grzyby.pl
za każde doniesienie po zalogowaniu ekstra 2 dni, za wyróżnione +tydzień dostępu do pełnej wersji portalu - zasady premiowania
wg powiatów (po zalogowaniu): Łódź (2) · pabianicki (2) · łaski (1)

woj. łódzkie — doniesienia 21.lut - 19.mar 2024 1:00

za każde doniesienie po zalogowaniu ekstra 2 dni, za wyróżnione +tydzień dostępu do pełnej wersji portalu - zasady premiowania
— w pełnej wersji atlasu lokalizacja grzybobrania jest podana precyzyjniej (zwykle najbliższa miejscowość) i jest linkowana do mapy Google
— niewielka wpłata za dostęp to jedyne źródło utrzymania serwisu (dzięki Wam strony są przejrzyste, nie zaśmiecam ich reklamą)
czwartek 14.MAR
Tuśka
doniesień: 157 / 13🏆
(0/h) Pięknie ruszyły Smardze Stożkowate w jodłach 🩶 Doglądam je co kilka dni i fantastycznie cieszą oko 😊 Poza tym coraz więcej Piestrzenicy Kasztanowatej 🤎 Czarki również zachwycają swą urodą ❤️ Natomiast miejscówka z Szyszkówką Świerkową musi teraz trochę odsapnąć, bo została chyba wyzerowana całkowicie 🤣
Darz Grzyb!!! 🍄🍄🍄
dodaj grzybobranie
    • Tuśka #168 · ❤️❤️❤️ 17.3 20:21
    • Tuśka #168 · 🩶🤎🩶 17.3 20:22
    • Tuśka #168 · ❤️❤️❤️ 17.3 20:22
    • Tuśka #168 · 💜🤎💜 17.3 20:25
    • Tuśka #168 · 🤎🤎🤎 17.3 20:26
    • Tuśka #168 · ❤️🤍💚🤍❤️ 17.3 20:26
    • Jolanta #13 · Ale piękne....😍🙋 17.3 20:38
    • RoStrze #73 · Witaj🙂 Piękne te smardze - nie wiedziałem że można je spotkać wśród jodeł 🤔 sprawdzę więc swoje jodłowe lokacje. Czarki mam wrażenie że szaleją w tym roku- i zachwycają i cieszą oczy. Piękne zdjęcia 🙂 Pozdrawiam. 17.3 20:51
    • Rufi 80 #30 · Smakowicie ubarwioa kanapka aż ślinka cieknie, smacznego, pozdrawiam 17.3 21:32
    • AŻet #112 · Pięknie wybuszowałaś👍 17.3 21:47
    • bosman #278 · Smardze super 👍. Jakoś u mnie nie chcą jeszcze się pokazać 😁, tylko czarki i czarki. 18.3 16:11
    • Rav_ #44 · Smardze w jodłach 😱 piękne znaleziska 18.3 17:23
    • K.A.L.E.T.N.I.K #429 · Przepiękny smardzyk, a kanapeczki wygląda 🕵️‍♂️🤤🙋🌲👏👏👏🌲 18.3 18:12
    • +dopisek (po zalogowaniu)
niedziela 25.LUT
Tuśka
doniesień: 156 / 13🏆
(5/h) Sezon zimówkowy powoli dobiega końca - a był naprawdę przewspaniały 😍 Pora obudzić się na wiosnę ze wpisami 😉 Póki smardzowate jeszcze w moich okolicach śpią snem zimowym, to pierwsze Szyszkówki Świerkowe dopisują. Mnóstwo ledwo dostrzegalnych maleństw szpileczkowych, ale udało się zebrać co nieco na przekąskę 😊
Wiosenne pozdrowienia dla wszystkich 🖐️ Darz Grzyb! Tuśka 🍄
sobota 24.LUT
Adam_K
doniesień: 2
(20/h) Piękne ucho bzowe znalezione na klonie jesionolistnym podczas prac pielęgnacyjnych.
sobota 24.LUT
Akk]
doniesień: 141 / 9🏆
(40/h) Las mieszany, korzystając z pogody wybrałem się na spacer. Uszaki bzowe czają się na każdym kroku.
