mm — ok. 30 na godzinę
W lesie sucho, grzyby tylko w sprawdzonych miejscach, przewaga podgrzybków, prawie wszystkie zdrowe
mm — ok. 70 na godzinę
Mieszany, skraj dąb i buk, w głąb przewaga iglaków. 200 prawych, zabrałam też 30 ceglakow bo wyglądały jak malowane.. ok 10 czerwonych. Kolczyki, kozaki i gołąbki z ciężkim sercem zostawiłam.
szerzej:
Moja pierwsza myśl to kontynuacja zbierania w Wierzbanowej, ale po przyjeździe ilość aut mnie zmobilizowala do odwrotu.. miałam pojechać do domu.. Ale na wysokości Raciechowic postanowiłam jeszcze raz odbić i pojechać na Dąbie... możliwe że do samego Dąbia nie dojechalam.. spragniona zbiorów weszłam do lasu i to było coś cudownego, dużo maleństwa zostawiłam sobie na środę..
Teraz musze pasteryzowac kolejną porcję grzybków.. A 3 suszarki pełne..
mm — ok. 22 na godzinę
Przejazdem w rabce, a że byla niecała godzinka wolnego czasu to razem z żonką postanowilismy pospacerowac chwile po lesie. Zostawilismy auto koło leśniczówki i na odcinku okolo 400 metrow znalezlismy 21 prawdziwków, 5 podgrzybków i 18 maślaków, grzyby młodziutkie, 90% zdrowa.
mm — ok. 20 na godzinę
Cudne prawdziwki w lesie bukowym, sporo maślaków, kilka koźlarzy czerwonych oraz ceglasi; ) W lesie generalnie sucho więc totalny szok, że jednak to chyba początek wysypu. 99% borowików ZDROWA. Pozdrawiam wszystkich fanów lasu: )
mm — ok. 9 na godzinę
Okolice Bukowna i Biskupiegoj Boru. Wysoki las, mech a w nim bardzo ładne o grubych nóżkach podgrzybki. Przez 5 godzin w lesie w sumie 58 sztuk. Zaczyna się wysyp. Życzę dobrych zbiorów.
Las wysoki przyjemne zbieranie.
mm — ok. 70 na godzinę
Las mieszany 110 kozaków czerwonych 40 podgrzybków. Dwie godz w lesie, dużo młodych grzybów.
mm — ok. 183 na godzinę
Las mieszany, bardzo dużo młodych podgrzybków i średnich prawdziwków. Zebrałam dzisiaj: 185 prawdziwków i 180 podgrzybków. Bardzo dużo jak na dzień roboczy grzybiarzy.
mm — ok. 30 na godzinę
Trzy godziny i 120 grzybów, same podgrzybki oraz jeden prawdziwek, ok. 30% niestety z lokatorami. Grzyby przewaga malutkie i chyba zaczyna sie dopiero wysyp. Las mieszany
szerzej:
Mam nadzieje na podobne grzybobrania jak w tamtym roku czego i Wam grzybo- -zbieracze zycze
mm — ok. 12 na godzinę
Witam, zaczyna się coś ruszać, cztery godziny 15-prawdziwków [dużych], 40-podgrzybków. Ludzie nie śmiecie w lesie oraz nie kopcie grzybów nie
jadalnych.
mm — ok. 30 na godzinę
32 prawdziwki, 70 podgrzybków, 40 maślaków, 18 kozaków grabowych, garsc kurek ametystowych. Niezliczone ilosci ceglastoporych ale ich nie zbieram.
szerzej:
Prawdziwki 50% robaczywe, podgrzybki mlode zdrowe, te wieksze i starsze 50% robak, maślaków duzo mlodych. koźlarze grabowe mlode i zdrowe. Ceglastoporych jest bardzo duzo, wiekszosc mloda, zdarzaja sie miejsca po 10 pieknych sztuk. Ogolnie w lesie sucho, grzyby tylko miejscami.
mm — ok. 30 na godzinę
Zbierałem tylko prawdziwki, w sumie za 3 h chodzenia po lesie udało się zebrać 105 sztuk. Jest progres :) każde wyjście coraz zacniejsze :)
Aha, szturm ludzi w lesie, każdy z pełnym koszykiem.
