
— w pełnej wersji atlasu lokalizacja grzybobrania jest podana precyzyjniej (zwykle najbliższa miejscowość) i jest linkowana do mapy Google
— niewielka wpłata za dostęp to jedyne źródło utrzymania serwisu (dzięki Wam strony są przejrzyste, nie zaśmiecam ich reklamą)
— niewielka wpłata za dostęp to jedyne źródło utrzymania serwisu (dzięki Wam strony są przejrzyste, nie zaśmiecam ich reklamą)
brak aktualnych propozycji Wspólnego Grzybobrania w tym województwie - może zaproponuj?
🔍
pow. otwocki
(1/h) Witajcie. Sypnęło śniegiem, w lesie biało i czysto 😁 Jeśli jakieś grzybki jeszcze są, to mają dość grubą pierzynkę. Niestety nadrzewne też słabo widać. Spacer uroczy, tym bardziej, że z boku rzeka szumi. Sielanka w puchu, krzaczorach i lecącym za kołnierz co i raz strąconym śnieżku. Niewiele grzybków wypatrzyłem - kilka stanowisk płomiennicy, dwie obecności uszaków i kilka hubowatych. Zimowe pozdrowienia.
2023.12.3 17:57 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
RoStrze #62 · Płomiennice zimowe ✍ 3.12 18:00
RoStrze #62 · Uszak śniegowy ✍ 3.12 18:01
RoStrze #62 · Uszy w gór (z) e 😄 ✍ 3.12 18:02
RoStrze #62 · Na klonie jesionolistnym spotkałem takie grzybki - zna je ktoś z Was? Czy są to łuszczaki ? ✍ 3.12 18:07
- Pocz #101 · Te ostatnie wyglądają jak opieńki, ale musiałbym zobaczyć na żywo :)) ✍ 3.12 18:27
- Pocz #101 · Gratulacje :)) - spacer LUX - Pozdrawiam i masz na PRIV... ✍ 3.12 18:30
- Gucio #257 · Gratuluje. Super, jak na tak grubą pokrywę śnieżna to sporo grzybów ciekawych zauważyłeś. Te grzyby na ostatnim zdjęciu to jakiś rodzaj łuskwiaka. Ja nie jestem jego znawcą a tych rodzaji jego jest wiele np. łuskwiak: tłustawy, rdzawoluskowy, nastroszony, śliski, słomkowy itd. Na pewno bym wykluczył łuszczaka zmiennego a także raczej łuskwiaka topolowego, wydaje mi się że też to mogą być i dwa rodzaje. Klon jesiennolistny to jak najbardziej jest miejscówka dobra na pojawienie się jakiegoś łuskwiaka np. łuskwiaka nastroszonego. ✍ 3.12 18:34
- niszczu #223 · Oj, z pewnością nie opieńki. Wg mnie któryś z łuskwiaków. Sprawdź złotawego albo tłustawego.
Bardzo fajne te ucha bzowe i całkiem sporo. Ja się nie mogę w dobre miejsce na nie wstrzelić. Albo znajduję niewiele, albo bardzo drobne.
Na płomiennice wydaje się, że jeszcze trochę za wcześnie. U mnie też same maluchy. Jak przyjdzie odwilż (za tydzień w prognozach), to powinny się lepiej ruszyć.
Gratulacje za znalezione grzybki i fajnego spaceru w białej scenerii. Pozdrawiam. ✍ 3.12 18:38 - Zapaleniec S-c #296 · Coś tam jeszcze rośnie, o przyszłym sezonie myśl radośnie!. Pozdrawiam! ✍ 3.12 18:55
RoStrze #62 · Dziękuję Wam za odzew. I się wyjaśniło - to nie łuszczak, tylko łuskwiak 😂 Też mi jakoś do łuszczaka nie pasował, choć w nazwie ma zmienny, to aż tak się chyba nie zmienia. Ale to pewnie wynika z podobieństwa nazwy. Dziękuję Guciu - to prawdopodobnie łuskwiak złotawy, sądząc z wyglądu. Rzeczywiście - zimówki czekają na odwilż, jak też zapewne inne grzyby 😊 A tymczasem pozostaje podziwianie zimowych widoków. Pozdrawiam. ✍ 3.12 19:43
K.A.L.E.T.N.I.K #391 · 🙋 fajny buszing zimowy i ładne łuskwiaki tłustawe 🧐, mnie zasypało tak że jak buszuje to mi tylko uszy wystają spod śniegu 😂🌲👏👏👏🌲 ✍ 3.12 20:33
- marioo455 #100 · Gucio ma rację, sfatygowane łuszczaki, i ładny spacer, i zdjęcia zimowe wyszły, u mnie pół metra śniegu więc w domu siedzę, płomiennice, uszaki trafione, w tym roku chyba marnie bedzie z zimowymi jadalnymi, tyle śniegu, mróż, co nawet urosło to mróz, i wiatr wysuszy, gratuluję, i zdrowia rzyczę ✍ 3.12 20:44
- Kikuś #120 · To już koniec Panie😒. Pozdrawiam. ✍ 4.12 07:10
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. sokołowski
(0/h) Śniegiem utulony do snu zimowego las liściasty i mieszany, aczkolwiek nie do końca, pomimo pozornegu snu będzie się tam przez najbliższe 3 miesiące odbywał teatr zimowych grzybków. Dzisiaj ustrzelony boczniaczek pomarańczowożółty i rozszczepka pospolita.
Witajcie. A taki jeszcze wczoraj miałem sprytny plan na dzisiaj (po doniesieniu Gucia), miałem po raz ostatni sprawdzić jak tam też gęsi na piaskach sobie radzą. Niestety rano plan zmienił się sam. Zamiast na piaski utknąłem na 2 godziny na odśnieżaniu posesji. W trakcie łopatowania pomysł z piaskami skutecznie wyparował mi z głowy. Tak więc bagna. Po drodze do lasu przeglądałem skrupulatnie każdą przydrożną wierzbę w poszukiwaniu pierwszych płomiennych grzybków, bo tak na prawdę widząc co się narobiło przez noc, byłby to chyba jedyny pewniak. Pewniak to pewniak, na tej samej wierzbie co zawsze, od zawietrznej, wykiełkowały aksamitne trzoneczki z płomiennymi kapelutkami. A w lesie zgodnie z oczekiwaniem wszechobecna biel, biel pokrywająca grubą warstwą każdy centymetr w miarę płaskiej powierzchni. Nadszedł ten czas, w którym będąc w lesie nie paczę w dół, lecz głowę zadzieram wysoko do góry podziwiając bajeczne widoki. A jak już schylam głowę to tylko w docelowych miejscach, w których na przykład na wykrotach lub bobrzych zrębach spod śniegu wystają pomarańczowe kapelutki boczniaczka. Tak więc rozpoczęty z przymusu zimowy sezon rozpoczęty. Przy odwilżach powinno być jak zwykle ciekawie. Pozdrawiam.
2023.12.3 14:16 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
KazanSky #418 · kiełkujące płomienne zorze ✍ 3.12 14:18
KazanSky #418 · tego koloru na oceanie bieli nie da się nie zauważyć ✍ 3.12 14:20
KazanSky #418 · rozszczepkę już dużo trudniej wypatrzeć ✍ 3.12 14:21
KazanSky #418 · ale jak już się wypatrzy to warto na nią chwilę popaczeć ✍ 3.12 14:23
KazanSky #418 · i niestety to już wszystko co w tych warunkach można wypatrzyć ✍ 3.12 14:25
KazanSky #418 · ale to nie szkodzi ✍ 3.12 14:26
KazanSky #418 · zawsze można popaczyć do góry ✍ 3.12 14:27
KazanSky #418 · zwłaszcza jak na chwilę znikną śniegowe chmurki ✍ 3.12 14:29
KazanSky #418 · czar zimowych grabin ✍ 3.12 14:31
KazanSky #418 · czar lasu mieszanego ✍ 3.12 14:32
KazanSky #418 · bagna też chwilowo uśpione ✍ 3.12 14:32
KazanSky #418 · ale wystarczy ukucnąć by dostrzec szczegóły, które robią różnicę ✍ 3.12 14:35
KazanSky #418 · ale i bez kucania można wychwycić ciekawe kadry ✍ 3.12 14:36
KazanSky #418 · jak zawsze w tym celu trzeba się tylko zatrzymać i uwolnić wszelkie troski ✍ 3.12 14:38
KazanSky #418 · a biedne sarenki muszą kopytkami wyłopatować sobie leże. ✍ 3.12 14:41
KazanSky #418 · a dokąd ta droga? ku szczęściu! Tak więc szczęścia i Pozdrawiam. ✍ 3.12 14:44
- Gucio #258 · Gratuluje. Super, w tym śniegu ciężko coś wypatrzyć a Ty swietnie sobie poradziłeś. Piekne zimowe klimaty w Twoich miejscówkach i teraz jest czas na zachwyt pięknem przyrody. Ja na razie zawiesiłem sezon po wczorajszych opadach śniegu choć perspektywy są raczej niekorzystne żeby coś jeszcze znaleźć w lesie i nie będzie raczej noworocznego zbioru. ✍ 3.12 15:16
- RoStrze #61 · Witaj. Piękna opowieść o Twoim dniu w lesie, i jak zwykle sfotografowana tak, że nieomal namacalna. Jeszcze nie spotkałem boczniaczków pomarańczowożółtych - pięknie się prezentują. Z resztą dziś żadnych boczniaków w tym śniegu nie dojrzałem. Gratulacje za dojrzenie rozszczepek 😀 Pozdrawiam. ✍ 3.12 17:07
- Zapaleniec S-c #296 · Foty Ok. ✍ 3.12 19:14
K.A.L.E.T.N.I.K #391 · 🙋 no i bajkowy buszing zaliczony i to je to🥳🌲👏👏👏🌲 ✍ 3.12 20:35
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. pruszkowski
podsumowanie sezonu
(0/h) Podsumowanie sezonu.
Miałem się wstrzymać z podsumowaniem sezonu ale z racji tego że wczoraj wieczorem trochę więcej śniegu spadło więc zdecydowałem się że napisze i Ja swoje spostrzeżenia co do tego sezonu a przynajmniej w moim wykonaniu na Mazowszu. Ten rok rozpoczełem od przegladu swoich miejscówek z początkiem stycznia w Chrośla gdzie znalazłem trochę jeszcze kolczaków rudawych a także 8 stycznia zbiorem paru gąsek zielonek. Zima generalnie była ciepła a tylko przez półtora tygodnia zalegała pokrywa śnieżna więc i szybko zaczeła się wiosna.
... szerzej o tym grzybobraniu ... W tym okresie czasu było sporo wilgoci więc na spacer po lesie wybrałem się już z końcem kwietnia i wtedy zauważyłem tylko pierwsze pieczarki leśne. W Maju pokazywały się pierwsze pojedyncze maślaki zwyczajne a w połowie czerwca zalążki kurek. Później nastał okres suszy i można było tylko zauważyć spore ilości żółciaka w Warszawie na osiedlach. W lipcu i z początkiem sierpnia grzyby pokazywały się tylko po kepie drzew w Warszawie na Sadybie (koźlarze czerwone) i w parkach (suchogrzybki złotopore) oraz w Pruszkowie na cmentarzu (prawdziwki, suchogrzybki złotopore) W lipcu też można było znaleźć piaskowca modrzaka czy pojedyncze podgrzybki w Czarnowie czy Ojrzanowie. W połowie sierpnia po opadach deszczu pojawiły się złotoborowiki wrzosowe w skromnych ilościach, a pod koniec tego miesiąca już było ich coraz więcej. 9 09 pojechałem do Korzeniówki gdzie natrafiłem na wysyp koźlarz babka i uzbierałem 12 zdrowych, ślicznych prawdziwkówa także spotkałem pierwszego w życiu parkogrzybka czerwonawego. 10 09 to szczyt wysypu złotoborowików wrzosowych i podgrzybków brunatnych w Cybulicach Małych i oprowadzenie po miejscówce Olinki. Druga połowa września to początek mojego urlopu i spore zbiory złotoborowików wrzosowych i trochę innych grzybów w Cybulicach Małych i Obrębie przeplatane nieudanymi grzybobraniami w Rososzce, w Dąbkowiznie, Korzeniówce i tam skromne zbiory.. Drugi tydzień października to druga część urlopu i przeciętne grzybobrania z rozmaitymi zbiorami grzybów głównie koźlarzy:babka,, koźlarzy różnobarwnych, koźlarz czarnobrązowy, koźlarz pomarańczowożółty, gąski zielonki w Obrębie a w połowie października pojawiło się trochę ładnych koźlarzy pomarańczowożółtych w Księżaku i po Ojrzanowie. i w Obrębie. Koniec października i początek listopada to pojawienie się koźlarzy czerwonych, gąsek liściowatych, mega ilości kań a koło 12 11 także najładniejszych prawdziwków w Ojrzanowie. 26 11 to ostatnie prawdziwki i szczyt wysypu gąski liściowatej, gąski zielonki w Cybulicach Małych. 2 grudnia to znowu solidny zbiór mrożonych podgrzybków brunatnych w Cybulicach Małych. Sezon w moim wykonaniu na Mazowszu uważam za przeciętny choć trzeba go docenić za zdrowotność i śliczne nie poobiadane grzyby przez ślimaki. złotoborowiki wrzosowe na 5 bo czasem wysyp ich zaczynał się wcześniej lub kończył później, prawdziwki na 3, podgrzybki brunatne -5, koźlarz babka, koźlarz pomarańczowożółty, koźlarz różnobarwny, koźlarz czarnobrązowy, gąski liściowate, gąski zielonki -5, koźlarz czerwony, gąska niekształtna-4, kanie-6, sarniaki dachówkowate, rydze-3, kolczaki rudawe, piaskowce, kurki -2-. Wszystkim grzybiarzom życzę jeszcze lepszego kolejnego sezonu bogatszego w te grzyby ktorych w tym sezonie może brakowało. dodaj grzybobranie
Miałem się wstrzymać z podsumowaniem sezonu ale z racji tego że wczoraj wieczorem trochę więcej śniegu spadło więc zdecydowałem się że napisze i Ja swoje spostrzeżenia co do tego sezonu a przynajmniej w moim wykonaniu na Mazowszu. Ten rok rozpoczełem od przegladu swoich miejscówek z początkiem stycznia w Chrośla gdzie znalazłem trochę jeszcze kolczaków rudawych a także 8 stycznia zbiorem paru gąsek zielonek. Zima generalnie była ciepła a tylko przez półtora tygodnia zalegała pokrywa śnieżna więc i szybko zaczeła się wiosna.
