Witajcie. Dziś długi spacer bez większych efektów jeśli chodzi o zbiory. Las mieszczany z przewagą świerków. W lesie wystarczająco wilgotno ale nie na tyle by ruszył wysyp. Jest sporo
muchomorów zielonawych, znacznie mniej czerwonych,
opieniek różnej maści, trochę
gołąbków, krowiakow czy
mleczajów (nie
rydzy). Zbiory; 2
prawdziwki. 1 malutki 2 gigant ale zjedzony, kilka
kurek, 1 młody
podgrzybek brunatny i 2 złotopore.
Siedzuń sosnowy jeszcze się trafił ale już w fazie zaawansowanego rozkładu. Czekamy na deszcz, pozdrawiam.