Nic innego godnego uwagi niestety nie natrafiłem.
piątek 23.LUT
Sindsyl
doniesień: 22 / 2🏆
(25/h) Spacer z psem i takie cuda "uszak bzowy". Na czarnym bzie ładne stanowisko uszaka. Pierwszy raz znalazłem. Pozdrawiam.

#15 nieco starszych doniesień

pokazane by było weselej, bo w bieżącym oknie czasowym raportu jest poniżej 20 doniesień
sobota 10.LUT
Rage
doniesień: 48 / 4🏆
(30/h) Piękne płomiennice plus kilka uszakow bzowych. Jakieś 40 min w lesie
piątek 9.LUT
Tomek G
doniesień: 819 / 43🏆
(10/h) Witam serdecznie wszystkich w tym roku. Jak na obecną chwilę warunki atmosferyczne korzystne dla grzybów. Dziś wychodząc na spacer padał śnieg a na powrocie deszcz. Zwiedzone kilkanaście miejsc na zimowe grzyby. Na miejscu uszaków bzowych ktoś mnie wyprzedził ale trochę udało się znaleźć. Boczniakowa miejscówka o wiele lepsza. Coraz bliżej do wiosny i smardzy. Oby takie warunki atmosferyczne trwały jak najdłużej a będzie obfita grzybowo wiosna. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu zimowej trójcy i wiosennych okazów.
wtorek 6.LUT
TomKann
doniesień: 96 / 5🏆
(3/h) Witam. Dziś odwiedziłem swoje rodzinne strony (okolice Wielunia) i pomyślałem, że może warto sprawdzić kanałek z krzaczorami za domem mojej mamy.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Liczyłem przede wszystkim na uszaki, bo pamiętałem, że na kanałku zawsze sporo było bzów. No, ale ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu pierwsze grzyby, na które trafiłem to płomiennice (bo to chyba one, prawda 🤔). Nie było ich dużo, ale frajda ogromna, bo to mój pierwszy raz ever 😉. Później były boczniaki, większość z pleśnią lub niedostępna (kilka metrów nad ziemią). Na koniec trafiłem także uszaki bzowe, też nie za dużo ale ZIMOWA TRÓJCA zaliczona. Nigdy bym się nie spodziewał, że za płotem podwórka na którym się wychowywałem, trafię na takie skarby. Stało się tak, dzięki życzliwości wielu osób na tym forum. Dzięki wskazówkom niektórych forumowiczów oraz szczegółowym opisom stanowisk poszczególnych grzybów w raportach innych forumowiczów (specjalistów od zimówek) udało się trafić na poszukiwane zimowe skarby 😁.
wtorek 30.STY
Rav_
doniesień: 43 / 4🏆
(5/h) Dwie garści uszaków bzowych podczas spaceru, wyjątkowo się na nie połasiłem. Ponadto 3 (!) sztuki płomiennicy zimowej, ta już została w lesie:P
sobota 13.STY
Akk]
doniesień: 140 / 9🏆
(40/h) Las liściasty, z przewagą byków i dębów. Zimno i wilgotno - 2 stopnie. Kilka sporych stanowisk boczniaka, grzyby w różnym wieku. Mniejsze owocniki zostały w lesie. 3 stanowiska płomiennicy, grzybki malutkie, młode wszystkie zostawiłem na miejscu. Na bzach ucho zmrożone na kość. większe egzemplarze zebrałem.