2023.12.3 11:02 [🏆 +7 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... W tym okresie czasu było sporo wilgoci więc na spacer po lesie wybrałem się już z końcem kwietnia i wtedy zauważyłem tylko pierwsze pieczarki leśne. W Maju pokazywały się pierwsze pojedyncze maślaki zwyczajne a w połowie czerwca zalążki kurek. Później nastał okres suszy i można było tylko zauważyć spore ilości żółciaka w Warszawie na osiedlach. W lipcu i z początkiem sierpnia grzyby pokazywały się tylko po kepie drzew w Warszawie na Sadybie (koźlarze czerwone) i w parkach (suchogrzybki złotopore) oraz w Pruszkowie na cmentarzu (prawdziwki, suchogrzybki złotopore) W lipcu też można było znaleźć piaskowca modrzaka czy pojedyncze podgrzybki w Czarnowie czy Ojrzanowie. W połowie sierpnia po opadach deszczu pojawiły się złotoborowiki wrzosowe w skromnych ilościach, a pod koniec tego miesiąca już było ich coraz więcej. 9 09 pojechałem do Korzeniówki gdzie natrafiłem na wysyp koźlarz babka i uzbierałem 12 zdrowych, ślicznych prawdziwkówa także spotkałem pierwszego w życiu parkogrzybka czerwonawego. 10 09 to szczyt wysypu złotoborowików wrzosowych i podgrzybków brunatnych w Cybulicach Małych i oprowadzenie po miejscówce Olinki. Druga połowa września to początek mojego urlopu i spore zbiory złotoborowików wrzosowych i trochę innych grzybów w Cybulicach Małych i Obrębie przeplatane nieudanymi grzybobraniami w Rososzce, w Dąbkowiznie, Korzeniówce i tam skromne zbiory.. Drugi tydzień października to druga część urlopu i przeciętne grzybobrania z rozmaitymi zbiorami grzybów głównie koźlarzy:babka,, koźlarzy różnobarwnych, koźlarz czarnobrązowy, koźlarz pomarańczowożółty, gąski zielonki w Obrębie a w połowie października pojawiło się trochę ładnych koźlarzy pomarańczowożółtych w Księżaku i po Ojrzanowie. i w Obrębie. Koniec października i początek listopada to pojawienie się koźlarzy czerwonych, gąsek liściowatych, mega ilości kań a koło 12 11 także najładniejszych prawdziwków w Ojrzanowie. 26 11 to ostatnie prawdziwki i szczyt wysypu gąski liściowatej, gąski zielonki w Cybulicach Małych. 2 grudnia to znowu solidny zbiór mrożonych podgrzybków brunatnych w Cybulicach Małych. Sezon w moim wykonaniu na Mazowszu uważam za przeciętny choć trzeba go docenić za zdrowotność i śliczne nie poobiadane grzyby przez ślimaki. złotoborowiki wrzosowe na 5 bo czasem wysyp ich zaczynał się wcześniej lub kończył później, prawdziwki na 3, podgrzybki brunatne -5, koźlarz babka, koźlarz pomarańczowożółty, koźlarz różnobarwny, koźlarz czarnobrązowy, gąski liściowate, gąski zielonki -5, koźlarz czerwony, gąska niekształtna-4, kanie-6, sarniaki dachówkowate, rydze-3, kolczaki rudawe, piaskowce, kurki -2-. Wszystkim grzybiarzom życzę jeszcze lepszego kolejnego sezonu bogatszego w te grzyby ktorych w tym sezonie może brakowało. dodaj grzybobranie
-
- Kikuś #120 · Nie było rewelacji na Mazowszu w kończącym się sezonie. Bywalo lepiej, co nie? Ale dzięki Twojemu uporowi i zaciętości w leśnch spacerach pozbierałeś trochę. Oby przyszly sezon był dla nas o niebo lepszy. Pozdrowienia Guciu😊 ✍ 3.12 11:36
Gucio #258 · Styczeń. ✍ 3.12 11:45
Gucio #258 · Maj. ✍ 3.12 11:46
Gucio #258 · Lipiec. ✍ 3.12 11:47
Gucio #258 · I takie grzyby wlipcu. ✍ 3.12 11:48
Gucio #258 · I takie. ✍ 3.12 11:49
Gucio #258 · I takie. ✍ 3.12 11:50
Anddy #48 · No przykro, nie zasłużyliście sobie na to Ty i całe mazowieckie bractwo. Trzeci rok z rzędu będę kciuki trzymał, żeby wreszcie był rok Mazowsza. I Yagę poproszę, żeby jednak użyła czarów. Okolice Cybulic są tak podobne do "moich" lasowrzosów... Powodzenia w przyszłym sezonie, pozdrawiam i do zobaczenia. ✍ 3.12 11:52
Gucio #258 · Sierpień. ✍ 3.12 11:55
Gucio #258 · I takie. ✍ 3.12 11:57
Gucio #258 · I takie w sierpniu ✍ 3.12 11:58
Gucio #258 · Wrzesień. ✍ 3.12 12:01
Gucio #258 · I takie. ✍ 3.12 12:02
Gucio #258 · I takie. ✍ 3.12 12:04
Gucio #258 · I takie. ✍ 3.12 12:04
Gucio #258 · I takie. ✍ 3.12 12:05
Gucio #258 · I takie. ✍ 3.12 12:05
Gucio #258 · I takie w październiku. ✍ 3.12 12:06
Gucio #258 · I takie. ✍ 3.12 12:07
Gucio #258 · I takie. ✍ 3.12 12:07
Gucio #258 · I takie w listopadzie. ✍ 3.12 12:08
Gucio #258 · I takie w listopadzie. ✍ 3.12 12:09
Gucio #258 · Ostatnie prawdziwki i końcówka listopada. ✍ 3.12 12:09
Gucio #258 · I zbiory mrożonek 2 grudnia. ✍ 3.12 12:11
- niszczu #223 · No na pewno bywało lepiej. Sezon nie był łatwy, a w centrum Mazowsza przez długie okresy wręcz trudny i nawet jak bywały grzyby, to często lokalnie. Tobie z pewnością było jeszcze ciężej, bo jeżdżąc komunikacją publiczną, masz ograniczony wybór lasów, a i uciec np. w świętokrzyskie prawie nie sposób. Mimo to i tak nieźle zbierałeś, a końcówkę sezonu miałeś już całkiem udaną. Gratulacje więc i pozdrowienia. I życzę nam (Tobie, sobie i innym mazowieckim grzybiarzom) by przyszłoroczny sezon w okolicach Warszawy był o wiele lepszy. Piszę "o wiele", bo o lepszy to trudno nie będzie - poprzeczka jest dość nisko ustawiona, chociaż tym listopadem na szczęście część strat udało się odrobić (podgrzybki, gąski liściowate). ✍ 3.12 12:18
- Gucio #258 · Ja ogólną oceniam ten sezon jako przeciętny ale to głównie dlatego że nie było za dużo kurek i kolczaków rudawych a i z innymi grzybami mogło być lepiej ale to nie znaczy że to zły sezon. Dobra była też kondycja gąsek niekształtnych bo nie były takie kruche a pojawienie się późno gąsek lisciowatych też sprawiło że były bez robaka oprócz pojedynczych z wczesniejszego rzutu w październiku. W tym sezonie to końcówka potrafiła mile zaskoczyć podobnie jak w zeszłym i teraz też pobiłem swoje rekordy znalezienia tak późno różnych grzybów. Na plus też oceniłbym też zdrowotność znalezionych grzybów a i też że mniej było ich poobiadanych przez slimaki. Ja nie zbieram takich dużych ilości też jak inni bo jestem grzybiarzem pieszym a i moje miejscówki są poniszczone przez drwali więc też i tak dobre zbiory w tym roku. ✍ 3.12 12:24
- Krzychu Grzybiarz #27 · Niestety, muszę potwierdzić, w niektórych rejonach Mazowsza była w tym roku grzybowa tragedia. Tylko krótkotrwałe punktowe wysypy. A jak wreszcie coś się zaczęło pojawiać w listopadzie (podgrzybki i gąski), to przyszła zima. Uważam, że zaprezentowane powyżej zbiory to sukces jak na takie warunki i życzę zdecydowanie lepszych w przyszłym roku. ✍ 3.12 12:24
- Zapaleniec S-c #296 · Podsumowanie dokładne ciekawe, Ty jesteś wyśmienity extraklasowy grzybiarz całosezonowy z dużą wiedzą o różnych rodzajach grzybów - życzę ci wyśmienitego nowego sezonu. Pozdrawiam! ✍ 3.12 13:54
Chytra Merry #364 · Gucio, fajnie opisałeś, jesteś grzybiarze pieszym, ale te Twoje wyjścia do lasu są super. Masz równy teren to fajnie, bo u mnie " górki " i tak sobie myślę jak długo " Bozia" pozwoli mi się włuczuć po dąbrowie. Pozdrawiam i życzę dobrej kondycji zdrowotnej w przyszłym sezonie i grzybów pełne kosze, tyle abyś uniósł. ✍ 3.12 14:10
Pocz #101 · Witaj :)) - mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że Jesteś bardzo zawzięty w zbieraniu grzybów. Wielokrotnie Ci gratulowałem i z podziwem oglądałem zdobycze leśne. Jak na wypady autobusami i pociągami to przeszedłeś sam siebie. W tym całym "szaleństwie grzybowym" nie tylko chodzi o grzyby, ale także o poprawienie własnej zdrowotności i kondycji. Satysfakcja jest wielka jak się coś uzbiera, każdy grzybek wart Oscara. Nie wspomnę o wpisach na portalu i uznaniu innych - to zawsze mobilizuje i daje energię do następnych wyczynów. Zebrałeś dużo i różnorodnie pomimo przeciwności natury :)) ŻYCZĘ CI JESZCZE LEPSZEGO SEZONU 2024 I NASTĘPNYCH!! Pozdrawiam :)) ----- ps. u mnie dzisiaj w nocy spadło 15 cm śniegu, więc od rana zamiast spaceru do lasu - "wojska rakietowe" - śnieg, łopata, powietrze... :)) ✍ 3.12 14:11
- tazok #297 · Ładny miałeś sezon, sinusoidalny ale ciekawy. Niech Ci las darzy Guciu👍 ✍ 3.12 14:42
- Gucio #258 · Dziękuję za miłe komentarze. Na Mazowszu to głównie teren płaski to fakt choć tak jak w Cybulicach Małych też są małe górki, dołki, piachy a w Chrosla też małe górki choć nie ma porównania z tymi na południu Polski. Ja na grzybobranie w góry bym się nie wybrał z prostej przyczyny bo nie chciałbym spotkać 🐻 misia szczególnie wygłodniałego czy watahy wilków, bo samej gorskiej wyprawy na grzyby aż tak się nie boję oczywiście do poziomu do którego nie potrzeba specjalistycznego sprzętu wspinaczkowego.. W Świętokrzyskie to raczej bym musiał jechać w urlop bo i późno pociągiem by się przyjechało a ja lubię dwa razy w weekend jechać na grzyby. Pozatym też trzeba znać konkretnie dobre miejsce tam bo czasem też można wrócić z słabym zbiorem. Na Mazowszu zwykle to są mniejsze zbiory ale tak jak w tym roku większy był odsetek grzybów bez lokatorów niż w Świętokrzyskim. ✍ 3.12 15:09
Gucio #258 · Wrzesień. ✍ 3.12 16:21
Gucio #258 · Wrzesień. ✍ 3.12 16:22
- RoStrze #61 · Witaj. Mazowsze w tym roku nie rozpieszczało grzybiarzy i trzeba było nieźle kombinować, gdzie się wybrać, żeby spotkać jakieś okazy. Podziwiam Twoje przywiązanie do tych lasów, znawstwo miejscówek i zapał z jakim przemierzasz okoliczne lasy przywarszawskie. Co do minionego już sezonu to obrodził Ci on głównie amerykanami, których chyba znalazłeś kilka nowych miejscówek 🙂 Lato było suche i beznadziejne, ale jesień to trochę wyrównała i Twoje doniesienia z października i listopada to już porządne zbiory - szczególnie gąsek i koźlarzy. Rok nietypowy, ale Ty jak zwykle świetnie sobie z tym poradziłeś. Teraz pozostaje nam czekać na nowy całkiem sezon 2024. Oby był inny niż miniony 😀 Pozdrawiam. ✍ 3.12 16:52
bosman #251 · Sezon był dość trudny, ale wiadomo jak się dużo chodzi to i się nazbiera. Końcówka Ci wynagrodziła a parkogrzybki czerwonawe też znalazłem poraz pierwszy w tym roku.👏🙋 ✍ 3.12 18:16
- Yaga #272 · Kurek i kolczaków to sobie nie pozbierałeś. Ale inne grzyby, a szczególnie amerykańce dopisały :). A w wiaderku zawsze coś było :). Gratuluję Guciu, trudny sezon miałeś. Życzę obfitości w 2024 roku :) i pozdrawiam 👋. ✍ 3.12 18:47
- D@rek #139 · No, powiem Ci kolego szacun wielki za Twoją pasję której poświęcasz każdą wolną chwilę na wyprawy komunikacją. Tylko prawdziwy grzybiarz z krwi i kości tak potrafi. Z całego serducha życzymy Ci wyśmienitego 2024 roku. Pozdrawiamy D. i D. & D. ✍ 3.12 19:24
K.A.L.E.T.N.I.K #391 · Najważniejsze są buszingi, bycie w lesie a zbiory zawsze miałeś pikne no i dalej kosisz🍄🥳💪🌲👏👏👏🌲 ✍ 3.12 20:40
- Krasnalka #72 · W tak trudnym u Ciebie sezonie i tak pięknie pozbierałeś. A końcówka sezonu to już super bywało. Gratulacje i powodzenia podczas zimowych, leśnych spacerów🙂 ✍ 3.12 23:06
- Zenobia ze Szczecina #301 · Guciu, piękne podsumowanie :) również najlepszego kolejnego sezonu... ✍ 4.12 13:03
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. nowodworski
(12/h) 54 podgrzybki brunatne, 5 gąska niekształtna, 1 gąska liściowata, 1 gąska zielonka. 5 godzin powolnego spaceru po lesie.
Grzybiarz poligonowy Zimy się nie boi, tak jak i podgrzybki brunatne w Cybulicach Małych, wciąż można znaleźć młode okazy ich. Oprócz tego zauważyłem młode kanie, opieńki, stare pieczarki lisówka pomarańczowa, gołąbki, zasłonaki różnego rodzaju sitaki, sarniaki dachówkowate, olszówki. W Cybulicach Małych trochę więcej śniegu ale są miejsca bez pokrywy śnieżnej a i w pozostałych miejscach jest jej niewele. Gdybym nie szukał innych grzybów to podgrzybków brunatnych można było by znaleźć pewnie więcej.
2023.12.2 15:36 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
Gucio #256 · podgrzybki brunatne. ✍ 2.12 15:41
Gucio #256 · podgrzybek brunatny. ✍ 2.12 15:41
Gucio #256 · Gąska zielonka. ✍ 2.12 15:42
Gucio #256 · podgrzybek brunatny. ✍ 2.12 15:43
Gucio #256 · Opieńki. ✍ 2.12 15:44
Gucio #256 · Piestrzenica infułowata. ✍ 2.12 15:47
Gucio #256 · Opieńki. ✍ 2.12 15:48
Gucio #256 · podgrzybek brunatny. ✍ 2.12 15:50
- AŻet #78 · Sporo podgrzybków jak na mroźny koniec listopada i początek grudnia, no i fajny spacerek w poszukiwaniu grzybków👍 ja dziś podgrzybaska nie spotkałem, choć za nimi specjalnie się nie rozglądałem. ✍ 2.12 15:53
- Pocz #101 · Gratulacje!! Też myślałem, żeby trochę poszukać grzybków, ale u mnie grubsza warstwa śniegu więc szanse niewielkie. Pozdrawiam. ✍ 2.12 16:16
- niszczu #223 · Gucio, Ty jesteś jak komandos. 😁 Mrozu i śniegu się nie boisz, wybuchów na poligonie się nie boisz, przemrożonych grzybów też się nie boisz. Oby tylko nie zaszkodziły, bo patrząc na te ciemne hymenofory, to mam wątpliwości czy się nadają do konsumpcji.
Gratulacje udanego grzybobrania. Najważniejsze, że pospacerowałeś i pooddychałeś świeżym, kampinoskim powietrzem. 😀 Pozdrowionka. 🙋 ✍ 2.12 16:37 - Gucio #256 · Do konsumpcji jak najbardziej się nadają, owszem może to nie to samo co świeże, ale co niektórzy zbierają przecież grzyby zimowe też mrożone więc nie powinno mi się coś stać. W każdym bądź razie te grzyby są tylko na użytek własny. Niszczu Kampinoskie powietrze może i zdrowe ale te z Cybulic Małych jak pogoda wyżowa to jest trochę zanieczyszczone dymem z kominów. ✍ 2.12 16:57
- Zenobia ze Szczecina #301 · Gratki! Guciu, widzę że nie odpuszczasz 😀 ja tam mam za słabe oczy, żeby w śniegu wypatrywać. Pozdrówka ✍ 2.12 17:09
- bosman #251 · Fajne mrożonki 😃👍 ✍ 2.12 17:18
- niszczu #223 · Z grzybami zimowymi to nie ma co w ogóle porównywać, bo mrozy są dla nich naturalne i im nie szkodzą. Po rozmarznięciu rosną dalej. Ujemna temperatura podgrzybki zabija i o ile pierwsze zamrożenie, to jak wrzucenie do zamrażarki, to jeśli dojdzie do rozmrożenia, zaczynają się procesy rozkładu. Taki grzyb może być nie tylko niejadalny, ale nawet może zaszkodzić. ✍ 2.12 17:27
- Krzychu Grzybiarz #27 · Niestety, kolega chyba ma rację. Pierwsze zamrożenie raczej grzybom nie szkodzi, po rozmarznięciu można je wykorzystać, ale jak rozmarzną w lesie, to zaczynają się psuć i lepiej ich nie zbierać. Co innego gąski, te wyglądają znacznie lepiej, ale są to grzyby późnojesienne, przystosowane do przymrozków. ✍ 2.12 17:40
- GrzybiarzBP #34 · Gratulacje Guciu, przede wszystkim za wytrwałość i dalsze poszukiwania w takich warunkach. Co do podgrzybków, mi one wyglądają jakby przeszły przez co najmniej jeden cykl mrożenia, odmrażania i ponownego mrożenia :) ✍ 2.12 17:44
- marioo455 #100 · jeszcze jesień u Ciebie, i nie trzeba do lodówki wkładać, i mrozić, pozdrawiam ✍ 2.12 18:32
- Zapaleniec S-c #296 · Gucio ty jesteś grzybiarz nie do zdarcia i fachura! ✍ 2.12 19:35
- Gucio #256 · Ja wolę te mrożone podgrzybki brunatne niż grzyby zimowe choć wiem że one zawierają substancje lecznicze tak jak i grzyby nadrzewne czy kolczaki rudawe. Te mrożone podgrzybki brunatne mają specyficzny aromat po gotowaniu i po prostu bym je porównał do czegoś w rodzaju kompotu z suszonych owoców czy grzanca. ✍ 2.12 20:17
- Kikuś #120 · Ależ zawodnik jesteś twardy!!!💪💪💪Guciu, bój się Boga, śniegi, mrozy, zawieje i zamiecie a Ty podgrzybki zbierasz! No dzielność niespotykana i szacun dla Ciebie przeogromny, jak dla mnie. Pozdrowienia. ✍ 2.12 20:18
- MARCEL P. #65 · Gratulacje i to się nazywa pasja grzybowa!!! Zbierać od razu grzybki mrożone!!! ✍ 2.12 22:35
- niszczu #223 · Ja nikogo na grzyby zimowe ani nie namawiam, ani nie zamierzam dowodzić jakiejś ich wyższości.
Po prostu zwróciłem uwagę, że podgrzybki, które zebrałeś są bardzo ciemne od spodu i nie wyglądają zbyt zdrowo. Ja bym ich nie jadł. Ale jak Ty takie lubisz, to oczywiście nic mi do tego.
A za grzybami zimowymi kulinarnie też nie przepadam i zbieram bardzo rzadko. Jak idę na spacer, to lubię tylko ich wypatrywać, bo zawsze przyjemniej chodzić z jakimś celem. Są też dość fotogeniczne. Zwykle więc zamiast nożyka i koszyka mam ze sobą tylko obiektyw. ✍ 2.12 23:35 - RoStrze #61 · Witaj. Odbyłeś dziś długi zimowy spacer po Cybulicach - w sam raz na sobotni dzień 😊 I chyba ostatnie podgrzybki w tym sezonie w znakomitej ilości👍 Wydaje się, że nie miały one szans się rozmrozić przez ostatnie dni, więc powinny być "bezpieczne" do spożycia. Teaz sypie śnieg, więc dziś ciężko byłoby je odszukać. Ja miałem jeszcze nadzieję na gąski, ale przy takiej pogodzie chyba ich już nie spotkam. Pozostają więc zimowe grzyby. Piękny i wyjątkowy zbiór jak na zimowe realia 😀 Pozdrawiam. ✍ 3.12 02:26
- Gucio #257 · Ja tak odpisałem w dopisku żeby tylko zwrócić uwagę że i te jesienne i te zimowe też są jakoś poddawane pod warunki atmosferyczne. Grzyby blaszkowe także te nadrzewne na pewno są bardziej wytrzymalsze od tych grzybów rurkowych. Ja kiedyś kończyłem sezon przed wystąpieniem mrozu całodobowego i utrzymujacego sie wiele dni. Teraz jednak jak szczególnie można coś znaleźć jeszcze w lesie po prostu chciałem poszukać decembrusa. a grzyby sam zjem. Z doniesień grzybiarzy na grupie na Facebooku niektórzy kontynuują spacery po lesie nawet i dziś także za grzybami jesiennymi i nawet zostały znalezione prawdziwki decembrusy. ✍ 3.12 18:04
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. otwocki
(0/h) Spacer po pięknym lesie, już zimowo, ale przyjemnie❄️❄️❄️
2023.12.2 14:50 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
Pocz #101 · Brawo!! :)) Spacer, piękny las! - Za odwagę - wspomnienie lata :)) ✍ 2.12 15:21
- Gucio #256 · Tak trzymać i spacerować dalej po lesie nawet zachwycając się tylko pięknem przyrody. ✍ 2.12 16:12
- Zapaleniec S-c #296 · Fajny leśny gościniec na focie! ✍ 2.12 20:11
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. Warszawa
(0/h) Kierowany przedwczorajszą sugestią Niki wyskoczyłem dziś na poranny spacer w krzaki nad Wisłą. Sporo rośnie boczniaków. Mróz złapał je w idealnym momencie i prezentują się bardzo apetycznie, choć kilka dużych kemp starszych owocników też znalazłem. Płomiennicy zimowej jest jeszcze nie za dużo, w większości malutkie kapelusze. Potrzebują odwilży, żeby ruszyć z kopyta. Uszaków bzowych wypatrzyłem najmniej. Również jeszcze drobniutkie. Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
2023.12.2 11:00 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Pocz #101 · Gratulacje :)) - Choć ja nie zbieram takich grzybów muszę przyznać, że piękne okazy!! Pozdrawiam. ✍ 2.12 12:27
K.A.L.E.T.N.I.K #391 · 🙋 pikny buszing grzibowy
🌲👏👏👏🌲 ✍ 2.12 13:16- Anik #108 · Ty to potrafisz 👏 ✍ 2.12 14:48
- Zapaleniec S-c #296 · Foty super! ✍ 2.12 14:48
- Gucio #256 · Gratuluje. Super, świetny początek sezonu zimowego w Twoim wykonaniu. ✍ 2.12 16:14
- bosman #251 · Fajne grzyby wypatrzyłeś 👍 ✍ 2.12 17:19
- RoStrze #61 · Witaj. I się doczekałem Twojej relacji z boczniakami 😁 Pięknie je wypatrzyłeś i sfotografowałeś 👍 W sumie spotkałeś całą trójcę zimową 🙂 Udany spacer nadwiślański. Pozdrawiam. ✍ 3.12 02:29
- Yaga #272 · Poranny spacer bardzo owocny na przyszłość👍, gratki z pozdrowieniami :). ✍ 3.12 18:32
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. otwocki
(0/h) Czy można jeszcze coś znaleźć w lesie? Można, mrożonki, 😉Do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego zawitała zima❄️❄️❄️❄️❄️
2023.11.30 16:47 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Pocz #101 · Ładne grzybki i jeszcze pięknieszy krajobraz :)) Pozdrawiam :)) ✍ 30.11 19:13
- Gucio #255 · Piękne leśne zimowe klimaty. Ja przynajmniej w Sobotę liczę jeszcze na grzyby jesienne mrożone. Teraz taki czas bardziej na zachwycanie się pięknem przyrody i spacery po lesie bardziej rekreacyjnie a grzyby są tylko dodatkiemile widzianym ✍ 30.11 22:15
- Tomek G #822 · Spacer zaliczony akumulatory naładowane a i coś udało się znaleźć pomimo zimowych klimatów. Pozdrawiam ✍ 1.12 13:27
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. kozienicki
(80/h) W drodze powrotnej od rodziny, krótki 35 minutowy spacerek po lesie sosnowym z poszyciem z mchu i igieł. Napisałam o 80/h bo na tej kupce jest 45 grzybków sporo małych. Zebrane same podgrzybki brunatne niestety troszkę przemarznięte ale sosik będzie. To już ostatnie grzybobranie w tym roku.
