mm — ok. 5 na godzinę
No niestety wczorajsze popołudnie nie obrodziło. Sporo trujaków, ale z jadalnych to kilka podgrzybków i parę maślaków, plus jeszcze trzeba było trochę odrzucić. W miejscu gdzie zwykle są suchogrzybki złotopore - rzeczywiście były - ale wszystkie maksymalnie zjedzone.
mm — ok. 0 na godzinę
Wziąż brak grzybów w okolicznych lasach
mm — ok. 0 na godzinę
Mimo że w lesie mokro grzybów niestety nie ma.
mm — ok. 15 na godzinę
Godzinny pobyt w lesie niestety szału nie ma.... 9 podgrzybków 4 podgrzybki zajączki 2 małe Koziebrody - zostały w lesie. Wogóle nie widać małych grzybków te co zebrałem to średniaki i duże.
mm — ok. 24 na godzinę
Słabo. Trzeba się nachodzić, żeby trochę zebrać.
Las mieszany, sporo wilgotnego mchu.
podgrzybEK BRUNATNY- same malutkie łebki; garść KUREK; kilka młodziutkich, zdrowych KOZAKÓW.
W niskim, sosnowym lesie MAŚLAKI-niestety stare i robaczywe.
Chyba trzeba poczekać- oby było jeszcze ciepło...
mm — ok. 50 na godzinę
Same małe podgrzybki brunatne, las iglasty z mchem, jeden muchomorek rdzawobrązowy, się rozkręca, pozdrawiam
mm — ok. 10 na godzinę
W lesie wilgotno, łąki mokre. Czubajki kanie. Czarne łebki małe i duże. Muchomory się pojawiły.
mm — ok. 5 na godzinę
Niestety. Liczyłam na ładniejszy wynik po przedwczoraj. Ta sama miejscówka: mech, sosna wysoka + młode dęby i głównie buki w poszyciu + pełno wrednych jeżyn. Ale podgrzybków tylko 5, w tym 3 młodziutkie, a w drodze powrotnej stanowisko czubajki kani (4 sztuki, z czego do wzięcia tylko jedna). Maślaków modrzewiowych równiutkie "0", za to na łąkach... pełno (STADA!) twardzioszka przydrożnego, po którego idę jutro lub pojutrze. Co my mamy? Lato?? Myślę, że sceptycyzm niektórych forumowiczów mógł porazić moją podgrzybkową grzybnię. Grrr...
mm — ok. 30 na godzinę
Same małe borowiki, w 2,5 godz. 1 osoba pełny kosz.
mm — ok. 15 na godzinę
Przeważnie kozaki na obrzeżach małych zagajników.
mm — ok. 17 na godzinę
Dziś po obejrzeniu kilku doniesień o grzybobrania CH na FB, pojechałyśmy z siostrą do Brodowa. W lesie wilgotno, byłyśmy jakaś godzinkę. Zbior niestety niewielki 2 podgrzybki zajączki i 15 podgrzybków brunatnych. Na sosik będzie, ale satysfakcja niewielka. Coś w tym roku nie mam szczęścia 😞😞😞
mm — ok. 7 na godzinę
1 prawdziwek i 6 średnich podgrzybków. Następnie godzinka w innym lesie.
mm — ok. 12 na godzinę
cały zbiór to małe podgrzybki
mm — ok. 30 na godzinę
Las sosnowy, mała wilgotność ale podszyt wygląda świeżo. podgrzybki ("ocet"), maślaki, cztery borowiki. Same młode owocniki, niezależnie od gatunku.
mm — ok. 10 na godzinę
3 godziny w lesie i 30 podgrzybków, 2 kanie, 10 maślaków. Za 3 dni może będzie lepiej
mm — ok. 30 na godzinę
Kilka godzin w 3 osoby coś się zaczyna dziać
mm — ok. 25 na godzinę
Lasy za Mosiną - kierunek Żabno.
Piękny las, piękna pogoda więc super przyjemny pobyt w lesie🙂Ale grzybobranie raczej symboliczne...
