mm — ok. 20 na godzine
Las wszelaki. Prawdziwki młode w zasadzie średnie, małe i bardzo małe. Sztuk niby dużo, ale kosz nie jest pełny. Kroi się wysyp, ale gorąc noże zabić wzrost grzybów. Sporo ludzi. W lesie mokro. Tylko te wiadomości o niedźwiedziach psują humor.

mm — ok. 4 na godzine
Poranna wizyta w lesie, przywitała mnie przyjemnym chłodem, niestety las suchy jak pieprz, dwa dni temu padało podczas burzy, ale jedynie około 15 minut. Gdzie niegdzie kurki, oraz małe ceglasie, które pozostawiłem. Sporo sromotników się pojawiło. Jeśli nie spadnie naprawdę konkretny deszcz, nie widzę szans na grzyby w mojej okolicy, to samo jest w lasach Ocieka-Blizna, w dodatku nadciągają ponad 30 stopniowe upały od wtorku.

mm — ok. 30 na godzine
Wyjazd do lasu około godz. 8 i w lesie brak grzybiarzy, ale pierwszy w tym roku zbiór prawdziwków w ilości 10 szt. w 90% zdrowe, reszta to piękne podciecze. Pozdrowienia

mm — ok. 6 na godzine
grzyb

mm — ok. 20 na godzine
Popołudnie z burzami, ale prawie bez deszczu i grzybobranie. Kilkanaście boczniaków, 2 prawdziwki i 2 podgrzybki.

mm — ok. 15 na godzine
Piekne, osiatkowane borowiczki, czesc z lokatorami.... duze i drobnica- las mieszany

mm — ok. 35 na godzine
Dwie godziny spędzone w lesie ok. 50 szt. prawdziwka niestety nóżki z wkładem, 20 szt borowika ceglastoporego, 7 kozaków brązowych, 2 podgrzybki 1 maślak ogólnie nieźle ale mogło być lepiej. Pozdrowienia dla Grzybomaniaków MARIO

mm — ok. 6 na godzine
Ponieważ dzisiaj najdłuższy dzień w roku, postanowiłem po pracy wypróbować nowy sprzęt foto. Przy okazji zebrałem 2 prawdziwki szlachetne, 2 podgrzybki brunatne, ceglak i gołąbki.

mm — ok. 10 na godzine
LAS LIŚCIASTY. LAS IGLASTY. MOKRO. GORĄCO. GÓRKI. POWTÓRKA KRÓTKIEGO WYPADU KONTROLNEGO Z NIEDZIELI. DALEJ ROSNĄ SOBIE BOROWIKI SZLACHETNE ŚREDNIEJ WIELKOŚCI. NOGI DALEJ ROBACZYWE, KAPELUSZE DALEJ ZDROWE. KONKURENCJA LUDZKA MIZERNA. ZNALAZŁEM GRZYBKI W MCHU, W LIŚCIACH, A NAJWIĘCEJ W GOŁEJ ZIEMI PRZEORANEJ PRZEZ DZIKI. NIEDŹWIEDZIA NIE BYŁO, ALE OSTROŻNOŚĆ I LEKKI STRACH TAK!!!!!

mm — ok. 10 na godzine
Pieczarki ogrodowe pod świerkami.

mm — ok. 0 na godzine
Garstka kurek w głębokiej bruździe. W "moim" lesie sucho jak w prochowni, upal zaś jak na Saharze.....

mm — ok. 16 na godzine
Paręnaście młodych kurek na rozpoczęcie sezonu.

mm — ok. 30 na godzine
jak zwykle po pracy do lasu, tym razem sama i na rowerze, 1 podgrzybek, 1 gołąbek, reszta to podciecze. W lesie dosyć mokro, noce też ciepłe to powinien być wysyp grzybów. Więc pożegnałam las do następnego razu, być może pojawią się prawdziwki. Pozdrowienia.

mm — ok. 3 na godzine
Po sobotnich niezbyt dużych opadach nocnych, sprawdziłem, co słychać w lesie. Las co prawda wilgotny, ale szału nie ma, stanowczo za słabe były opady. Las mieszany, nachodzić sie trzeba sporo, a efekty marne, 7 celgastych i dwa zajączki. Nie widać prawdziwków, nawet młodych ceglastych brak. Wczoraj znajomy był w lesie w Hermanowej i znalazł 30 prawdziwków, ale tam nieźle lało, tutaj w okolicy Ropczyc, były bardzo słabe opady, w porównaniu z innymi miejscami jak okolica Dębicy itp. Na razie trzeba poczekać na pojawienie się pierwszych prawdziwków w mojej okolicy.

mm — ok. 10 na godzine
LAS LIŚCIASTY. LAS IGLASTY. MOKRO. CIEPŁO. ROSNĄ SOBIE BOROWIKI SZLACHETNE SPORE I ŚREDNIE. NOGI ROBACZYWE, KAPELUSZE ZDROWE. KONKURENCJI BRAK.

mm — ok. 20 na godzine
"Foto grzybobranie" w Rezerwacie "Buczyna" na Płaskowyżu Kolbuszowskim koło Przyłęku, tylko na kartę pamięci. W piękny popołudniowy dzień postanowiłem dokładnie zwiedzić ten rezerwat, bo zawsze omijałem go bokiem. Ładne porosty i dużo różnych gołąbków.