2023.11.26 21:43 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
🔍
pow. legionowski
(70/h) Las sosnowy i mieszany 220 podgrzybków, 3 kanie kilkanaście opieniek 6 gąsek siwych.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Grzybki były i radosc że zbierania też. Dzis towarzyszem wypadu była moja siostra (żona zapewniła transport). W miłym towarzystwie fajnie się zbiera, to że lepiej zbiera odemnie to żaden problem=jej zbiór szacuje na około 250 podgrzybków ale nie uwzględniam go w szacunkach. Czas zbioru 3 h, 15 min. Pozdrawiam. dodaj grzybobranie
2023.11.26 18:54 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Grzybki były i radosc że zbierania też. Dzis towarzyszem wypadu była moja siostra (żona zapewniła transport). W miłym towarzystwie fajnie się zbiera, to że lepiej zbiera odemnie to żaden problem=jej zbiór szacuje na około 250 podgrzybków ale nie uwzględniam go w szacunkach. Czas zbioru 3 h, 15 min. Pozdrawiam. dodaj grzybobranie
-
- Tomek G #822 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Ładny listopadowy zbiór. Pozdrawiam ✍ 26.11 19:06
- Mirosatan #19 · Dzieki ✍ 26.11 19:48
- Pocz #101 · Piękne!! Grunt to spacerek w lesie. Gratulacje!! ✍ 26.11 19:56
- PUCEK #122 · Super zbiór. Pozdrawiam ✍ 26.11 20:03
- Gucio #255 · Gratuluje. Super, grzybki odrabiają zaległości. Szkoda tylko że to się dzieje niby w okresie jeszcze jesiennym z klimatem już lekkiej zimy. Żałuję też że nie było wcześniej tak wilgotno bo teraz prawdziwków byłoby więcej. ✍ 26.11 20:39
- Kate #12 · super zbiór :) to zaskakujące że jeszcze można coś znaleźć ✍ 29.11 17:51
- Bemowianin #6 · Gratuluję ✍ 30.11 20:01
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. lipski
niedziela 26.LIS
Arturo_NN (bez logowania)(160/h) Gąski żółte i siwe około 400 sztuk 6 prawdziwków i około 30 podgrzybków
Na grzyby wybrałem się za mową kolegi że kiszone są rewelacyjne więc z tego względu pojechałem i będą kiszone Gąski gorąco pozdrawiam ale chyba to nie koniec
2023.11.26 18:48
dodaj grzybobranie
-
- Gucio #255 · Gratuluje. Super, mistrzowski zbiór. Grzyby chcą rosnąć mimo takich warunków atmosferycznych. ✍ 26.11 18:54
- Pocz #101 · Gratulacje!! - Z podziwem patrzę na zbiory!! U mnie cienka warstwa śniegu i szansa na znalezienie czegokolwiek mała. ✍ 26.11 19:51
- PUCEK #122 · Bardzo ładny zbiór w kończącym się sezonie okraszony listopadowymi borowikiami. Pozdrawiam ✍ 26.11 20:05
- niszczu #222 · Piękne gąskobranie. Gratulacje! ✍ 27.11 09:43
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. zwoleński
niedziela 26.LIS
Iwcia_NN (bez logowania)(70/h) podgrzybki 20
Prawdziwki 6 młode bardzo piękne
Gąski zielone 60
Gąska siwa duża mała 220 Myślałem że w Przysusze byłem ostatni raz na grzybach w tym roku ale nie żona mnie wyciągnęła dzisiaj na gąski i jest rewelacja... znając moją żonę to chyba jeszcze nie koniec
Prawdziwki 6 młode bardzo piękne
Gąski zielone 60
Gąska siwa duża mała 220 Myślałem że w Przysusze byłem ostatni raz na grzybach w tym roku ale nie żona mnie wyciągnęła dzisiaj na gąski i jest rewelacja... znając moją żonę to chyba jeszcze nie koniec
2023.11.26 18:30
dodaj grzybobranie
🔍
pow. sokołowski
(30/h) Zimowe nadbużańskie piaski a w nich zimowy wysyp jesiennych grzybków:
- mrożona gąska niekształtna - 71 szt.,
- mrożona gąska zielonka - 3 szt.,
- mrożone podgrzybki brunatne - 42 szt.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Witajcie. Chcecie to wierzcie, chcecie to nie wierzcie (ja do teraz nie wierzę co widziałem i co to się tam wyprawia), ale na skutych lodem i okraszonych śniegiem nadbużańskich piaskach trwa zimowy wysyp jesiennych grzybów. Ale po kolei, miniony tydzień na Wschodzie pod znakiem śniegu i mrozu, przy czym w czwartek odwilż i deszcz (ale tylko w czwartek). Dzisiaj rano naprzeciw wschodzącemu mroźnemu słoneczku (-5 stopni) wybrałem się na piaski, i gdyby nie to, że miałem tam fotołapkę, to pewnie dzień dzisiejszy spędziłbym na swoich bagnach w poszukiwaniu zimowych grzybów. Tak więc nie nastawiałem się grzyby a na pewno na grzybozbieranie. Jak znalazłem pierwsze gęsi to jeszcze nie byłem zdziwiony, nie boją się mrozu to mogło i kilka przypadkowych wyrosnąć, ale jak raz po razie trafiałem na kolejne ich gniazda a zwłaszcza jak trafiłem kilka podgrzybkowych gniazd i to z tzw. zapałkami, to oczom nie wierzyłem i szczypałem się sam, pomimo że mróz też szczypał, sprawdzając czy to nie sen. To nie był sen. Mówiąc tydzień temu, że było to najbardziej zwariowane grzybobranie, skłamałem bezczelnie. Najbardziej zwariowane grzybobranie było dzisiaj, i mam nadzieję, że za tydzień będę mógł powtórzyć tą deklarację jeszcze raz. Tak więc po raz kolejny powtarzam jak mantrę, że to nie grzyby kończą sezon, sezon kończą grzybiarze, którzy niezależnie od leśnej rzeczywistości niepotrzebnie odpuszczają dalszym leśnym rozkoszom. Pozdrawiam. dodaj grzybobranie
- mrożona gąska niekształtna - 71 szt.,
- mrożona gąska zielonka - 3 szt.,
- mrożone podgrzybki brunatne - 42 szt.
2023.11.26 17:11 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Witajcie. Chcecie to wierzcie, chcecie to nie wierzcie (ja do teraz nie wierzę co widziałem i co to się tam wyprawia), ale na skutych lodem i okraszonych śniegiem nadbużańskich piaskach trwa zimowy wysyp jesiennych grzybów. Ale po kolei, miniony tydzień na Wschodzie pod znakiem śniegu i mrozu, przy czym w czwartek odwilż i deszcz (ale tylko w czwartek). Dzisiaj rano naprzeciw wschodzącemu mroźnemu słoneczku (-5 stopni) wybrałem się na piaski, i gdyby nie to, że miałem tam fotołapkę, to pewnie dzień dzisiejszy spędziłbym na swoich bagnach w poszukiwaniu zimowych grzybów. Tak więc nie nastawiałem się grzyby a na pewno na grzybozbieranie. Jak znalazłem pierwsze gęsi to jeszcze nie byłem zdziwiony, nie boją się mrozu to mogło i kilka przypadkowych wyrosnąć, ale jak raz po razie trafiałem na kolejne ich gniazda a zwłaszcza jak trafiłem kilka podgrzybkowych gniazd i to z tzw. zapałkami, to oczom nie wierzyłem i szczypałem się sam, pomimo że mróz też szczypał, sprawdzając czy to nie sen. To nie był sen. Mówiąc tydzień temu, że było to najbardziej zwariowane grzybobranie, skłamałem bezczelnie. Najbardziej zwariowane grzybobranie było dzisiaj, i mam nadzieję, że za tydzień będę mógł powtórzyć tą deklarację jeszcze raz. Tak więc po raz kolejny powtarzam jak mantrę, że to nie grzyby kończą sezon, sezon kończą grzybiarze, którzy niezależnie od leśnej rzeczywistości niepotrzebnie odpuszczają dalszym leśnym rozkoszom. Pozdrawiam. dodaj grzybobranie
-
KazanSky #417 · ale jak? ✍ 26.11 18:34
KazanSky #417 · jak to możliwe? ✍ 26.11 18:35
KazanSky #417 · jak to się stało? ✍ 26.11 18:35
KazanSky #417 · gdybym nie widział, sam bym nie uwierzył ✍ 26.11 18:36
KazanSky #417 · niewiarygodne ✍ 26.11 18:36
KazanSky #417 · a jednak możliwe ✍ 26.11 18:37
KazanSky #417 · jak dla mnie to może być tak przez całą zimę ✍ 26.11 18:38
KazanSky #417 · calusieńką ✍ 26.11 18:38
KazanSky #417 · aż do późnej wiosny ✍ 26.11 18:39
KazanSky #417 · zanim nie pokażą się moje flagowce ✍ 26.11 18:39
- whispi #191 · To zdecydowanie nie grzybozbieranie to wyższa forma fotografii ❄️🍄😱 piąty dopisek niesamowity, jak w potarganej czapeczce 🙂 ✍ 26.11 18:40
KazanSky #417 · krótka gęś zielona ✍ 26.11 18:40
KazanSky #417 · długa gęś zielona ✍ 26.11 18:41
KazanSky #417 · a gęsi siwe jak z innej planety ✍ 26.11 18:42
KazanSky #417 · jakby to były idealne dla nich warunki ✍ 26.11 18:43
KazanSky #417 · te starsze jak zwykle bardziej niekształtne ✍ 26.11 18:43
KazanSky #417 · fajna była zabawa ✍ 26.11 18:44
KazanSky #417 · zwłaszcza jak spacerowały gęsiego ✍ 26.11 18:45
KazanSky #417 · i nie wiem czy to czary;) ✍ 26.11 18:46
KazanSky #417 · czy to nie czary ✍ 26.11 18:46
- Tomek G #822 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Sezon nie ma zamiaru się kończyć pomimo mrozu i śniegu. Pozdrawiam ✍ 26.11 18:47
KazanSky #417 · takie po prostu są te lasy ✍ 26.11 18:47
KazanSky #417 · i niech tak zostanie ✍ 26.11 18:47
KazanSky #417 · przy czym fakt, szkiełko robi robotę ✍ 26.11 18:48
KazanSky #417 · sarniakom też zima nie straszna ✍ 26.11 18:49
KazanSky #417 · a tym bidulkom zima nie służy ✍ 26.11 18:49
KazanSky #417 · wodnicha też daje radą ✍ 26.11 18:50
KazanSky #417 · do usłyszenia za tydzień. ✍ 26.11 18:52
K.A.L.E.T.N.I.K #391 · 🙋 tak może być przez całą zimę, tyla podgrzybasów 😍wypas buszmenie💪🌲👏👏👏🌲 ✍ 26.11 18:52
D@rek #136 · Piękny zbiór. Gratulujemy. My dziś też mieliśmy wrażenie że grzybom zima nie straszna. Pozdrawiamy D. i D. & D. ✍ 26.11 19:05
- Gucio #255 · Gratuluje. Super, świetny zbiór grzybów jak na te okolice. ✍ 26.11 19:40
- PUCEK #122 · Pięknych przyprószonych śnieżkiem grzybków nazbierałeś i dodałeś jak zwykle sporo super fotek. Pozdrawiam ✍ 26.11 20:09
- Pocz #101 · Piękne!!! Moim zdaniem grzybiarze kończą zbieranie, bo po letnio - jesiennym szaleństwie :)) wypadałoby zająć się mieszkaniem, piwnicą czy domem i innym zaległościami... ✍ 26.11 20:35
- bosman #249 · Grzyby szaleją 😃mimo mrozu. Super 💪 ✍ 26.11 22:40
- Villain #251 · Chciałbym tak umieć na komórce ustawić, by wygasić tło a tylko mrożony eksponat :) ✍ 27.11 06:43
- tazok #297 · Fajne clou raportu :) Niby jedna z trzech prawd, pewnie górolsko :) ✍ 27.11 19:54
- Yaga #271 · Pięknie, polukrowane kapelutki :), pozdrawiam :). ✍ 27.11 20:43
- Nika #237 · No mówiłam, Czarodziej ☺ ✍ 28.11 06:48
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. garwoliński
(60/h) Witajcie. Miałem już w tym roku nie donosić... ale donoszę...
Wypad po mrożonki 🤣 najpierw okolice Mińska a tam śnieg i grzybów nie widać... później wilga... mało śniegu grzybki są...
Podrzybek brunatny ok 50 szt
Gąska siwa 7 szt
Kilka opieniek i 3 kurki...
Wszystko zmrożone jak z mrożonki hortexu...
W przeciągu kilku dni temperatura była powyżej i poniżej zera więc grzyby Kilkukrotnie mrożone... zostały w lesie... nie ufam😳... mam zapasy 😁
Ale... teraz las oferuje co najlepsze... ciszę spokój... spacer.. mroźne powietrze.. zero ludzia😁
Do zobaczenia w następnym sezonie...
Dziękuję i pzdr.
Wypad po mrożonki 🤣 najpierw okolice Mińska a tam śnieg i grzybów nie widać... później wilga... mało śniegu grzybki są...
Podrzybek brunatny ok 50 szt
Gąska siwa 7 szt
Kilka opieniek i 3 kurki...
Wszystko zmrożone jak z mrożonki hortexu...
W przeciągu kilku dni temperatura była powyżej i poniżej zera więc grzyby Kilkukrotnie mrożone... zostały w lesie... nie ufam😳... mam zapasy 😁
Ale... teraz las oferuje co najlepsze... ciszę spokój... spacer.. mroźne powietrze.. zero ludzia😁
Do zobaczenia w następnym sezonie...
Dziękuję i pzdr.
