Trzy godziny w lesie, około 100
kurek, głównie młodzierzy skupionych w kilku miejscach. Kilka młodych
maślaków (mało!),
koźlarze-giganty rozpadające się od patrzenia, nienadające się do zbioru. Innych borowikowatych nie stwierdzono, brak zupełny. Polowanie na
kurki utrudniają już żółte listki brzóz :).
Pojawiły się
opieńki (dla chętnych). W lesie mokro po nocnych opadach.