Uwielbiam zbierać grzyby. Dzisiejszy 2 godzinny wypad w leśną knieję należał do wyjątkowych. Las mieszany plus przyleśna łąka. Różnorodność w koszyku cudowna. 4
prawdziwki, kilka robaczywych zostało w lesie 3
kozaki, 5
kani, po za tym
maślaki, podgrzybki, zajączki i spore zaskoczenie w tym terenie
rydze. Niestety większość z nich została w lesie (robaczywe) nad czym bardzo ubolewam. To co na zdjęciu wszystko zdrowe 🙂. W komentarzu zamieszczę też zdjęcie zbioru spotkanej w lesie pary. Ponoć zbierali w dwóch miejscach i byli w lesie około 5 godzin.