Po opadach w dniach 19.09 oraz 23.09 nie ma śladu po grzybach. Zebranych 6 prawdziwków, kilka kurek, 1 koźlarz pomarańczowożółty, 1 podgrzyb brunatny. Jeszcze tak nie było odkąd zbieram regularnie żebym we wrześniu nie zebrał kilkunastu grzybków. Dziś w zamian atakowały mnie w ilości niespotykanej strzyżaki. Obsiadło mnie kilkadziesiąt sztuk. Okropieństwo! Jutro chciałem do Kodnia ale jestem podbity dzisiejszym wynikiem i brakiem młodych grzybów.