Pozdrawiam 🇦🇹🍄
niedziela 31.GRU 2023
Tuśka
doniesień: 156 / 13🏆
(0/h) Podsumowanie sezonu 2023 😊

Wiem, wieeem... W tym roku mnie tutaj zabrakło, nie bijcie 🙏🏼😉 Wiele się wydarzyło, poświęciłam się innym sprawom, co nie oznacza, że nie obserwowałam Waszych poczynań i nie latałam po lasach - wręcz przeciwnie! Dlatego postanowiłam przysiąść w ten ostatni dzień roku i sklecić "małe" podsumowanie 😊
2023.12.31 19:59

... szerzej o tym grzybobraniu ... A więc... Sezon mocno skomplikowany pod względem i pogodowym i miejscówkowym. Grzyb darzył nie wtedy, kiedy by się wydawało i nie w miejscach, w których powinien. W sprzyjającej aurze potrafiło nie być go wcale, natomiast podczas suszy trafiało się go momentami nawet sporo. Ale jak dobrze wszyscy wiemy grzyb jest przecież kobietą i lubi mieć swoje humory 🤪 Ale do brzegu... STYCZEŃ, LUTY i MARZEC upłynął pod hasłem wszelkiego rodzaju "zimówek", czyli świętej trójcy. W moich łódzkich miejscówkach Płomiennicy Zimowej i Boczniaka Ostrygowatego było wyjątkowo jak na lekarstwo. Sytuację ratowały jedynie Uszaki Bzowe, które fajnie rodziły. I mimo że nie były to też jakieś powalające ilości, to nazbierało się przez zimę nawet całkiem przyzwoicie. Dodatkowo wpadło też sporo Trzęsaka pomarańczowożółtego, z którego narobiłam kilka nalewek i ambrozji. Więc ogólnie wyszłam na plus 😉 KWIECIEŃ w łódzkim, to istne szaleństwo Piestrzenicy Kasztanowatej, której od lat nie widziałam w tak przeogromnych ilościach w moich miejscówkach 😱😱😱 Rosła dosłownie wszędzie, w lesie i przy drogach, co kilka kroków! Kompletny obłęd 😍 Dalsza część miesiąca i początek MAJA natomiast to standardowe "smardzowate". I tu zaliczone kilka wypadów na śląskie miejskie tereny zieleni, gdzie Smardze Stożkowate i Mitrówki Półwolne rosły w fajnych ilościach, a od czasu do czasu trafiały się też Smardze Jadalne. Oko również cieszyły Naparstniczki Czeskie i Naparstniczki Stożkowate 🤩. Wiosną cały czas nie dawały o sobie zapomnieć również Uszaki Bzowe, których akurat na Śląsku było wybitnie dużo 😊 Podczas wypadu na słowackie smardzowanie tych tytułowych może zbyt dużo akurat nie było, za to królowały Czarki Austriackie, Krążkówki Żyłkowane, Krążkownice Wrębiaste i Ciemnobiałki Płowe 🤎 MAJ niestety zbytnio grzybowo nie zachwycił 🤷🏼‍♀️ Długo wyczekiwany pojaw Pieprznika Jadalnego przyniósł marne efekty, przynajmniej w łódzkim. Żółciak Siarkowy również nie dopisywał tak, jak w latach poprzednich (nie liczę stanowisk typowo miejskich, czyli niezdatnych do zbiorów) 😑. CZERWIEC rozpoczął się dość przyjemnie i obiecująco. Ruszyły pierwsze Borowiki Szlachetne, Borowiki Usiatkowane i Krasnoborowiki Ceglastopore, jednak trzeba było się po nie wybierać poza województwo, m. in. w małopolskie i świętokrzyskie. To był również dobry miesiąc na Czarcie Jaja oraz Muchomory Czerwieniejące i Muchomory Twardawe 😊 LIPIEC dość suchy, niemniej np. w świętokrzyskim można było znaleźć pojedyncze Krasnoborowiki Ceglastopore i Borowiki Szlachetne. Ilości jednak słabe, a sam grzyb nieco wysuszony. To również miesiąc urlopowania 🌞, więc latania po lasach było mniej. SIERPIEŃ w końcu ruszył i obdarował łódzkie pięknymi Borowikami Szlachetnymi (niestety sporo było z wkładką), Suchogrzybkami