małopolskie — doniesienia o grzybach 2016.10.24 - 29
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 40 na godzine
Vanitas vanitatum et omnia vanitas;) Trzeba będzie chyba ogłosić zakończenie tegorocznego letnio-jesiennego sezonu: ( Godzinny spacer po przetrzebionym lesie - borowików ani śladu, trzy maleńkie rydze i 39 podgrzybków złotawych, z czego ze trzy w domu musiałam odrzucić. Dużo podgrzybków zaczerwionych i spleśniałych. Opieńki dalej nie znalazłam: ( Pozdrawiam szczęśliwców, szczególnie z Dolnego Śląska - należy się wam obfite żniwo po okresie grzybowej posuchy :)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Wstaję rano, a tu wieje i mży... idealna pogoda na grzyby;-). Dojeżdżając na miejsce zaczęło lać, więc już byłem pewny, że w lesie będę sam:- D. O 7.40 w lesie wciąż ciemno, dlatego odwiedziłem wysoki las bukowo-jodłowy, jednak tam pusto, wiatr pomału zaczął rozganiać chmury, przestało padać, więc nawrót do lasu iglastego. Najpierw pojedyncze podgrzybki złotawe (kilka aksamitnych), potem próba w "pewniaku" prawdziwkowo-kozakowym, jednak tam nic, przejście na drugą stronę drogi w "prawdziwkowe krzaki", lecz tam również pusto. Zmieniłem plany z grzybobrania na wycieczkowe i postanowiłem poszerzyć horyzonty mojej miejscówki. Wychodząc z "prawdziwkowych krzaków" znalazłem nogę młodego prawdziwka, ewidentnie wyrwaną z podłoża, ale bez kapelusza, coś urwało mu kapelusz (nie był odcięty) i porwało go ze sobą. Przeszedłem ponad 20 metrów w dół zboczem szukając kapelusza, bo jak wpisać 1 prawdziwek w doniesieniu, jeżeli jest sama noga, ale nie było czapki, coś ją zjadło:- (. Zdesperowany wróciłem po nogę, wyczyściłem (była zdrowa) i ruszyłem w górę, by dwa kroki dalej znaleźć pięknego prawdziwka, kompletnego, więc mogę wpisać 1 prawdziwek na dwóch nogach;-). Potem trafiłem na pieniek opieniek (1 kg) i poniżej szlaku (żółtego) 2 prawdziwki. Przeszukałem dokładnie cały teren, ale były tylko te dwa. Leśną drużką dotarłem do szlaku, a na skarpie, przy samej drodze dwa piękne prawdziwki, nie jednak trzy, spinam się w górę, jest czwarty... i jeszcze dwa małe trochę wyżej w lesie. Wstąpiły we mnie nowe siły i pomyślałem, że zrobię kilka fotek jeziora Rożnowskiego. Ponad kilometr dalej, wyszedłem na łąkę z widokiem na jezioro, a w nagrodę za "trud" znalazłem piękną kanię. W drodze powrotnej do samochodu "dołożyłem jeszcze kilka rydzów i podgrzybków, był też jeden kozak babka. Prawdziwków w sumie 11 sztuk:- D. Opieńki miały iść do octu, ale przypomniałem sobie dopisek Tazoka o zupie z opieniek, zrobiłem i jak to mówią mądrego zawsze dobrze posłuchać, zupa zaje... fajna. Obrazkowa wersja dzisiejszej wycieczki na Bio-Forum - Grzybobranie. Link w dopisku.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Przyjemny, chociaż dość chłodny, poranny wypad do lasu. Kilka podgrzybków, sporadyczne borowiki i pojawiła się wreszcie opieńka miodowa: )
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 50 na godzine
pełna gama grzybów; prawdziwki, podgrzybki, rydze kanie, gąsówki fioletowe. Las we wszystkich kolorach- pięknie;)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
Czemu powiat, a nie miejscowość? Tego nauczyłam się na tym portalu. Ktoś niby się dzieli swoim grzybobraniem, ale nie daj bóg żeby inni tam dotarli. Do tej pory szczerze pisałam gdzie zbieralam z dokładną lokalizacja. Ale dziś tak bardziej ogólnie, chociaż tam gdzie bylam jest mnóstwo grzybów i starczy ich a wszystkich. Ok. 200 podgrzybków, 60 rydzow, 14 prawych i tysiąc opienki. To jeszcze nie koniec. ujemne temperatury nie zaszkodzily.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
Rydze w dużym nagromadzeniu w znajomej miejscówce. Wiekszość bogata w białko niestety...
