Dobra passa w lesie trwa. Z mchu wystają czarne łepki. Nie zdążą się wprawdzie rozwinąć bo las wyczyszczony całkowicie ale dla uparciucha wystarczy. 5 godzin w lesie 361 podgrzybków.
Większość do słoika ale i na suszarkę też się trafią. Najwięcej grzybków rośnie w lesie "pokaleczonym". Tam gdzie wiosną była ścinka i są ślady po ciągniętych drzewach. A u nas niestety albo stety jest tego dużo.