2023.11.26 16:38 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Gucio #255 · Gratuluje. Super, sporo ładnych grzybów. Teraz ciężko trafić na miejsca gdzie nie ma śniegu. ✍ 26.11 19:39
- Pocz #101 · Gratulacje!! Masz rację - południowe strony Mińska w stronę Siennicy lekko zaśnieżone. Fajnie się chodzi, ale... ✍ 26.11 19:42
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. nowodworski
(41/h) 2 prawdziwki, 45 podgrzybki brunatne, 4 maślak pstry, 3 maślak zwyczajny, 139 gąska liściowata, 21 gąska zielonka, 27 gąska niekształtna, 3 kania. 6 godzin powolnego spaceru po lesie.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Zaczyna się wysyp grzybów w Cybulicach Małych, sporo młodych różnych grzybów. Mozr to zabrzmi niepoważnie ale grzyby chcą nadal rosnąć a w lesie mimo lekkiego mrozu rano później w słońcu dość ciepło szczególnie w głębi lasu. Piękna pogoda a idąc od Dębiny spotkałem zmarznięta skuloną sarne a później w Cybulicach Małych tylko weszłem na miejscówkę gąsek liściowatych w lasku osinowo-sosnowo-akacjowym i w 18 minut miałem już ponad 70 gąsek i podkręciłem się po przewalonych drzewach i także kłujących akacjach i w godzinę nazbierałem już wiadro 10 litrowe jej 130 sztuk a także natrafiłem na 4 piestrzenice infułowate które pozostały na swoim miejscu. To jest ich stała miejscówka i widocznie dobrze tam się czują w tym trochę trudno dostępnym miejscu. Rano miałem wziąć standardowo 3 wiadra, ale to jedno 5 litrowe pozostawiłem jednak w domu także musiałem zmniejszyć prędkość zbierania grzybów i pokręcić się też za innymi grzybami a te rosną wciąż młode okazy choć trochę lekko zmrożone i trochę cimiejsze pod spodem. gąski i prawdziwki jednak dają radę i wciąż wyglądają jak w środku sezonu. Oprocz tych grzybów zauważyłem też mlode sitaki, lisówka pomarańczowa, gołąbki, różne zasłonaki w tym zasłonak śluzowaty, boczniaki, starsze opieńki, młode olszówki, ponurnik aksaminty, gąska czerwonobrązowa, pieczarki leśne,, sarniak dachówkowaty. Niby teraz dość długi okres lekkiej zimy miejscami z opadami śniegu i czasem większymi spadkami temperatury ale w tej okolicy jest potencjał na znalezienie decembrusikow czyli prawdziwków czy innych grzybów rurkowych i blaszkowych. Jak okno pogodowe czyli dzień taki jak dziś raczej pogodny to można nawet sporo ładnych grzybów jeszcze znaleźć. dodaj grzybobranie
2023.11.26 16:32 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Zaczyna się wysyp grzybów w Cybulicach Małych, sporo młodych różnych grzybów. Mozr to zabrzmi niepoważnie ale grzyby chcą nadal rosnąć a w lesie mimo lekkiego mrozu rano później w słońcu dość ciepło szczególnie w głębi lasu. Piękna pogoda a idąc od Dębiny spotkałem zmarznięta skuloną sarne a później w Cybulicach Małych tylko weszłem na miejscówkę gąsek liściowatych w lasku osinowo-sosnowo-akacjowym i w 18 minut miałem już ponad 70 gąsek i podkręciłem się po przewalonych drzewach i także kłujących akacjach i w godzinę nazbierałem już wiadro 10 litrowe jej 130 sztuk a także natrafiłem na 4 piestrzenice infułowate które pozostały na swoim miejscu. To jest ich stała miejscówka i widocznie dobrze tam się czują w tym trochę trudno dostępnym miejscu. Rano miałem wziąć standardowo 3 wiadra, ale to jedno 5 litrowe pozostawiłem jednak w domu także musiałem zmniejszyć prędkość zbierania grzybów i pokręcić się też za innymi grzybami a te rosną wciąż młode okazy choć trochę lekko zmrożone i trochę cimiejsze pod spodem. gąski i prawdziwki jednak dają radę i wciąż wyglądają jak w środku sezonu. Oprocz tych grzybów zauważyłem też mlode sitaki, lisówka pomarańczowa, gołąbki, różne zasłonaki w tym zasłonak śluzowaty, boczniaki, starsze opieńki, młode olszówki, ponurnik aksaminty, gąska czerwonobrązowa, pieczarki leśne,, sarniak dachówkowaty. Niby teraz dość długi okres lekkiej zimy miejscami z opadami śniegu i czasem większymi spadkami temperatury ale w tej okolicy jest potencjał na znalezienie decembrusikow czyli prawdziwków czy innych grzybów rurkowych i blaszkowych. Jak okno pogodowe czyli dzień taki jak dziś raczej pogodny to można nawet sporo ładnych grzybów jeszcze znaleźć. dodaj grzybobranie
-
Gucio #255 · Gąska zielonka. ✍ 26.11 18:35
- niszczu #222 · Brawo Gucio. W końcu i Tobie się trafiło. Gratulacje. ✍ 26.11 18:38
- whispi #191 · Guciu z całego serca życzę decembrusa 🙂 ✍ 26.11 18:41
Gucio #255 · A to zziębnięta sarenka w Dębinie. ✍ 26.11 18:43
- Tomek G #822 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Spory listopadowy zbiór. Oby w grudniu było podobnie. Pozdrawiam ✍ 26.11 18:45
Gucio #255 · Prawdziwek. Te dwa dzisiejsze to mój życiowy rekord, nigdy wcześniej nie znalazłem prawdziwka później niż 19 11. ✍ 26.11 18:47
Gucio #255 · Pieczarki zauważone przy drodze z Nowego Dworu do Blonia i Grodziska Mazowieckiego tuż przed Cybulicami Małymi. ✍ 26.11 18:51
Gucio #255 · Piestrzenica infułowata. ✍ 26.11 18:55
Gucio #255 · Piestrzenica infułowata. ✍ 26.11 18:56
Gucio #255 · Prawdziwek. ✍ 26.11 19:01
Gucio #255 · Gąski niekształtne. ✍ 26.11 19:02
Gucio #255 · Gąska zielonka. ✍ 26.11 19:03
Gucio #255 · Gąska zielonka. ✍ 26.11 19:05
Gucio #255 · podgrzybek brunatny. ✍ 26.11 19:06
Gucio #255 · podgrzybek brunatny. ✍ 26.11 19:07
Gucio #255 · Gąska liściowata. Dziekuje za miłe słowa, komentarze. Niszczu to fakt że mi się udało i moglbym po godzinie wyjść z lasu z 10 litrowym wiaderkiem ich czyli byłoby 130 na godzinę. Jak znalazłem te dwa prawdziwki przedłużyłem sobie spacer po lesie i nawet jeszcze mogłem przejrzeć dwa miejsca bliżej strzelnicy gdzie w pobliżu jej można było by znaleźć jeszcze pewnie parę prawdziwków czy maślaków pstrych ale wolałem już wyjść z lasu. Teraz policzyłem już dokladniej i zrobiłem korekte ilości grzybów jaką rzeczywiście nazbierałem bo licząc wiele rodzaji na bieżąco czasem można się pomylić. ✍ 26.11 19:07
Gucio #255 · podgrzybek brunatny. ✍ 26.11 19:12
- Chytra Merry #363 · Guciu ale piękny zimowy zbiór, bo u nas śnieg poruszy, pada, czy kida, jak mówią seniorzy. Pozdrawiam ✍ 26.11 19:21
- Pocz #101 · Hey Kolego! GRATULACJE :)) - Fajnie, kolorowo, róznorodnie. Jeśli czas i zdrówko pozwala - TAK TRZYMAJ!! ✍ 26.11 19:45
- PUCEK #122 · Super spacer i bardzo ładny zbiór, jeżeli nie nadejdą większe mrozy w nocy to nadrobisz słabszy tegoroczny sezon. Pozdrawiam /niestety z miasta/ ✍ 26.11 20:12
- AŻet #78 · Super grzybokosy w końcówce listopada i ładne prawuski uratowałeś od zmrożenia👍 ✍ 26.11 20:19
- GrzybiarzBP #34 · Gratulacje Guciu. Grzybów więcej niż w "sezonie", wysyp się zaczyna;) Widać, że jeszcze w grudniu coś pozbierasz pewnie. ✍ 26.11 20:37
- Kikuś #120 · No Guciu, kapitalny zbiór jak na końcówkę listopada. Czyż nie jeden z Twoich lepszych w tym sezonie? Nie do wiary, ze jeszcze takie grzybki rosną. GRATULACJE! ✍ 26.11 21:28
- RoStrze #61 · Witaj. "Zaczyna się wysyp grzybów.." brzmi szokująco pod koniec listopada, ale patrząc na Twoje dwa pełne wiaderka grzybów po prostu szczena opada, i Twoje słowa stają się rzeczywiste. Nie wiem, jak to możliwe, skoro mróz i śnieg, ale widać, że przyroda wciąż nas potrafi zaskoczyć. Zbiór genialny jak na początek zimy - wielkie gratulacje. Tym bardziej, że borowiki udało Ci się spotkać. Ten sezon chyba się przeciągnie do stycznia 😂 Pozdrawiam. ✍ 26.11 21:35
- Krasnalka #72 · Piękne zbiory Guciu, chylę czoła🙂. Brawo! ✍ 26.11 21:36
- bosman #249 · Piękne zbiory 👍 i tyle liściowatych 😲👏 ✍ 26.11 21:44
- Zenobia ze Szczecina #300 · Guciu, gdzie ta sarenka? ✍ 27.11 05:18
- Villain #251 · Gucio - idziesz na rekord :).. 26.11 już a TY prawdziwki :):) ✍ 27.11 06:44
- Gucio #255 · Zdjęcie tej sarenki trochę niewyraźne a i ona taka skulona a zrobione było w świetle latarni i trochę z odległości żeby jej nie spłoszyć choć w tych okolicach to zwierzę leśne raczej nie boją się tak człowieka. Nie wiem czy nie była przypadkiem potracona lekko przez samochód albo chora. Jak się dobrze przypatrzyć to ją widać. ✍ 27.11 08:28
- Yaga #271 · No Guciu, super zbiór :), gratki :).
Sarenka, żal... ✍ 27.11 20:42 - Nika #237 · Super 🙂. Zbiór jak we wrześniu 👍 ✍ 28.11 06:49
- AniaZlasu #15 · Szacunek za tak róznorodny zbiór, za wytrwalość no i za znajomosc tak wielu gatunkow grzybow.
Pozdrowienia ✍ 29.11 21:51 - +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. płocki
niedziela 26.LIS
Dorin (bez logowania)(30/h) Same podgrzybki. Wszystko to mrożonki. 1/3 zapleśniała. Las mnie zaskoczył. Pogoda piękna, słoneczna ale jest bardzo mroźnie. Ostatni wypad 😢
2023.11.26 16:15
dodaj grzybobranie
-
- Pocz #101 · Gratulacje! Ładnie wyglądają. Na suszenie OK. ✍ 26.11 19:40
- Gucio #255 · Gratuluje. Super, śliczne grzyby. ✍ 26.11 20:33
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. garwoliński
(60/h) Witajcie. Miałem już w tym roku nie donosić... ale doniosę...
Wypad po mrożonki. Najpierw okolice Mińska... las w śniegu i nic prawie nie widać grzybów... dalej Wilga... śniegu mało... i są grzyby... podrzybek brunatny 50 szt. Gąska siwa 6 szt. Kilka opieniek. 2 kurki... wszystko zamrożone jakby z torby hortexu 😁
Grzyby zostały w lesie... w ostatnich dniach kilka razy temperatura była powyżej i poniżej zera... kilka razy zamrażane... nie ufam😳
Cisza spokój i brak ludzi to teraz oferuje las... ale to jest najważniejsze
Do następnego sezonu... pozdrawiam
Wypad po mrożonki. Najpierw okolice Mińska... las w śniegu i nic prawie nie widać grzybów... dalej Wilga... śniegu mało... i są grzyby... podrzybek brunatny 50 szt. Gąska siwa 6 szt. Kilka opieniek. 2 kurki... wszystko zamrożone jakby z torby hortexu 😁
Grzyby zostały w lesie... w ostatnich dniach kilka razy temperatura była powyżej i poniżej zera... kilka razy zamrażane... nie ufam😳
Cisza spokój i brak ludzi to teraz oferuje las... ale to jest najważniejsze
Do następnego sezonu... pozdrawiam
2023.11.26 16:05 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
🔍
pow. piaseczyński
(1/h) Witajcie. Dziś miły niedzielny spacer połączony z poszukiwaniem zimówek. Cienka biała pierzynka na ściółce, lekki mrozek, czasem słoneczko. W lesie kilka ostańców - opieńki, podgrzybki, a nawet borowiki. Zabrałem ze sobą 4 gęsi siwe i przemrożone ostatnie rurkowce. Namierzyłem piękne gniazdo płomiennicy zimowej, uszaków dziś nie widziałem. Zimowo już zupełnie w lesie. Miłego popołudnia Wam życzę. Pozdrawiam.
2023.11.26 14:24 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Tomek G #822 · Spacer zaliczony akumulatory naładowane a i coś udało się znaleźć i sfotografować. Pozdrawiam ✍ 26.11 18:35
- AŻet #78 · Rozpoznanie zaliczone a i grzybki przyniesione👍 ✍ 26.11 18:36
- Pocz #101 · Gratulacje! Ładne grzybki, choć to nie moje klimaty :) ✍ 26.11 19:37
RoStrze #61 · Opieńki jeszcze są ✍ 26.11 21:23
RoStrze #61 · Galaternica ✍ 26.11 21:23
RoStrze #61 · Nadrzewne ✍ 26.11 21:25
RoStrze #61 · nadrzewne 2 ✍ 26.11 21:26
RoStrze #61 · Ostaniec borowik ✍ 26.11 21:26
RoStrze #61 · mini zbiorek mrożonek ✍ 26.11 21:28
- bosman #249 · Fajnie 👍. Mi płomiennicy dziś nie udało się znaleźć. ✍ 26.11 21:51
- Gucio #255 · Gratuluje. Super, piękne grzyby i pewnie też po ciekawym terenie parząc na mapy. ✍ 26.11 23:06
- Kikuś #120 · Tak, to już koniec☹️. Ale dla tych, co lubią zimowe grzybki, zaczyna się zbieranie! Pozdrowienia. ✍ 27.11 07:18
- Yaga #271 · Piękny pieniek z płomiennicami :), gratki :). U mnie jeszcze nie wystartowały, pozdrawiam :). ✍ 27.11 20:36
- Nika #237 · Plomiennice teraz będą królować 🙂. Ja tam się trochę cieszę, że sezon na rurkowce zamknięty ( chyba), bo mam tyle zaległości w różnych sprawach, że w końcu będę mogła je odrobić 😁. No i w końcu będę mogła tropić wynalazki grzybowe, na luzie 🙂 ✍ 28.11 09:17
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. otwocki
(3/h) 3 zamarznięte podgrzybki. W lesie ładnie. I w końcu pusto. Przyjemny spacerek. Cisza, spokój...
2023.11.26 12:07 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Pocz #101 · I o to chodzi - spacerek w lesie - popieram :)) ✍ 26.11 13:31
- jacekasdf #30 · dokładnie :) ✍ 27.11 13:41
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. legionowski
(40/h) Las sosnowy, 160 podgrzybków w 4 h.
Hejka, niech mnie ktoś uszczypnie, koniec listopada a grzyby w lesie rosną jak w sezonie, może trochę przemrożone ale całkiem ładne. Przez pierwsze 2 h padał snieg i nie zanosiło się na większy zbiór, ale kiedy przestał padać a zaczął topnieć odsłaniał ukryte pod nim skarby. Pozdro dla grzybnietych.
2023.11.26 0:01 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Pocz #101 · Chciałeś - to masz! - CZUJ SIĘ USZCZYPNIĘTY :)) - Gratulacje! Fajny mrożony zbiór :)) i i spacer zaliczony. Ja już zakończyłem sezon, ale ciągnie mnie do lasu i pewnie po obiedzie zrobię rundkę dla zdrowotności. ✍ 26.11 13:30
- Tomek G #822 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Oby tak jak najdłużej. Pozdrawiam ✍ 26.11 16:27
- PUCEK #122 · Bardzo ładne podgrzybki. Pozdrawiam ✍ 26.11 20:33
- Mirosatan #19 · Dzięki czuje się uszczypniety ✍ 26.11 21:38
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. miński
(25/h) Głównie Opieńki (/4) i to ładne! Kształtu i wielkości niektórych młode koźlarki by się nie powstydziły! Do tego trochę podgrzybków, gąsówek, wodnicha, łuskwiak nastroszony kilka sztuk, zielonki, 2 kurki i po jednym: borowik, "zamszak", sarniak, rydz i siwka. Grzyby zmrożone i zaśnieżone. Grzyby porządnie brudne - nie dało ich się w lesie oczyścić. Zdjęcie robione dopiero w domu, żeby trochę odtajały i nie były białe - niewiele byłoby widać. Opieńki, gąsówki, łuskwiak - las liściasty, reszta w sosnach. Druga śnieżyca wygnała nas z lasu.....
2023.11.25 21:09 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Gucio #254 · Gratuluje. Super, śliczne grzyby a jak jeszcze i prawdziwek to spacer po lesie jak najbardziej udany.. ✍ 25.11 22:25
- Pocz #101 · Gratulacje!! Nie stresuj się, ja też czyszczę grzybki dopiero w domu bo potrzebuję "rowerków" :)) ✍ 26.11 13:26
- Tomek G #822 · Gratuluję pięknych i różnorodnych okazów grzybów. Bardzo ładny listopadowy zbiór. Oby tak jak najdłużej. Pozdrawiam ✍ 26.11 16:23
- PUCEK #122 · Fajny różnorodny zbiór pod koniec sezonu okraszony pięknym listopadowym borowikiem. Pozdrawiam ✍ 26.11 20:45
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. garwoliński
(20/h) Wciąż można znaleźć prawdziwki, choć jest już ich wyraźnie mniej niż podczas ostatnich weekendów. Większość sztuk mniej lub bardziej przemrożonych. Ochłodzenie wskazuje raczej, że było to ostatnie borowikowe grzybobranie w tym roku.
2023.11.25 18:22 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Pocz #101 · Piękne te Twoje "zmarźlaki" - ciekawe jak ze zdrowotnością?? Gratulacje!! ✍ 25.11 18:29
- Zapaleniec S-c #295 · Piękne borowiki! ✍ 25.11 18:34
- Bemowianin #6 · Tylko można pozazdrościć 😀 ✍ 25.11 18:41
- Villain #251 · I można pogratulować :). Gdybym takie znalazł to jednak postanowienie by upadło :) ✍ 25.11 19:20
- Ina #183 · Gratulacje, o tej porze roku i jeden to cudo!😊 ✍ 25.11 19:21
- Gucio #254 · Gratuluje. Super, śliczne prawdziwki. Szukaj ich bo warto znaleźć decembrusika jak jeszcze są. ✍ 25.11 19:55
- AŻet #78 · Śliczne prawuski w zimowej szacie👍 ✍ 25.11 20:18
- Yaga #270 · Pięknie :), miło popatrzeć :). ✍ 25.11 20:29
- Waldii #6 · @Pocz, Niewielka część z nich była zaczerwiona ale tylko w dolnej części trzonu. ✍ 25.11 20:45
- Pocz #101 · Dzięki, to tak jak moje z przedwczoraj. Poczetek trzonu od dołu, później ok - spr. ostre światło i okularki :)) ✍ 25.11 22:01
- Tomek G #822 · Gratuluję pięknych okazów listopadowych borowików. Pozdrawiam ✍ 26.11 16:20
- PUCEK #122 · Piękny zbiór listopadowych borowików prawie na koniec sezonu. Pozdrawiam ✍ 26.11 20:50
- Bemowianin #6 · Gratuluję ✍ 30.11 20:00
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. przysuski
(12/h) Witam. 12 podgrzybków, 6 bagniaczków/jakubków, 3 sitki, 1 gąska zielona i kilkanaście opieniek. Pożegnanie z sezonem wyjazdowym.
2023.11.25 17:02 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
lusze #93 · Przyjazd do lasu ✍ 25.11 17:05
lusze #93 · W środku lasu, zbieranie grzybów. ✍ 25.11 17:06
lusze #93 · Wyjazd z lasu. ✍ 25.11 17:07
- Pocz #101 · Gratulacje! Zbior grzybków, wietrzenie przy sobocie :)) -- Pozdrawiam!! ✍ 25.11 17:27
K.A.L.E.T.N.I.K #389 · 🙋 buszing pikny fajnie jeszcze coś nakosić 🌲🍄🌲 ✍ 25.11 18:45
- Gucio #254 · Gratuluje. Super, w takich warunkach pogodowych to wybitny zbiór. ✍ 25.11 20:06
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. grodziski
(4/h) 2 koźlarz czerwony, 1 koźlarz babka, 1 podgrzybek brunatny, 1 kania, 13 gąsek liściowatych.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Na Świętą Katarzynę grzyb się chowa pod śniegu pierzynę. Na wczoraj zapowiadano już opady śniegu i wieczorem śledziłem bieżącą sytuację na radarze opadów. Rano wstałem widząc że śnieg nie zalega więc pojechałem do Ojrzanowa zobaczyć co uda mi się znaleźć jeszcze po zagajnikach i rowach. Juz w trakcie podróży zaczął padać śnieg a gdy już tam dotarłem była już nawet spora warstwa śniegu, na szczęście jeszcze udało się coś wypatrzeć. Niszczu musiał trafić na takie miejsce gdzie nikt tam nie zbierał gąsek liściowatych bo tu gdzie ja i pewnie trochę grzybiarzy je przebrało to już zostało ich niewiele choć trafiły mi się też i duże. Grzyby nadal rosną i niestraszny im mróz czy mieszane opady. Kani można było znaleźć i więcej a część jeszcze nawet trzymała się na trzonach, ale zabrałem tylko jedną bo nie chce mi się za dużo ich smażyć. Oprócz tych wymienionych grzybów zauważyłem grzyby takie jak lisówka pomarańczowa, gąska ziemistoblaszkowa, wodnicha późna, monetnica maślana. A po powrocie do Pruszkowa odmienne klimaty i tylko trochę śniegu na trawie. Jutro jeszcze zobaczę ale chyba też zaryzykuje i pojadę odśnieżać lasy. Dziś pobiłem mój rekord znalezionego koźlarza czerwonego bo kiedys najpóźniej znalazłem jego w połowie listopada. Mysle jednak że już ciężko będzie znaleźć grzyby rurkowe w tych okolicach ale grzyby blaszkowe, gąski liściowate i wodnichy późne to jak najbardziej. dodaj grzybobranie
2023.11.25 15:31 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Na Świętą Katarzynę grzyb się chowa pod śniegu pierzynę. Na wczoraj zapowiadano już opady śniegu i wieczorem śledziłem bieżącą sytuację na radarze opadów. Rano wstałem widząc że śnieg nie zalega więc pojechałem do Ojrzanowa zobaczyć co uda mi się znaleźć jeszcze po zagajnikach i rowach. Juz w trakcie podróży zaczął padać śnieg a gdy już tam dotarłem była już nawet spora warstwa śniegu, na szczęście jeszcze udało się coś wypatrzeć. Niszczu musiał trafić na takie miejsce gdzie nikt tam nie zbierał gąsek liściowatych bo tu gdzie ja i pewnie trochę grzybiarzy je przebrało to już zostało ich niewiele choć trafiły mi się też i duże. Grzyby nadal rosną i niestraszny im mróz czy mieszane opady. Kani można było znaleźć i więcej a część jeszcze nawet trzymała się na trzonach, ale zabrałem tylko jedną bo nie chce mi się za dużo ich smażyć. Oprócz tych wymienionych grzybów zauważyłem grzyby takie jak lisówka pomarańczowa, gąska ziemistoblaszkowa, wodnicha późna, monetnica maślana. A po powrocie do Pruszkowa odmienne klimaty i tylko trochę śniegu na trawie. Jutro jeszcze zobaczę ale chyba też zaryzykuje i pojadę odśnieżać lasy. Dziś pobiłem mój rekord znalezionego koźlarza czerwonego bo kiedys najpóźniej znalazłem jego w połowie listopada. Mysle jednak że już ciężko będzie znaleźć grzyby rurkowe w tych okolicach ale grzyby blaszkowe, gąski liściowate i wodnichy późne to jak najbardziej. dodaj grzybobranie
-
Gucio #254 · Koźlarz czerwony. ✍ 25.11 15:34
Gucio #254 · koźlarz czerwony. ✍ 25.11 15:34
Gucio #254 · Koźlarz babka. ✍ 25.11 15:36
Gucio #254 · A to cały mój skromny zbiór. ✍ 25.11 15:37
- Dodzia 8 #171 · Jak to dobrze, że uratowałeś jeszcze koźlarze przed mrozem 🥰. Podziwiam i gratuluję😍🤩 ✍ 25.11 16:02
- Krasnalka #72 · Guciu gratuluję Ci tak udanego spaceru jak na tę porę roku i warunki atmosferyczne. Ja planowałam jeszcze w poniedziałek wyskoczyć na gąski ale śnieg w Olsztynie mocno pada cały czas i mój wypad stanał pod dużym znakiem zapytania. Pozdrawiam. ✍ 25.11 16:10
- bosman #247 · Koźlarze z pod śniegu 😃. Fajnie 👍 ✍ 25.11 16:32
- Chytra Merry #363 · Prawdziwki śniegowe zbierałam, ale koźlarze?, super, gratki ✍ 25.11 16:53
- Pocz #101 · Gratuluję! Najbardziej Ci zazdroszczę koźlarzy czerwonych, bo mają swój urok wg mnie. Pozdrawiam. ✍ 25.11 17:25
- AŻet #77 · Egzotyczne wyglądają koźlarze w śniegu, fajnie tak znaleźć je ukryte👍 ✍ 25.11 17:34
- TomKann #90 · Biało czerwono - patriotycznie 😉👍 ✍ 25.11 18:48
K.A.L.E.T.N.I.K #389 · 🙋 skromy ale każdy grzybek o tej porze roku cieszy fest, i buszing najwazniejszy Pozdrowionka Guciu
🌲👏👏👏🌲 ✍ 25.11 19:00- Zenobia ze Szczecina #299 · Geatuluję! ✍ 25.11 19:25
- Ina #183 · Teraz do lasu to z miotełką i łopatką 😄 ✍ 25.11 19:29
- Giniol #40 · Piękne te grzyby przypruszone śniegiem. Pozdrawiam 😎👍 ✍ 25.11 19:30
- Nina #136 · Teraz wyprawy tylko dla wytrwałych. Jednak coś udało się znaleźć.😊👍 ✍ 25.11 19:42
- Yaga #270 · Koźlarz czerwony w śniegu, no coś niesamowitego :), pozdrawiam Guciu :). ✍ 25.11 20:03
- Gucio #254 · Dziękuję za miłe komentarze i serdecznie wszystkich pozdrawiam. Dzis widziałem efekty pracy a w zasadzie dewastacji lasu w okolicach Krakowian przez drwali i leśników. W żadnym lesie nie widziałem żeby karpy po wycince drzew byly poustawiane przy ścieżkach, duktach leśnych. ✍ 25.11 20:21
- Kikuś #120 · Ja przepraszam, kozak czerwony w śniegu! Co się dzieje Guciu? Pozdrawiam. ✍ 25.11 21:18
- tazok #297 · Gotowe mrożonki 😊 we wiaderku. Gratki Guciu ✍ 25.11 21:26
- Gucio #254 · Koźlarze nadal rosną w takich warunkach pogodowych. Zawsze myślałem że najgorsze dla grzybni są opady śniegu ale to chyba najmniejsze zło. Silne mrozy i brak kołderki ze sniegu są jednak gorsze bo przesuszaja i mrożą grzybnię i wtedy nie chcą już grzyby tam rosnąć. Snieg też może wyrządza szkodę bo grzyby niektóre są wtedy rozmoczone ale po mrozoe szczególnie ciemniejsze. Klimat się zmienia i przez wcześniejszą suszę grzyby występują później i czasem jest taka sytuacja że można je znaleźć przykryte warstwą śniegu. Kto wie czy za kilkadziesiąt lat będzie się je zbierać począwszy dopiero od listopada nawet i do lutego a zima będzie trwała krótko w Marcu. ✍ 25.11 22:41
- Gucio #254 · Te grzyby to nie były tak bardzo mrożonki co grzyby już rozmarzniete a niektóre także świeże tylko schłodzone przez te opady śniegu. ✍ 25.11 22:44
- RoStrze #60 · Witaj. Piękne koźlarze odśnieżyłeś 😉 Gratulacje za pobicie rekordu! Szczerze mówiąc ledwo je widać na zdjęciach, a jak je wypatrzyłeś w tym puchu śnieżnym to nie wiem - podziwiam. Byłem dziś w Młochowie tak koło 9:00 - jakieś 5 cm śniegu, więc po krótkim spacerku zrezygnowałem. A z gąskami to rzeczywiście Niszczu miał farta, że je namierzył kiedy śniegu nie było. Jak piszesz - jeśli będzie w miarę ciepło to jeszcze można na zielonki liczyć. Powodzenia w odśniezaniu lasu 😄 Pozdrawiam. ✍ 26.11 00:03
Depesz13 #27 · Był czas i miejsca, by mieć każdego grzyba!
No nie rozumiem debili, co grzybów nie widzieli. ✍ 26.11 01:20- niszczu #222 · Szkoda, że nie udało Ci się trafić na większe ilości osinowych zielonek, bo wiem, że bardzo je lubisz. Ale i tak szacun, że w takich warunkach udało Ci się coś wypatrzeć. Gratulacje pobitego rekordu.
Rzeczywiście miałem farta, że wykorzystałem okienko pogodowe, kiedy mrozu i śniegu nie było, no i dużo szczęścia, że mój leżący na uboczu lasek najwyraźniej został zapomniany przez innych grzybiarzy.;) ✍ 26.11 09:22 - Tomek G #822 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Nawet pod śniegiem grzyby cały czas rosną. Pozdrawiam ✍ 26.11 16:16
- marioo455 #100 · skromny, ale na ten czas cieszy że jest, pozdrawiam ✍ 26.11 17:40
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. miński
(15/h) Końcówka sezonu, głównie siwe gąski, chyba ostatnie grzybobranie w tym roku.
2023.11.25 13:57 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Pocz #101 · Piekne gęsi. Gratulacje! Meteo zapowiada początek grudnia ciepły, zobaczymy czy będzie szansa na odrobinę gęsiny :)) ✍ 25.11 14:16
- Gucio #254 · Gratuluje. Super, śliczne grzyby. ✍ 25.11 16:58
- Tomek G #822 · Gratuluję. Gąski jeszcze pięknie rosną i nie dawają się przymrozkom. Pozdrawiam ✍ 26.11 16:11
- +dopisek (po zalogowaniu)
(0/h) Rok 2023 suchy w moim rejonie, więc nie mieliśmy wielkich planów co do zbierania grzybów. Skoncentrowaliśmy się bardziej na krótkich i dłuższych spacerach do pobliskich lasów i zagajników wokół Mińska. Lasy w okoliscy różne: od starodrzewu sosnowego, poprzez lasy mieszane i zagajniki wyłącznie sosnowe i liściaste z przewagą brzozy. Poszycie: mech, igła, jagodnik, liście a czasem pola przy zagajnikach. Generalnie zbieramy tylko wybrane gatunki grzybów: kurki, podgrzybki wszystkie rodzaje, maślaki, koźlarze, prawdziwki, kanie, opieńki i gąski na zasadzie co znajdziemy.
W okresie 5 miesięcy byliśmy 110 razy na leśnych spacerach. 57 razy wracaliśmy z grzybkami plus 10 dalszych wyjazdów w rejony: Siedlec, Kałuszyna, Cegłowa i Siennicy. Zebraliśmy łacznie 36 koszyków grzybów (jak na zdj.) oraz 10 litrów jagód i 4 litry borówki leśnej. Wczoraj zrobiliśmy pożegnanie z lasem pod względem zbierania grzybów, natomiast spacery codzienne do lasu pozostają. Dla mnie sezon grzybowy udany.
W okresie 5 miesięcy byliśmy 110 razy na leśnych spacerach. 57 razy wracaliśmy z grzybkami plus 10 dalszych wyjazdów w rejony: Siedlec, Kałuszyna, Cegłowa i Siennicy. Zebraliśmy łacznie 36 koszyków grzybów (jak na zdj.) oraz 10 litrów jagód i 4 litry borówki leśnej. Wczoraj zrobiliśmy pożegnanie z lasem pod względem zbierania grzybów, natomiast spacery codzienne do lasu pozostają. Dla mnie sezon grzybowy udany.
2023.11.25 12:35
dodaj grzybobranie
-
Pocz #101 · ... sama radość ✍ 25.11 12:37
Pocz #101 · ... jagódki ✍ 25.11 12:37
Pocz #101 · ... borówki ✍ 25.11 12:37
Pocz #101 · ... wspomniany koszyczek ✍ 25.11 12:38
Pocz #101 · ... jeden z dalszych wyjazdów (już publikowany na grzyby. pl) _ FINISZ 2023 ✍ 25.11 12:39
- Pocz #101 · PIEKNIE WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ ZA WPISY, GRATULACJE, OCENY I ŻYCZENIA!!!: :))) Nie uciekam z portalu, następny sezon przed nami. POZDRAWIAM. :)) ✍ 25.11 12:41
- Anddy #48 · Witaj. Tobie, Guciowi, Kikusiowi i wszystim mazowieckim grzyboświrom serdecznie życzę wielkich grzybobrań nie tylko "na wyjeździe" ale u siebie w domu, na Mazowszu. Ten czas musi wreszcie nastąpić. A przyszły sezon juz niedługo. Trochę POCZekamy i się doczekamy. Dzięki i do zobaczenia! ✍ 25.11 14:25
- Gucio #254 · Gratuluje. Super, w Twoich okolicach bardzo udany sezon szczegolnie chyba na podgrzybki brunatne. Ja podziwiam Twoje zbiory a tym bardziej że w Chrośla a to przecież niedaleko gdzie jeździsz na grzyby w tym sezonie ciężko było nazbierać solidną porcję grzybów. Zycze Ci jeszcze lepszego sezonu w przyszłym roku i bogatych zbiorów grzybów a szczególnie tych co w tym roku ich brakowało. ✍ 25.11 15:48
- Yaga #270 · Piękne zbiory darów leśnych :), gratuluję i życzę cudnego kolejnego sezonu :). ✍ 25.11 19:53
- bosman #248 · Fajnie że sezon w sumie udany 👍. Sporo grzybów a jeszcze borówki i jagody 👏. Spacerek w lesie zawsze fajny. ✍ 25.11 23:30
- niszczu #222 · Pięknie nazbierane, zapasy zrobione, zapewne rodzina obdarowana, mnóstwo spacerów po lesie zaliczone, sezon bardzo udany. Na Mazowszu w tym roku było sucho, ale gdzieś od okolic Mińska na wschód i tak pogoda była nieco lepsza i świetnie potrafiłeś to wykorzystać. Gratulacje! Życzę, żeby przyszły sezon był co najmniej tak samo dobry. A może doczekamy się, że i Mazowsze będzie miało swoje 5 minut. Pozdrawiam serdecznie. ✍ 26.11 08:53
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. przysuski
(26/h) Witam. 2 osoby, 2 godziny bo więcej się nie dało wytrzymać przy tej pogodzie, potworny wiatr i śnieg z deszczem. 58 podgrzybków przemarzniętych, poszły do suszenia, 2 prawdziwki, 20 gąsek, 1 sarna, 15 sitków, 5 opieniek i 3 cukrówki małe.
2023.11.24 19:35 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Pocz #100 · Gratulacje!!! Sporo tego zebrałeś!! :)) -- ad. pogoda: u Ciebie dziś u mnie wczoraj, ale aby do jutra!! :)) ✍ 24.11 20:02
- Gucio #253 · Gratuluje. Super, sporo jeszcze ładnych grzybów w Twoich miejscówkach. Ja po cichu liczę że uda mi się w weekend pospacerować po lesie choc jednego dnia, ale do Warszawy zbliżają się opady raczej śniegu tylko chmury z nimi skręcają i być może skierują się bardziej na wschód od Warszawy jedynie ją zahaczając też od północy. Twoj wybitnyzbiór i wcześniej Niszcza daję nadzieję na udane zbiory na poludnie od Warszawy. ✍ 24.11 20:33
- lusze #92 · Dziękuje. Jutro jadę ostatni raz. Później tylko po sadach na gąski zielone lub jak napisał Niszczu osikowe. ✍ 24.11 21:18
- RoStrze #60 · Piękny zbiór w ekstremalnych warunkach - brawo za odwagę.. Pozdrawiam. ✍ 24.11 21:21
- PUCEK #122 · Fajnie nazbierałeś i ciągle jeszcze w ruchu i na grzybkach. Pozdrawiam ✍ 24.11 22:46
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. miński
(10/h) 1. Pogorzel: Prawdziwek 2, maślak 1, bagniak 2, podgrzybek brunatny 18, gąska zielona 1, gąska siwa 6. Las: sosnowy, mieszny, lisciasty.
2. Cegłów: opieńka kilkanascie stanowisk, las liściasty. - nie liczone do zestawienia.
3. Wity, gm. Kałuszyn, pow. Mińsk Mazowiecki: gąska siwa ok. 180 szt., las liściasty, mech, trawy - nie liczone do zestawienia. Dzisiaj po fatalnej pogodzie w nocy rano wyszło słońce i decyzja szybka: jedziemy na pożegnanie z lasem przed opadami śniegu. 3 osoby i dookoła przez podstawowe miejscówki. 9 rano w trasie - powrót na 14.30. Niespodziewaliśmy się czegokolwiek. Ot tak dla sportu. Zachętą dodatkową były wpisy #niszczu o gąskach :)) - Pozdrawiamy.
2. Cegłów: opieńka kilkanascie stanowisk, las liściasty. - nie liczone do zestawienia.
3. Wity, gm. Kałuszyn, pow. Mińsk Mazowiecki: gąska siwa ok. 180 szt., las liściasty, mech, trawy - nie liczone do zestawienia. Dzisiaj po fatalnej pogodzie w nocy rano wyszło słońce i decyzja szybka: jedziemy na pożegnanie z lasem przed opadami śniegu. 3 osoby i dookoła przez podstawowe miejscówki. 9 rano w trasie - powrót na 14.30. Niespodziewaliśmy się czegokolwiek. Ot tak dla sportu. Zachętą dodatkową były wpisy #niszczu o gąskach :)) - Pozdrawiamy.
2023.11.24 16:30 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
Pocz #100 · ... Pogorzel - podgrzybek ✍ 24.11 16:32
Pocz #100 · ... Pogorzel - pierwszy prawdziwek ✍ 24.11 16:33
Pocz #100 · ... Pogorzel - drugi prawdziwek ✍ 24.11 16:33
Pocz #100 · zmiana miejsca na Cegłów: opieńka ✍ 24.11 16:34
Pocz #100 · ... Cegłów - opieńka - tak sobie rosła ✍ 24.11 16:35
Pocz #100 · zmiana miejsca Wity: gąska siwa ✍ 24.11 16:36
Pocz #100 · Wity - gąska tak sobie rosła... ✍ 24.11 16:36
- Tomek G #822 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Różnorodny zbiór. Pozdrawiam ✍ 24.11 16:45
- niszczu #222 · No i z gąskami wyszło na bogato. Fajny zbiór, gratulacje. Tylko dlaczego siwki nie liczone do statysyki? Pozdrawiam. ✍ 24.11 16:50
- Gucio #253 · Gratuluje. Super, mistrzowski zbiór a szczególnie jak na tyle śniegu co zalegało jeszcze wczoraj koło Mińska Mazowieckiego. ✍ 24.11 17:30
- Kikuś #120 · Zazdroszczę tych siwych. To pyszne grzybki. Kapitalny, zimowy zbiór! Gratulacje i pozdrowienia 🖖 ✍ 24.11 18:09
- Tadeusz z Gdańska #52 · Podobno grzyby śniegowe i pośniegowe są najsmaczniejsze, a więc do patelni. ✍ 24.11 18:29
- Pocz #100 · #niszczu - Tylko dlaczego siwki nie liczone do statysyki? - prawdopodobnie "pomroczność jasna" po wizycie w lesie :))
#Gucio - wczoraj w nocy tak wiało i lał deszcz, że patrzyłem czy mi dachu z chałupy nie zerwie... - śniegu nie ma - po wodzie ani śladu, nawet w lesie - wszędzie zielono :))
--- gonię dalej do roboty przy grzybkach!! Pozdrawiam Wszystkich :)) ✍ 24.11 19:20 - +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. wołomiński
(30/h) Sporo gąsek Zielonek i podgrzybków. Jeszcze można wpaść do lasu :)
2023.11.24 16:15 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
Jediwwl #18 · Gąski ✍ 24.11 16:16
Jediwwl #18 · Gąski ✍ 24.11 16:17
- Pocz #100 · Pieknie, kolorowo!! Gratulacje!! ✍ 24.11 16:31
- Tomek G #822 · Ładny i kolorowy zbiór. Gratuluję i pozdrawiam. ✍ 24.11 16:44
- Gucio #253 · Gratuluje. Super, jeszcze śliczne grzyby a szczególnie gąski. ✍ 24.11 17:30
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. Warszawa
(36/h) 35 podgrzybków i 1 gąska niekształtna (1 osoba, 1 godzina). podgrzybki w różnych wielkościach - od octówek po całkiem duże owocniki. Niektore w stanie zaczynajacego się rozkładu, ale większość zdrowa i zakonserwowana zimnem. Coś czuję, że ten mój osobisty rekord najpóźniejszego zbioru podgrzybków długo nie zostanie przeze mnie pobity. Czuję się, jakby w listopadzie las bardzo chciał mi zadośćuczynienić mi za fatalny wrzesień i październik.
2023.11.24 15:44 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Pocz #99 · I LUX - satysfakcja i wietrzenie jest. Gratulacje!! ✍ 24.11 16:15
- Tomek G #822 · Spacer zaliczony akumulatory naładowane a i coś udało się znaleźć. Gratuluję i pozdrawiam. ✍ 24.11 16:43
- Gucio #253 · Gratuluje. Super, ładne młode okazy podgrzybków ✍ 24.11 17:33
- Tadeusz z Gdańska #52 · Tak ładne jakby jeszcze nie doznały mrozu i śniegu ✍ 24.11 18:30
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. piaseczyński
(200/h) Wczoraj napisałem, że ilości nie do wyzbierania i dziś to potwierdzam. Wieczorem dostałem zamówienie od teściowej, więc dzisiaj przed pracą podjechałem jeszcze raz w to samo miejsce na pół godziny - wystarczyło. Na szybko zebrałem 230 gąsek liściowatych wybierając co ładniejsze owocniki. Mnóstwo jeszcze zostało, ale więcej nie potrzeba, a i czasu nie było.
Cóż, chyba trzeba pisać erratę do podsumowania.;)
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanych grzybobrań, jak nie w tym, to w kolejnym sezonie.
Ps. Tym razem to już chyba rzeczywiście ostatni mój wpis w tym roku.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Ps2. Oczywiście liczba grzybów na osobogodzinę wczoraj i dzisiaj wychodzi dużo wyższa, ale nie wiem czy się adminowi serwer nie zawiesi, więc celowo zaniżam.;) Ps3. Po zbiorach gąsek liściowatych z ostatnich dwóch dni wprowadziłem małe poprawki w tekście mojego podsumowania, a gąskom nieco podniosłem ocenę. Mam nauczkę na przyszłość, żeby tak się nie spieszyć z jego publikacją. :) dodaj grzybobranie
Cóż, chyba trzeba pisać erratę do podsumowania.;)
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanych grzybobrań, jak nie w tym, to w kolejnym sezonie.
Ps. Tym razem to już chyba rzeczywiście ostatni mój wpis w tym roku.
2023.11.24 10:40 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Ps2. Oczywiście liczba grzybów na osobogodzinę wczoraj i dzisiaj wychodzi dużo wyższa, ale nie wiem czy się adminowi serwer nie zawiesi, więc celowo zaniżam.;) Ps3. Po zbiorach gąsek liściowatych z ostatnich dwóch dni wprowadziłem małe poprawki w tekście mojego podsumowania, a gąskom nieco podniosłem ocenę. Mam nauczkę na przyszłość, żeby tak się nie spieszyć z jego publikacją. :) dodaj grzybobranie
-
niszczu #222 · Gąski ✍ 24.11 10:43
niszczu #222 · Gąski ✍ 24.11 10:43
- Anddy #48 · Jedź jeszcze raz, nazbieraj więcej i zakiś. Jeżeli liściowata będzie smakowała jak zielonka (a powinna) to będzie wyborna! Ale trzeba dużo - litr kiszonych wychodzi z czterech świeżej. Pozdrawiam ✍ 24.11 10:48
- Kikuś #120 · Dla teściowej? pierwsze słyszę, jakiś ewenement... ✍ 24.11 13:15
- dafnia22 #79 · Cudnie😇🥰. Gratuluję. Teściowe bywają zacnymi kobietami - to do Kikuś. Nie ma co myśleć schematycznie. ✍ 24.11 13:36
- bosman #247 · Wow 😲. Ale sypnęło tą gąską u Ciebie 💪👏 ✍ 24.11 13:37
- Kikuś #120 · Do dafnia22 - owszem, bywają. ✍ 24.11 14:32
- niszczu #222 · A pewnie, że teściowe bywają zacnymi kobietami. Moja jest bardzo w porządku, a co najważniejsze bierze ode mnie praktycznie każdą ilość grzybów jaką jej przywiozę, więc często nie muszę się ograniczać ze zbiorami. Dafnia wie jakie to ważne.;)
Ale w tym przypadku, to nawet nie moja teściowa, a teściowa brata. Tu z kolei robię deal taki, że za te gąski dostaję pigwówkę i dereniówkę robione przez teścia brata. A więc każdy zadowolony, bo oni są miłośnikami gąsek, a nalewki teścia brata są rewelacyjne.:D ✍ 24.11 14:34 - Kikuś #120 · Twoje wyjaśnienia niszczu ostatecznie zamykają temat. Pozdrowienia. ✍ 24.11 15:06
- Pocz #99 · #Niszczu - GRATULACJE!!!! - nie rób sobie wyrzutów - samo życie. Ja też wiele razy się zarzekałem, że to już ostatnie zbieranie a jak wszedłem do lasu to wpadałem w amok!!! Nawet jak śnieg po kolana to odruchowo się rozglądałem z grzybami. Czy to poważna choroba??? :))) Pozdrawiam. ✍ 24.11 16:14
- Tomek G #822 · Gratuluję pięknych okazów gąsek. Spory zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam ✍ 24.11 16:41
- Gucio #253 · Gratuluje. Super, mega ilości ślicznych gąsek liściowatych. Troche ten zbiór przypomina mi zlote czasy kiedy tych miejsc na nie było znacznie więcej w tej okolicy także na lesie nie tylko w mniejszych zagajnikach czy na rowach w tej okolicy. ✍ 24.11 17:48
- AŻet #77 · Piękna gęgarnia tam u Ciebie, a zbiór prezentuje się super👍 ✍ 24.11 18:26
- Tadeusz z Gdańska #52 · I udało się: "gąski, gąski do domu..." No i przyszły ✍ 24.11 18:35
- Chytra Merry #363 · Ale gąska do gąski i wyszła ferma gęsia. Pięknie uzbierane. Gratuluję ✍ 24.11 19:04
- niszczu #222 · Hahaha, przed chwilą żonie trzy razy musiałem powtórzyć, że nie jadę jutro na grzyby, bo nie mogła uwierzyć. Szkoda, że nie widzieliście jej miny. 🤣🤣🤣 ✍ 24.11 19:05
- Pocz #100 · ... #niszczu - nie mów hop! - padać ma tylko w nocy! - naprawdę przemyśl swoją decyzję, a może jednak warto się jeszcze poszwędać :))) ✍ 24.11 20:21
- niszczu #222 · Pocz, mógłbym jeszcze podjechać dozbierać gąsek liściowatych z dzisiejszej miejscówki i z dwóch kolejnych niepodal, na których jeszcze nie byłem (tam też muszą rosnąć). Nawet trochę korci, żeby sprawdzić też ile gąsek nie zebrałem za Pilicą w zeszłą sobotę, bo były przykryte śniegiem. Ale pogoda ma być do bani (śnieg, mróz, wiatr), potem mamy imprezkę rodzinną, a ja osiągnąłem stan poczucia grzybiarskiego spełnienia w tym sezonie. Myślę, że to jest ten moment, kiedy można powiedzieć koniec. ✍ 24.11 21:37
- PUCEK #122 · Szybki, ekstra zbiór gąski, masz super miejscówkę, a z doświadczenia wiem, że przemarzanie gąskom nie szkodzi, zdarza się, że niektóre padną ale to się zdarza raczej rzadko, Kilka lat temu w grudniu zbierałem przemarznięte, a następnego dnia znowu rosły nowe. Pozdrawiam ✍ 24.11 22:38
- Gucio #254 · Niszczu w sniegu da się jeszcze coś uzbierać i nadal grzyby w okolicy Tarczyna, Ojrzanowa rosną tylko tam gdzie ja i inni grzybiarze zbierają jest ich mniej Ty musisz zbierać je gdzieś indziej i w miejscu gdzie nikt tam ich nie zbiera. Niby prognozy pogody są niekorzystne i ilość śniegu tam jest już spora ale przynajmniej grzyby blaszkowe będą dalej się pokazywać, bo kołderka śniegu może i spowodować że grzybnia nie zmarznie ani nie przeschnie a po kolejnych roztopach i ociepleniu wyrosnąć mogą nowe mlode okazy. ✍ 25.11 16:39
- Yaga #270 · Piękny zbiór :), miło popatrzeć, gratuluję :). ✍ 25.11 19:27
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. miński
(6/h) 2 Kolczaki rudawe, 1 podgrzybek brunatny. 30 minut spaceru po lesie po pracy.
Dziś odwilż temperatura +4 stopni Celsjusza w Chrośla jak dojeżdżałem i po dojściu do lasu zostało już niewiele czasu do zmroku więc skierowałem się tylko na miejscówki kolczakowe wiedząc że może coś mi się tam uda znaleźć przez ten czas. W lesie pełno głównie lisówki pomarańczowej, oprócz tego jakieś drobne grzyby w kępkach, także i starsze opieńki. Kolczaki powinny wystawać spod śniegu więc w tych okolicach niewiele się zmieniło i raczej na gorsze, cudem znalazłem te dwa i niedaleko rodzynek dość młody podgrzybek brunatny. Ja sezonu nie kończę ale na razie go zawiesze chyba że zmienią się prognozy długoterminowe pogody bo w ten weekend nie będzie chyba warunków do spaceru po lesie.
2023.11.23 17:09 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
Gucio #253 · Widok lasu w Chrośla i od razu można wywnioskować że coś znaleźć w nim jest bardzo trudno a tym bardziej tuż przed zmrokiem. Podziwiam szczególnie tych którzy jeszcze szukają i to z dużym powodzeniem grzybów w różnych lokalizacjach w takich śniegowych warunkach. Może gdybym przyjechał rano tu na dłuższy spacer to coś więcej bym znalazł. W tych okolicach było trudno cokolwiek znaleźć w tym roku i chyba też za wiele już nie ma tu na co liczyć ✍ 23.11 17:20
- niszczu #221 · Gucio, trzeba dzisiaj było miejscówki na gąski liściowate oblecieć. Tam gdzie nie wyzbierane jeszcze dużo ich rośnie. Może jutro spróbuj. Pozdrawiam. ✍ 23.11 17:23
- Gucio #253 · Jutro sytuacja taka sama albo i nie będzie czasu, może w weekend albo jeszcze później. W moich zbiorach było mało kolczaków rudawych i dziś chciałem zobaczyć czy pokazało się ich więcej. gąsek liściowatych już trochę pozbierałem ale kto wie, jeszcxe cały grudzień a ten miesiąc ma być trochę cieplejszy szczególnie po 8 12 więc wszystko możliwe. ✍ 23.11 18:03
- Pocz #99 · Hey! Po pracy to trochę za późno na las, bo za ciemno. Sama znajomość miejscówek to trochę za mało jak nic nie widać. Ja spaceruję przeważnie między 12 a 14. Powodzenia!!!! ✍ 23.11 18:56
- RoStrze #60 · Witaj. I tak dobrze, że miałeś chwilę na spacer przed zmrokiem. Choć dziś w sumie cały dzień mroczny, a do tego wichura. (że też się nie obawiałeś po lesie chodzić w taką pogodę - szacunek!). Przynajmniej sprawdziłeś, co się dzieje w Chrośli. Patrząc na dzisiejszy zbiór Niszcza wychodzi, że gąski jeszcze będą występować 🙂. Ja już powoli przypominam sobie miejsca na zimówki, choć wciąż jeszcze liczę na gąski, i kawałek dobrej pogody. Powodzenia w poszukiwaniach. Pozdrawiam. ✍ 23.11 21:08
- Zenobia ze Szczecina #299 · Gratki! Nareszcie kolczaki 😀 ✍ 23.11 23:01
- bosman #247 · Ciemno szybko i trudno coś wypatrzeć 🧐 ✍ 24.11 00:56
- Kikuś #120 · Zawieszaj sezon Guciu, tak jest! Idą mrozy na jakieś 2 tygodnie! Koszyk na strych i łyżwy wyciągaj😉😎 Pozdrowienia😊 ✍ 24.11 07:08
- Nika #237 · Jesteś niezmordowany 🙂 ✍ 24.11 10:19
- Zapaleniec S-c #295 · Dobry wytrwały grzybiarz to i zbiór różnorodny. Pozdrawiam! ✍ 24.11 13:03
- marioo455 #100 · u mnie wczoraj w nocy minus 10 stopni, a leśny spacer zawsze wskazany, pozdrawiam ✍ 24.11 13:27
- Tomek G #822 · Spacer zaliczony akumulatory naładowane a i coś udało się znaleźć. Do 10 grudnia możliwe opady śniegu i codziennie przymrozki. Pozdrawiam ✍ 24.11 16:37
- Tadeusz z Gdańska #52 · A jednak nie wróciłeś na pusto. Zbiory i zdrowy, bez forsowania spacer po lesie. Pozdrawiam ✍ 24.11 18:38
- Grzybowy Kapelusz #226 · Zawsze coś :) To się liczy! ✍ 24.11 19:55
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. legionowski
czwartek 23.LIS
Szybki_Bogdan (bez logowania)(7/h) ponad 90 grzybów, same prawdziwki brałem
2023.11.23 14:32
dodaj grzybobranie
-
- Borut #15 · Gratulacje. Prawie 13 godzin w lesie. ✍ 23.11 14:45
- Pocz #99 · Powiem krótko - MARATOŃCZYK :)) - tak trzymaj :)) ✍ 23.11 15:12
- Gucio #253 · Gratuluje. Super, mega zbiór. Niekoniecznie tyle czasu można spacerować po lesie jak tylko 7 na godzinę, po prostu grzyby zmrożone to ocenił ten wysyp na tyle według uznania. ✍ 23.11 19:37
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. piaseczyński
(130/h) Wiem, że w podsumowaniu napisałem, że sezon skończyłem, ale Gucio w dopiskach zauważył, że w moich zbiorach brak gąsek liściowatych. No to korzystając z wyższej temperatury, specjalnie dla Gucia, podjechałem dzisiaj do lasku osikowego. Do lasku praktycznie nie musiałem wchodzić, bo już z samego brzegu rosły ilości nie do wyzbierania. W 15 minut wykosiłem 130 szt. Potem dałem sobie spokój, wszak pojechałem jedynie dla sportu - po takim przemrożeniu nie mam odwagi ich jeść. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, a w szczególności wielkiego miłośnika gąsek liściowatych - Gucia.
2023.11.23 14:30 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
niszczu #221 · Gąski liściowate ✍ 23.11 14:31
- Anddy #48 · Witaj. Akurat co do gąsek nie musiałeś się obawiać. Są mrozoodporne. podgrzybka mróz zabija a gąska po rozmarznięciu rośnie dalej (oczywiście jeżeli nie umarła wcześniej "ze starości"). Pozdrawiam ✍ 23.11 14:39
- Kikuś #120 · Co więcej, po potraktowaniu mrozem, wszystkie gąski są jeszcze lepsze! Śmiało wcinaj Niszczu, pozdrawiam. ✍ 23.11 15:03
- Pocz #99 · Gratulacje!! Gąseczki PIĘKNE!! - lubią przymrozki, ale nie żałuj zabieraj do domu :)) - odnośnie podsumowania: rzeczowe i wyczerpujące, co nie przeszkadza w dalszym odwiedzaniu lasu. Pozdrawiam. ✍ 23.11 15:11
- RoStrze #60 · Witaj. Jednak jeszcze nie kończysz sezonu 😉 Piękna ilość mrożonej gęsi pierwszego sortu. Jeśli się tylko nadają do obróbki (nie są rozmiękłe) to spokojnie można je spożytkować dowolnie. Z resztą, szkoda zbierać taką piękną liczbę, a potem się ich pozbywać. Fajnie, że jeszcze są grzyby, i że masz czas w tygodniu, żeby je zbierać. Pozdrawiam. ✍ 23.11 15:56
- kama #9 · Super. Też spróbuję w sobotę. ✍ 23.11 17:15
- bosman #247 · Wow 😲. Pięknie. Zazdroszczę 😁 liściowatych u mnie nie znajduje. ✍ 23.11 17:15
- Gucio #253 · Gratuluje. Zbior imponujacy. Super, w tych okolicach nie było ostatnio tak dużo śniegu. Ja niestety w tygodniu po pracy nie miałem praktycznie czasu, tylko mogłem jedynie pojechać na takie 30 minut jak dzisiaj. W Niedzielę też tam byłem po wyprawie do Obrębu ale też nie zdążyłem obejść dobrze wszystkich Gąski po tych mrozach jak najbardziej można je jeść, choć sam bym ich nie sprzedawał czy komuś ich dawał, ale sam skonsumował czy robiąc je w panierce jak kanie jak rozmarzna. Do marynowania, na zupę czy sosik też się nadają. W tych lisciach ciężko ich jednak znaleźć aż tyle więc zbiór tym bardziej godny mistrza. Ja po przyjeździe do Chrośla żałowałem że nie pojechałem do Ojrzanowa bo w tak krótkim czasie tam bym coś więcej znalazł nawet też przy świetle latarni. Dziekuje za miłe słowa o mnie i wiedziałem że uda mi się Ciebie nakręcić na wypad na Gąski liściowate i ich solidny zbiór. Ja jeszcze zobaczę, aby snieg tylko nie spadł bo mrozu to się nie boje a może i na nie pojadę czy do Ojrzanowa czy też do Cybulic Małych bo one też tam zwykle rosną. ✍ 23.11 17:53
- Jarek.N #50 · No no niszczu pozazdrościć gąsek zielonych. Gratulacje ✍ 23.11 19:38
- niszczu #221 · Dziękuję wszystkim.
Tak Guciu, Ty często potrafisz zagrać mi na ambicji i pozytywnie nakręcić. Jak się okazuje za wcześnie skreśliłem i negatywnie oceniłem liściowate w naszych okolicach. Jak i inne gatunki, mocno się spóźniły i długo kazały na siebie czekać, ale ostatecznie są i to w ogromnych ilościach. Wczoraj zajrzałem tylko z brzegu na miejscówkę, a tam zawsze rosną i w środku lasku. Gdyby mi zależało, to mógłbym wykosić wielokrotnie więcej.
Bosman, to bardzo ciekawe co piszesz. Dafnia kiedyś też mi pisała, że u Was nie ma. Szukałeś po takich chłopskich laskach osikowo-brzozowych? Wg mnie, to są najlepsze miejscówki. Nie w dużym lesie. A jak duży las, to na samym skraju brzozowego lub brzozowo-osikowego, jeśli na skraju rosną topole osiki. Nie w środku lasu. Wbrew pozorom one lubią jak więcej światła jest, a może to kwestia łatwiejszego dostępu wilgoci. ✍ 24.11 05:58 Nika #237 · No, co ja mam rzec? Chyba się nie obrazisz, jak stwierdzę, że nuta szaleństwa w Tobie drzemie 😉 ( zresztą w większości chyba tu piszących 😁)... Na gaskach się nie znam specjalnie, ale jak lepiej znający się powyżej stwierdzili, mróz im nie szkodzi 😊. Mnie na razie miejskie wertepy do obserwacji służą, ale jak widać i w mieście grzyby sobie nieźle radzą 😁 ✍ 24.11 10:17
- Tomek G #822 · Gratuluję pięknych okazów gąsek. Ładny zbiór. Pozdrawiam ✍ 24.11 16:33
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. miński
(15/h) podgrzybek brunatny 3, kania 26, opieńka 1 gniazdo. Las sosnowy i mieszany pokryty cienką warstwą śniegu. Spacer z wnuczkiem 2 godziny. Nie liczyłem na jakiekolwiek grzybki, ale nożyk i mini torebkę miałem ze sobą.
2023.11.22 16:18 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
Pocz #99 · ... mini sesja kań ✍ 22.11 16:22
Pocz #99 · ... podgrzybeczki - 3 w jednym miejscu ✍ 22.11 16:23
Pocz #99 · ... jedno z gniazd opieńki - wybrałem do domu najmniesze ✍ 22.11 16:23
- Pocz #99 · ... fragment lasu, po którym dzisiaj spacerowaliśmy. W nocy u nas było -5, ale między 13 a 15 fajnie :)) ✍ 22.11 16:25
Pocz #99 · ... ✍ 22.11 16:28
- Zapaleniec S-c #295 · Na zimowo pięknie nazbierane! ✍ 22.11 16:29
- Gucio #252 · Gratuluje. Super, jeszcze śliczne grzyby i nawet w sporej ilości. ✍ 22.11 17:37
- RoStrze #60 · Mrożonych kań jeszcze nie jadłem. Wiele ich zebrałeś na tym mroźnym spacerze. Od jutra podobno ma być + więc jakieś grzyby będzie można jeszcze zauważyć. W każdym razie do lasu zawsze warto się wybrać. Pozdrawiam 🙂 ✍ 22.11 19:05
- bosman #247 · Sporo jeszcze kań 👍 ✍ 22.11 19:51
- Tomek G #822 · Spacer zaliczony akumulatory naładowane a i coś udało się znaleźć. Pozdrawiam ✍ 22.11 20:03
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. garwoliński
(40/h) Około 140 zmrożonych podgrzybków I 10 kani w 3,5 godziny. większość w 2-3 miejscówkach, w środku lasu pojedyncze już tylko
2023.11.21 21:11 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Tomek G #822 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Niestety przymrozki skutecznie zakonczą sezon. Pozdrawiam ✍ 21.11 21:35
- Pocz #98 · Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!! Piękny zbiór!!!! Masz rację -- znaleźć można tylko we wcześniej znanych miejscówkach wysypu letniego i jesiennego. Pozdrawiam. ✍ 21.11 22:15
- Gucio #252 · Gratuluje. Super, świetny zbiór. ✍ 22.11 03:31
- +dopisek (po zalogowaniu)
(0/h) Witajcie! Ten arcyciekawy, szalenie wymagający, ale całkiem udany dla mnie sezon dobiegł końca, więc pora na krótkie posumowanie.
Plan na grzyby miałem zdefiniowany jak zwykle – celem były kurki, prawdziwki, rydze i kanie, podgrzybki oraz gąski, ze wspomaganiem się borowikami wrzosowymi w okresach niedostatku wilgoci. Liczyłem, że po zeszłym roku, trudnym na środkowym Mazowszu aż do października, w tym mazowieccy grzybiarze się odkują. Nadzieje były płonne, a tak słabego, a na pewno późnego, sezonu w okolicach Warszawy nie pamiętają najstarsi górale. Grzyby więc w tym roku musiałem wyjeździć.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Tegoroczne grzybobrania zacząłem w okolicach początku lipca niedużymi zbiorami kurek. Jednak lipcowe upały i brak opadów spowodowały, że na poważne zbieranie trzeba było zaczekać jeszcze parę tygodni. Sezon na dobre ruszył dopiero od sierpnia i trwał bez przerwy do połowy listopada nie dając czasu na jakiekolwiek chwile wytchnienia. W pierwszej połowie sierpnia zbierałem prawdziwki, w drugiej nadmorskie borowiki wysmukłe, by skończyć miesiąc zbiorami kurek. Wrzesień zaczął się od wysypu amerykanów na Mazowszu, lecz już w drugim tygodniu miesiąca ponownie wysypały prawusy. Kiedy wydawało się, że ostatnia dekada miesiąca przyniesie przerwę, na moich miejscówkach sypnęło rydzami. Od początku października w ŚK mieliśmy trzeci wysyp prawdziwków, a gdy w połowie miesiąca miałem już ich dość, znowu udało się nazbierać rydzów. Przez ostatnią dekadę października polowałem na podgrzybki, a miesiąc zamknąłem zbiorem czubajek. Listopad zaskoczył najbardziej, bo do coraz lepiej rosnących podgrzybków, dołączyły nie tylko spodziewane w tym okresie gąski, ale i borowiki szlachetne w czwartym (sic!) wysypie w tym roku. Nie mogłem więc sobie odmówić by chociaż raz nie wyskoczyć na novembrusy. Ostatni wypad na gąski odnotowałem 18.11 w iście zimowej aurze padającego śniegu i zerowej temperaturze. Kilkustopniowy mróz, który później przyszedł, praktycznie zakończył sezon, choć udało się jeszcze wyskoczyć w osiki na spóźnione gęsi liściowate. Mój tegoroczny rachunek zysków i strat wykazuje przewagę tych pierwszych. Chronologicznie zacznę jednak od strat. Po tej stronie w tym roku zapisuję kurki, które na moich podwarszawskich miejscówkach zdecydowanie rozczarowały. Pokazały się tylko na kilka dni w końcówce sierpnia i to niezbyt obficie. Nawet dodając dość symboliczne zbiory z początku lipca z lasów garwolińskich oraz przyłów w postaci ich miseczki z 1.10, wychodzi mierne ok. 7-8 litrów i tylko kilka dni kurkowych sosików. W ich przypadku trochę się zagapiłem i przespałem moment, gdy trzeba było ruszyć gdzieś dalej by fajnie nazbierać. W tym roku u mnie kurki zasłużyły jedynie na 2+ w szkolnej skali. Na drugim biegunie mam borowiki szlachetne. Po dwóch chudszych latach w tym roku mieliśmy triumfalny powrót króla. W tym sezonie to prawdziwki ponownie panowały w moich zbiorach, w asyście co ładniejszych ceglasi i koźlarzy dębowych. Lasy Świętokrzyskie dały pięknie nazbierać i w sierpniu, i we wrześniu, i w październiku, a na końcu i w listopadzie. Nie obyło się bez pewnych turbulencji, gdyż suchedniowskie buki zawiodły we wrześniu i październiku, ale wyszedłem z tego obronną ręką dzięki starachowickim jodłom, które godnie je zastąpiły. Tegoroczne świętokrzyskie prawusy pokazały swą moc i rosły jak za najlepszych lat, często w rodzinkach po kilkanaście i więcej owocników. I tylko pewną łyżeczką dziegciu w tej beczce miodu jest marna ich zdrowotność przez większą część sezonu. W koszykach lądowały więc w większości same kapelusze młodszych owocników i często wykrojki z tych starszych. Próby zbierania starych, wyrośniętych grzybów skazane były na porażkę, gdyż prawie zawsze robaczki były szybsze. Jednak i tak na 11 wyjazdach w ŚK zebrałem w sumie ok 1600 prawusów, a do tego można jeszcze dopisać kilkadziesiąt szt z mazowieckich lasów. Dlatego bez wahania prawdziwkom daję 6, ale z minusem za tę niską zdrowotność, a teściowym (mojej i brata) dziękuję za przyjęcie sporej części zbiorów. Po stronie zysków zapisuję również borowiki amerykańskie. Bardzo dobrze wypełniły swą rolę koła ratunkowego w okresach, gdy ciężko było myśleć o zbiorach innych gatunków. Najpierw pozwoliły urlop nad morzem wzbogacić porannymi spacerami po lesie wydmowym, a następnie kontynuować zbiory w pierwszym tygodniu września, gdy w mazowieckich lasach nie rosło prawie nic innego. W tym roku zebrałem aż 1450 słoiczkowych amerykanów, a gdyby były chęci, mogło być ich o wiele więcej. Mazowiecki wysyp dopiero zaczynał się rozkręcać, gdy zakończyłem tegoroczne ich zbiory. Wszak złotaki, choć urocze, nie mogły być żadną konkurencją dla ponownie ruszających borowików szlachetnych. borowiki wysmukłe za ten rok dostają 5. W tym roku ponownie nie zawiodły rydze. Może nie zaskoczyły ilością, ale kilka razy udało się nazbierać fajne ilości. Tak jak i w zeszłym roku, nie rosły na każdej miejscówce i tylko w wilgotniejszych miejscach, ale zważywszy na warunki pogodowe i tak jestem kontent, tym bardziej, że udało się namierzyć dwie nowe miejscówki. W sumie zebrałem ponad dwieście rudzielców, więc mogliśmy z córkami poobjadać się smażonymi na masełku, a nawet trochę maluchów udało się zamarynować. Zbiory rydzowe uznaję więc za dobre (4). Rydzom często towarzyszyły kanie, które lubią rosnąć w tych samych miejscach. Od kiedy zbieram rydze, rzadko jeżdżę specjalnie po kanie, bo te przyłowy z lasków rydzowych zwykle wystarczają na bieżącą konsumpcję. Podobnie jak w ostatnich dwóch latach, tak i w tym roku raz pojechałem tylko po czubajki, za to ze świetnym skutkiem 70 czubajek kań i gwiaździstych. Kotletów starczyło na tydzień, a kaniom za tegoroczne 100 owocników wystawiam 4. Na pewną próbę nerwów wystawiły mnie w tym roku podgrzybki. Warunki pogodowe nie rozpieszczały środkowego Mazowsza i lasy bliżej Warszawy, w tym moje miejscówki, świeciły pustkami. podgrzybków trzeba więc było szukać gdzieś dalej. Postawiłem na południe Mazowsza, choć i tam podgrzybki kazały na siebie czekać aż do ostatniej dekady października. Zaczęło się średnio udanymi zbiorami z lasów za Pilicą, ale pomogła zmiana strony Wisły w ostatni weekend miesiąca, która dała fajne zbiory na nowych miejscówkach w lasach garwolińskich. podgrzybki dopiero się rozkręcały i w listopadzie nie tylko przyspieszyły za Pilicą, ale i zaczęły startować bliżej Warszawy. Ciężko mi było z tego w pełni skorzystać, bo zaczęły się ruszać także i gąski, kusiły świętokrzyskie prawdziwki, a jeszcze przyplątało się do mnie jakieś choróbsko. Niemniej, na ile mogłem, łapałem kolejne słoiczkowe podgrzybki, także na łączonych wyjazdach gąskowo-podgrzybkowych. Drugi z takich wyjazdów, w Święto Niepodległości, dał jedno z lepszych podgrzybkowych grzybobrań w moim życiu, bo przyniósł 645 prawie samych octówek. Spóźnione wysypy miały tę zaletę, że podgrzybki w tym roku były wyjątkowo zdrowe. W sumie na 7 grzybobraniach zebrałem ponad 1800 podgrzybków, a jeśli dodamy do tego przyłowy z ŚK, to wyjdzie z 1900 szt. To dużo więcej niż moje potrzeby, więc i tu mogłem podzielić się zbiorami. Mimo, że się na to nie zanosiło, podgrzybki ostatecznie zasłużyły na wysoką ocenę 5+. Sezon tradycyjnie kończyłem zbiorami gąsek. Te w tym roku nie pokazały pełnego potencjału. Porządnie rosły tylko na jednej mojej miejscówce, na innych miejscach albo nie było ich w ogóle albo tylko nieliczne. Dodatkowo ich zbiory musiałem łączyć z podgrzybkowymi. Z plonów jednak jestem zadowolony, bo na 4 wypadach w lasy sosnowe i 2 w laski osikowe pozyskałem ok. 1350 gąsek. Zbiory gąskowe oceniam więc na 5-. Ostatecznie mój sezon uznaję za bardzo dobry. Nie było łatwo, bo grzyby rosły w kratkę. Występowały ogromne różnice w intensywności i czasie wysypów nie tylko między regionami kraju, ale nawet w skali województwa, czy sąsiednich powiatów. Kluczem do dobrych zbiorów było więc śledzenie doniesień, radaru opadów i jeżdżenie i poznawanie tych lasów, gdzie grzyby aktualnie rosły. Kto siedział i czekał na „swój” las, szczególnie w centrum Mazowsza, mógł się w tym roku nie doczekać… /chronologicznie fotki z co fajniejszych zbiorów/ dodaj grzybobranie
Plan na grzyby miałem zdefiniowany jak zwykle – celem były kurki, prawdziwki, rydze i kanie, podgrzybki oraz gąski, ze wspomaganiem się borowikami wrzosowymi w okresach niedostatku wilgoci. Liczyłem, że po zeszłym roku, trudnym na środkowym Mazowszu aż do października, w tym mazowieccy grzybiarze się odkują. Nadzieje były płonne, a tak słabego, a na pewno późnego, sezonu w okolicach Warszawy nie pamiętają najstarsi górale. Grzyby więc w tym roku musiałem wyjeździć.
2023.11.21 20:36
... szerzej o tym grzybobraniu ... Tegoroczne grzybobrania zacząłem w okolicach początku lipca niedużymi zbiorami kurek. Jednak lipcowe upały i brak opadów spowodowały, że na poważne zbieranie trzeba było zaczekać jeszcze parę tygodni. Sezon na dobre ruszył dopiero od sierpnia i trwał bez przerwy do połowy listopada nie dając czasu na jakiekolwiek chwile wytchnienia. W pierwszej połowie sierpnia zbierałem prawdziwki, w drugiej nadmorskie borowiki wysmukłe, by skończyć miesiąc zbiorami kurek. Wrzesień zaczął się od wysypu amerykanów na Mazowszu, lecz już w drugim tygodniu miesiąca ponownie wysypały prawusy. Kiedy wydawało się, że ostatnia dekada miesiąca przyniesie przerwę, na moich miejscówkach sypnęło rydzami. Od początku października w ŚK mieliśmy trzeci wysyp prawdziwków, a gdy w połowie miesiąca miałem już ich dość, znowu udało się nazbierać rydzów. Przez ostatnią dekadę października polowałem na podgrzybki, a miesiąc zamknąłem zbiorem czubajek. Listopad zaskoczył najbardziej, bo do coraz lepiej rosnących podgrzybków, dołączyły nie tylko spodziewane w tym okresie gąski, ale i borowiki szlachetne w czwartym (sic!) wysypie w tym roku. Nie mogłem więc sobie odmówić by chociaż raz nie wyskoczyć na novembrusy. Ostatni wypad na gąski odnotowałem 18.11 w iście zimowej aurze padającego śniegu i zerowej temperaturze. Kilkustopniowy mróz, który później przyszedł, praktycznie zakończył sezon, choć udało się jeszcze wyskoczyć w osiki na spóźnione gęsi liściowate. Mój tegoroczny rachunek zysków i strat wykazuje przewagę tych pierwszych. Chronologicznie zacznę jednak od strat. Po tej stronie w tym roku zapisuję kurki, które na moich podwarszawskich miejscówkach zdecydowanie rozczarowały. Pokazały się tylko na kilka dni w końcówce sierpnia i to niezbyt obficie. Nawet dodając dość symboliczne zbiory z początku lipca z lasów garwolińskich oraz przyłów w postaci ich miseczki z 1.10, wychodzi mierne ok. 7-8 litrów i tylko kilka dni kurkowych sosików. W ich przypadku trochę się zagapiłem i przespałem moment, gdy trzeba było ruszyć gdzieś dalej by fajnie nazbierać. W tym roku u mnie kurki zasłużyły jedynie na 2+ w szkolnej skali. Na drugim biegunie mam borowiki szlachetne. Po dwóch chudszych latach w tym roku mieliśmy triumfalny powrót króla. W tym sezonie to prawdziwki ponownie panowały w moich zbiorach, w asyście co ładniejszych ceglasi i koźlarzy dębowych. Lasy Świętokrzyskie dały pięknie nazbierać i w sierpniu, i we wrześniu, i w październiku, a na końcu i w listopadzie. Nie obyło się bez pewnych turbulencji, gdyż suchedniowskie buki zawiodły we wrześniu i październiku, ale wyszedłem z tego obronną ręką dzięki starachowickim jodłom, które godnie je zastąpiły. Tegoroczne świętokrzyskie prawusy pokazały swą moc i rosły jak za najlepszych lat, często w rodzinkach po kilkanaście i więcej owocników. I tylko pewną łyżeczką dziegciu w tej beczce miodu jest marna ich zdrowotność przez większą część sezonu. W koszykach lądowały więc w większości same kapelusze młodszych owocników i często wykrojki z tych starszych. Próby zbierania starych, wyrośniętych grzybów skazane były na porażkę, gdyż prawie zawsze robaczki były szybsze. Jednak i tak na 11 wyjazdach w ŚK zebrałem w sumie ok 1600 prawusów, a do tego można jeszcze dopisać kilkadziesiąt szt z mazowieckich lasów. Dlatego bez wahania prawdziwkom daję 6, ale z minusem za tę niską zdrowotność, a teściowym (mojej i brata) dziękuję za przyjęcie sporej części zbiorów. Po stronie zysków zapisuję również borowiki amerykańskie. Bardzo dobrze wypełniły swą rolę koła ratunkowego w okresach, gdy ciężko było myśleć o zbiorach innych gatunków. Najpierw pozwoliły urlop nad morzem wzbogacić porannymi spacerami po lesie wydmowym, a następnie kontynuować zbiory w pierwszym tygodniu września, gdy w mazowieckich lasach nie rosło prawie nic innego. W tym roku zebrałem aż 1450 słoiczkowych amerykanów, a gdyby były chęci, mogło być ich o wiele więcej. Mazowiecki wysyp dopiero zaczynał się rozkręcać, gdy zakończyłem tegoroczne ich zbiory. Wszak złotaki, choć urocze, nie mogły być żadną konkurencją dla ponownie ruszających borowików szlachetnych. borowiki wysmukłe za ten rok dostają 5. W tym roku ponownie nie zawiodły rydze. Może nie zaskoczyły ilością, ale kilka razy udało się nazbierać fajne ilości. Tak jak i w zeszłym roku, nie rosły na każdej miejscówce i tylko w wilgotniejszych miejscach, ale zważywszy na warunki pogodowe i tak jestem kontent, tym bardziej, że udało się namierzyć dwie nowe miejscówki. W sumie zebrałem ponad dwieście rudzielców, więc mogliśmy z córkami poobjadać się smażonymi na masełku, a nawet trochę maluchów udało się zamarynować. Zbiory rydzowe uznaję więc za dobre (4). Rydzom często towarzyszyły kanie, które lubią rosnąć w tych samych miejscach. Od kiedy zbieram rydze, rzadko jeżdżę specjalnie po kanie, bo te przyłowy z lasków rydzowych zwykle wystarczają na bieżącą konsumpcję. Podobnie jak w ostatnich dwóch latach, tak i w tym roku raz pojechałem tylko po czubajki, za to ze świetnym skutkiem 70 czubajek kań i gwiaździstych. Kotletów starczyło na tydzień, a kaniom za tegoroczne 100 owocników wystawiam 4. Na pewną próbę nerwów wystawiły mnie w tym roku podgrzybki. Warunki pogodowe nie rozpieszczały środkowego Mazowsza i lasy bliżej Warszawy, w tym moje miejscówki, świeciły pustkami. podgrzybków trzeba więc było szukać gdzieś dalej. Postawiłem na południe Mazowsza, choć i tam podgrzybki kazały na siebie czekać aż do ostatniej dekady października. Zaczęło się średnio udanymi zbiorami z lasów za Pilicą, ale pomogła zmiana strony Wisły w ostatni weekend miesiąca, która dała fajne zbiory na nowych miejscówkach w lasach garwolińskich. podgrzybki dopiero się rozkręcały i w listopadzie nie tylko przyspieszyły za Pilicą, ale i zaczęły startować bliżej Warszawy. Ciężko mi było z tego w pełni skorzystać, bo zaczęły się ruszać także i gąski, kusiły świętokrzyskie prawdziwki, a jeszcze przyplątało się do mnie jakieś choróbsko. Niemniej, na ile mogłem, łapałem kolejne słoiczkowe podgrzybki, także na łączonych wyjazdach gąskowo-podgrzybkowych. Drugi z takich wyjazdów, w Święto Niepodległości, dał jedno z lepszych podgrzybkowych grzybobrań w moim życiu, bo przyniósł 645 prawie samych octówek. Spóźnione wysypy miały tę zaletę, że podgrzybki w tym roku były wyjątkowo zdrowe. W sumie na 7 grzybobraniach zebrałem ponad 1800 podgrzybków, a jeśli dodamy do tego przyłowy z ŚK, to wyjdzie z 1900 szt. To dużo więcej niż moje potrzeby, więc i tu mogłem podzielić się zbiorami. Mimo, że się na to nie zanosiło, podgrzybki ostatecznie zasłużyły na wysoką ocenę 5+. Sezon tradycyjnie kończyłem zbiorami gąsek. Te w tym roku nie pokazały pełnego potencjału. Porządnie rosły tylko na jednej mojej miejscówce, na innych miejscach albo nie było ich w ogóle albo tylko nieliczne. Dodatkowo ich zbiory musiałem łączyć z podgrzybkowymi. Z plonów jednak jestem zadowolony, bo na 4 wypadach w lasy sosnowe i 2 w laski osikowe pozyskałem ok. 1350 gąsek. Zbiory gąskowe oceniam więc na 5-. Ostatecznie mój sezon uznaję za bardzo dobry. Nie było łatwo, bo grzyby rosły w kratkę. Występowały ogromne różnice w intensywności i czasie wysypów nie tylko między regionami kraju, ale nawet w skali województwa, czy sąsiednich powiatów. Kluczem do dobrych zbiorów było więc śledzenie doniesień, radaru opadów i jeżdżenie i poznawanie tych lasów, gdzie grzyby aktualnie rosły. Kto siedział i czekał na „swój” las, szczególnie w centrum Mazowsza, mógł się w tym roku nie doczekać… /chronologicznie fotki z co fajniejszych zbiorów/ dodaj grzybobranie
-
niszczu #220 · sierpień ✍ 21.11 20:37
niszczu #220 · wrzesień ✍ 21.11 20:37
niszczu #220 · październik ✍ 21.11 20:38
niszczu #220 · listopad ✍ 21.11 20:38
- niszczu #220 · Wiem, że jest trochę wcześnie na podsumowanie i jeszcze ludzie zbierają grzyby, ale patrząc na prognozy pogody, raczej długo to nie potrwa. Ja ten bardzo intensywny sezon już zakończyłem, swoje w tym roku zebrałem i tak po prawdzie, to mi się już nie chce na ten śnieg i mróz. Zmarźlaki więc zostawiam tym, którzy nie zdążyli wyszaleć się w sezonie, a samemu fotel, kawusia, wspominki i rachunek sumienia… ✍ 21.11 20:39
- Anddy #48 · Mistrzu Niszczu, toś ponacinał. Brawissimo! Kiedyś Guciowi napisałem, że łaska pańska na pstrym koniu (łosiu) jedzie. I tak jest. W zeszłym swoje pięć minut miał Dolny Śląsk, w tym Świętokrzyskie i Podkarpacie. Ale Ty w ubiegłym roku niespecjalnie płakałeś, ja nie płaczę w tym. I tak trzymać! Tylko niech się wreszcie Mazowszu przytafi... Z fotek koszy widzę, że jesteś wyznawcą kajfasizmu. To miło. I mów co chcesz (że miękkie, nasiąknięte itp.). Dla mnie najlepszy ostatni kosz novemberusów. Dzięki, pozdrawiam i do zobaczenia. ✍ 21.11 20:58
- Pocz #98 · P I Ę K N I E!!! to mało powiedziane. G R A T U L A C J E!!! to już kolejne :)) --- Zdjęcia, które publikujesz to balsam dla oczu i serca. Tak trzymaj, ale sezonu nie kończ!!! :)) -- P O Z D R A W I A M ✍ 21.11 21:07
- bosman #246 · Super 👏 pojeździłeś, wyszukałeś i ładnie uzbierałeś 👍💪. Sezon miałeś w sumie udany to fajnie. ✍ 21.11 23:28
- Gucio #252 · Gratuluje udanego sezonu, jak zwykle bogate zbiory w śliczne okazy grzybów. W Twoich osiągnięciach w tym roku brakuje mi tylko gąsek liściowatych bo wiem że maślaków tak nie zbierasz. Prognozy pogody dlugoterminowe nie są za bardzo optymistyczne ale jak na takiego twardziela, zapaleńca grzyboweho jak Ty to trochę za wcześnie kończyć sezon. Ja co do zbiorów w bliskich okolicach Warszawy mam trochę inne zdanie. Sezon na takie grzyby jak piaskowce modrzaki, kurki, gąski zielonki, siedzunie może był fatalny ale innych grzybów było w miare wystarczająco. ✍ 22.11 04:38
Panda111 #24 · Był krótki ale intensywny wysyp borowika w mazowieckich podwarszawskich krzakach. Pechowo fala upałów go wygasiła. 10 września po za tym co poszło do mrożenia i na sos jeszcze co nieco zostało w słoiczki i na Susz. ✍ 22.11 08:10
Panda111 #24 · No i doprawdy trafiło mi się lepsze miejsce na granicy mazowieckie świętokrzyskie nowemberusy bo moje były jędrne i twarde jak ziemniaki. A zdrowotność w zasadzie 100 %. Tak, że do marynaty poszły i kilogramowe borowiki. Gdyby czas pozwolił to listopad od dawna w moim kalendarzu jest nr1 i dozbierało by się kilka koszyczków. Dziękuję za wiele wartościowych wpisów. Zawsze są mi cennym wskazówkami. Gratuluję pięknych, wyselekcjonowanych zbiorów. ✍ 22.11 08:24
- niszczu #220 · Dziękuję za miłe komentarze.
