mm — ok. 100 na godzine
gąski, podgrzybki, opienki

mm — ok. 5 na godzine
Prawda jest taka jak piszą inni w komentarzach - grzybów prawie nie ma.

mm — ok. 1 na godzine
2 małe podgrzybki pusto..

mm — ok. 0 na godzine
puste lasy za Niedrzwicą Dużą: (

mm — ok. 200 na godzine
W dalszym ciągu opieńki :)

mm — ok. 200 na godzine
Opienki.

mm — ok. 20 na godzine
Opienki, gąsowki nagie.

mm — ok. 20 na godzine
młode podgrzybki i zielonki :)

mm — ok. 50 na godzine
Bardzo spontaniczny wyjazd, wstajemy, robimy służbową przerwę, mąż niezupełnie, bo tylko odkłada pracę. I jak to w takich wypadach bywa, zapominam aparatu, a było co fotografować, no może innym razem, może w przyszłym roku… Las mieszany: wysokie sosny w środkowych partiach, liściaste na obrzeżach. W pierwszej części napotkaliśmy tylko resztki gąsek zielonek, ktoś był przed nami i dobrze znał teren, pozostawił po sobie korzonki. W liściastym, wśród liści podgrzybki złotawe i oprószone. W zacienionej głębi lasu podgrzybki brunatne i pierwsze, nieliczne opieńki, sporadycznie prawdziwki, czasami maślaki, sporo boczniaków. Wyjazd udany, bo o tej porze roku i w ciągu dwóch godzin dwie osoby nazbierały, w przeważającej części, kosz małych grzybów, poza tym świeże powietrze w płucach i chwile wrażeń - bezcenne. Pozdrawiam

mm — ok. 50 na godzine
las iglasty i mieszany, podgrzybek plus kilka prawdziwków

mm — ok. 100 na godzine
Bardzo młode opieńki.

mm — ok. 20 na godzine
W lesie sosnowym marnie natomiast nodłowy obficie planuje zbiór to 50 prawdziwki maślano kozaki i sitaźe do woli

mm — ok. 40 na godzine
Las iglasty. Ponad 100 szt. podgrzybka brunatnego, 1 młody prawdziwek. W lesie grzybów znacznie więcej, ale dużo robaczywych, część podpleśniałych. podgrzybki nie zachwycają jakością, ale grzybobranie udane.

mm — ok. 100 na godzine
Las mieszany. Wysyp opieniek, kań i sporadycznie kurki. Grzyby dopiero sie zaczynaj :)

mm — ok. 20 na godzine
Młodziutkie opieńki.

mm — ok. 4 na godzine
W, lesie mokro pora roku właściwa dla wysypu dla grzybów ale ich prawie nie ma. To jakieś dziwne anomalie. Nie pamiętam takiej sytuacji od lat- taki stan istnieje niestety w całym kraju. W ubiegłym roku była wielka susza i grzyby były. widać to było chociażby przy głównych trasach np. Lublin-Warszawa -pełno grzybiarzy sprzedających grzyby. Jadąc ostatnio tą trasą w sobotę i w niedzielę nie widziałem ani jednej osoby sprzedającej grzyby - coś to mówi. Ale nadchodzi ocieplenie jest wilgoć może będzie poprawa -czekamy.

mm — ok. 12 na godzine
Las liściasty, sporo opieniek, ale w większości przerośnięte. Trafiłem też na 8 borowików i 4 kozaki.

mm — ok. 10 na godzine
Grzybów mnóstwo, tylko że niejadalnych:- ( Trochę opieniek i parę kań. Smutno:- (