Las przez najbliższe kilka dnie nie dla mnie, ale... ... na własnym podwórku, na leżących co najmniej 3 lata "klockach" kominkowych (chyba dąb, albo buk).
Dwa siarczakowe wachlarze, ten jeszcze młodziutki to daje mu ze trzy dni. Drugi pójdzie pod nóż chyba jutro.
I robienie porannej kawy stało sie jednocześnie zaokiennym grzybobraniem, wczesniej nie dojrzałam bo jakoś nie po drodze do domu.