Witajcie :).
Kurki rządzą i w borach i w lasach liściastych. Jednak trzeba się nachodzić, by dno dużego koszyka zakryć.
Goryczak żółciowy wkroczył na scenę (dosłownie, bo to mistrz w udawaniu
podgrzybka, czy
prawdziwka), jednakże to dobry znak, bo w/g moich obserwacji zaraz po nim będzie co zbierać (oby!). Samotny
koźlarz babka,
siedzuń sosnowy i kilka
płachetek kołpakowatych urozmaiciło koszyk. I to tyle z wczoraj :).
A, że ja prawie codziennie jestem w lesie (jak mnie w kościach nie łupie) to pozwolę sobie dodać w dopiskach trochę zdjęć z wcześniejszych przechadzek. Do "usłyszenia".👋
Ps."Przyjmij tempo
natury:jej sekret tkwi w cierpliwości ". Ralph Waldo Emerson.