mm — ok. 300 na godzinę
98 procent prawdziwków
Las mieszany, mnóstwo prawdziwków, brakło nam koszy, Grzybki prawie wszystkie zdrowe, obiera sie jak marchewkę, Ponadto duzo maślaków i jeszcze wiecej ceglakow, ktorych nie zbieramy. Jednym słowem mega wysyp w pełni
mm — ok. 60 na godzinę
prawdziwki 260 szt, podgrzybki 18 szt, Las - buk, jodła, świerk
mm — ok. 35 na godzinę
Las mieszany, podgrzybki, borowiki ceglastopore pół na pół i dwa prawdziwki
mm — ok. 26 na godzinę
borowik szlachetny, duży wysyp, sporo robaczywych. Na zdjęciu 107 szt.
mm — ok. 80 na godzinę
Ponad 320 grzybów. Więcej niż połowa z nich to maślaki. Kilka kozaków, kilka borowików szlachetnych a cała reszta to podgrzybki. Najlepsze skupiska w lesie mieszanym z dominacją iglaków. Dość dużo było również borowików ceglastoporych, ale ich nie zbierałem.
mm — ok. 100 na godzinę
1,5 godziny w lesie, 59 borowików, 50 ceglastoporych, około 100 podgrzybków i "reszta" (maślaki, zajączki) Grzybów dużo - 90% zdrowe
mm — ok. 90 na godzinę
W sumie dwa duuuże kosze i pół małego. Las jodłowo-bukowy. Dużo młodych prawdziwków, ale są i stare, dorodniejsze okazy (ten ze zdjęcia ważył 440 g). W większości bez robaków (koło 90%). Poza tym wysyp ceglastoporych (zdrowe, choć często mocno nadjedzone przez ślimaki) i podgrzybków złotawych (tych nie zbierałam). Trafiają się też urocze podgrzybki brunatne, młodziutkie, w sam raz do marynaty. Śladowa ilość kurek.
szerzej:
Las jest na skraju mocno przeczesany. W środku tygodnia naliczyłam ponad 20 samochodów, ruch i nawoływania słychać bez przerwy. Trzeba się było zapuścić 4 km w las dla ciszy, spokoju i nienaruszonych miejscówek :)
mm — ok. 35 na godzinę
las mieszany 120 prawdziwek, kozaki czerwone i bure 62, poćce, kilka rydzów. maślaków. Grzyby występują punktowo (na 100m2 30-40, a potem długo długo nic)
mm — ok. 5 na godzinę
5 podgrzybków tylko bo pustynia brak wilgoci w lesie susza: (
szerzej:
Tak jak sie tego spodziewalem tydzien temu byly 2 kosze grzybków we wtorek 2 kosze i siatka, dzis juz konkec letniego wysypu przez susze brak nowych grzybków w lesie znow bardzo sucho potrzeba opadow bez nich szkoda po lesie chodzic chyba ze tylko na spacer podziwiac przyrode, dzis napotkany piekny jelen z porozem jeszcze nigdy takiego olbrzyma nie widzialem na oczy w lesie super sprawa, dobrze ze dziki spia chyba bo duza ich aktywnosci nocna widoczna na drogach Jesli prognozy dlugoterminowe sie sprawdza to po 23 wrzesnia ma zaczac solidnie padac i ma sie tez bardzo ochlodzic co zle wrozy prawdziwkom ale beda za to podgrzybki i inne grzybki jesienne tak wiec trzeba przeczekac ten ciezki suchy okres bo to c ewentualnie spadnie w piatek i w sobote w lesie sciółki napewno nie namoczy ja na to nie liczylbym
mm — ok. 20 na godzinę
podgrzybki, kozaki
W sumie około 125 grzybów. Okolice Żurady, trochę krzaków, ale tam gdzie mech i odrobina wilgoci są grzybki.
mm — ok. 35 na godzinę
Las mieszany
Grzyby głównie na stokach, zaczyna być sucho a grzybiarzy od groma. 116 prawdziwków 22 usiaki, 15 borowików sosnowych 17 kozaków czerwonych 2 osikowce
mm — ok. 90 na godzinę
Sporo pięknych prawdziwków, do tego kozaki czerwone i grabowe, poćce oraz o dziwo sporo podgrzybka brunatnego. Po 45 minutach to nie ja szukałem grzybów tylko one mnie w drodze powrotnej do auta... Bardzo udane grzybobranie. W lesie robi się jakby sucho...
