Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.

pow. średzki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 23. lipca
wlkp 2017.7.24 18:44

mm — ok. 30 na godzine
podgrzybki, kurki.

pow. gnieźnieński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 23. lipca
megalo 2017.7.23 23:23

mm — ok. 32 na godzine
Kolejno: młodniak sosnowy, wysoki bór sosnowy, brzezina, młodniak brzozowy. W sumie jakieś 90 zajączków, 27 podgrzybków brunatnych, 4 prawdziwki, 1 kozak, garść ucha bzowego, garść twardzioszków i jeden malutki, bohaterski rydzyk. Czemu bohaterski? Bo jeden na naszą dwójkę. Próbowaliśmy trzymać się z dala od grzybiarzy (co było trudne) i niedaleko grzybów, co było tym łatwiejsze, że te się wręcz napraszały, by je przygarnąć. Ilość osobo-godzinowa tym razem nie oddaje rzeczywistości, bo niemal wszystkie podgrzybki obu rodzajów ogromne, niektóre wręcz rekordowo i generalnie zdrowe. Byliśmy jakieś 2 godziny, czmychając przed burzą, a grzybków wyszło ok. 12 litrów (taka jest pojemność bagażnika naszego motorka, na kilogramy - nie wiem, nie ważyłam). A że w lesie zrobiłam sobie tylko dwa ohydnie tendencyjne "selfi" z wielkim prawdziwkiem, więc tym razem załączam przyczynek kulinarny do zbiorów, tj. trzy blachy w piekarniku + pudło po wielkiej pizzy.

pow. poznański

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 23. lipca
Artur 2017.7.23 22:47

mm — ok. 35 na godzine
46 kani 16 borowików (niestety większość Stare i robaczywe) kilka zajączków

pow. kolski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 23. lipca
Rogaś 2017.7.23 21:39

mm — ok. 7 na godzine
Dużo robaczywych

pow. szamotulski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

niedziela 23. lipca
Napoleon 2017.7.23 15:53

mm — ok. 55 na godzine
W lesie mokro, w niektórych miejscach brak grzybów nawet trujących. 115 kurek, ok 120 podgrzybków, 6 zajączków, 1 kozak, 3 prawdziwki i 5 siniaków.

pow. ostrowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 22. lipca
Rycho 2017.7.24 20:04

mm — ok. 40 na godzine
W większości podgrzybki, kilka prawdziwków, las sosnowy

pow. gnieźnieński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 22. lipca
Ewka 2017.7.23 14:08

mm — ok. 32 na godzine
W lesie mokro głównie podgrzybki kozaki kilka prawdziwków jeden maślak las bukowy

pow. szamotulski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 22. lipca
Marylka 2017.7.22 22:36

mm — ok. 20 na godzine
Duże, lekko podsuszone podgrzybki. Kilkanaście kurek znalezionych w mchu i 7 litrów jagód.

pow. szamotulski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 22. lipca
Piochu 2017.7.22 19:29

mm — ok. 50 na godzine
20 borowików Ale tylko dwa zdrowe podgrzybki zdrowe ale pękają i końcówka kurek.

pow. średzki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 22. lipca
Napoleon 2017.7.22 16:10

mm — ok. 13 na godzine
W lesie dużo śladów ludzkiej egzystencji. Sporo napotkanych grzybiarzy. Udało się w 3 godziny zebrać 40 grzybków. podgrzybki i zajączki.

pow. międzychodzki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

sobota 22. lipca
Lukaszym 2017.7.22 13:37

mm — ok. 50 na godzine
Dwadziescia minut zbierania w odległości 20-30 metrów od leśnej drogi, efekt: 50 sztuk podgrzybków, połowa już zamieszkana. Wszystkie duże, lekko zaschnięte.

pow. jarociński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

piątek 21. lipca
eellyy 2017.7.22 18:43

mm — ok. 30 na godzine
grzybów trochę znalazłam ale same duże podgrzybki, maślaki i prawdziwki niestety te oststnie robaczywe

pow. czarnkowsko-trzcianecki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

piątek 21. lipca
szeff 2017.7.21 22:09

mm — ok. 60 na godzine
Grzybów masakryczny wysyp, dziś pół dnia w lesie i nazbierane 19 kg podgrzybków, 11 kg prawdzików ( 80% to zielone ) 1,4 kg kurek oraz kilkanaście kozaków czerwonych. Grzybów masa, maślaków, zajączków itd pełno, prawdziwki w gromadach, głownie w młodych lasach sosnowych!

