mm — ok. 13 na godzinę
Spacer po leśnych i polnych drogach. Las użytkowy, iglasty z domieszką drzew liściastych. Znalazłam 5 prawdziwków, 5 koźlarzy, 6 podgrzybków, 6 maślaków i 4 kanie. Grzybów jest pewnie więcej jak się wejdzie głębiej w las, sporo grzybiarzy.
mm — ok. 50 na godzinę
Zaczęło się. Same podgrzybki.
mm — ok. 35 na godzinę
Szybki wypad przed zmierzchem w stare miejscówki i zmiana... pojawily się podgrzybki choć jeszczr trzeba ich dobrze szukać. W 1,5 godziny 50 podgrzybków wszystkie zdrowe, rownież 3 prawdziwki.
mm — ok. 54 na godzinę
Zbiór w młodniaku sosnowym z wynikiem 47 maślaków, 1 rydz, 6 podgrzybków.
mm — ok. 120 na godzinę
koźlaki, kanie, maślaki i nieliczne prawdziwki
szerzej:
No więc stan spraw leśno-grzybowych na pograniczu Mazowsza i Podlasia jest dziś taki. Wysyp koźlaków, głównie brzozowych, rzadziej grabowych jest niesamowity, ale dobiega do przewidywalnego końca. Rosną po kilka, kilkanaście w jednym miejscu, ale tylko w niektórych typach lasu, chyba tylko w młodych brzezinachz dodatkiem sosny i grabu. Kań sporo i jeszcze porosną, ale raczej małe egzemplarze. Sporo ładnych opieniek, grube, solidne, giganty. Największa dorodna, zdrowa i soczysta po zważeniu miała prawie 150 gram, sam kapelusz. Maślaki mają swój schyłek, tysiące i przerośnięte, oczywiście są w młodnikach sosnowych i na obrzeżach. Szczęśliwie sporo dużych i bez lokatorów. Wciąż jednak nie ma podgrzybków w stałych miejscach. I najważniejszy grzyb, borowik, wciąż się nie wychyla. Dzisiaj zaledwie trzy sztuki. Generalnie, tutaj wciąż bardzo ciężki sezon, dla koneserów wiedzących nie tylko, gdzie dokładnie jechać, ale także iść. Liczba grzybów na godzinę wysoka, ale tylko dzięki dobremu od lat rozpoznaniu miejsc. Liczba na godzinę tylko dzięki jednemu lasowi o powierzchni kilku hektarów (młodnik brzozowo-sosnowy). W innych ok. 10 miejscówkach, też tego typu dobrze znanych młodnikach, zero grzybów jadalnych. Być może grzybnię prawdziwków i innych wypiera muchomor czerwony i olszówka, których tysiące.
mm — ok. 30 na godzinę
Masy opieniek, maślaki, sarniaki, kanie, 60 małych ładnych podgrzybków. A na deser 9 prawdziwków. Wszystkie grzyby znalezione w starym sosnowo świerkowym lesie. Coś zaczyna się dziać w lesie.
mm — ok. 10 na godzinę
Wypad do Kruszynian - nie ma nic. Dębinki jak poprzednio śpią i chyba tak będzie do następnego roku. Nie ma nic również w świerkach czy sosnach. Dopiero w brzozach zebraliśmy kilka kozaków, opieńki i parę prawdziwków. W lesie byliśmy 1 h w dwie osoby.
mm — ok. 40 na godzinę
Same młode podgrzybki. Coś w końcu ruszylo
mm — ok. 15 na godzinę
Kilka prawdziwki, koźlaki i podgrzybki ładne zdrowe sztuki.
mm — ok. 10 na godzinę
Młode podgrzybki
mm — ok. 8 na godzinę
Bardzo słabo. Udało mi się znaleźć w okolicach Supraśla 14 podgrzybków, 1 prawdziwek, i garść kurek, a wszystko to przez 2 godziny chodzenia.