Anddy, oj tak, co ja się w tym roku powykrajałem prawdziwków to moje. Inaczej czasem rzeczywiście nic bym nie zebrał. Ale może to i dobrze, że borowiki w ŚK nie były w tym roku nazbyt zdrowe, bo parę razy było ich tyle, że z pewnością bym się z lasu nie zabrał. A tak, to człowiek specjalnie się nie przedźwigał, trzonów niepotrzebnie nie nosił (wszak to kapelusze są najcenniejsze), a przyzwoity zbiór prawie zawsze dało się wykroić. A ja i tak większość suszu robię w postaci krajanki (tak jest szybciej), a te kilkadziesiąt całych kapeluszy, które w tym roku ususzyłem, starczy mi na 3 wigilie.
Pocz, sezonu może bym nie kończył, ale dzisiaj rano było -6, dzisiaj cały dzień ujemna temperatura, w nocy ma być kolejne -5. Nie wierzę, żeby po tym rosły jeszcze jakieś sensowne grzyby, tym bardziej, że długoterminowe prognozy również nie są korzystne. Pora odrabiać zaległości rodzinne i w pracy.
Bosman, dzięki za miłe słowo. Wielkopolska w tym roku na pogodę chyba nie mogła narzekać, więc czekam na Twoje podsumowanie, a może i kolejne zbiory, bo u Was na zachodzie sezon zawsze trwa trochę dłużej. Lubię Twoje wpisy, bo chyba zbieramy podobny zakres gatunków grzybów.
Gucio, z mojej perspektywy ten sezon w pobliżu Warszawy wyglądał marnie. Kurki słabo, sam wiesz jak w Krakowianach to wyglądało. Na prawdziwki jeżdżę w ŚK, więc nie oceniam. Był ten drugi tydzień września, o którym pisze Panda, kiedy wysypało (nawet ja wtedy trochę prawdziwków nazbierałem koło Piaseczna) i dość szybko się skończyło. podgrzybków prawie nie było aż do listopada. To samo z gąskami liściowatymi. Rydze rosły tak sobie, tylko w wilgotniejszych miejscach. Pełny potencjał pokazały tylko borowiki wysmukłe, co też jest dość symptomatyczne, bo one nie potrzebują dużo wilgoci. Nie wiem, może się mylę, ale tu na moich kierunkach płd-zach, płd, płd-wsch (tu mam najbliżej z domu i pracy) od Warszawy było raczej słabo przez większą część sezonu. Szczególnie w dużych lasach, trochę lepiej w chłopskich laskach, gdzie te niewielkie opady, które były, miały szansę przedostać się pod ściółkę. Takie porządne opady, których szybko nie wysuszyły upały, to były dopiero 22.10, stąd poprawa sytuacji w końcówce października (kanie) i w listopadzie (podgrzybki, gąski liściowate). Nie da się jednak słabego sezonu nadrobić w 2 tygodnie listopada, tym bardziej, że grzyby też już wtedy rosną wolniej, a po zmianie czasu na zimowy, dzień krótki i ciężko się wyrwać z pracy w tygodniu. Dlatego też w moich zbiorach brakuje gąsek liściowatych - jeśli w listopadzie trzeba było nadrabiać podgrzybki, zbierać gąski w sosnach (dla których listopad rezerwuję), a jeszcze chciało się wyskoczyć na piękne (i w końcu nierobaczywe) prawdziwki, to na gąski liściowate brakowało już czasu. Ciekawy jestem jak sezon w tych okolicach widzi mistrzyni piaseczyńskich lasów - Babeta.
Na pewno lepiej było na wschód od Warszawy, gdzieś od Mińska w stronę Siedlec i Węgrowa. Tu Pocz i Depesz ładnie zbierali. ✍ 22.11 09:32 - niszczu #220 · Panda, tak, drugi tydzień września, to był chyba taki jedyny "wyprysk" w okolicach Warszawy, kiedy można było fajnie pozbierać (poza amerykanami oczywiście). I chyba w Mazowieckiem prawdziwki nie były takie robaczywe.
Co do novembrusów to nie wiem czy Twoje miejsce było lepsze, czy to kwestia pogody. Ja zbierałem po nocnych opadach, więc grzybki były nasiąknięte. Część maluchów pleśniała po ściółką, trafiały się skapciałe duże egzemplarze. Krojąc trzony miałem uczucie, że nie są to takie fajne, twarde prawusy, jak wrześniowe (że jak kopniesz, to możesz nogę złamać :) ).
Widzę, że Twoje były z 19.11, po przymrozku, a to mogło trochę zmienić ich postrzeganie. ✍ 22.11 09:46 - Lucynka321 #0 · Wielkie gratulacje!!! ✍ 22.11 14:24
- Kikuś #120 · No pozbierałeś Panie w tym sezonie. Fajowo opracowane podsumowanie. Zazdroszczę Ci zbiorów, bo u mnie padaka już drugi rok. Gratulacje i pozdrowienia. ✍ 22.11 15:15
- Yaga #270 · Wychodziłeś, wyjeździłeś👏, super :). Liczby robią wrażenie :). Gratuluję i życzę cudownego kolejnego sezonu :). ✍ 22.11 18:36
serec #86 · Imponujące zbiory. Gratulacje. Rzeczywiście, borowików było mnóstwo, z tym, że ja nie cierpię jak w lesie muszę skupić się bardziej na krojeniu niż chodzeniu. Dlatego też wyżej oceniam poprzedni sezon, gdzie grzybów było mniej, ale objętościowo już niekoniecznie. Co do grzybów „mazowieckich”, to nie znam nikogo, kto nie dość, że ma znakomite wyniki to przy tym jeszcze ma zawsze znakomitą różnorodność, od borowików wysmukłych, poprzez rydze aż po gąski. Do przyszłego sezonu zatem. ✍ 22.11 19:41
- niszczu #220 · Lucynka, wielkie dzięki!!!
Kikuś, bardzo dziękuję i przykro słyszeć, że u Ciebie padaka. Wiem, że w tym roku łatwo na Mazowszu nie było. Niestety coraz rzadziej mamy kilkudniowe deszcze obejmujące duży obszar, a coraz częściej za wysypy grzybów odpowiadają lokalne burze i ekspresowe fronty, które przelatują przez kraj z dużą prędkością nierównomiernie niosąc opady. Co mogę doradzić to tyle, że trzeba być czujnym w obserwacji radaru opadów i doniesień grzybiarzy, nie przywiązywać się do swoich miejscówek, a cały czas szukać nowych lasów w rejonach gdzie deszczu spadło więcej i grzyby aktualnie się pokazują. Życzę lepszego kolejnego sezonu.
Yaga, bardzo dziękuję i cieszę się, że i u Ciebie z grzybkami było super. Pozdrawiam i czekam na Twoje podsumowanie, bo widziałem, że sporo się działo. :)
Serec, dzięki wielkie. Zbieramy mniej więcej w tych samych rejonach, więc sam wiesz jaka była skala trudności. W tym roku często trzeba było się nagłowić, żeby wrócić z dobrym zbiorem. Świętokrzyskie borowiki faktycznie były irytująco robaczywe, a jednak ja wolę jak jest ich dużo. Może dlatego, że w pierwszej kolejności zbieram oczami i obiektywem. Ile faktycznie ląduje w koszyku jest dla mnie mniej ważne, bo i tak zbieram więcej niż mogę i chce mi się przerabiać, więc dużą część zbiorów oddaję.
Jeśli zaś chodzi o różnorodność to od początku chciałem być wszechstronnym grzybiarzem. Różnorodność zbieranych gatunków pozwala wydłużyć sezon i zbierać różne gatunki kiedy jest na nie pora, wtedy kiedy jakość owocników jest najlepsza i największa szansa na udane zbiory. Łatwiej również znaleźć potencjalny cel grzybobrania dający szansę na udane plony. W tym sensie jestem oportunistą. Żeby jednak nie było za łatwo, poluję tylko na te kilka gatunków, o których napisałem we wstępie podsumowania i które rzeczywiście wykorzystuję kulinarnie. Oduczyłem się zbierać maślaki, koźlarze (poza okazjonalnie tymi o czerwonej barwie kapelusza), suchogrzybki i wszelkie mniej popularne wynalazki typu lejkowce, siedzunie, wodnichy, kolczaki, krówki, które po przetestowaniu subiektywnie uznałem za niewarte zbierania. W kierunku tych wyselekcjonowanych gatunków staram się rozwijać bazę moich miejscówek i w każdym sezonie dorzucać do niej nowe lasy. To ułatwia potem wybranie celu wyprawy i znalezienie miejsca, gdzie grzyby aktualnie rosną. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia gdzieś za pół roku.;) ✍ 22.11 23:12 - Gagatusia #9 · Gratuluję udanego sezonu. Faktycznie Warszawa i okolice w tym roku były opustoszałe. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku i do nas uśmiechną się piękne grzybie główki. Pozdrawiam serdecznie ✍ 23.11 13:08
- Nika #237 · Sezon Miszcza, a listopad to już po prostu Nirwana. Gratki wielkie dla Ciebie 👏👏👏 ✍ 24.11 10:10
niszczu #222 · Gagatusia, dziękuję. Z pewnością karta kiedyś musi się odwrócić. Oby już w następnym sezonie, czego Tobie i sobie życzę.
Nika, serdecznie dziękuję za gratulacje, Twoje dopiski pod moimi wpisami i Twoje doniesienia przez cały sezon. Jesteś jedną z tych osób, które zawsze mnie motywują i miłym słowem, i swoimi grzybiarskimi sukcesami. Życzę udanych zbiorów w przyszłym roku (a może jeszcze i w tym). No i z niecierpliwością czekam na Twoje podsumowanie. Najserdeczniejsze pozdrowienia.
Po zbiorach gąsek liściowatych z ostatnich dwóch dni wprowadziłem małe poprawki w tekście mojego podsumowania, a gąskom nieco podniosłem ocenę. Mam nauczkę na przyszłość, żeby tak się nie spieszyć z jego publikacją. Pozdrowienia dla wszystkich. ✍ 24.11 13:35- Gucio #253 · Ja swoje podsumowanie pewnie napiszę nie wcześniej niż w Święta Bożego Narodzenia bo na razie mają być ciepłe i kto wie co jeszcze się uda znaleźć w tym sezonie. W tym roku gąski zielonki były 8 01. ✍ 24.11 18:05
D@rek #137 · Piękne zdjęcia. Jesienne borowiki jak malowane. Pozdrawiamy D. i D. & D. ✍ 30.11 11:10
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. przysuski
(42/h) Witam. Dzisiaj w moje dokładnie 60-urodziny. 1 osoba 3 godziny w deszczu i mrozie. 76 podgrzybków, 2 prawdziwki, 4 sarniaki, 3 maślaki, ok 40 gąsek, 1 kozak brązowy + reszta.
2023.11.21 19:13 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
Dodzia 8 #171 · Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin😘. A skoro las Cię chojnie obdarował, ja również dodaję prawdziwka wypatrzonego z samochodu na skraju lasu☺ ✍ 21.11 19:25
Pocz #98 · 100 LAT W ZDROWIU I DOBREJ KONDYCJI ŻYCZY 67-latek :)) --- Gratuluję!!! Fajne grzybki. Szkoda, że się kończą. Mnie saperska pogoda też nie straszna. U mnie przymrozek -1. Do "napisania" :)) ✍ 21.11 19:27
- Tomek G #822 · Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, 100 lat, zawsze udanych leśnych wypraw i powrotów z pełnymi koszami grzybów. Gratuluję i pozdrawiam. ✍ 21.11 19:28
- Rodzina #1 · Dołączę się ( z racji "stażu" życiowego) do życzeń wszelkiej pomyślności a node wszystko zdrowia i wytrwałości. Darz grzyb. ✍ 21.11 20:19
- Rodzina #1 · Dołączę się ( z racji "stażu" życiowego) do życzeń Pocz wszelkiej pomyślności a node wszystko zdrowia i wytrwałości. Darz grzyb. ✍ 21.11 20:20
- Panda111 #24 · Również Wielu koszy rozmaitości i satysfakcji z pasji. ✍ 22.11 08:39
- Yaga #270 · Wszystkiego najgrzybniejszego :), pozdrawiam :). ✍ 22.11 18:29
lusze #91 · Dziękuje za życzenia. ✍ 23.11 21:20
- Gucio #253 · Wszystkiego najlepszego, zdrowia i jeszcze ślicznych grzybów w tym roku takich jak te i w solidnej ilosci. Sporo gąsek. ✍ 24.11 01:47
- +dopisek (po zalogowaniu)
🔍
pow. miński
(9/h) podgrzybek brunatny mrożony 9, kilka opieniek. Las sosnowy z domieszką młodego dębu i pokrywą śnieżną. W okresie letnim poszycie: mech, jagodnik.
2023.11.21 15:02 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
Pocz #98 · ... pobliski lasek ✍ 21.11 15:05
Pocz #98 · ... podgrzybasek ✍ 21.11 15:05
Pocz #98 · ... podgrzybasek ✍ 21.11 15:06
Pocz #98 · ... podgrzybasek ✍ 21.11 15:06
Pocz #98 · ... opienka ✍ 21.11 15:06
- niszczu #219 · Świetny opis lasu. Uśmiałem się.:D Chyba trzeba przyzwyczaić się do myśli, że na ten rok to już koniec...
Pozdrawiam serdecznie. ✍ 21.11 15:08 - Anik #107 · Fajne mrożonki 👍 ✍ 21.11 15:17
- RoStrze #60 · Witaj. Dobrze, że pamiętasz jakie było poszycie w lesie 😂 zawsze można je sobie wyobrazić. I nazbierałeś twardych, jędrnych nad wyraz podgrzybków 😁 Pewnie wystawały spod pokrywy śnieżnej? Grzybiarz zawsze coś znajdzie w lesie - a Ty dałeś dziś popis grzyboświrstwa pierwszej klasy 💪 Pozdrawiam. ✍ 21.11 15:34
- Kikuś #120 · Ja w ogrodzie wyobrażam sobie, że szuram w liściach, pod bukami... ✍ 21.11 16:06
- Pocz #98 · #RoStrze - dzięki za pochwały -- lasek i inne pobliskie znam od 40 lat i jestem w nich prawie codziennie na spacerach bez względu na pogodę i porę roku. A dzisiaj zebrane tylko niektóre miały zepsuty korzeń, reszta ok -- były mocno zamrożone, bo w nocy u mnie było -3. Pozdrawiam. ✍ 21.11 16:20
- Tomek G #822 · Gratuluję zdobyczy leśnych. W takich warunkach atmosferycznych udało się znaleźć. Pozdrawiam ✍ 21.11 17:55
- Kate #12 · Byłam ciekawa czy ktoś odważył się dzisiaj zebrać jakieś grzybki. I dlatego zajrzałam na stronkę. Podziwiam Twoje zacięcie Pocz. Ja chyba już się pogodzilam z tym że znów prawie rok trzeba czekać na kolejne zbiory grzybowe. Wszystkiego najlepszego i cierpliwości w oczekiwaniu na następny sezon :) ✍ 21.11 18:19
- Panda111 #24 · Dożynki. Szkoda. Sezon zakończony. Dzięki za info co w lesie piszczy. ✍ 21.11 19:10
- +dopisek (po zalogowaniu)