Złotoporymi, Muchomorami Czerwieniejącymi, Gołąbkami maści wszelakiej i pierwszymi Podgrzybami Brunatnymi. Świętokrzyskie natomiast darzyło pokaźną ilością Koźlarza Grabowego, Kolczaka Obłączastego, Mleczaja Jodłowego, zdrowymi w końcu Borowikami Szlachetnymi, Borowikami Usiatkowanymi, Łuskwiakami Zmiennymi i pierwszymi Pieprznikami Trąbkowymi. Końcówka miesiąca w łódzkim, to wspaniały pojaw Lejkowca Dętego 🖤 i Siedzunia Sosnowego 💛, które wiklinowe wypełniały po same brzegi 😍 WRZESIEŃ był miesiącem dosyć mocno wyjazdowym. Kiedy w łódzkim pojawiały się pierwsze Pieprzniki Jadalne, kolejne pojedyncze Borowiki Szlachetne i wspaniałe smakowo Uchówki Ośle, to dolnośląskie wystartowało ze sporą ilością Podgrzyba Brunatnego i również Borowika Szlachetnego. Połowa miesiąca przyniosła w łódzkim dużo większy już pojaw zdrowego Borowika Szlachetnego i pojedyncze Krasnoborowiki Ceglastopore. Pod koniec miesiąca świętokrzyskie natomiast obdarzyło cudownymi Krwistoborowikami Szatańskimi 😍 i Płowcami Pofałdowanymi 🤩 Koniec miesiąca natomiast był początkiem tygodniowego V Ogólnopolskiego Tuśkospotu Grzybowego, podczas którego królował Pieprznik Trąbkowy, Borowik Szlachetny i Koźlarze Dębowe. PAŹDZIERNIK to z początku kontynuacja Tuśkospotu, a potem wypad w kujawsko-pomorskie, gdzie zaczęły się pojawiać spore ilości Podgrzyba Brunatnego i pojedyncze Borowiki Szlachetne. W łódzkim natomiast chwilowy przestój i do koszyków trafiały jedynie Suchogrzybki Oprószone, Zasłonaki Kleiste i Czernidłaki Kołpakowate 🤍. Świętokrzyskie ratowało jednak sytuację dużą ilością Koźlarza Różnobarwnego, Mleczajami Jodłowymi, Zmiennymi i Rydzami oraz pojedynczymi Borowikami Szlachetnymi i Krasnoborowikami Ceglastoporymi. Pod koniec miesiąca w łódzkim ruszył w końcu na dobre podgrzyb Brunatny w ilościach hurtowych!!! 🤎🤎🤎 LISTOPAD w łódzkim upłynął pod hasłem "podgrzyb Brunatny w natarciu" - no piękne ilości się uzbierały. Ponadto z przytupem i na poważnie wystartował Pieprznik Trąbkowy, Lakówka Pospolita i Lakówka Ametystowa oraz pojedyncze Gąski Zielonki, Klejki Czerwonawe i Wodnichy Późne. Wypad na Pustynię Błędowską okazał się strzałem w dziesiątkę - zbiory Gąski Zielonki w dużych ilościach 💚💛💚. W połowie miesiąca udało się jeszcze wyskoczyć w świętokrzyskie na ostatnie, fajne ilości Borowika Szlachetnego, Łuskwiaka Zamiennego, Mleczaja Świerkowego i Koźlarza Dębowego. Pod koniec miesiąca przymrozki i pierwsze śniegi nie zniechęciły jednak do zbiorów w łódzkim Pieprznika Trąbkowego, Opieńki Ciemnej i (jak jeszcze wtedy myślałam) ostatnich kilku Borowików Szlachetnych 😊 GRUDZIEŃ to z początku oczekiwanie na odwilż, bo białego puchu spadło z nieba aż nadto. Zaraz po roztopach poleciałam do lasu sprawdzić, czy cokolwiek jeszcze się ostało. Ku mojemu zaskoczeniu Pieprznika Trąbkowego było nadal bardzo dużo i to w całkiem przyzwoitej formie. Do tego Łuskwiaki Zmienne i jeden duży i zdrowy (!!!) Borowik Szlachetny 👑 I taka sytuacja trwa w sumie po dzień dzisiejszy, kiedy to ostatniego Borowika Szlachetnego "Decembrusa" znalazłam 27.12., ostatnie Pieprzniki Jadalne 29.12., a Pieprzniki Trąbkowe jeszcze wczoraj (30.12.) trafiły do wiklinowego. Ponadto sezon na "zimówki" rozpoczęłam z mocnym przytupem i już