mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki młode jędrne

mm — ok. 30 na godzinę
Bardzo udane grzybobranie! Wstając rano miałem dylemat.. jechać czy nie jechać. Do wyjazdu jednak skłonił mnie fakt, że jak byłem w sobotę to było dużo malutkich podgrzybków. I jak się okazało, warto było wstawać o 5. Grzyby zbierałem właściwie w dwóch niedużych lasach co w sobotę. Tak jak dwa dni temu - same podgrzybki. Małe, średnie, ciemne, jasne, na grubych nogach i na cienkich.. krótko mówiąc do wyboru, do koloru :) Jak się trafiło na miejsce to po 10 sztuk obok siebie. Uwielbiam takie widoki. Jednak w porównaniu do soboty, dzisiaj więcej egzemplarzy było robaczywych i te większe grzyby najczęściej zostawały w lesie. Oprócz tego, w końcu pojawiły się prawdziwki. Co prawda znalazłem tylko trzy sztuki, ale widać, że dopiero wychodzą. Gdyby tak popadało to byłby na prawdę wysyp. Póki co jest i tak bardzo dobrze. Pozdrawiam.

mm — ok. 40 na godzinę
Grzybów duzo w lesie idealne warunki. przewaga prawdziwków.

mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki, skupisko na małym areale

mm — ok. 10 na godzinę
w lesie sucho mało grzybów po trochu: kurki, kozaki, podgrzybki

mm — ok. 6 na godzinę
nie wiem, gdzie zbieraja grzyby w powiecie zielonogórskim. U nas grzybów nie ma, pare suchych podgrzybków. W lesie sucho, nawet trujących nie ma.

mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki i duże kurki, niestety sporo robaczywych.

mm — ok. 20 na godzinę
podgrzybki ale trzeba się sporo nachodzić, nie w każdym lesie rosną.

mm — ok. 50 na godzinę
Spacer w trzy osoby z miłą niespodzianką. podgrzybek, młody, tak z 1/3 robaczywe.

mm — ok. 25 na godzinę
Dzisiaj wyjątkowo popołudniowe grzybobranie. Grzybów trochę mniej jak w poniedziałek, ale dalej jak się trafi na miejsce to idzie pozbierać. Ogólnie to znowu klasycznie: same podgrzybki, 2 prawdziwki, 2 koźlarze. Zauważyłem, że coraz większa liczba grzybów robaczywa i nie ma już tych ślicznych, grubiutukich podgrzybków. Mimo wszystko, 3/4 koszyka zapełnione. Nie wiem jak te grzyby rosną, bo co drugi dzień jeżdzę w to same miejscówki i ciagle grzyby są :). Na razie mój grzybowy głód zaspokojony. Ciekawie na jak długo :). Pozdrawiam i dziękuję za miłe komentarze pod moimi doniesieniami.

mm — ok. 60 na godzinę
Same podgrzybki. Sporo robaczywych.

mm — ok. 40 na godzinę
Pojawiło się się sporo młodych podgrzybków. Duże niestety w 50% robaczywe.

mm — ok. 120 na godzinę
Wysyp koźlarzy (głównie pomarańczowożółte), podgrzybków, trochę kurek. Borowiki dziurawe jak sito. W 4 godziny 2 pełne kosze grzybów.

mm — ok. 100 na godzinę
Przedwczorajsza popołudniówka z żona i dziećmi dała nam w 2 h około 15 kg grzybów. Dziś pojechałem sam, dość późno... w lesie ludzi jak w biedronce po wypłacie. Ale... 1.5 h zaowocowało pięknym zbiorem podgrzybka odrobina koźlarza i kurki. Prawdziwka ani widu ani słychu.

mm — ok. 195 na godzinę
Jest b. dużo podgrzybka od małego do dużego, kurki ale prawdziwków brak

mm — ok. 35 na godzinę
Same podgrzybki. Występują falami, raz jest kilkanaście, a przez następne 10 minut nie ma ani jednego. Większość robaczywa. W lesie zaczyna się robić bardzo sucho, grzyby są wyschnięte, brak młodych

mm — ok. 50 na godzinę
głównie podgrzybki, pomarańczowe kozaki w brzozach

mm — ok. 40 na godzinę
same duże stare podgrzybki prawie wszystkie zaczerwienione, żal patrzeć

mm — ok. 45 na godzinę
młodniki brzóskowe i sosnowe: kozaki głównie czerwone, podgrzybki, ceglastopore, trochę kurek, zajączków i 2 prawdziwki, jak na pierwszy raz w tym miejscu spoko

mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybków i kurek dużo. Miło się zbiera.