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 45 na godzine
Piękny dzień na grzybobranie, wypad do Iwkowej 270 Rydzy 8 prawdziwków, 12 podgrzybków. Sąsiedzi aż skaczą z radości bo rydze rozeszły się jak świeże bułeczki, taka ilość ciężko przerobi trzeba było się podzielić. Wreszcie to co lubię w lesie cisza spokój żywego ducha. Przepraszam za brak zdjęcia problemy techniczne Pozdrawiam.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
5 borowików szlachetnych, ponad 20 szt różnego rodzaju podgrzybków, 1 sziedzuń sosnowy, 1 gąska niekształtna i prawie 20 gąsówek fioletowawych
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
W lesie mokro i zimno. Wynik:
25 rydzów, 10 podgrzybków, 15 gąsówek, 4 ( cztery ) opieńki.
I to tyle:-)
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 150 na godzine
Las zabierzowski- mieszany z przewagą buka. Wysyp opieńki ciemnej. Jeszcze małe ale już nadają się do marynowania. W sumie gąsówki nagiej ok. 60 sztuk kilka pieczarek zaroślowych reszta opieńka ciemna.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
W 2 godziny, w 2 osoby, po koszyku podgrzybków i kilka prawdziwków.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 10 na godzine
Pomimo napiętego grafiku udało mi się spędzić poranek w lesie i to w miłym towarzystwie. Zapowiadało się na tęgie zbiory bo po kilku pierwszych krokach pojawiły się ładne podgrzybki i kozaki. Niestety, tym razem powiedzenie "im głębiej w las tym więcej drzew" nie sprawdziło się co do grzybów. No i niby dlaczego miałoby mieć do nich zastosowanie skoro zasada odnosi się właśnie do drzew? A drzewa tak piękne jak mogą być tylko jesienią. Przepiękny osnuty jesienną mgłą i melancholią spacer. Pozdrawiam przeszczęśliwy, choć ledwo żywy, ale to już z pozagrzybowych powodów
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 20 na godzine
4 godziny w lesie, w niektórych miejscach długo pustka. podgrzybki - różne, maślak sitarz, kozaczki z 4.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 3 na godzine
Wszystko wycięte w niedziele. Zostały tylko czerwone z białymi kropkami na kapeluszach.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 80 na godzine
Wysyp podgrzybka złotawego, zebrano ok 250 sztuk, kilka podgrzybków brunatnych i borowików. Piękny wypad do lasy: )
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
Grzybów praktycznie brak.... w 2 osoby ok 25 podgrzybków brunatnych w 3 godz. Słabiutko.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 29 na godzine
Dzień trzeci grzybowego maratonu. Dzisiaj zdecydowanie cieplej niż wczoraj, 8 stopni na starcie, potem nawet 14. Konkurencji brak, ale odkąd tam jeżdżę, spotkałem raz miejscową panią, choć gdzieniegdzie ślady "walki" było widać. Więc w spokoju mogłem się delektować ciszą, grzybami oraz pięknymi kolorami jesieni. Przede wszystkim rosną podgrzybki "aksamitne" 67 sztuk, raczej większe, sporo robaczywych i spleśniałych, 13 podgrzybków brunatnych plus kilka robaczywych. Dzisiaj przy rozwieszaniu dziesiątek kapeluszy na drzewach, przypomniało mi się, że kiedyś już tak robiłem, jak byłem dzieckiem, chyba z dziadkiem, taka "migawka" z przeszłości. W czasie przerwy na kawę, zadzwoniłem do kolegi i zgodził się przyjąć "każdą ilość" grzybów, więc zyskałem dobre 2 godziny extra czasu na chodzenie i wybrałem się w "nowym" kierunku do lasu bukowego i mieszanego (buk, sosna, jodła). To tutaj właśnie znalazłem te piękne prawdziwki, w sumie 7 sztuk, kolejną fajną miejscówkę, dodatkowe kilometry spinania się po zboczach i piękny widok na jezioro i górki po drugiej stronie.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
To już koniec grzybów. Okolice Bukowna i Sierszy zupełnie bez grzybów. W lesie pusto i cicho. Tylko liście w przepięknych kolorach ścielą się na zielonym mchu. Spacer po lesie to wspaniały relaks. Może za rok będzie lepiej w/w okolicach.