mam spore zapasy Płomiennicy Zimowej, Uszaka Bzowego i Boczniaka Ostrygowatego 😊 Dodatkowo sporo także Trzęsaka pomarańczowożółtego na zdrowotne nalewki i Kisielnicy Trzoneczkowej 🖤💛🖤 REASUMUJĄC: W gruncie rzeczy to wcale nie był słaby sezon! Może i grzyb był wybredny, a pogody robiły na złość. Ale osobiście jestem baaaaardzo zadowolona, bo i dużo się ususzyło, i dużo pomroziło, a i sporą ilość zasłoikowało 😉 Do tego poznane kilka nowych, fajnych miejscówek z potencjałem na kolejne lata. Tak więc absolutnie nie narzekam 😁 Tymczasem to już ostatnie godziny tego starego roku, więc życzę wszystkim udanej zabawy Sylwestrowej, a w Nowym 2024 Roku samych grzybowych wspaniałości 😍😍😍 Niechaj grzyb będzie z Wami Kochani!!!!!!! 🍄🍄🍄🍄🍄 Z grzybowymi pozdrowieniami - TUŚKA 💚
sobota 23.GRU 2023
MARCEL P.
doniesień: 64 / 3🏆
(1/h) Spacer po lesie bo wreszcie choć przez pól dnia była ok pogoda i... jest jedna gąska niekształtna!!! Grzybów brak ale spacer po lesie był super, pozdrowienia dla wszystkich koleżanek i kolegów grzybiarzy spokojnych Świąt i obyśmy w przyszłym roku spotkali się na obfitych grzybobraniach, wszystkiego dobrego i do zobaczenia!!!
niedziela 17.GRU 2023
Rage
doniesień: 47 / 4🏆
(3/h) Krótki spacerek w lasach koło Bełchatowa. Kilka gąsek i listopadówek
sobota 16.GRU 2023
Akk]
doniesień: 139 / 9🏆
(15/h) Olechów. Las mieszany, zimno i mokro, gdzie nie gdzie nadal leży śnieg, ale korzystając z odwilży, postanowiłem zajrzeć do lasu.
Zacznijmy od grzybów zimowych.
Uszaki rosną jak szalone, 2 na 3 bzy z widocznymi owocnikami. Duża cześć, jeszcze młoda, została w lesie. Udało mi się wybrać kilkadziesiąt większych sztuk.
2 stanowiska po kilka sztuk boczniaków, niestety wszystkie w stanie nie nadającym się do zbiorów.
płomiennicy zimowej brak.
Liczyłem po cichu na jeszcze jakieś grzyby jesienne, niestety większość to rozmarzniete pozostałości, z przed pierwszego śniegu. Rurkowców zero. Kilka kanii..

... szerzej o tym grzybobraniu ... .. które zabił mróz, Opieńki wyglądające zadziwiająco dobrze, gdyby nie liczyć zmiany koloru na zgniłobrązowy. Udało się trafić kilka sztuk wodnichy późnej, świeże, młode grzyby widać, że wyrosły na dniach, oraz jedną, jedyną Kurkę. Widziałem też młode purchawki, ale nie zbierałem. Generalnie sezon jesienny zakończony, a zimowe grzyby pojawiają się w mojej okolicy sporadycznie i teraz również nie obrodziły. Pozdrawiam 🇦🇹
niedziela 10.GRU 2023
Tomek G
doniesień: 818 / 43🏆
(0/h) Las duży mieszany. Spotkanie opłatkowe sekcji łódzkiej grzybiarzy. Klimat zimowy dodaje uroku. Pogoda w miarę sprzyjająca. Frekwencja spora. Podczas spaceru udało się sfotografować kilkanaście okazów zamarzniętych grzybów. Atmosfera miła, było ognisko i przekąski pyszne. Podziękowania dla organizatorki Tuśki. Wielkie dzięki dla wszystkich obecnych. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia wszystkim którzy niestety zachorowali i nie mogli być obecni. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu zimowej trójcy i oby następny sezon był lepszy od obecnego.
niedziela 3.GRU 2023
Akk]
doniesień: 138 / 9🏆
(40/h) Las mieszany, przykryty 15 centymeteową warstwą śniegu, którego ciągle przybywa. Nie jest przesadnie zimno i spaceruje się dość przyjemnie.
