dzś krótka wędrówka doliną bugu, piaskowe dróżki, małe laski, nie miałem zamiaru zbierać grzybów, tym bardziej że w lubelskim w lasach pustki, ale spotkała mne niespodzianka, nagle piękne
koźlarze topolowe, piękny grzyb, bardzo gruby trzon, i jasny kapelusz, poza tym też sporo
maślaków, tylko gatunek nieznany, róśł tam gdzie
koźlarze, pod topolami, i nie jest to
maślak żółty, bo nie było żadnych modrzewi, ani sosen, i osikami, wziołem z 5 kg, reszta niech rośnie, a w lesie sosnowym koło hniszowa pustki, grzyby zbierałem z 20 minut, a zostało dużo