Miejscami, tam, gdzie trawy i wilgotny mech - nieliczne młode kozaki. Wlesie sosnowym i mieszanym malutkie czarne łebki (podgrzybki). Chyba zaczynają wychodzić, choć poza rosą nadal brak solidnego deszczu... Może za kilka dni ( o ile noce będą w miarę ciepłe).
mm — ok. 50 na godzinę
Dzisiaj ponownie Puszcza Notecka. Wysyp trwa. Obłędne ilości koźlarzy- babek nie zbierałam, skusiło mnie trochę pomarańczowożółtych (choć ponad ostatnich dwadzieścia usłyszało- jesteś już naprawdę ostatni😂". Najwięcej borowików szlachetnych trochę ceglastoporych, zebrane również kurki, kolczaki rudawe ( wysyp na ich miejscówkach), piaskowce kasztanowate, gąski zielonki, płachetki kołpakowate. Jak policzę dopisze liczby.
Z obserwacji leśnych: drzewa tnie władza jakby jutra miało nie być. Oprócz tradycyjnie przeszkadzających i pociętych muchomorów czerwonych, ogrom powyrywanych i
podeptanych maślaków zwyczajnych 😡. Tych ostatnich, sitarzy i pstrych już chyba nikt nie zbiera. Pozdrawiam Was ciepło leśne ludki.
Edit: prawe 112, ceglastopore 13, koźlarze pomarańczowożółte (77).
mm — ok. 30 na godzinę
Dzisiejsze grzybobranie przy pięknej pogodzie w pełnym słońcu i z dużą ilością grzybiarzy wokół. Las świerkowy z pięknym zielonym mchem. Wcsumie udało zebrać w dwie osoby przez trzy godziny 184 grzyby. Wiekszosc zdrowych podgrzybków, dwie kozie brody, jeden prawdziwek, jeden kozak czerwony i kilka zajączków.
mm — ok. 25 na godzinę
Las Czarnotki- Młodzikowo kilkanaście podgrzybków jeszcze czekamy na wysyp, kilkanaście maślaków, kilka małych sów nie zbierałem grzybobranie byłoby nieudane gdyby znowu nie pojawiły się rydze 45 sztuk tylko kilka robaczywych. Zbierały dwie osoby.
mm — ok. 4 na godzinę
Dziś zamiast do lasu... do ogrodu koleżanki na czernidłaki kołpakowate. Do zebrania nadawało się 16 sztuk, na prawie drugie tyle spóźniłem się.
mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybków nie było, więc uwagę skupiliśmy na szukaniu kozaków. Rezultat to spora ilość kozaków ( w tym 8 czerwonych) oraz 4 borowiki. Przyjemny spacer w ładnej pogodzie.
mm — ok. 20 na godzinę
Słabo, kueki pojedyncze, sporo mlodych maślaków, borowików brak
mm — ok. 10 na godzinę
Jeden przeoczony przez wcześniejszych grzybiarzy, młody podgrzybek w borze sosnowym w Wierzycach, ale za to nieograniczona liczba twardzioszka przydrożnego na łąkach pod Lednogórą. Już nie wiem, czy to jesień czy lato... ps. Fotki brak, bo nie miałam telefonu.
mm — ok. 20 na godzinę
piszę już drugi raz pierwszy wogole sie nie ukazał nie rozumiem dlaczego sporo maślaka kilka podgrzybków jedna kozia broda oraz garść kurek popaduje więc szansa jest
mm — ok. 15 na godzinę
Wypad kontrolny na godzinkę i aby 15 podgrzybków + kilka robaczywych. Nie chcę się rozkręcić ten sezon jesienny w tych sosnowych lasach. Grzybki rosną pojedynczo trzeba się nachodzić, ale żadnej konkurencji 🏃🚶🚶 w lesie pustki. O tym czasie to tu bywały tłumy zbieraczy a i grzybów było pełno a teraz niewiele. No ale nic to 😁 spacerek zaliczony 👍.🌳🌲🌧️🙋
mm — ok. 0 na godzinę
Pojechałam po 6 dniach i dalej pusto. Czy jeszcze będą grzyby?
