Po wczorajszej porażce zmiana lasu na ulubiony i owszem,
podgrzybki brunatne odrosły w tych samych miejscach, w których zbieraliśmy w niedzielę. Wtedy jednak były tylko w jednym, najwilgotniejszym miejscu, teraz dodatkowo zaowocowała grzybnia na skrajach lasu. Ładny wynik, duży, ciężki koszyk w 3 godziny z koleżanką. Sporo młodych, ale i starszych.