mm — ok. 100 na godzinę
Wybrałem się do lasu w okolice Gąbina koło Płocka. Pierwszy raz byłem w tych stronach i jestem mile zaskoczony. Dwie i pół godziny i pełny kosz, same młode podgrzybki i 4 prawe.

mm — ok. 150 na godzinę
czarne łebki, kilka sów

mm — ok. 90 na godzinę
las mieszany

mm — ok. 3 na godzinę
Brak młodych grzybów. W ciągu godziny 1 kania, 1 podgrzybek brunatny i 1 podgrzybek złotawy.

mm — ok. 4 na godzinę
Grzybów w puszczy bydgoskiej brak.

mm — ok. 3 na godzinę
las iglasty, podgrzybki

mm — ok. 20 na godzinę
W lesie susza ale podgrzybki, zajączki, sporadycznie czarne łebki się trafiają.

mm — ok. 50 na godzinę
Korzystajac z tego ze do pracy na 2 zmiane i z ladnej pogody wybralem sie na grzybki. las sosnowy, mech, wrzos, pomimo suszy grzybobranie udane! Prawie same mlode i zdrowe podgrzybki na grubych nogach, gdyby popadalo mogloby sie cos ruszyc

mm — ok. 9 na godzinę
8 kani i 1 maślaczek.

mm — ok. 50 na godzinę
Sporo młodych podgrzybków na grubiutkich nóżkach.. trafiają się miejscami ale za to w grupkach nawet po 10 sztuk. Po godzinie zapełnione 3- litrowe wiaderko. Oprócz tego 9 kani i pojawiające się gąski żółte około 12 sztuk.

mm — ok. 30 na godzinę
Po długim wyczekiwaniu pojawiły się młode podgrzybki. Niestety, choć wyglądają ślicznie i zdrowo, bardzo dużo jest robaczywych. Nawet malutkie trzeba rozkrawać i sprawdzać, bo trzony są zdrowe, a kapelusze przeżarte. Szkoda, ale spacery po lesie przy tej pogodzie to i tak czysta frajda.

mm — ok. 40 na godzinę
Stałe miejscówki, kilka koźlaków, kilka maślaków i w końcu ruszyło się w naszych lasach z podgrzybkami, same młodziutkie, część z lokatorami. W 2 godz zebrano ok 100 szt.

mm — ok. 25 na godzinę
Gąski. Dwa podgrzybki i jeden zajączek.

mm — ok. 60 na godzinę
Lasy mieszane, mnóstwo małych grzybków, ale były też giganty. Grzyby przeważnie zdrowe. Grzybobranie nierównomierne - polanki po 10 - 15 grzybów i kilka minut bezowocnego spaceru.

mm — ok. 40 na godzinę
Większość moich grzybów już wcześniej znalazły ślimaki. Nie mówiąc już o robakach w środku. Znalezione grzyby to: podgrzybki, koźlak i garść kurek. 40% to młode małe grzybki a 60% to staruchy. W drodze do domu widziałem wiele osób sprzedających grzyby. Zdziwiło mnie, że oni wcześnie rano mają masę grzybów i same duże i zdrowe. Byłem w tym samym lesie... u mnie takich nie było... przypadek?

mm — ok. 150 na godzinę
Maślaki, czarne, słabo jak na to miejsce.

mm — ok. 120 na godzinę
Wreszcie pozadne zbiory!!! pierwszy raz w tym roku, w lesie sucho mimo to 90%TO Mlode podgrzybki, byloby 2 razy tyleale robaczywych nieuwzglednilem. potrzebny DESZCZ!!!!!!!!!!

mm — ok. 10 na godzinę
Łącznie 22 sztuki. 1 prawdziwek, 1 koźlarz, 1 kania, 4 podgrzybki złotawe, reszta podgrzybki brunatne. Zbierane w trakcie spaceru rekreacyjnego z psem po lesie.

mm — ok. 50 na godzinę
Zmartwieni wiadomościami o braku grzybów w okolicy Przasnysza ( nasza ulubiona miejscówka, dzięki roto za wiadomości), udaliśmy się w okolice Lipna. I tu miła niespodzianka, całkiem sporo podgrzybków. Niestety, dużo z robalami. Te małe sprytne zarazy potrafią tak wleżć, że korzonek niby zdrowy a łepek w środku obżarty. Pozdrowienia dla wszystkich grzybiarzy.

mm — ok. 50 na godzinę
miejscami całkiem sporo podgrzybków jak na tę suszę (tylko trzeba znaleźć te miejsca) Podsumowując całkiem udane grzybobranie. Wczoraj ktoś mi odradzał wyjazd mówiąc że znalazł tylko jednego grzyba. A tu taka niespodzianka. Tym niemniej sucho w lesie i ciężko liczyć na więcej.

mm — ok. 300 na godzinę
piękne młode czarne łepki

mm — ok. 40 na godzinę
Przedziwna sytuacja: w 10 minut na kolanach, po kilkanaście sztuk młodych czarnych łebków, potem 20 minut nic i znowu żniwa. W regularnym lesie słabo, grzyby na malutkich mniej zacienionych polankach, często pod gałęziami, tylko tam gdzie mech.

mm — ok. 25 na godzinę
W lesie bardzo sucho. Udało się znaleźć nieco czarnych łebków, ale - podobnie jak w czwartek - połowa miała lokatorów. Jak solidnie nie popada, to nie ma co liczyć na poprawę sytuacji.

mm — ok. 22 na godzinę
Czarne łebki plus podgrzybki

mm — ok. 100 na godzinę
Podpisuje się pod tym co napisali poprzednicy. Dużo młodego podgrzybka brunatnego, niestety połowa z robalami, ale i tak grzybobranie uważam za udane :)

mm — ok. 300 na godzinę
Las mieszany z przewagą sosnowego. Olbrzymi wysyp podgrzybków. Jeśli znalazłem jednego to po nachyleniu żeby go skosić, rozglądając się znajdowałem nawet 15. Takiego grzybobrania dawno nie przeżyłem. Znalazłem 6 dorodnych prawdziwków. 10 zajączków. Reszta podgrzybki. Przeważnie małe. W tygodniu zaatakuję lasy pod sierpeckie a o efekcie poinformuję.

mm — ok. 20 na godzinę
Duzo robqczywych

mm — ok. 35 na godzinę
połowa robaczywych dużo młodych grzybów