mm — ok. 30 na godzinę
Bardzo piękne małe podgrzybki. Ciekawe, że po drugiej stronie lasu zupełna pustka.
mm — ok. 150 na godzinę
Mnóstwo młodych podgrzybków brunatnych, wręcz zatrzęsienie. 25 kurek, 3 Kanie, 10 maślaków zwyczajnych, 10 maślaków pstrych. 3 perfekcyjne Borowiki Szlachetne.
Las "zajączkowy", ale zajączków wciąż brak.
mm — ok. 25 na godzinę
Po wczorajszej porażce zmiana lasu na ulubiony i owszem, podgrzybki brunatne odrosły w tych samych miejscach, w których zbieraliśmy w niedzielę. Wtedy jednak były tylko w jednym, najwilgotniejszym miejscu, teraz dodatkowo zaowocowała grzybnia na skrajach lasu. Ładny wynik, duży, ciężki koszyk w 3 godziny z koleżanką. Sporo młodych, ale i starszych.
mm — ok. 10 na godzinę
W październiku, lipcu, maju,
las odpływa do Kitaju.
Wokół pił wciąż słychać wycie,
Na porębach kwitnie życie!
Powiesz - Zacz to Wypalanki!
Piły z ogniem stają w szranki?
Ale gdzie tam! - Ja skwituję,
Lasem teraz rządzą....
Byłem na 2 ch miejscówkach. W brzezinkach grzybów niemal brak. Na obrzeżach świerczyny maślak pstry, na piaskach maślak zwyczajny i piaskowiec modrzak. podgrzybka mało, koźlarze też na wykonczeniu
mm — ok. 80 na godzinę
Nareszcie w lesie są grzyby!. W brzózkach dużo kozaków wszelakich odmian oraz sporadycznie trafiały się prawdziwki. O dziwo prawie wszystkie były zdrowe. W lesie sosnowym w sprawdzonych miejscach bardzo dużo średnich i dużych podgrzybków. Około 40% było robaczywych. Małe w symbolicznych ilościach. Dojście do sprawdzonych miejsc ok. 600 m przez piękny czysty las i tylko kilka grzybków. Wniosek jest jeden, nie rosną wszędzie. Na fot. zbiór z 2,5 godzinnego pobytu w lesie.
mm — ok. 55 na godzinę
Las czysty, mieszany z większością sosen. Zbieramy tylko podgrzybek brunatny.
mm — ok. 45 na godzinę
Wysyp uważam za rozpoczęty. podgrzybki brunatne, kilka pięknych zajączków i ze 3 złotopore. Zaczynają rosnąć już wszędzie, gdzie powinny (to moja stała miejscówka, wiem ile ich powinno być pod każdym konkretnym drzewem;) Bardzo dużo malutkich "octówek". Bossssko! Wreszcie! ps. sporo poszło do suszenia, zrobiłam też 5 sporych słoików w occie no i zupę grzybową ze świeżych. Wreszcie czuję, że żyję :) Pozdrawiam wszystkich usatysfakcjonowanych, a tym innym radzę, żeby teraz szli do lasu [byle nie w niedzielę;)]
mm — ok. 15 na godzinę
Młodniki brzozowe. Warunki bardzo dobre, a grzybki rosną skąpo i nierównomiernie. Kurki spokojnie powyrastały ukryte w gałęziach. Kilka małych prawusków już zamieszkałych, aż żal było zostawiać. Do koszyków wpadło: 5 borowików szlachetnych, 5 koźlarzy pomarańczowożółtych, 26 koźlarzy babka, 6 podgrzybków brunatnych, 5 podgrzybków zajączków, 55 kurek i 1 kania.
