zachodniopomorskie — doniesienia o grzybach 2017.07.10 - 16
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 250 na godzine
Rekord życiowy. Liczba zaniżona, liczba do zebrania praktycznie nieograniczona. Tak naprawdę nie zamierzałem dziś zbierać ale nie dało się, zbierałem może co 10 grzyba i nawet tam gdzie zbierałem nie było widać specjalnej różnicy. Musiałem wybierać tylko takie, by w domu mieć argument, czy takich grzybów można nie zbierać ? Jakiekolwiek nadgryzienie, siniak, czy duży egzemplarz, od razu był wykluczony ze zbioru. Oprócz tego grzyby dokładnie czyściłem, mimo to, zebrałem pełen kosz, w niecałe dwie grzyby, ale można było zebrać w tym, czasie i 5 razy więcej. Zbiór był przy tzw. chociwelce, lub berlinie, czyli planowanej dawnej autostrady z Berlina do Prus Wschodnich. Obecnie droga jest zamknięta do 2018 roku na odcinku 30 km, autostrada jak wiadomo biegnie poza miejscowościami, więc odległości są duże, a dojechać nie ma jak, tylko rower lub piechotą, a najbliższa wieś leży w oddaleniu około 6 - 7 km. Na "krzywy ryj" też nie da wjechać, bo rozbierane są dwa wiadukty, które są nad drogą, most na Inie, a także nawierzchnia jest rozkruszona nieraz na całej szerokości. Tereny np. przy tzw. zapasowym lotnisku, są znane grzybiarzom w Szczecinie, także ze względu na łatwe parkowanie. Osobiście tylko raz tam kiedyś zbierałem, bez specjalnego sukcesu, ale teraz liczba osób zbierających jest praktycznie zerowa, a lasy są o dużej powierzchni. Grzyby we wszystkich stadiach rozwoju, rosną nawet na drogach leśnych. Na blogu rowerowym będzie dokumentacja, jak będzie gotowa. dam link komentarzu. Bywały podobne wysypy, ale nie w niedzielę wieczorem i przy braku żadnej konkurencji. Oprócz powyższych w Załomiu natknąłem się na kilka borowików, wszystkie robaczywe, sporo przerośniętych kurek i pojedyncze maślaki. Jak ktoś nie porusza się samochodem, las zaprasza, gniją tysiące niezbieranych grzybów, jest tylko jedno "ale", oczywiście nie należy szukać tuż przy miejscach do których jest dojazd, tylko oddalić się w miejsca gdzie nikt nie dochodzi. W tym tygodniu może jeszcze raz się wybiorę na grzyby, ale tylko może, chciałbym też dotrzeć do dalszych rejonów tej drogi, gdzie są liczne łąki, przydrożne dęby, no ale zobaczymy czy się uda?
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 15 na godzine
Już miało być tak pięknie, bagażnik miał się nie domykać od ilości grzybów.. Te jednak w odwrocie. Były 2 kroki do przodu, teraz 1 wstecz. 3 ceglastopore, kilkanaście bukowych "czarnych łebków", kurki.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
2 godziny w lesie, kompletnie nic, żadnego grzyba.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
12 borawików, 1 ceglastopory, dużo małych maślaków żółtych (miodowych) i cały przegląd: kozaki, podgrzybki, kurki i młode kanie. Robi się w lesie za sucho.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 80 na godzine
2 kosze podgrzybków, mamy wysyp mili Państwo 😁
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 35 na godzine
Kurki, podgrzybki bardzo mało do tego co 3 z robalami
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 1 na godzine
2 godziny lazenia i pare sztuk podgrzybka
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 15 na godzine
Zaglądam, podziwiam i... zazdroszczę. To co w moich lasach trudno nazwać wysypem. Od jakiegoś czasu są kurki, choć miejscówek niewiele, często są to tylko małe kępki. Było trochę borowików świerkowych ( kto miał szczęście, ten znalazł). Teraz zaczynają pojawiać się podgrzybki i prawdziwki bukowe. Jest ich niewiele, najczęściej pojedyncze sztuki rosnące na skraju lasu, przy drogach. Dzisiejszy łup (ok. 20 km leśnych dróg przemierzonych rowerem w poszukiwaniu nowych miejscówek) to 15 podgrzybków (zdrowych) znalezionych w mchu, 5 zajączków, garstka kurek i 7 prawdziwków (z części pozostałych po niezbędnej amputacji może 3 by się złożyło). W lasach bardzo mokro- wszystkie zagłębienia terenu to oczka wodne, stawki i rozlewiska. I mnóstwo czarnych, bezdomnych ślimaków; wystarczy obserwować, gdzie lezą- tam na pewno pod liśćmi ukrył się biedny grzybek :) Mój znajomy grzybiarz na podniesienie ciśnienia pokazał mi filmik zrobiony w środę w lesie pod Strumianami- w 1,5 godz. z żoną zebrał 6 wiaderek podgrzybków! Samochód na kołkach, rowerem tam nie zajadę, więc... jutro szukam bliżej :)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