mm — ok. 210 na godzinę
Dzisiaj zebrałam w 2 godz.: 260 prawdziwków ( dużo średnich), 160 podgrzybków. Prawdziwki zdrowe, a podgrzbki w 40 procentach robaczywe. W lesie robi się sucho. Bardzo udany wypad, zebrałam 2 kosze. Szkoda, że mogłam być tylko 2 godz.
mm — ok. 100 na godzinę
wszystkie gatunki, prawdziwki w 50 % robaczywe
mm — ok. 30 na godzinę
Prawdziwek podciecha podgrzybki kozaki czerwone maślaki las mieszany z przewagą jodły 😉 A ludzi 😲😲😲
mm — ok. 50 na godzinę
Przewaga prawdziwka. podgrzybki, kozaki czerwone. W SUMIE OK 200 szt.
Wypad na grzyby bardzo udany szkoda tylko że sporo grzybków zamieszkanych. Pozdrowienia dla wszystkich Grzybniętych;)
mm — ok. 20 na godzinę
prawdziwki młode nie robaczywe. trochę podgrzybka, kozaki czerwone, coś ruszyło.
mm — ok. 80 na godzinę
Las mieszany - buk, jodła świerk
4 godziny w lesie - borowiki 290 szt, podgrzybki 30 szt, maślaki i ceglastopore nie zbierane - zostały w lesie
grzyby w 80 % zdrowe, bez lokatorów, przewaga grzybów średniej wielkości
mm — ok. 100 na godzinę
Las mieszany 3 godziny w lesie 300-400 grzybów przewaga - podgrzybki później ceglaste, kozak i prawdziwki
mm — ok. 34 na godzinę
25 podgrzybków brunatnych, 4 przepiękne pękate koźlarze pomarańczowożółte, 4 piękne zdrowiutkie prawdziwki i jeden maślak😊😊
szerzej:
Dziś z trudem powstrzymałem się, żeby jechać do Dąbrowy i znowu nazbierać kosz kozaków czerwonych w godzinę, ale trzeba poznawać nowe miejsca😊. Lasy w rejonie Olkusza bardzo ładne choć chodziłem podczas zmierzchu i intensywnego deszczu. Skoro można jechać na chybił trafi i w 50 minut nazbierać 34 grzyby, a jakieś 20 podgrzybków oprócz tego zostało w lesie po przekrojeniu i stwierdzeniu znacznej robaczywości, to nie jest źle. Nie żałuję, że nie pojechałem na czerwone, bo tu znalazłem pomarańczowożółte i prawdziwki. Z kozaków mam już (oprócz sosnowych i świerkowych) prawie wszystkie zaliczone w tym sezonie😊. Lasy dobre do chodzenia i może w nich rosnąć wszystko, trzeba będzie kiedyś dokładniej poznać ten teren😊 Szkoda, że nie zrobiłem fotek wszystkim prawusom, ale noc i ulewny deszcz mi przeszkodziły.
mm — ok. 35 na godzinę
GRZYBOBRANIE Z EMILEM🙂
Borowiki szlachetne, borowiki ceglastopore, podgrzybki, koźlarze, kanie, muchomory czerwieniejące (kilka sztuk)...
szerzej:
Punktualnie o godzinie 6:00 rano, tak jak byliśmy umówieni Emil się pojawił w umówionym miejscu🙂
Krótka rozmowa i wyruszyliśmy do lasu.
Na początek wybraliśmy, płaskie tereny czyli moje Trollowe Lasy. Pinad dwie godzinki chodzenia i w koszach wylądowały piękne borowiki, kilka kani i kozaków.
Zdecydowaliśmy się na zmianę miejscówki i pojechaliśmy w tereny górskie. I tutaj zaczęło się zbieranie. borowiki, ceglasie, podgrzybki....
Zebraliśmy trzy pełne kosze.
Super wypad z niesamowitym gościem jakim jest EMIL.