mm — ok. 40 na godzinę
Kozie brody, kozaki, maślaki bardzo mało podgrzybków. Okolice Radosiewa
mm — ok. 63 na godzinę
245 podgrzybków małych w lesie sosnowym 1 prawdziwy, 1 maślak 1 "suchy Wojtek "
szerzej:
Bardzo dużo ludzi, hałas. Samochody wjeżdżają w środek lasu. Jeżdżą nawet poza utartymi
drogami i traktami. Dachowce parkują na leśnych polanach rozjeżdżając grzyby.
mm — ok. 2 na godzinę
Nowe miejsce z siostrą, dwa punkty i niestety porażka znalazlysmy tylko jednego podgrzybka brunatnego i jednego prawdziwka
mm — ok. 40 na godzinę
Przewaga podgrzybków 99 procent. Sześć prawdziwków (bez lokatorów). Skrzyneczka składana ok. 10-12 kg. 4 godziny dwie osoby. Parking leśny przy DK 92.
mm — ok. 100 na godzinę
ZEBRANE łącznie ok. 320: prawdziwek - 60, maślak zwyczajny i maślak ziarnisty - ok. 40, maślak pstry 55, koźlarz babka - 36, podgrzybek brunatny 120, zajączek - - sadzun sosnowy (mały) 1, kania - 1, kurka - 3
NIE ZBIERAŁEM (liczne): muchomory (w tym mglejarki), gąski, gołąbki i inne, gatunkowo bogate których nie byłem pewien
sporo grzybiarzy ale blisko samochodów w jednorodnych lasach; ja zbierałem we fragmentach - mozaika różnorodnych siedlisk, także drogi i przecinki
mm — ok. 50 na godzinę
Tym razem padło na Puszcze Notecką w okolicy Wronek - Sierakowa. Grzybow sporo, trafiło się około 20 prawdziwków, sporo młodych podgrzybków i od groma koźlarzy. Prawdziwki spotykane głównie przy świerkach, koźlarze w brzozowych zagajnichach z kolei podgrzybki w świeżo ciętych sosnach, przykry widok niestety. Grzybobranie jak najbardziej udane :)
mm — ok. 50 na godzinę
Pierwszy w tym roku wyjazd na grzyby.
W lesie sucho, czarne łepki małe i średnie w większości zdrowe. 1.5 godziny
mm — ok. 10 na godzinę
Grzybobrania nie było, był raczej spacer po lesie. Grzybów jak na lekarstwo, a jeśli już się trafił podgrzybek do najczęściej mocno nadgryziony. W tej okolicy grzybowa lipa.
mm — ok. 20 na godzinę
W lesie nadal sucho ale w znanych, mokrych miejscówka podgrzybki ok. 60 szt. oraz 3 prawdziwki. O kliku kozakach nie wspomne.
mm — ok. 50 na godzinę
W lesie grzybów niewiele z wyjątkim kwater młodników brzozowych. Tutaj zatrzęsienie koźlarzy wszystkich gatunków.
mm — ok. 30 na godzinę
Trzeba sie nachodzić. Albo nic albo podgrzybek rosnący stadami. 3 siedziunie. 1 prawdziwek. 1 kozak biały
mm — ok. 15 na godzinę
Witam narazie jeszcze słabo, grzybnia pachnie a grzybków mało udało się zebrać 4 prawdziwki, ok:40 kozaków, kozie brody oraz 16 podgrzybków. jeszcze trzeba poczekać oby tylko nie bylo mrozu.
mm — ok. 15 na godzinę
Przez trochę ponad dwie godziny udało mi się zebrać: 4 maślaki, 4 prawdziwki, 22 koźlarzy
mm — ok. 60 na godzinę
W drugiej dzisiejszej miejscówce nasze zbiory zadowoliły nas. Ok 90 proc podgrzybków, maślaki, kozaki, kozie brody, kurki i kilka prawdziwków
mm — ok. 15 na godzinę
Kilka prawdziwków i kozaków, kilkanascie podgrzybków, sporo maślaków.
