No i po wysypie. Minąłem się z nim. Nie sądziłem, że będzie taki krótki. Grzyby (i to chyba obficie) były 2 tygodnie temu (może i tydzień temu ale pewnie większe). Tak wynika z tego co w lasach pozostało - sporo rozpadających się kapci lub starych grzybów i mnóstwo śladów "starego" cięcia.
Ja zebrałem 39
prawdziwków i kilka
podgrzybków.
Prawdziwki pojedynczo jeszcze wyskakują (nóżki w większości robaczywe).
podgrzybki (chyba póki co jeszcze nie te z zasadniczego ich wysypu) mocno robaczywe.
W lasach, poza prawdziwkami, duże ilości
muchomorów plamistych,
gołąbków czerwonyc. W większości stare
Myślę, że szansa na wysyp
podgrzybków jeszcze jest.
Prawdziwki to już chyba historia.
Ludzi w lesie mało, ale co się dziwić jak nie ma grzybów 😁.
I na koniec smutna refleksja. Lasy w Trzebieniu jak poznawałem 10 lat temu były piękne, fajnie się po nich chodziło. Obecnie to koszmar. Lasów coraz mniej i się zmieniają (wycinka co drugiego drzewa w prawie każdym lesie) i prawie wszędzie poobcinane i leżące na ściółce gałęzie lub małe drzewka, że ciężko w ogóle chodzić. Czy ktoś wie, dlaczego nie zbierają tych gałęzi, skoro już je natną?
Chyba trzeba szukać nowych lasów...