mm — ok. 20 na godzine
Pierwszy wyjazd do lasu w tym roku. Po sobotnich opadach w lesie bardzo mokro i co mnie zaskoczyło bardzo cicho. (tylko jeden zaparkowany samochód przy drodze). Po ok 2,5 godzinnym spacerze znalazłem ponad 50 borowików. Niestety większość z wkładką i w stanie mocno naruszonym...

mm — ok. 15 na godzine
las mieszany (buk, jodła, dąb)

mm — ok. 4 na godzine
Susza, susza, susza. Kurki małe wysuszone, nie ma co zbierać. Godzina w lesie w koszyku zostało tylko 2 borowiki ceglastopore.

mm — ok. 30 na godzine
LAS IGLASTY. Kurki małe i średnie. Nie za dużo, schylania co nie miara, ale przynajmniej były zdrowe. Konkurencji brak. Pół koszyka.

mm — ok. 6 na godzine
Ceglastopore, kozaki grabowe, prawdziwek szlachetny, podgrzybek złotawy, gołąbek zielony. Po drodze kilka dzików, sarenka, sójka, ale niedźwiedzia na szczęście nie spotkałem, innych grzybiarzy też, bo byli wczoraj (pozostawili swoje ślady w różnej postaci). Jak na początek sezonu- całkiem fajnie. Pozdrawiam miłośników lasu.

mm — ok. 3 na godzine
Tylko w jednym miejscu pod starymi liśćmi trafiło mi się ca pół litra średnich kurek. Przemierzyłem po różnorodnych zadrzewianiach ponad dziesięć kilometrów i natrafiłem na kilkanaście różnych grzybów kapeluszowych - niestety nie nadającym się do spożycia.

mm — ok. 5 na godzine
Od rana kiedy wstałem targała mną myśl, jechać do lasu, czy nie, było przed 6:00 postanowiłem wyjechać, tym bardziej, że dwa dni temu padało, ale stosunkowo słabo. W lesie sucho, deszczu stanowczo za mało, mimo tego trafiam zaraz pe wejściu w las na dwa ceglastopore, potem kolejne w dodatku, znalazłem pierwszego zajączka. Ogólnie po ponad dwóch godzinach miałem 10 grzybków. Nic specjalnego, ale przy tak suchej ściółce niezły wynik, i przyjemność pospacerować po lesie pełnym egzotycznych dzwięków. Niestety, leśnictwo wycięło kilka moich miejscówek, w którch trafiałem na fajne prawe rok temu. Teraz tylko modlić się o konkretny deszcz, bez niego będzie posucha totalna.

mm — ok. 5 na godzine
LAS IGLASTY I LIŚCIASTY. W LIŚCIACH I W TRAWACH SOBIE ROSNĄ GRZYBKI. PRAWDZIWE "BUKOWE" I CEGLASTOPORE. BARDZO DUŻE, DUŻE, ŚREDNIE I MAŁE. ZASADNICZO GŁÓWNIE ROBACZYWE, ALE CAŁY KOSZYK SIĘ UDAŁO ZEBRAĆ, WPRAWDZIE W TRZY OSOBY, ALE JEDNAK. LUDZI W LESIE BRAK, ALE CHODZĄ SŁUCHY O NIEDŹWIEDZIACH. SEZON GRZYBOWY OTWARTY WPRAWDZIE 3 TYGODNIE TEMU, ALE TERAZ TO NA POWAŻNIE I Z WYNIKAMI.

mm — ok. 2 na godzine
Kilkugodzinny spacer po różnych zadrzewieniach i ledwie mała szklanka bardzo suchych kurek. Innych grzybów nie widziałem. Taka susza, że prawie wszystkie żywe stworzenia wyniosły się z lasu.......

mm — ok. 20 na godzine
po pracy wypad na grzyby z "koleżanką grzybową". w lesie dosyć mokro i nareszcie coraz więcej grzybów. Piękne w 90 % zdrowe podciecze. Suszarka wykorzystana w 100%. Pozdrowienia.

mm — ok. 2 na godzine
Powrót w swoje tereny w okolice Mielca. Po wczorajszym deszczu w lesie dalej sucho, jakby nic nie padało. Ponieważ nie miałem czasu, sprawdziłem tylko jedno miejsce. Będą kurki za tydzień, bo są malutkie.

mm — ok. 6 na godzine
Poranny wyjazd w w zasadzie nie na grzyby, ale pospacerować po lesie, w okolicy jezorko polodowcowe, las głównie sosnowo - dębowy bardzo sucho, i o dziwo w jednym miejscu 6 rosnących ceglaczków, w tym miejscu pierwszy raz takie wiedzę, głównie rosną podgrzybki-pradziwki. Radocha była wielka, chociaż grzyby suche... pozostały na miejscu, niech sobie rosną;) Apetyt powoli rośnie, i czekam na moje ulubione prawdziwe;)

mm — ok. 5 na godzine
po pracy wraz z koleżanką grzybową wypad do lasu. Ale jak to bywa na wiosnę zagrzmiało, i tylko pobieżne sprawdzenie najbliższych tamtego rocznych miejscówek co dało 5 zdrowych podcieczy i 1 z wkładka mięsną prawdziwek. Sezon rozpoczęty. Pozdrowienia.

mm — ok. 12 na godzine
Ciepły poranek. Spacer po starych sciezkach. Po przejsciu kilkudziesieciu metrow mila niespodzianka, znacznych rozmiarow, podciecz, na zboczu otwartym naslonecznionym a obok mniejszy egzemplarz. Efekt ok 3 godzin spaceru to ok. 30 szt sredniej wielkosci grzybkow. Lekko podgryzione ale w miare zdrowe.