Niecałe 3 godziny w lesie późnym popołudniem - kończyliśmy przed 18., gdy niewiele było już widać :)
Do koszyczka trafiło 145 grzybów, głównie podgrzybków oraz trochę maślaków pstrych, sitarzy i zwyczajnych, kilka koźlarków i cały 1 prawdziwek. Grzyby średniej wielkości, maluchów nie za wiele.
Las sosnowy, typowo "podgrzybkowy".
Mąż był zadowolony, bo o tak późnej porze spotkaliśmy tylko kilka innych osób w lesie :):)