Witam niezniechęcony brakiem wpisów i padającym deszczem postanowiłem wraz z dwoma kolegami wybrać się do naszych lasów na grzybki.
W lesie mokro a miejscami bardzo mokro woda stoi a leśne strumyki są wartkie. W lesie byliśmy praktycznie sami nie licząc dzika który prawie na nas wybiegł i trochę nas nastraszył. Wysypu jeszcze nie ma a żeby grzybków nazbierać trzeba się nachodzić.
Sporo gatunków grzybów: borowik szlachetny, krasnoborowik ceglastopory, maślak zwykły, sitarz i pstry, koźlarz babka i czerwony, podgrzyb brunatny, kolczak obłączasty ( nie zbierałem), muchomor czerwieniejący (nie zbierałem), muchomor rdzawobrązowy (nie zbierałem). Zdrowotność grzybków na poziomie 95% oprócz podgrzybków które były zdrowotne na poziomie 50%.
Pozdrawiam wszystkich zdrowo grzybniętych.
p. s do statystyk liczone tylko borowiki