Znowu tylko
kurki, około 150-200 sztuk. Las ten sam co w ubieglym tygodniu, duży sosnowy z domieszką dębu, na obrzeżach brzoza. Na dużym luźnym lesie
kurki przezbierane, w ciągu 1 godziny napotkanych kilkunastu innych grzybiarzy, dlatego zaszyłem się w chaszczory, tam udało się znaleźć w przeciągu godziny większość dzisiejszego zbioru. Później sprawdzenie miejscówki na
amerykany i miejscówki podgrzybkowej, ale tam nadal pusto. Trochę deszczu u nas spadło, ale po lesie tego za bardzo nie widać. Pozdrawiam