzinę
1 prawdziwek, 3 maślak
mm — ok. 40 na godzinę
W zasadzie same podgrzybki, zebrane ok. 180 sztuk. Było też sporo kani, zebrane 35 sztuk.
mm — ok. 15 na godzinę
Marnie. Dopiero wszystko zaczyna wyłazić spod ziemi. podgrzybki, male, zgrabne, zdrowe, ale rzadkie. Parę gołąbków zielonawych. Za to muchomory zielonawe dla teściowych ile wlezie. Ale przy tej temperaturze i odrobinie deszczu za tydzień będzie co zbierać. Za to las w tamtych okolicach i przy tych okolicznościach przyrody przecudny.
mm — ok. 100 na godzinę
Witam, dziś całkiem ładny zbiór i do tego zrożnicowany las mieszany 🌲🌳🍄 sosna, dąb, brzoza. Zebrano 13 gąsek zielonych, 23 siwe 2 rydze 3 sarniaki 8 prawdziwków 2 koźlarze 20 gołąbków zielonych opieńka nie do przebrania podgrzybki również dopisują oprócz tego 4 maślaki pstre (bagniaki lub jak mój dziadek je nazywał twardziaki) 3 maślaki zwykłe, oraz sporo sitaków. Mam nadzieję że niedługo popada będzie super wysyp.🍄👍🌲🌳😉
mm — ok. 10 na godzinę
Las mieszany:
- koźlarz czerwony - 26 szt.
- borowik szlachetny - 8 szt.
Witajcie. Statystyki pewnie trochę zaniżę ale sfokusowałem się dzisiaj na jakość, bo jakości u mnie w tym roku deficyt, a podgrzybków to ja jeszcze do grudnia nazbieram. W każdym innym sezonie napisałbym tylko 26 czerwonych. W tym sezonie to dla mnie Święto. Tak więc pomimo, że statystyki zaniżyłem, to morale podniosłem pod same niebiosa. ALERT: obfite opady potrzebne na gwałt, bo ślicznotki znów mnie opuszczą. Pozdrawiam.
mm — ok. 40 na godzinę
Sucho. Ponad 2 godz w lesie. Podrzybek 100 szt. Prawdzi wek 5. Bagniaki 10. Gąska niekształtna 10. Male maślaki i sikati ok 50 nie liczone do ststystyki. Sarnaki i płachetki
nie liczone ale ok 50.…Bardzoo dawno nie byłem w tych lasach. Lasy między ponurzycą a Osieckiem. Las mieszany. w jagodzinach wszystko obżarte przez ślimaki,.. w kolkach zdrowe. malo mlodych. Sucho...
mm — ok. 35 na godzinę
Dzisiaj krótki wyjazd po godzinie piętnastej. W efekcie znalezione 74 podgrzybki, 12 rydzów i 9 prawdziwków. Pokazały się zielonki, widziałem kilkanaście. Nie zbieram ich, zostały w lesie.
Znaczna część podgrzybków zebrana bliżej Horoszek, ale ze względu na prawdziwki i rydze podałem jako lokalizację Serpelice. prawdziwki tak pochowane pod gałęziami i w trawach, że gdyby nie zobaczenie pierwszych dwóch i następnie dokładne poszukiwanie to nie byłoby kolejnych.
mm — ok. 60 na godzinę
No i ten badziewiasty u mnie sezon wybuchł jak petarda, w lasach jest wszystko naraz. Co prawda nie w takich ilościach i proporcjach jakbym chciała, ale nieważne. Dziś po wczorajszym deszczyku i ciepłej nocy obudziłam się dość wcześnie i postanowiłam nie dać szansy ostatnim weekendowym grzybiarzom. Efekt... ok 5 kg opieńki i z 50 podgrzybków. Później RYDZE!
szerzej:
Po powrocie do domu padłam jak długa na 2 godziny. Później trzeba było wpaść do sklepu, a po drodze zagajnik z grzybkami których nikt nie zbiera. Więc wpadam na 10 minutm a tu pod nogami, rydze Prawdziwe rydze, nie mleczaje świerkowe czy jodłowe z czerwonym mleczkiem. Rydz. Graal grzybiarza. Ponad 20 lat szukałam w okolicy i po prostu tu nie ma. A dziś... sami zobaczcie ❤ W lasku byłam 20 minut i uciekałam patrząc w niebo. Jutro jadę znów.
mm — ok. 50 na godzinę
Mnóstwo podgrzybków, przyjazd o 12 wypad o 15. Kilkaset podgrzybków, prawdziwek, maślaki pstre i kilka sarniakow. Ludzi w naszych miejscach brak.
mm — ok. 35 na godzinę
Koło 100 sztuk, niecałe 3 h. Jeden prawdziwek, podgrzybki. Sporo starszej już opieńki. Udało mi się też spotkać sarniaki.
mm — ok. 20 na godzinę
Z okazji niedzieli wybraliśmy się trochę dalej niż zwykle - las mieszany z przewagą sosny, mocno już suchy.
W ciągu 3,5 godz. zebraliśmy z mężem:
125 podgrzybków brunatnych,
6 podgrzybków zajączków,
9 gąsek siwych i zielonych,
7 maślaków sitarzy,
6 prawdziwków,
4 kurki,
3 maślaki zwyczajne,
3 maślaki pstre,
2 koźlarze babka,
2 młode nie w pełni rozwinięte kanie,
1 piaskowiec modrzak.
podgrzybki w mchu były bardzo obżarte przez ślimaki, niekiedy pozostawała tylko sama skórka.
