Ahoj leśne ludki.
Miałam nie jechać i pojechałam 🫣. Wytrwałam w postanowieniu nie więcej niż koszyk, choc tyle. Jeden młodnik sosnowo- brzozowy w 2.5 godziny. Nikt tam przede mną musiał nie zaglądać, bo
kurki jak marzenie ( 3.8 kg), a z 15% już gniło. Dodatkowo 10
koźlarzy pomarańczowożółtych. W lasach sosnowych póki co tylko gołąbki i
goryczaki żółciowe.
Owocnego weekendu Wam życzę grzyboświrki😘.