Myślę, że uda się to jeszcze kiedyś powtórzyć🙂
Pozdrawiam Wszystkich😉
mm — ok. 2 na godzinę
W lesie sucho więc grzybki pochowane. Znalazlam za to piękną dorodną kanię, która została w lesie, gdyż nie jadam tego typu rarytasów:-)
mm — ok. 15 na godzinę
Najpierw suche fakty: na czele 45 poćków, tuż za nimi 31 prawoków, 10 wstydliwych babek ( mają w czym wybierać ), i łączka z zajączkami ok. 15. Kani i muchomorów nie zdążyłem policzyć, bo się z konsumowały. Dobre były, szczególnie te czerwone.:-). A było to tak....
szerzej:
/Basiu i Andre. Ogromne Dzięki za zaproszenie. Dzięki za to że mogłem z Wami spędzić te krótkie chwile. Jesteście Wspaniałą Rodziną z cudowną gromadką dzieci. Dzięki za prezenty ( poczekają do świąt ) a nalewka z kolczaków idealnie będzie pasowała do dziczyzny..../ A było to tak, a jak, a no tak - Tańcowały dwa krasnale. Jeden duży, drugi malec. Jak ten duży zaczął krążyć, to ten mały nie mógł zdążyć... Andre to przecież kawał chłopa. Krasnolud jak się patrzy. A ja - takie sobie Chobbiciątko. Dobrze że czuwał nade mną, bo w przeciwnym razie pewnie bym gdzieś zaginął w tych jego trollowych lasach i nie było by tego wpisu. A lasy ogromne i takie majestatyczne. Pierwszy, do którego mnie Andre zaprowadził był taki płaski i raczej nieciekawy. A nie ciekawy dlatego że podobne są i u mnie. Ale za to drugi - to już inna bajka. Strome zbocza, głębokie jary, coś co musi zbudzić zachwyt i jednocześnie respekt przed naturą. Pogoda idealna na grzyby. Szkoda że widoczność z daleka słaba, bo widać by było Tatry. Przodują ceglastopore poćki. ( moje ulubione grzyby ze względy na barwę ). Ale i prawoki im nie wiele ustępują choć ogony podkulone, ale kapelusze to - czapki z głów. Kozaki babki w brzózkach, grabowe, podgrzybki zajączki i te takie z okrągłymi, brązowymi i omszałymi łebkami. Wyleciało mi z głowy teraz jak się nazywają. Spotkałem też coś co w moich lasach bardzo rzadko występuje. Jest wielkości młodej kani, kolor prawie czarny, pokryty łuskami jak rozwinięta szyszka. wiem że jest niejadalny, ale rzadki i powinien być chroniony. Chyba się nazywa szyszkowiec łuszczak, ale mogę się mylić. Dzień minął jak z bicza strzelił i trzeba było się rozstać. Basiu i Andrzeju, jeszcze raz Serdeczne Dzięki i do rychłego zobaczenia na SZLAKU LEŚNYCH PRZYGÓD. Pozdrawiam też wszystkich Grzyboludów. E.
mm — ok. 40 na godzinę
las mieszany, teren pagórkowaty... b. duża ilość młodzieży... zbierałem tylko prawe ale niestety zarobaczywienie okrutne... ok. 60% zbiorów do kosza... a w lesie bardzo sucho.. dziś zaczęło padać to może coś ruszy... na potęgę rosną kolczaki w "czarcich kręgach" i wiele ceglastoporych vel siniaków które podziwiam lecz ich nie zbieram :) pojawiają się muchomory czerwone..
mm — ok. 50 na godzinę
Las mieszany, podgrzybki, prawdziwi, kozaki i czerwonki. Kilka kurek.
W lesie wilgotno i ciepło.
mm — ok. 50 na godzinę
Lało z brzaskiem dnia z durślaka strasznie. Ale dzieki temu frekwencja w lesie byla jak podczas akcji darmowego badania prostaty :) Ale do rzeczy. Prawe atakuja, podgrzybki brunatne atakuja, kozaki biale atakuja, golabki zielone, fioletowe atakuja. Ceglasie tez, ale smutno bo nikt ich nie zbiera. Ja tez pierwszy raz w zyciu nie zabralem do domu nawet jednego poćka. Przepraszam te poćki, ktore ruszylem z grzybni myslac, ze to podgrzybek brunatny. Sorry Poćki kochane :) Dzis, mozecie sie smiac, ale paradowalem po lesie z parasolką. Nie bylo to poreczne, ale uratowalo pierwsze 4 godziny ulewy.