Pięknych, młodych i nie nadjedzonych grzybów było niezbyt wiele.
mm — ok. 15 na godzinę
Witam. Miałem nie pisać bo każdy zbiera mnóstwo grzybów, ale jak poczytałem wpisy to i ja się wpisuję. Generalnie grzybów brak w lasach wysokich, z dużą ilością mchu. W ciągu 1.5 godz. ok. 10 podgrzybków, 15 maślaków pstrych, parę gąsek. Mój znajomy w tym samym czasie w lesie brzozowo-sosnowym z wysokimi trawami ok 20 kozaków i ok. 25 borowików. Przyjechaliśmy razem, on poszedł w swoją stronę a ja w swoją. Oczywiście brakuje deszczu, jest sucho. Ja tym razem poszedłem na łatwiznę, a następnym razem pójdę w chaszcze.
mm — ok. 30 na godzinę
Las duży - sosny i mchy. Sporadycznie brzoza, gdzieniegdzie dąb. Ludzi dużo.
Trochę podgrzyba brunatnego, ale trzeba się nachodzić za nimi. Przy ścieżce kilka maślaków zwyczajnych i pojedyncze płachetki zwyczajne.
Na koniec wyprawy, na obrzeżach dużego lasu, zajrzałam w mieszany drzewostan i krzaczory. Trafiły się gąski niekształtne, kilka - gąsówek fioletowawych i pieprznika jadalnego oraz opieńki. Za kilka dni będzie co zbierać, bo mnóstwo opieńkowych maleństw widać w ściółce🙂
Jest ciepło, ale niestety znowu sucho. Może gdyby popadało, to jeszcze moglibyśmy poszaleć z wiklinowymi? 🤔🙂
mm — ok. 20 na godzinę
podgrzybki brunatne (miejscami sporo młodych), pojedyncze zajączki, kępki opieniek po kilka, nie przy pniach, grupkami sitarze, w sosenkach tez zwyczajne maślaki. Kilka koźlarzy we wrzosach. Troche małych podeschnietych kań. Na deser dwa prawdziwki. Las intensywnie chodzony, grzybki niejadalne poprzewracane.. Kiepsko w tyn roku.
mm — ok. 40 na godzinę
Jak w powiedzeniu "mydło i powidło". Prawdziwki -38 szt., koźlarze 36 szt., podgrzybki 212 szt, rydze 7 szt., maślaki pstre 25 szt., gąski, podgrzybki zajączki wyjątkowej urody, boczniaki, koszyk maślaków, duży kosz opieniek - na zamówienie przyjaciół, kanie, maślaki sitarze w dużej ilości - nie zbierałam. podgrzybków można było zebrać więcej ale byliśmy w lesie póżno i o 17,00 zakończyliśmy grzybobranie z powodu złej widoczności.. Na zdjęciu zbiór 2 osób. Ludzi w lesie masa, dla większości z powodu pięknej pogody to spacer z grzybami przy okazji.
mm — ok. 50 na godzinę
młode małe podgrzybki
mm — ok. 25 na godzinę
Nie mogłam usiedzieć w domu i poszłam na spacer po 14, ale koszyczek zabrałam😂 Las za osiedlem, ludzi masa, ale zachowywali się jak bydło... Wrzaski, pokopane grzyby, śmieci. Serce pęka.
W dodatku w lesie bardzo sucho, chociaż jeszcze można wejść w wilgotniejsze miejsca. Mimo niedzieli i późnej pory, na złość wrzaskunom znajdowałam podgrzybki niemal obok nich😂 I w nogi żeby mnie nie rozszarpali. Nie dało się z nimi długo wytrzymać więc tylko 1,5 h w lesie, ale w koszyczku podgrzybki, większość maluchów absolutnie świeżych, koźlarz białawy i babka, kanie, gołąbki i opieńki dla @skrzypcza🙃
mm — ok. 50 na godzinę
Wczoraj w dwie osoby zebraliśmy 2 Lubianki podgrzybków w lesie sosnowo dębowym, z rzadka pojawiają się brzózki. Załączam zdjęcie grzybków już uduszonych i nadjedzonych bo tak mi się spieszyło fo ich zjedzenia że zapomniałam napisać doniesienia i zrobić zdjecia
mm — ok. 40 na godzinę
Las przeważnie sosnowy poszycie mchy i paprocie. Przewaga podgrzybka trafił się też jeden rydz 16 kań i ze trzy dziesiątki opieniek których nie wliczam. W lesie około 2,5 godz.
mm — ok. 35 na godzinę
90 podgrzybków, 6 prawdziwków, 2 szare kozaczki, 1 kozak czerwony, 4 maślaki, 7 gąsek, miseczka opieniek, 8 maślaków pstrych. Młodych grzybków raczej nie ma - czyżby już po wysypie? Grzybiarzy też nie było, mimo cudownej, słonecznej niedzieli.
mm — ok. 35 na godzinę
Głównie podgrzybki, 1 prawdziwek. Las sosnowy. W lesie sucho.
mm — ok. 40 na godzinę
Opieńki, podgrzybki, jeden prawdziwek i już sucho w łase.
mm — ok. 40 na godzinę
Masz mieszany z podłożem z mchem i trawą. Ludzi dużo aczkolwiek w zeszłym tygodniu było więcej. Mniej grzybów "luzem", bardziej trzeba było trafić na skupiska grzybowe. Czas rosły po ok 30 szt a czasem po 2-3. Efekt w sumie boski. 2 os w 4 h