pow. Poznań

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

piątek 21. lipca
grzybiaraW 2017.7.21 18:25

mm — ok. 25 na godzine
Piszę ponownie, bo albo nie wrzuciłam- wyślij- albo coś tam, że wpisu brak. Nie byłabym sobą, gdybym nie postanowiła dzisiaj sprawdzić- taki minutkowy wypad- co tam w moim wczorajszym miejscu słychać. Wypad tym bardziej na rzeczy, że w nocy opady dość obfite sobie w Poznaniu spadły. Mokry las, rano niebo nie za bardzo skąpane w słońcu- no to jadę. Jeśli o grzybki chodzi to nazbierałam podobnie jak wczoraj. Wynik zaniżyłam, bo ubytki spore były- głownie nogi do niczego. I tak: 10 szt borowika- w tym 6 szt usiatkowanych i o dziwo mało poszatkowane przez robactwo, następnie 5 koźlarzy- nogi nie bardzo, 20 podgrzybków - 2 piękne wypasy na grubych nogach całe robaczywe- reszta piękna jeszcze ciepła, spora garść kurek- duże wyrośnięte oraz 1 rydzyk- tam gdzie wczoraj i 15 maślaków obu gatunków- zdrowe. Zbieranie to była ambrozja- łebki świecące od deszczu, mokrusieńkie, z daleka widoczne- tek to można grzybki ciąć. Ja oczywiście też cała, albo prawie cała mokrusieńka, bo wtykałam nos nie zawsze tam gdzie trzeba, a czasami musiałam, bo grzybki akurat w krzakach całych ociekających wodą sobie urosły. Las pełen skrzących kropelek gdzieby nie spojrzeć- i ten zapach lasu- powietrze- cudowne- powinna być za takie doznania opłata klimatyczna na rogatkach pobierana. Ale o czymś innym chcę donieść- a mianowicie ufociłam spokojnie pasącą się sarenkę- przepięknie zapozowała do kilku fotek, spoglądając na mnie bezustannie. Chwila trwała dość długo. Zwierzęta leśne oglądam co rusz- prawie wszystkie z dzikami na czele, ale z robieniem fotek- to gapa jestem- tak zawsze się widokiem zafascynuję, że nim dotrze do mnie, że foto by się przydało- to zwierzyna dawno w lesie. Poprzednim razem tak kpił sobie ze mnie koziołek- dosłownie co się zbliżyłam żeby foto strzelić, to on myk i za drzewo- kawałki koziołka porobiłam. Serdecznie pozdrawiam i pełnych koszy- bo dzieje się w lasach i uroczych chwil sam na sam z naturą-:

pow. szamotulski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

piątek 21. lipca
Piochu 2017.7.21 10:50

mm — ok. 70 na godzine
7 zdrowych borowików 50 podgrzybków 0,5 kg kurek

pow. Poznań

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

czwartek 20. lipca
grzybiara W 2017.7.20 15:44

mm — ok. 25 na godzine
Bahamy- upały, palmy, lazur nieba i wody, muszelki na plaży, leżaczki, parasole i lenistwo. Ja znalazłam niedaleko odpowiednik, tyle, że musiałam to i owo nieco pozmieniać. Zamiast palm- nasze piękne sosny i brzózki- cudownie rozpraszające padające promienie słońca,- temperatura troszkę w dół- czyli +19, piaseczek zamieniony na twarde pobocza leśne, czasami z mchami, czasami listkami i igliwiem, lazur zamieniłam na soczystą zieleń i do lasu. Zamiast muszelek- miałam nadzieję na co nieco w koszyku. Nie miałam zbyt dużych oczekiwań, bo ani rosy rankiem nie było, niebo co prawda cudownie zasnute chmurami,- ale deszcz był dawno i wyparował, temperatury wysokie- no to comogło sobie urosnąć? Na wstępie - w krzaczkach- powitała mnie piękna - jeszcze nie do końca rozwinięta kania- myślę sobie- na kolację jak znalazł. Troszkę dalej znalazłam pierwszego borowika, kawałek dalej następny. Nie powiem żeby rosły w gromadzie- jak u Grazki- po 8 sztuk, ale okazało się, że trafiłam w "10" i tak pomalutku, pomalutku w koszyczku zaczęło przybywać. Nie rosły "na widoku"- trzeba było się troszkę poschylać, porozglądać- ale ich znalezienie odpłaciło za trudy poszukiwań. Przepiękne łepeczki, w różnych odcieniach i rozmiarach. Były też usiatkowane- troszkę pokiereszowane przez robactwo. Dodatkowo wśród brzózek, na poboczach i otwartej przestrzeni, całkowicie widoczne z daleka rosły sobie koźlaki. Małe, duże, pojedynczo i gromadnie. Widok ich ucieszył mnie niezmiernie- szkoda tylko, że musiałam niektóre pozbawić jedynej nogi. Opodal pod rozłożystą sosną - na pomarańczowo- 4 PIĘKNE rydze- pierwsze tego sezonu. Nie dało uzbierać pomarańczowych kozaków, to znalazły się rydze. Przechadzając się brzegiem wysokiego lasu znalazłam do kompletu 8 podgrzybków- piękne dorodne na grubych nogach. Maślaczki też się zameldowały - w ilości 6 szt i to w dwóch rasach- zwyczajne i ziarniste. Czas spędzony w moim raju to dwie niespełna godzinki, koszyk zapełniony, banan od ucha do ucha- bo u mnie tyle borowików- 14 szt i kozaczków-17 szt- to już jest coś. Reasumując 50 leśnych skarbów, zebranych pomalutku, w niewielkim lasku, na obrzeżach gwarnego miasta, w moich ulubionych klimatach- byłam jak w "siódmym niebie". Pozdrawia serdecznie zachwycona grzybobraniem, cała w skowronkach- grzybiara -zachęcam do niby niezobowiązujących, ale nieraz tak zaskakujących plenerów jak mój dzisiejszy... :)

