mm — ok. 12 na godzinę
Las mieszany przewaga jodełki. To prawda w lesie lichutko dużo chodzenia a grzybów malutko 12 szt ceglastopore i tylko kapelusze do zjedzenia...
mm — ok. 4 na godzinę
Dwa kozaki czerwone, jedna kania, 8 kurek. Na razie słabo. Borowików brak.
mm — ok. 45 na godzinę
Las mieszany przewaga brzozy. Dzisiejszy dzień bez niespodzianek ale w jednym miejscu 45 kozaków zdrowych aż miło było do wiadereczka włożyć i coś nieść :)
mm — ok. 30 na godzinę
40 kani zebrane w nieco ponad 1 h. Las mieszany.
mm — ok. 30 na godzinę
Płachetki zwyczajne
podgrzybki brunatne
Wrośniak różnobarwny
Lejkówka buławotrzonowa
Lejkówka zielonawa
Czubajka kania
Muchomory rdzawobązowe
Muchomory czerwieniejące
Twardzioszek przydrożny
Mleczaje rydze
Pniarek brzozowy
Lakówka pospolita
mm — ok. 10 na godzinę
Krótki wypad w lasy w okolicy Kielc.. nie ma totalnie nic. Oprócz kilku ładnych wyrośniętych kurek które udało się znaleźć. Widać że grzybnia wychodzi na powierzchnię więc pewnie w połowie października dopiero pewnie się coś pokaże, tylko musi padać. W lesie bardzo sucho. Brak nawet niejadalnych grzybów, spotkany 1 muchomor czerwony na 3 godziny chodzenia.
Brak grzybów: (.
mm — ok. 31 na godzinę
Las mieszany przewaga sosny. I jest jeden ale dobrej wielkości jak arbuz 4 kg;) siedzuń sosnowy jeden :) i kozaczki 30 szt zdrowych kapelusze zabrane :).
mm — ok. 18 na godzinę
Las mieszany przewaga buk. Dla odmiany dzisiejsze doniesienie 18 szt kani zdrowych :) będą jutro na obiadek schabowe;)
mm — ok. 15 na godzinę
Spędziłam 8 godzin w lesie z płaszczem przedziwdeszczowym, którego niestety nie założyłam. Sytuację z "bezgrzybiem miał uratować deszcz ale go nie było i w najbliższym czasie nie jest zapowiadany. Mogę śmiało napisać, że to był dla mnie najgorszy wrzesień jaki pamiętam i październik nie zapowiada się lepiej.
Można co prawda znaleźć piękne grzyby w mokrych miejscach, ale tych miejsc jest bardzo niewiele.
Na około 50 borowików może połowa nadawała się do zabrania, kilka maślaków, koźlarzy i podgrzybków ( tylko małe bez czerwi).
szerzej:
Nie mogę pisać pod starym pseudonimem ponieważ nie opłacam dostępu. Kilka lat temu zwróciłam administratorowi uwagę, że doniesienia ze Świętokrzyskiego nie dostają pucharów, w odpowiedzi przeczytałam, że nie są wartościowe, ponieważ jest ich dużo. Tak to pamiętam, ale może niezbyt dokładnie 😉 Przestałam wtedy pisać. Są tu jednak tak wspaniałe osoby, których mi brakuje i przez nie ciągle tu zaglądam 😁
Pozdrawiam Was serdecznie ❤️ i życzę pełnych koszy 👍
mm — ok. 5 na godzinę
Na powrocie z urlopu w woj. Świętokrzyskim postanowiliśmy zawitać do naszego lasu pod Włoszczowa. I tak na 4 h spaceru udało się trafić
3 borowiki szlachetne
5 podgrzybków
11 kolarzy
Po oczyszczeniu 3 sztuki odpaly. Tak naprawdę ciężko stwierdzić ile grzybków na godzinę się trafiło. Dzisiaj też zaobserwowałem też 12 sztuk Kani niestety nie zrywałem zostawiłem innym.
szerzej:
Uwielbiam lasy w województwie świętokrzyskim niestety doniesienia na tydzień przed planowanym krótkim urlopem nie napawały optymizmem. Jadąc na miejsce zboczyliśmy pod Włoszczową w środę i też coś wpadło głównie kozaki w czwartek buszowanie pod Kielcami okolice zaganska i zero totalne zero grzyba gdzie miesiąc wcześniej kosz prawdziwków się trafiło.
mm — ok. 0 na godzinę
W lesie od ponad tygodnia mokro a grzybów brak, trochę niejadalnych się trafi. Dziwny ten rok.
mm — ok. 4 na godzinę
Niestety po kilku godzinach spaceru jedynie kilka sztuk maślaków i to w jednym miejscu: (
mm — ok. 30 na godzinę
U mnie taki koszyczek różności na otwarcie października. Szału nie ma, ale cierpliwy uzbiera. Generalnie trzeba się nachodzić. Trafiają się prawdziwki (zebrane 61 szt), ceglasie (ze 30 co ładniejszych maluchów), koźlarze czerwone (7), kanie (6), mleczaje jodłowe (3), kurki (80). Pieprzników trąbkowych miejscami zatrzęsienie, wziąłem tylko trochę na spróbowanie. Sporo rośnie kolczaków i maślaków, ale ich nie zbieram. Las jodłowy, dużo głębokich mchów. 5 godzin grzybobrania, ale nie znałem lasu, więc sporo czasu straciłem na szukanie wilgotnych odcinków lasu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
mm — ok. 50 na godzinę
Coś powolutku rusza zebrałem około 100 kranskoborowikow ceglastoporych, 15 maślaków, 10 prawdziwków, 3 czubajki Kanie, dwa kozaki i ok 15 podgrzybków zajączków, 5 kurek
mm — ok. 6 na godzinę
12 koźlarzy grabowych, 9 koźlarzy babka, 1 koźlarz czerwony osikowy, 2 podgrzybki złotopore, 1 maślak, 3 lejkowce dęte i kilka gołąbków w lesie liściastym. Były też kanie. Wszystkie grzyby zdrowe. W młodnikach pusto. Tyle za 1.5 godziny w 3 osoby po powrocie z gór na płaskie.