Przy tej aurze i tak wczesnej porze ( pół godziny po swicie bylismy w lesie) spodziewalam sie bardziej spektakularnych zbiorów. Ze Stobnicy wywozilo się swego czasu cale bagazniki grzybow.
mm — ok. 35 na godzinę
Wypad od 10 rano niecałe trzy godziny chodzenia miejsca gdzie jest wysyp a potem dlugo nic trzeba się nachodzic ludzi sporo głównie podgrzybki i kozaki cztery prawdziwki dwa siedzunie zostały w lesie na foto mniejsza połowa zbioru większą część wydałam
mm — ok. 30 na godzinę
Sporo małych podgrzybków
mm — ok. 80 na godzinę
95% znaleziona w młodnikach brzozowych, wysyp koźlarzy wszelakiego koloru, w tym krawców, sporo młodych grubych podgrzybków, sporo również prawdziwków - 95% robaczywych, trafiło się też kilkadziesiąt dorodnych kurek, olbrzymie ilości maślaków, których tym razem nie zbieraliśmy.
mm — ok. 20 na godzinę
Dziś krótko w lesie i mało grzybków, bo mogłam być na miejscu dopiero o 16:30 i zastałam tłum (3 auta zapakowane ludźmi po dach + kilku dodatkowych spacerowiczów). 2 gołąbki wyborne, 1 zielonawy, 1 kania, reszta - podgrzybek brunatny. Sporo malutkich, wszystkie młode, twarde, jędrne. Widziałam, że ci, którzy mnie uprzedzili, sporo nazbierali. A byłam też wczoraj i nakosiłam, więc są, rosną. Spacer cudowny. Słońce wspaniałe. Pozdrawiam! ps. rano na spacerze z psem: 1 wielka pieczarka + 1 garść ogromnych twardzioszków przydrożnych.
mm — ok. 60 na godzinę
Olsz/pow. wrzesiński
4 osoby, 2 godz. w lesie.
Las sosnowy. Podłoże wilgotne, pogoda średnia (popadywało).
Praktycznie same małe podgrzybKI. 🙂
mm — ok. 0 na godzinę
Las wysoka sosna. W lesie sucho i ani jednego grzybka.
mm — ok. 30 na godzinę
Same młode podgrzybki i tylko w jednym zakątku lasu, w pozostałym kilka grzybków.
mm — ok. 50 na godzinę
około 250 podgrzybków i 1 kurka, 2,5 h w lesie i gdyby nie fakt, że wygonił nas deszcz to jeszcze coś byśmy znaleźli choć byliśmy dopiero po 9:00. Mieliśmy dziś ogromną konkurencję - samochód przy samochodzie :)... a swoje i tak zebraliśmy - nadgryzione zostawiliśmy w lesie :) Maślaków zatrzęsienie, ale chyba nikt ich nie zbierał. Tym razem brak borowików, ale wierzę, że jeszcze w tym roku nadrobimy.
Tyle tego, że dzisiaj po raz pierwszy grzybki poszły w ocet, jedna partia się suszy... na stole tak na oko jeszcze z 1-2 kolejne partie. Jak tak dalej pójdzie kupię jeszcze jedną suszarkę. Cudny wypad!
mm — ok. 80 na godzinę
Las głównie iglasty, podgrzybki, kilka kurek i jeden prawdziwek
mm — ok. 7 na godzinę
Dziś mała objazdówka. Zagajniki brzozowe od Murzynówka po Bogusławki. Wiele grzybków było ucztą do ślimaków, małe prawdziwki często zamieszkałe. W lesie coraz bardziej sucho. W koszyku wylądowały w całości bądź okrojone: 4 prawdziwki, 6 koźlarzy pomarańczowożółtych, 15 koźlarzy babka, 4 maślaki pstre, 5 kurek i 1 podgrzybek.
mm — ok. 150 na godzinę
Dwa wiadra i dwa koszyki.. Przeważnie pod-grzybki.
