Dzisiaj godzinny wjazd do lasu w zeszłoroczne miejsce.
zajączki sporo i kilka zebrałem na początku, żeby coś mieć. Wysyp gołąbka błotnego - ja nie zbieram - można kosić.
podgrzybek głównie dojrzały, 80 proc zdrowy.
Prawdziwki przy brzegach młodych wysadzeń.
Na koniec 2
kanie z auta wypatrzone na kolacje i tak ładnie przytulony do powalonej sosny siedziuń, ze nie miałem serducha zabierać.
Okolica Nowego Tomysla nie zawiodła - różnorodnie, ciekawie i z efektem.
Po obróbce:
1
maślak symbolicznie
4
zajączki na start
2
kanie - j. w.
6
prawdziwków
41
podgrzybków
Pozdrawiam🤜🤛