szerzej:
Parasolka tez sprawila ze chodzilem po otwartym lesie. Normalnie tak sie wkopuje, ze nuzam sie w jakis chaberdziach. A tak elegancko wysokie drzewa, polany z mchem, byle parasolka sie zmiescila. Od tygodnia jest wysyp prawdziwka. Ja skosilem ok. 25. Glownie wyrosniete maluchy i srednie. Spotkalem miejcowego dziadka i targal pelny kosz. Potem innego goscia i tez tylko prawdziwki. Po grzybobraniu zachaczylem o rodzine, by w suchym domu przebrac sie, wypic kawe i zjesc obiad :) i oni tez same prawdziwki plus biale kozaki. Wniosek. Miejscowi nie bawia sie w koszenie czegokolwiek, biora tylko najlepsze delikatesy. Ale to przywilej ludzi co maja las pod domem. Zaczyna sie wysyp podgrzybka brunatnego. Rosna po kilka, albo na polanach. Na jednej przytulilem ok. 50. Duzo tez kozaczkow bialych. Masa pysznych golabkow. Reasumujac, zaczerwnienie umiarkowane. Prawe 95% zdrowe, brunatne 75%, golabki 50/50. Fotki nie dodaje, bo sfocilem tylko trzy salamandry, to gady a nie grzyby. Trudno robic focie grzybkow jak trzeba trzymac parasol. Trzymta sie ludziska :)
mm — ok. 0 na godzinę
Wrzucam zdjecie po obrobce z mojej suszarni. Po lewej i prawej na talerzach grzyby do maksymalnego suszenia na wiór. Na sloncu jak bedzie. Jak nie, to piekarnik wstepne podsuszenie i czekam na wtorek, bo ma byc mega slonecznie. Centralnie na tacce grzyby do podsuszenia i w woreczki do zamrazalki. Cymes bo glownie prawdziwki. A tam po lewej na koncu na bialym talerzu gołabki, jutro na blache nad gaz i prawie jak u babci, ze spijaniem lyzeczka slonego soku :) Ostatnio na imprezie czestowalem, miedzy kielbaskami, golabkami. Tylko jedna osoba sprobowala. Bo poznala golabki. I dobrze.
szerzej:
Golabki powinny spozywac osoby, ktore znaja - zjadly te grzyby, rozpoznaja je przed usmazeniem - lub ufają tym, ktorzy je oferuja. Sam nie wiem czy zaufalbym. Jakbym nie bylbym pewien :))))
PS. Ta suszarnia to zabudowany balkon od poludnia. Tam potrafi byc w lecie 50-60 celcjusza: (( ( jak sie szyby zasunie. Od czerwca tylko susze sloncem. Oby teraz tez sie udalo:D
mm — ok. 40 na godzinę
Najpierw 10 prawych potem 40 brunatnych potem jeszcze 30 prawych w 2,5 godz. Lało ale było warto myślę że za 2 dni będzie więcej.
mm — ok. 100 na godzinę
podgrzybki, jeden prawdziwek, jeden koźlarz. Las sosnowy - dębowy. Grzybobranie po deszczu, dużo młodych grzybów, w sam raz pod marynatkę.
Do lasu wszedłem o godz. 16:45. Chodziłem niespełna godzinę. Jak widać wysyp się zaczyna.
mm — ok. 32 na godzinę
Zawoja jak to Zawoja:-)) koszyk rozmaitości w tej najdłuższej polskiej wsi. Zbieraliśmy: wyrośnięte kurki, kolczaki, nasiąknięte wodą zajączki, w każdej brzezinie kozaczyły kozaki, rydze-5 na jutrzejsze śniadanie, i prawdziwki, tak, tak i ceglaczki. A las? Las był.
szerzej:
Las był..., i oferował to co ma najlepsze. Szczegółową ofertę przedstawiały leśne hostessy (na zdjęciu)
mm — ok. 30 na godzinę
W dwie osoby w lesie mieszanym jodły/buki i inne liściaste. Głównie prawdziwki, ale trzeba się było wdrapać na sam szczyt góry, na dole były głównie przy ścieżkach i obrzeżach lasu. Poza tym sporo wielkich przerośniętych kurek, kilka podgrzybków i trochę rydzów. Niestety, lokatorzy też byli.
mm — ok. 15 na godzinę
Borowik szlachetny - większe i zaczerwione okazy z zeszłego tygodnia (wysyp). podgrzybek brunatny świeże i nie dawno wyrosłe, zdrowe. Parę sztuk podgrzybka złotawego.
mm — ok. 50 na godzinę
Ok. 150 prawdziwków w 3 h. W lesie mokro i duża szansa na następny wysyp wkrótce.
