Vanitas vanitatum et omnia vanitas ;) Trzeba będzie chyba ogłosić zakończenie tegorocznego letnio-jesiennego sezonu :( Godzinny spacer po przetrzebionym lesie - borowików ani śladu, trzy maleńkie rydze i 39 podgrzybków złotawych, z czego ze trzy w domu musiałam odrzucić. Dużo podgrzybków zaczerwionych i spleśniałych. Opieńki dalej nie znalazłam :( Pozdrawiam szczęśliwców, szczególnie z Dolnego Śląska - należy się wam obfite żniwo po okresie grzybowej posuchy :)