pow. ostrzeszowski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

środa 19. lipca
wojek 2017.7.20 22:58

mm — ok. 10 na godzine
Witam wszystkich pozytywnie zagrzybionych. Na po czątku miałem zamiar udać się na "stare śmieci" w okolicach Bukowiny Sycowskiej ale tam wokół lasu były poustawiane dziwne znaki. Niby podobne do zakazu wyprzedzania tylko zamiast sylwetek samochodów były przekreślone narysowane grzyby. Co jest?! Najlepiej będzie zasięgnąć informacji u Mietka. I czego się dowiedziałem. Człowieku po tych lasach grasuje Paweł L. i tutaj nie masz czego szukać a znaki poustawialiśmy żeby nie wywoływać niepotrzebnej frustacji u grzybiarzy. Wobec tego pojechałem dalej na północ do Wielkopolski. Pawła L. tam wprawdzie nie było grzybów też nie, ale odwiedziłem swoje stare miejscówki. Niestety jest stanowczo za sucho. Trochę podgrzybków i kurek oraz podnoszące statystykę maślaki modrzewiowe to cały łup. Za to jest całe mnóstwo dojrzałych jagód. Tylko trzeba się było pofatygować i ich nazbierać. Ciężko to szło ale udało się zebrać około czterech litrów tych w końcu zdrowych i smacznych owoców. Jak wspominałem zwiedziłem stare miejsca, ale jakże inaczej wygląda las w pełni lata niż kiedy byłem tutaj ostatnio pod koniec października. Kwitnące trawy i zioła, śpiewające ptaki a i żeby za dobrze się nie spacerowało dużo również kwitnących jeżyn no i wszechobecny zapach lasu. Zapach żywicy i kwitnących roślin lata. To jest bezcenne jak też ruch na świeżym powietrzu rekompensują w jakiś sposób braki grzybowe. Niestety na wysyp musimy czekać, jeśli nie wystąpią większe deszcze póki co można zapomnieć o grzybach. Serdecznie pozdrawiam Admina i wszystkich pozytywnie zagrzybionych.

pow. gnieźnieński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

środa 19. lipca
megalo 2017.7.20 22:36

mm — ok. 30 na godzine
Lasek sosnowy (74 maślaki, 15 rydzów, 3 kanie), bór sosnowy + przecinki brzozowe (34 zajączki, 7 podgrzybków brunatnych, 4 prawdziwki, 1 kozak). Gołąbki - tym razem niezbierane, ale wspaniałe i w ilościach hurtowych. Trafiliśmy też na miejsce, gdzie kanie porzucają nóżki jak rogi jelenie i naliczyliśmy tych nóżek 22. Ktoś nas uprzedził. Zaczynają się u nas podgrzybki - nareszcie! - ale jednocześnie wysyp kleszczy w paprociach: znalazłam na sobie 12 (!!!!) mimo offów, brosów i innego ustrojstwa. Mąż się nabija, że las dla nas przestaje pachnieć lasem, a zaczyna offem... Ale strach, wiadomo.

pow. czarnkowsko-trzcianecki

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

środa 19. lipca
mariett678 2017.7.19 17:25

mm — ok. 25 na godzine
2 osoby w dwie godziny 2,5 kg podgrzybków - same średnie i duże-malych brak.