Wybrałem się do lasu, w poszukiwaniu ucha bzowego, potrzebnego mi do obiadu.
Misja zakończona pełnym sukcesem, pierwsze 3 miejscówki w pełni zaspokoiły zapotrzebowanie, pozostałych już nie sprawdzałem, niech będą dla innych.
Po drodze, sprawdziłem miejsca na płomiennice oraz boczniaki, niestetyvtubjuz tak dobrze nie było. Jeden boczniak w bardzo kiepskim stanie został na pniu, płomiennic nie było wcale.
Mimo wszystko jestem zadowolony, w lesie naprawdę........ pięknie, przez chmury prubuje przebijać słońce, do tego padający śnieg, super.
Ucha już na patelni, a po takiej porcji tlenu, przyjemnością coś zjem 😜
Pozdrawiam
🍄🇦🇹
sobota 2.GRU 2023
Marcin_NN (bez logowania)
(30/h) Patrząc co dzieje się za oknem, sezon grzybowy uważam za zamknięty. Wczorajszy rekonesans w lesie przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Wynik to prawie 2,5 kg podgrzybków. W tym trafiły się też 2 koźlarki, 5 prawdziwków i kilka maślaków. Wszystko w postaci.... głęboko mrożonej. Udało mi się zidentyfikować jednego robaczywego osobnika. Gdyby nie dzisiejsze opady śniegu, grzyby zbieralibyśmy jeszcze przed Wigilią.
2023.12.3 9:40
poniedziałek 27.LIS 2023
Rav_
doniesień: 43 / 4🏆
(0/h) Sezon w tym roku przedziwny - właściwie do późnej jesieni bardzo suchy, z niewielkim zróżnicowaniem gatunkowym i średnio obfitymi zbiorami które dało się pozbierać szczególnie w samej końcówce ↓↓↓↓↓
2023.11.27 14:35

... szerzej o tym grzybobraniu ... Chodząc po lasach przez większą część roku chodziło mi po głowie powiedzenie - "z pustego i Salomon nie naleje", i aż do późnego października byłoby to doskonałe motto gdyby nie końcówka która nadrobiła tak że "upadki i wzloty" są dużo lepsze. Zaczeło się bardzo wcześnie, bo już w maju - pierwszymi wyspacerowanymi koźlarzami. Było też trochę smardzy ale raczej pojedyncze, robaczywe sztuki. Lato nie rozpieściło, mój łódzki wschodni ominęło kilka burz (bądź pojawiły się w formie mżawki) które jesienią okazały się kluczowe - niektóre lasy zwyczajnie wyschły i grzybnia nie zdążyła się odbudować. Nie było w tym roko w ogóle koźlarzy grabowych które rok temu wyciągałem na pęczki, zero borowików usiatkowanych, bardzo niewiele kurek które również w dobrych latach można było wiadrami wynosić, wczesne muchomory czerwieniejące zastrajkowały. Właściwy sezon pierwszym letnim wysypem rozpoczęły koźlarze topolowe w połowie sierpnia, przy upale zbliżającym się do 30 stopni rosły jak szalone i niestety były wyjątkowo podatne na robaczywienie - ciężki był to zbiór, ale każda zdrowa sztuka cieszyła niesamowicie. W tym czasie zaczęły też ruszać zajączki, prawdziwki, koźlarze babka, koźlarze czerwone oraz pierwsze większe ilości kurek. Drugi, jesienny wysyp zaczął się w drugim tygodniu września, ruszyły masowo zajączki, muchomory czerwieniejące, koźlarze babka, druga fala prawdziwków, był to też okres największego pojawu (ale nie wysypu) koźlarza czerwonego. Ta fala trwała dwa tygodnie i dość gwałtownie się zatrzymała z powodu