podkarpackie — doniesienia o grzybach 2017.07.17 - 23
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
rano w sobotę wraz z "koleżanką grzybową" bardzo, bardzo udany wypad do lasu. Piękne prawdziwki, kilka zostało w lesie wraz z lokatorami, parę zdrowych małych podcieczy, jeden podgrzybek. Dzisiaj po pracy ciąg dalszy. Pozdrowienia.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
Nie jest to jeszcze wysyp, ale pojedynczo rosnące borowiki, zdrowe, w miarę duże.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 70 na godzine
Godzina w lesie, 72 maślaki żułte, kilka podgrzybków, i dwa ceglaki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 6 na godzine
Od ponad tygodnia nie byłem w lesie, wczoraj znajomy trafił w moim lesie na sporo prawdziwków ( 40 ), mimo totalnej suszy jaka w rejonie Ropczyc się utrzymuje od dłuższego czasu. Musiałem i ja sprawdzić co jest grane ? W lesie byłem o 6:00 a temperatura już 20 stopni i te dokuczajace muchy dosłownie wchodzące wszędzie;) Las strasznie suchy. Swoje poszukiwania dziś skupiłem tylko i wyłącznie w liściastych lasach i to dało rezultat 10 prawdziwków, z czego dwa najwieksze były w 100 % zdrowe, reszta częściowo z mieszkańcami, ale mi to nie przeszkadza i tak się na nitkę powiesi;) Dużo ludzi, często zauważyłem lamentuje bo grzyby z lokatorami itp.. to jest natura i tak musi być czasami;) najważniejszy dla mnie jest sam widok i znalezienie grzyba. Trafiłem na kilka starych zajączków, oraz ceglastych i przepięknego malca podgrzybka czerwonego. Niestety druga miejscówka okazała sie zajęta w lesie trwa wycinka i być, może moje miejsce zostanie zniszczone ? Osobiście rozumiem wycinkę w lasach państwowych, kiedyś bardzo pięknie wyjaśnił mi to pewien sympatyczny leśnik, kórego tam spotkałem. Co ciekawe 35 km dalej na południe w okolicy Strzyżowa masa grzybów, co widać po doniesieniach m. in na fb. Deszczu, deszczu i będzie sporo prawych, ale na razie nie zanosi sie na to. Pozdrawiam
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
Dzisiaj krótki wypad, bo temperatura sięgała w słońcu do 40°C. Grzybki tylko blisko cieków wodnych. Młode podgrzybki brunatne i borowiki szlachetne. O dziwo nic dzisiaj nie zostawiłem w lesie.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
Dzisiaj wyjazd blisko domu. Nie nastawiałem się na duże zbiory, bo w okolicach Tarnowa sucho i gorąco, ale na fotografowanie. Zabrałem drugi obiektyw i statyw... jakież było moje zdziwienie, gdy w lesie okazało się, że nie zabrałem aparatu:-). Czyli nici ze zdjęć, po kilkuset metrach, już wiedziałem, że z grzybów też nic nie będzie, ale co tam, nie samymymi grzybami człowiek żyje (czyżby??);-). Sprawdziłem ile lasu wycięli drwale, dzisiaj cięli już o 5.20, sprawdziłem lasek brzozowy, który pięknie urósł i po deszczach warto będzie do niego zajrzeć. Oczywiście cały czas towarzyszyły mi strzyżaki, gzy i komary, więc miałe pełne ręce roboty:- D. To już kolejne zero w tym sezonie, ale jak zawsze z lasu wracam zadowolony, może czasem nie widać tego w moich wpisach, ale tak jest. Przez te kilka lat na "naszej" stronie, ewoluowałem i potrafię się cieszyć samymy pobytem w lesie, pragmatyzm (jak u taty Dzidka), gdzieś się ze mnie ulotnił... i to wszystko Wasza wina;-D. Dziękuję.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 45 na godzine
jak zwykle po pracy do lasu wraz z "koleżanką grzybową" A tam wysyp prawdziwków. Piękne w 95 % zdrowe prawdziwki. kozak czerwony niewidziany od kilku lat i kilka podcieczy. Zatrzęsienie małych " wtulwiających" jak mówiła moja siostrzenica pajączków wciskających się w każdy zakamarek pod ciuchy. Ale mino tego warto było iść. Pozdrowienia.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google