Dziś znowu Szumirad, same młode
podgrzybki o dziwo bez zbędnych lokatorów. 4 godzinki i 360 sztuk. Radość zbierania ale obróbka to już inna rzecz.
Wysoki las sosnowy, ściółka wyszuszona na wiór a one rosną i rosną. Najwięcej grzybków przy leśnych duktach i centralnie na nich. Mój stary, ukochany Szumirad znowu mnie nie zawiódł. Prawie 40 lat romansu leśnego -oby jak najdłużej 😘