Na wakacjach wypad do lasu. Wrażenia ok. Mam wrażenie, że w porównaniu do lasów woj. śląskiego można bardziej liczyć na kurki. Ponadto znalazłem grzyby, których nie znam. Zdjęcie w załączeniu. Ogólnie kurki i podgrzybki w ilości umiarkowanej. Fajny spacer. Niech ktoś poda info. co to za grzyby.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Las bukowy i okoliczne sosnowe drągowiny. Pieprzniki są wszędzie (3 gatunki). Poza tym: muchomory czerwieniejące, boletusy usiatkowane i ceglastopore, pieczarki (łąka), kolczaki rudawe (dużo), trochę różnych gołąbków, zajączki, maślaki. A na okresę - pierwszy rydz!:- o Totalny brak czubajek. Cieszy różnorodność.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
Jazda za kaniami, reszta grzybów to dodatek. Zebrałem 18 sztuk, prawie wszystkie w 1 miejscu, sprawdzonym rok temu, dobrze ukrytym. W innych miejscach, tylko pojedyncze sztuki, w większości nie nadające się do jedzenia. Nie było kań na miejscówkach koło Tanowa, być może zebrał je przede mną, mój "przedmówca" :) Gratuluje pięknego zbioru. Taki też może być powód braku kań w innych miejscach, bo obecnie panuje tam zmasowany ruch rowerowy. W Dobieszczynie, zadzwoniłem do domu, z pytaniem, czy spróbować pozbierać kurki do jajecznicy, po otrzymaniu odpowiedzi twierdzącej, udałem się w okolice mojej ostatniej miejscówki podgrzybkowej, gdzie przy samej drodze rosły kurki. Tak też było dziś. Przy okazji zebrałem trochę podgrzybków, sporo sztuk w ogóle omijając, sporo podgrzybków było też po drugiej stronie. Potem udałem się z ciekawości na moją wieloletnią miejscówkę i tam nic nie było, podobnie jak leżącą niedaleko miejscówkę odkrytą w zeszłym roku. Z racji tego, że koło Tanowa chodziłem sobie po lesie bardziej dla spaceru i posprawdzania różnych miejsc i przypomnienia sobie ich położenia, bardzo trudno jest wskazać liczbę grzybów, tym bardziej, że większości podgrzybków nie zebrałem. Wniosek ogólny jest taki, że na pewno nie jest to wysyp masowy, jest sporo miejsc, gdzie nie ma nic lub prawie nic i są też pola zasobne w grzyby. Trzeba więc trafić. Puki, co do tej pory sprawdziły się lasy sosnowe, z podłożem z mchu.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 15 na godzine
Wieczorny wypad do lasu. Kanie na dobry grzybowy weekend. Pozdrawiam wszystkich.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 85 na godzine
O ile nic nie zgubiłem, dokładnie 172 zdrowe, twarde podgrzybki, w 2 godziny, początek zbierania o godzinie 16:20. To co na zdjęciu, plus kilka sztuk, które dozbierałem zanim wyszedłem z lasu. Tylko jedno pole, sprawdzona letnia miejscówka, ta sama, na której rozpocząłem zbierania w okolicach Tanowa, w zeszłym roku 19 sierpnia. Oprócz tego pojedyncze skupiska kurek, które mnie nie interesowały. kań do zbierania nie widziałem, widziałem tylko 1 kanie w bagażniku innego rowerzysty w Tanowie. Dziś plan awaryjny zakładał, że jeżeli nic nie będzie na podgrzybkowej miejscówce, zrobię pętle za Dobieszczyn w poszukiwaniu kań, który z oczywistych względów nie wszedł w życie. W lesie wyczuwalna wilgoć, nawet na powierzchni, dziś w nocy kolejny raz padało, na niebie chmury, a także zapowiedź opadów w dniu jutrzejszym. Martwią prognozy na przyszły tydzień, kiedy mają być upały przekraczające ponad 30 stopni, tak czy siak już jest super sezon, a przecież tak naprawdę jeszcze się nie zaczął.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 60 na godzine
mnóstwo podgrzybków, troszke już zjedzonych przez ślimaki, kilka kurek,
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Kurki nadal dominują w moich zbiorach (ok. 1 kg). Można je znależć praktycznie w każdym z rodzajów lasu. Przemierzyłem dziś lasy bukowe z domieszką brzozy, dębowo-brzozowe oraz sosnowe. Najbardziej dorodne i wyrośnięte są te z mchu wśród brzóz i dębów. No i co bardzo cieszy rozkręcają się pomału prawdziwki a ja nakręcam się razem z nimi. Znalazłem ich dziś 6 szt. Trzony niestety zamieszkałe, kapelusze do uratowania. Ściółka dosyć wilgotna, także w ten weekend- można zaryzykować stwierdzenie- będzie się działo!