Powrót na stare miejsce mocno opłacił. 3 dorosłych + 2 dzieci = 3 duże wiadra + 2 małe wypełnione w całości. Jakies 4 h w lesie. Sporo
maślaków, następnie przeszliśmy na miejscówki z
podgrzybkami i nie zawiedliśmy się. Małe, srednie, duże - wszystkiego w bród. Niestety tak jak pozostali pisali - baardzo dużo robaczywych ( i też nogi zdrowe a kabelusz z lokatorami ) i dużo zgniłych. Conajmniej drugie tyle co zebrane zostało w lesie. Udane zakończenie naszego sezonu. Pozdrawiamy serdecznie