Ale było też 12 prawdziwków.. Całe zbieranie w 3 indolu godziny
mm — ok. 50 na godzinę
Dzisiaj dwie pierwsze godziny grzybobrania w spokoju, bo w deszczu😂🤷♀️, potem rozpogodziło się i zrobiło się tłumnie 😮💨.
Tym razem zorganizowałam sobie odbiór grzybów dzień wcześniej, więc nie musiałam się ograniczać😁. Okrągły kosz mój- 103 borowiki szlachetne ( zostawiałam sobie małe do marynaty), 5 borowików ceglastoporych, 1 piaskowce kasztanowaty i trochę kolczaka rudawego. Drugi kosz dla znajomych- koźlarze pomarańczowożółte ( >100), koźlarze babki, podgrzybki brunatne, podgrzybki zajączki, borowiki szlachetne ( 20-30) i kurki. Grzybowej niedzieli Wam życzę leśne ćwirki.
mm — ok. 40 na godzinę
Ok 160 grzybów (2 osoby x 2 godziny. Trochę starych/wyrosłych, ale sporo młodych podgrzybków, dużo koźlarzy (ok 1/3 urobku).
Koźlarze w 90% zdrowe, reszta 60-75% zdrowa. Niewiele borowików.
Nie zbieraliśmy maślaków, których było zatrzęsienie.
A najwięcej było ludzi (byliśmy przed 8:00 i na parkingach leśnych niekiedy nie było miejsca).
mm — ok. 70 na godzinę
Liczba zaniżona - nie wiem, ile byłoby grzybków po godzinie, bo zapełnienie koszyka zajęło mi dokładnie 37 minut :) (a wziąłem tylko jeden:-/). Miał być spacer do upatrzonej miejscówki, ale się nie udało - chwilę po wyjściu z auta zostałem zaatakowany i rzucony na kolana rzeź stado maślaków pstrych I maślaków sitarzy. Do tego wpadło ok. 10 młodych prawdziwków i 1 podgrzybek brunatny. Trafiła się też ładna z pozoru kępka opieniek miodowych, ale okazała się przeżarta przez robactwo.
Las mieszany z przewagą sosny i świerka.
mm — ok. 30 na godzinę
4 godziny zbierania. Głównie podgrzybki brunatne. Nie rosną wszędzie, trzeba trafić miejsce.
mm — ok. 15 na godzinę
Tadam! Pierwszy wyjazd w tym sezonie \o/. Lasy sosnowe, pochmurno i deszczowo, ludzi niewiele. Grzybów również, ale jechało się w lasy wysuszone po letnich upałach. Ludzi zwykle sprzedających grzyby na targu czy przy leśnych szosach w tym sezonie prawie nie było. W związku z tym wypad był testowy i z małymi nadziejami😁. Jednakże trafiały się od czasu do czasu miłe niespodzianki w postaci pojedynczych podgrzybków brunatnych, które latoś-jak mawiała moja babcia-coś nie chcą rosnąć stadami. Był 1 maślak zwyczajny, 0 borowików i koźlarzy, nieliczne grzyby niejadalne. 2 osoby i zbiór ok 200 szt.
mm — ok. 30 na godzinę
Witam brać stałe miejsca za Obornikami o dziwo w lesie nie za mokro a do tego miało padać a było piękne słońce grzyby to przewaga kozaków ktore masowo rosną w brzozach do tego w maślaki wszelkiego rodzaju w pewnych miejscach natomiast z podgrzybkiem jest bardzo słabo co jakiś czas po 3/4 szt trzeba się nachodzić bo ich masowo nie ma. Oj jakoś to biednie wygląda do roku poprzednieho w lesie mimo deszczu nie ma jakiejś wielkiej wilgoci do tego brak zapachu grzybni coś jest szału nie ma co do lasu to biednieje w oczach przez te wycinki wszystko zryte szyf taki że...
Pozdrawiam udanych zbiorów
mm — ok. 86 na godzinę
Borowiki, kozaki czerwone i podgrzybki. Dodatkowo cudowny spacer leśnymi ścieżkami. Piękny dzień.
mm — ok. 15 na godzinę
Więcej grzybiarzy niż grzybów. Ponad 2 godziny chodzenia a w koszyku tylko 1 koźlarz czerwony i około 30 podgrzybków.
mm — ok. 60 na godzinę
Jak co roku wyczekiwany czas. Około 60 szt na godzinę, las iglasty, mokro w lesie, dużo małych czarnych łebków, prawdziwki przerośnięte i robaczywe.
mm — ok. 10 na godzinę
21 kozaków, 2 czarne łebki
Tylko w jednej brzezinie, poza tym nędza.
mm — ok. 60 na godzinę
2 h w lesie... Dużo małych podgrzybków, widać że wczoraj były żniwa :)
mm — ok. 50 na godzinę
Lasy sosnowe, trochę trzeba pospacerować bo rosną grupami po 10-15 sztuk. Wszystkie zebrane to podgrzybki poza jednym borowikiem. Wszystkie zdrowe bez lokatorów. Jak w tygodniu nie przymrozi to następny weekend będzie dużo zbierania.
mm — ok. 30 na godzinę
Rydzów i maślaków jak na lekarstwo w porównaniu z poprzednimi sezonami. Zaledwie kilka. Jak zwykle dużo sitarzy, kilka kozaków i co ważne pojawiły się małe podgrzybki! I to zdrowe. Z ciekawostek pierwszy raz znalazłem sromotnika smrodliwego. Modrzaków nie było nowych od ostatniego razu.
mm — ok. 18 na godzinę
Lasy za Kórnikiem w kierunku Mieczewa. Krótki zwiad po wysokich lasach sosnowych oraz dębach - pusto. Sytuację uratowały pasy brzózek, a w nich babki, w większości młode, prawie wszystkie zdrowe. W koszyku znalazło się dokładnie 30 babek, a do towarzystwa 2 podgrzybki, 2 maślaki zwyczajne i 2 maślaki żółte. Spora część babek długonogich😊 Takie to dziś było babskie grzybobranie.
mm — ok. 50 na godzinę
Puszcza Notecka.
Same zdrowe podgrzybki średnich rozmiarów.
Udany rodzinny wypad, w pięknej jesiennej aurze.
mm — ok. 35 na godzinę
Jak zwykle Miedzichowo. Stale miejscówki już zajęte przez innych grzybiarzy. Dzisiaj trochę późno byliśmy w lesie bo dopiero około 8:30. Zbieraliśmy do 13-tej. Zimno ale grzyby rosną. Nie wszystko stracone. Grzybów mniej nazbierałem ale ludzi też bardzo dużo. Pełno samochodów. Okolica zasłynęła z grzybow. Same podgrzybki, za to bardzo zgrabne i czyste. Zdjęcie po dwóch godzinach zbierania.
Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
Na amerykany nie było szans przy tym tłoku w lesie.
mm — ok. 0 na godzinę
Grzybów jadalnych brak. Południe Wielkoolski w tym roku bez Grzybów.
mm — ok. 20 na godzinę
Witam! Półtoragodzinny spacerek: 8 zdrowych prawych, 8 podgrzybków, 4 koźlarze
mm — ok. 80 na godzinę
Szaleństwa nie było. Wysyp maślaków w większości siciarzy. Sporo podgrzybka. Dużo odpadów. Duże maślaki i parę prawdziwków przeżarte do cna. Ale spacer po lesie z częstymi przysiadami godzien polecenia.
mm — ok. 72 na godzinę
Dobra passa w lesie trwa. Z mchu wystają czarne łepki. Nie zdążą się wprawdzie rozwinąć bo las wyczyszczony całkowicie ale dla uparciucha wystarczy. 5 godzin w lesie 361 podgrzybków.
Większość do słoika ale i na suszarkę też się trafią. Najwięcej grzybków rośnie w lesie "pokaleczonym". Tam gdzie wiosną była ścinka i są ślady po ciągniętych drzewach. A u nas niestety albo stety jest tego dużo.