Dzisiaj odwiedziłem inny las mieszany. Na wejściu trafiłem na dorodny okaz
koźlarza pomarańczowego. Potem duży i zdrowy
borowik szlachetny. Z ciekawości byłem sprawdzić miejscówkę z
kurkami i nie zawiodłem się, bo na jajecznicę się uzbierało.
Na koniec podjechałem pod las, gdzie nigdy grzybów nie widziałem i szok, na skraju zagajnika rosną 3
czubajki Kanie. Jedna gigantycznych rozmiarów o średnicy 23 cm. Trzon miał 40 cm długości. Drugie danie na piątkowy obiad załatwione 🧆