pow. nowotomyski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

środa 19. lipca
grzybiara W 2017.7.19 16:39

mm — ok. 25 na godzine
Witam w tym pięknym pogodnym dniu. Jestem prze szczęśliwa, gdyż całe dwa ostatnie przedpołudnia- ile było czasu spędziłam w naszych pięknych lasach. Żeby było mi sympatyczniej - zawarłam z grzybami kompromis- jeśli o wszelkiego typu leśnych smakoszy chodzi- czyli czerwie bądź ślimaczki czy też żuczki. One najlepiej jeśli już muszą - to niech się zadowolą nóżkami, kapelusz zostawiając dla mnie. Szczególnie jeśli o Koźlarze chodzi. Niejednokrotnie schylam się szczęśliwa po koźlaczka, a po interwencji chirurgicznej okazuje się, że moja radość przedwczesna, gdyż przede mną ktoś się tam zadomowił. Niestety i wczoraj i dzisiaj trafiały się Koźlarze z farszem-wyjątek stanowią te pomarańczowe. podgrzybki natomiast atakowane bezwzględnie przez łakome ślimaki. Są miejsca w lesie nie z resztkami niedojedzonymi przez ślimaki, ale i takie, gdzie po grzybach śladu nie ma - tylko pozostawiony przez ślimaki śluz świadczy o tym, że coś tam niedawno rosło. Tam gdzie więcej igliwia, bądź grzybek wyrósł co dopiero- grzybki-podgrzybki w całości. Nie spotkałam miejsc, gdzie rosły by gromadnie. Trafiają się- jak donosiła WBożenka- borowiki rosnące na mchu i igliwiu w lasach iglastych. Sporo ze znalezionych zostało w lesie- tyle robactwa. Koźlarze natomiast- i te pomarańczowe i pozostałe jakby w odwrocie- jest ich zdecydowanie mniej. Możliwe, że powodem jest spora już ilość grzybiarzy. Spotykałam spore ilości goryczaków, gołąbków, muchomorów, krowiaki i innych blaszkowców. Wczoraj widziałam pięknego piaskowca modrzaka- rósł w pobliżu brzózek. kilka pięknych ich okazów widziałam w innych lasach w 2014 roku. No i oczywiście kureczki zostały - rosną - taki wyciągnęłam z obserwacji wniosek - głównie w pobliżu mrowisk. Rosną i na środku duktów, i w mchu w lesie iglastym, jak i pod brzózkami- pojedynczo- te wielkie wypasione i stadnie- te troszkę mniejsze. Wczoraj znalazłam borowika- zdrowiutki- rosnącego w stercie gałęzi na środku leśnego duktu. Wracając do dzisiejszego dnia- przyjechałam raniutko do całkowicie cichutkiego lasu. Ptaki spały i strzyżaki też. Te drugie, co prawda po niedługim czasie dały znać o sobie. Dzisiaj przywiozłam pięknych zdrowych podgrzybków ok. 50 szt, reszta drugie tyle to tak pół na pół ze ślimakami się podzieliłam. Najczęściej były one już przez ślimaki ścięte- ja się po nie tylko schylałam. Borowików w lesie znalazłam ok 10 szt, z czego zdrowych było tylko 4 szt. Dodatkowo 6 pięknych kozaków pomarańczowych ( wczoraj miałam egzemplarz o wadze 0,5 kg) i 5 brązowych. Kurek tak ze dwie garści. Wagowo- 4 kg. grzybków. W lesie pięknie, cichutko- choć widziałam w dali pojedynczych zbierających i na parkingach leśnych pojedyncze samochody- ale też i bardzo sucho- wysuszone podłoże, trzaskające pod nogami gałązki. Na krzewach piękne borówki i jagody. Żyć nie umierać - jest tam wszystko, czego w miastach brakuje- cisza, spokój, piękno i wspaniałe powietrze. Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę pełnych koszy leśnych skarbów :)

pow. pleszewski

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

wtorek 18. lipca
ziutek 2017.7.19 00:03

mm — ok. 70 na godzine
młodnik sosnowy

pow. gnieźnieński

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

wtorek 18. lipca
megalo 2017.7.18 22:34

mm — ok. 18 na godzine
Miejscówka w lesie sosnowo-dębowym. Ta sama, co zwykle. Gołąbki, jeden ceglak, dwa prawdziwki, kilkanaście pogrzybków złotych i zajączków, kilkadziesiąt kurek (na zdjęciu tylko dwie, ale było kilka garści). Bardzo miły spacer. W lesie zaczyna robić się sucho. Owadów na m2 dziesiątki. W każdym razie na mnie zaczyna brakować niepogryzionego miejsca (inna sprawa, że wielkoludem nie jestem :)

pow. poznański

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

wtorek 18. lipca
Igorek2 2017.7.18 15:51

mm — ok. 25 na godzine
Lasy mieszane sosnowo-dębowe. 2,5 godziny poranne-54 borowiki, kilkanaście podgrzybków, garstka kurek. sucho ale rosną. pozdrawiam

pow. poznański

po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google

poniedziałek 17. lipca
artur 2017.7.17 21:21

mm — ok. 20 na godzine
Kolejny wypad na poligon Biedrusko od strony Złotnik zakończony 35 kaniami 20 zajączkami 2 borowikami i kilkoma maślakami