suszy, zaczął się kolejny okres przejściowy - większość grzybów to byly kanie, bardzo robaczywe rydze, pojedyncze, zagubione borowikowate. W połowie października, w przededniu trzeciego wysypu, dały jeszcze o sobie znać ostatnie większe ilości koźlarzy i prawdziwków. Ruszyło natomiast pod sam koniec października - potężny wysyp kań którym posłużyła w końcu wilgotna pogoda, pierwsze fajne ilości opieńki, pieprzników trąbkowych i co najważniejsze - podgrzybki w dużych ilościach. W tym roku szalały aż do śniegów nie odpuszczając z młodymi owocnikami, choć najbardziej wysuszone lasy i tak miały ich w tym roku niedosyt. Przed samymi mrozami w krótkie okienko pogodowe wstrzeliły się kolejne opieńki i spore ilości gąski, gdyby nie śnieg byłoby ich jeszcze więcej. Nie sposób mi nie wspomnieć chociaż kilkoma zdaniami o grzybobraniach w podróży, były wyjątkowo udane. Jako grzybiarz nizinny w Górach Połabskich czułem się trochę jak dziecko w sklepie z zabawkami, jak to ktoś ładnie powiedział "miejsce gdzie borowiki mają szansę się zestarzeć". I tak pierwszy wypad zakończył się zbiorem prawdziwów, koźlarzy, objętych w Polsce ochroną borowców dętych i innych ciekawych gatunków, podczas drugiego znalazłem przepiękne koźlarze pomarańczowożółte (w tym jedną grupkę albinosów😁) i jeszcze trochę borowików szlachetnych. Na Pomorzu natomiast nie wstrzeliłem się w wysyp ale cel został osiągnięty - złotoborowiki wysmukłe :) Lasy przepiękne, a wisienką na torcie był gatunek nie występujący w moich okolicach - duży borowik sosnowy. Jak pisałem we wstępie, sezon przedziwny. Zdecydowanie był to rok kani której można było nazbierać wszędzie, niektóre moje miejscówki owocowały 7 (!) razy w ciągu roku właściwie aż do mrozów co zdarza się nieczęsto. Bardzo udane były zbiory podgrzybków, maślaków pstrych, w mniejszym stopniu koźlarzy babka, koźlarzy topolowych. Poniżej średniej krawce, prawdziwki, zajączki, opieńki, maślaki, rydze. Bardzo słabo (lub w ogóle) wypadły lejkowce dęte, kolczaki, koźlarze grabowe, usiatki, ceglastopore, kurki, piaskowce, niemki. Na zły sezon złożyły się przede wszystkim pogoda i duże zarobaczywienie grzybów aż do późnej jesieni, a ponadto kilka z moich koźlarzowych miejscówek zostało wycięte bądź zagrodzone 😔Mimo wszystko dało się nazbierać i jak wspominałem, gdyby nie śniegi sezon by dalej trwał 😁 Ja swój kończę, nie przepadam za żadnym z grzybów zimowych i wolę je zostawić innym amatorom (szczególnie leśnym). Do zobaczenia na wiosennych smardzowatych 👋
niedziela 26.LIS 2023
Rage
doniesień: 46 / 4🏆
(20/h) Grzybki lekko zmrożone.. gąsek siwych I zielonych sporo, do tego podgrzybki, 2 prawdziwki, kilka maślaków zwyczajnych I pstrych. Kilka listopadówek
niedziela 26.LIS 2023
komorebi (bez logowania)
doniesień: ≥2
(10/h) Nareszcie natrafiłem na lodowe włosy. Łojówka różowawa na powalonym drzewie. Prócz tego zmarznięte pieprzniki trąbkowe i płomiennice zimowe.
2023.11.26 10:53
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji