zachodniopomorskie — doniesienia o grzybach 2017.05.29 - 06.25
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Garść kurek i to wszystko.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Jestem w szoku, po 30 latach zbierania i denerwowania się na uwagi w różnego rodzaju atlasach, że kurka to łatwy grzyb do zbierania i występujący w masowych ilościach, przekonałem się, że jest taka możliwość. Początek, był dosyć marny, może jakieś 30 grzybów w godzinę, czy nawet półtora, ale potem, nie ukrywam podpatrzyłem miejscowych, przedzierających się w oddali na pewną piaszczystą przecinkę przeciwpożarową. Poszedłem z drugiej strony i moim oczom ukazał się dywan kurek rosnącyh na czystym piachu. To nie było zbieranie, ale jak najszybsze wrzucanie co ładniejszych sztuk, zanim zderzę się z konkurencją. Przy czym to co piszę, nie jest ubarwianiem sytuacji, zbiór był tak szybki, na ile technicznie jest możliwe wrzucanie grzybów do siatki. Później zrobiłem objazd na drugi koniec tej drogi, na sam koniec bądź początek lasu i również zastałem miejscowego Pana z rowerem i widok był podobny na nieprzeczesanym jeszcze miejscu. Łącznie zebranych zostało 1,75 kg kurek z tego tak na oko, 1,5 kg było w jakieś 15 minut. Łącznie na tej drodze spotkałem 7 osób, choć cały las był pusty więc to nie był przypadek. Jak tylko będę mógł zrobię w tygodniu powtórkę, ciekaw jestem czy powtórzy się to jeszcze raz? Nie mam pojęcia, czy kurki odrastają na swoich miejscówkach w takim tempie jak podgrzybki ? Poprzednio na 400 gram, wlazło 140 kurek, dziś jest ponad 4 razy więcej, łącznie w 3 godziny, choć tak naprawdę wszystko rozegrało się w kwadrans. Stąd też kurki wyglądają jak wyglądają, w gorącym momencie nie było czasu na czyszczenie, gdyż każda minuta oznaczała duży ubytek w zbiorach.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
Totalne zero. Masa splesnialych podgrzybków i zatrzęsienie goryczakow.....
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 4 na godzine
Zachęcony doniesieniami i zdjęciami z dużą ilością grzybków rano wstałem i hajda do lasu. W lesie pięknie parno wilgotno śpiew ptaków zieleń co tu dużo pisać. Zgodnie z doniesieniami i raportami o wysypie kurek prześwietliłem swoje miejsca gdzie zwykle występowały kurki. ponad godzina chodzenia i tylko 4 sztuki w jednym miejscu, w innym widać było ze grzybnia ruszyła bo widać było tylko żółty placek wielkości talerza ale kurki były mniejsze jak główka od szpilki czyli nie do zbioru. Nie wiem skąd te doniesienia o wysypie może nie mam szczęścia w każdym razie spacerek poranny przedni ale grzybków do obiadu nie będzie. Pozdrawiam innych zapalonych grzybiarzy i życzę udanych zbiorów
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
Kilkanaście podgrzybków, kilka kurek, 1 borowik -ale trudno tu mówić o wysypie, czy w ogóle o pojawieniu się grzybów na większą skalę. Las jest mokry, pachnący ale pusto pod względem grzybów, także tych niejadalnych. Niedługo to już nigdzie grzybów nie będzie, bo zapanowała nowa moda na zbieranie grzybów razem z grzybnią, igliwiem i w dodatku na wyścigi. Ale liczy się efekt - cała góra śmieci z grzybami, byle tylko wzbudzić podziw.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Po wczorajszym deszczu i parnej nocy - w kurkowych miejscach zatrzęsienie tychże. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów przechodziłem mimo całych ich gniazd. Takie multum także dlatego, że brak na razie zawodowców (domyślam się, że w skupie patrzą niechętnie na wilgotnawe, łatwo łamiące się sztuki). Do tego 6, pierwszych w tym roku, koźlarzy pomarańczowożółtych (opóźniona wiosna, opóźnione koźlarze). Z tych zbieram tylko kapelusze trzony pozostawiając przeważnie w lesie. Ten grzybowy zapach, jaki rozchodzi się w chwili obcinania przy kapeluszu trzonu pierwszego znalezionego, to chyba najprzyjemniejsze z całego sezonu...
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Las bukowy. Prawdziwki i kurki. W lesie spotkałem też zielone gołąbki i muchomory czerwieniejące
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
100 podgrzybków, 140 kurek. Oprócz tego napotkałem, ale nie zbierałem, ( gdyż ze względu na ilość nie miałbym z tym co zrobić ) 5 kozaków, tyle samo maślaków przy drodze, być może więcej, jakbym się rozejrzał i wreszcie piękna, z wyglądu kania, jeszcze nierozwinięta, ale nadająca się do zbioru. Ta ostania nie zebrana, z racji tego, że rosła przy drodze krajowej, tak więc więcej w niej, by było smaku benzyny, niż grzyba. Wyprawa miała, być w pierwszym rzędzie na kurki, sprawdziłem więc swoją miejscówkę i nic nie widziałem, potem miejscówka podgrzybkowa, z dwoma grzybami. Prawdopodobnie ktoś zbierał przede mną. Przesunąłem się więc na wschód od torów kolejowych i tam w kilku miejscach można było mówić o wysypie. Jest to jednak raczej wysyp, jeżeli chodzi o podgrzybki jednorazowy, ( chyba) młodych grzybów brak, ale to co było, jest w nadzwyczaj dobrej jakości, bez robali i pleśni, czasem tylko nadgryzione. W drodze powrotnej, na swoim miejscu zebrałem wyżej wymienione kurki, nie wiem, czy tak światło o świcie padało, czy dopiero zaczęły rosnąć ? Czy to możliwe przez kilka godzin, bo dużo było bardzo małych ? podgrzybki rosły tylko pod sosnami, pod świerkami, nie znalazłem, żadnych grzybów.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 15 na godzine
Przypadkowe grzybobranie, w drodze powrotnej do domu. 30 przeważnie dużych podgrzybków, sporo nie zebranych, spleśniałych.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 15 na godzine
10 prawdziwków ( w tym 2 zdrowe), 6 ceglastoporych, 4 kozaki, 3 pod grzybki i kurki.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
Popołudniowy wyjazd na maślaki. Na znanych mi z zeszłych lat miejscówkach maślaków brak. Być może zostały wyzbierane, była bowiem przewrócona kania, nie by ktoś ja bezmyślnie kopnął, po prostu była robaczywa. Ktoś jednak musiał szukać grzybów. Zbiór rozpoczął się dopiero wtedy, jak dotarłem do finalnego celu tj. opisanej przez jednego z rowerzystów, miejscówki, gdzie dwa dni wcześniej zebrał cały worek maślaków. Gdy odnalazłem te miejsce, za chwilę musiałem się ewakuować, szybko zrobiło się ciemno i zaczęło grzmieć. W deszczu i wśród grzmotów dotarłem do pierwszej wiaty i tam zaczęły się naprawdę potężne opady. Później pięknie się wypogodziło, by przy drugiej wiacie, mieć znowu drugą burzę z intensywnymi opadami, co w sumie cieszy. Zebrałem 40 maślaków i 1 borowika szlachetnego - noga robaczywa, ale kapelusz zdrowy. Nie zgadzam się, że w lasach jest sucho, w lesie od wiosny, jest cały czas wilgoć w ziemi, niekoniecznie na powierzchni, bo tam przy letnich temperaturach zawsze jest sucho, po jednym czy dwóch dniach.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 3 na godzine
3 godziny w lesie na spacerze. Na zdjęciu zbiory męża, moich było drugie tyle. Kurek nie liczyliśmy do średniej. W lesie pięknie! cisza, spokój..... Pozdrawiam grzybiarzy! Udanego sezonu!!!
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
za sucho jeden zajączek, jeden ceglastopory
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Zwiad i rozeznanie co dzieje się w pobliskich lasach, jest ich dużo w okolicy ale raczej ubogich w runo leśne. Niewiele też doniesień od tutejszych grzybiarzy [a jest ich dużo]może to niechęć do ujawniania miejsc i czasu kiedy występują grzyby [taki lokalny wsiowy egoizm a może brak wiedzy o takim portalu] No ale - krótki spacer, naładowanie baterii na długi tydzień siedzenia w biurze i rozeznanie co w ściółce piszczy. A zapiszczało kilka podgrzybków, kozak siwy i trochę kurek [las mieszany - sosny, brzozy i buki] Fajnie, w lesie cicho i nie ma jeszcze jesiennego tłoku ale sucho, za sucho na większe zbiory. Po najbliższych deszczach mam zamiar wybrać się na kanie tylko może ktoś podpowie gdzie ?
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 2 na godzine
Mieszanych
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 3 na godzine
W dużych ilościach pojawiły się poniższe grzyby. Ktoś wie jaki to gatunek ? Oprócz tego 1 kania, która rosła w mrowisku z przeżartą nogą, 1 borowik, a konkretnie wycięta robaczywa noga po borowiku, 1 podgrzybek złotawy. Wszystko na południe od Goleniowa. Na północ od Goleniowa, na mojej miejscówce i okolicach, brak jakichkolwiek grzybów, z wyjątkiem jednego żółciaka siarkowego pod Żólwią Błocią. Oprócz tego 1 szkło w oponie i 2 kapcie, bo za pierwszym razem tego szkła nie zauważyłem. Na szczęście kałuż nie brakuje, tak więc nie było kłopotu z lokalizacją, jednej małej dziurki, której nie było widać gołym okiem. Warunki wilgotnościowe - bardzo dobre. Gorzej z czasem, co mnie martwi, bo już wkrótce, mogą się dziać ciekawe rzeczy w temacie grzybów.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 12 na godzine
Dojrzany jeden prawdziwek wskazal swoich kompanów w ilosci 12 sztuk, srodowisko debowo bukowe trza sie rozgladac
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 8 na godzine
8 sztuk ceglastoporych, plus 2 krawce, jak zwykle wyczajone z auta :) bedzie sosik
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Sezon kureczkowy czas zaczac - godzinka w lesie i 0.5 kg kurki w domu.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 2 na godzine
Wybrałem się w niedziele do lasu bardziej na spacer jak na grzybki a tu o dziwo w trawie koło brzózek 2 ładne i zdrowe szare kozaki. Trochę się podpaliłem ale niestety godzina szukania następnych i nic. W każdym razie myślę że coś się juz zaczęło w lesie dziać i trzeba sprawdzć aby nie przegapic pierwszego udanego grzbobrania
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 4 na godzine
4 prawdziwki typowo wiosenne ubarwienie wyczajone z samochodu tuz przy mlodych dębach, plus mieszanka mlodych buków i brzozy, ten pierwszy mial spekany od slonca kapelusz, podchodzac do niego wskazał swoich braciszków w liczbie 3, mniejsze ale jędrne, ucieszyly mnie bardzo i zmotywowaly do dalszzych poszukiwan. Niestety promien poszukiwan byl spory i nie bylo juz nic, sucho-bardzo sucho mimo ze ostatnie burze daly troche wody