Dzień wcześniej byłem w okolicach Gródka, Bobrownik i Zubek Białostockich i powiem szczerze że tamte lasy są martwe jeśli chodzi o grzyby.
Jedyna szansa coś znaleźć to okolice Supraśla. Pozdrawiam
mm — ok. 60 na godzinę
W starych świerkowo sosnowych lasach sypnęło podgrzybkami. Na zdjęciu tylko mniejsze grzyby, pozostałe zostały rozdane.
mm — ok. 30 na godzinę
Same podgrzybki. Innych grzybów brak
mm — ok. 20 na godzinę
Same młode podgrzybki. Las z przewagą sosen i świerków. Maluchy schowane w mchu.
Niestety po zeszłorocznym armagedonie wycinki na podgrzybkowych miejscach rosną tylko zwiastuny umierającego lasu - tysiące opieniek 😞
Jutro ruszam w stronę Sokołdy.
mm — ok. 20 na godzinę
Wypad na 2 godziny. Przewaga podgrzybków. Parę prawdziwków trochę zielonek i opieniek. Bez szału.
mm — ok. 35 na godzinę
Wyjazd z grzybiareczka i synem na posesje w Jalowce. Oczywiscie odwiedzilismy trzy miejscowki grzybowe przed pracami przadkowymi na dzialce. Zebralismy ok 50 szt rydza kazdy zdrowy 7 prawych kilkanascie podgrzybków i maślaków troche surojadek i koźlarzy w trzeciej mejscowce kosz opienki miodowej. Grzybiareczka dzielnie zbierala a i my tez zadowoleni. Jesien w lesie piekna Pozdrowka
mm — ok. 40 na godzinę
Prawdziwki, kozaki plus kilka podgrzybków i maślaków.
Las Brzozowo mieszany, głównie obrzeża przy łąkach.
mm — ok. 22 na godzinę
Grzybobranie w brzezinie i użytkowym lesie iglastym. Zebrałam 116 podgrzybków, 6 prawdziwków, 10 koźlarzy babek, 24 maślaków, 3 zielonki, 10 opieniek
mm — ok. 50 na godzinę
Las sosnowy z domieszką drzew liściastych- wysyp podgrzybków a do tego jeszcze prawdziwki, maslaczki, opieńki, bagniuki, siwki, zielonki i kilka wołowych języków które zostały w lesie - piękna pogoda i wrażenia 😁👍
mm — ok. 25 na godzinę
Grzybobranie w użytkowym lesie iglastym z dużą domieszką brzozy i w fragmentach lasu świerkowego zbliżonego do naturalnego. Rzydz (1), podgrzybek (49), prawdziwek (8), dużo opieniek, zielonka (3)
mm — ok. 60 na godzinę
Wysyp podgrzybka, 4 h ponad 200 sztuk, 10 prawdziwków, 10 kożlaków, 8 maślaków, kilka zajączków. Ludzi dużo i każdy coś miał
mm — ok. 70 na godzinę
Las mieszany: ok. 400 podgrzybków różnej wielkości, 3 kanie, 3 kurki, 30 kołpaków, 50 koźlarzy, 15 maślaków żółtych (pełno było też sitarzy), kilka maślaków pstrych, miska opieńki, tylko 3 zdrowe prawdziwki
mm — ok. 5 na godzinę
Do lasu z nastawieniem na prawdziwki, w sumie znalazłem 24 sztuki, do tego sporo ładnych kozaków i maślaków. Większość znalazłem na obrzeżach pod sosnami/brzozami, kozaki i kilka prawdziwków w "rzędach" brzóz, maślaki w trawie przy sosnach. Sucho 🙁
mm — ok. 40 na godzinę
tradycyjnie koźlaki, kanie, wyłażą wreszcie też podgrzybki. Duże, szczęśliwie w mniej więcej połowie zdrowe maślaki, ale to już końcówka. Brak borowików.