mm — ok. 100 na godzinę
Dzisiaj zebrałam 110 prawdziwków (średnie), 70 podgrzybków i 20 ceglastych. Grzyby wykręciłam, a nie wygrzebałam, jak mi jedna pani zarzuciła, a co do wielkości prawdziwków z czwartku kilka było małych, ale rosły razem z większymi więc je musiałam zebrać. Grzyby zbieram od 25 lat więc wiem jak się to robi. Dzień bardzo udany, byle tak dalej.
mm — ok. 30 na godzinę
Las przezbierany. Pojedyncze prawdziwki, dużo kozaków, ceglastoporych i całkiem sporo podgrzybków.
mm — ok. 15 na godzinę
Las iglasto - liściasty, w lesie całkiem mokro. Zebrałem głównie podgrzybki - prawie wszystkie zdrowe, parę maślaków. Łącznie ok. 70 sztuk, mało młodych.
mm — ok. 10 na godzinę
1,5 h godzinny spacer, ludzi multum a gdzybów mało. Zdarzają się wyrośnięte prawdziwki i podgrzybki.
Wszyscy mieli raczej biede w koszyczkach... jak patrzyłem to ok 3 l wiadereczko zazwyczaj ludzie zbierali. Mi się udało nazbierać na sosik.... dwa zdrowe prawdziwki zrobily robotę....
Wielkie podziekowania dla spotkanej Pani z Mężem za pokazanie, podarowanie i zaznajomienie z rydzami które jakoś zawsze mnie omijały...
mm — ok. 40 na godzinę
Las mieszany, zarośla, teren podmokły. 40 sztuk/godz, same podgrzybki kilka prawdziwków młodych.
mm — ok. 15 na godzinę
Las jodłowy+buk; 4 osoby w niecałe 3 godziny: naliczono 50 prawdziwków (malutkich i przerośniętych), reszta szacowana: 80 ceglastoporych, kilkadziesiąt małych rydzów, 30 podgrzybków, trochę kurek i kolczaków, kilka maślaków modrzewiowych, 3 kozaki czerwone, borowik górski.
W lesie dużo ludzi, każdy wyglądał na trochę niedozbieranego...
mm — ok. 20 na godzinę
godzinka w przydrożnym lesie za wsią. W 3 osoby 12 prawdziwków, dziesięć czerwonych i kilka różnobarwnych kozaków, 20 ceglaków, kilka garści kurek, borowik górski. Wyżej na zboczach w lesie bukowym przerośnięte prawdziwki robaczywki, młodsze grzyby ( koźlarz, prawdziwek) w przydrożnych zaroślach.
szerzej:
Pierwszy raz w tym lesie, w oczekiwaniu na rozpoczęcie sprzedaży pstrągów. Zaczynam mieć wrażenie, że miejscówka na którą jeżdżę stale jest przereklamowana.
mm — ok. 50 na godzinę
Okolice Zembrzyc. Prześliczna okolica i mili górale. W lesie można spotkać całe spektrum grzybów. Prawdziwków po które głównie przyjechaliśmy - mało. Dominują podgrzybki brunatne, maślaki żółte, które jeżeli ktoś zbiera można zebrać ile się chce. Kozaki grabowe na obrzeżach lasu, również rączej nie zbierane w ilościach bardzo przyzwoitych. Ogólnie warto pochodzić po górach 😃
mm — ok. 40 na godzinę
70 podgrzybków, 10 kozaków, 4 prawdziwki
szerzej:
Witam pierwszy raz w tym roku. Pogoda wyśmienita, grzybiarzy w lesie dużo, grzybów bardzo dużo. Patrząc na wiele pełnych koszy na parkingu po przybyciu pod samochód, w wielu domach dzisiejsze popołudnie było pracowite :)
mm — ok. 25 na godzinę
Głównie podgrzybki, trochę rydzów, garść kozaków i zaledwie kilka prawdziwków. Grzyby tylko miejscami, nierównomiernie rozsypane po lesie. Każdy z napotkanych grzybiarzy znalazł coś dla siebie. Pozdrawiam wszystkich Grzybochodźców :)
mm — ok. 10 na godzinę
Las przebieramy dokładnie dwu godziny spacer po południu Ale można znaleźć coś nie coś 🍄 większość podciecha podgrzybki kozaki i czerwone kurki no i prawdziwków troszkę spacer udany 🍄
mm — ok. 50 na godzinę
Bardzo dużo grzybiarzy, ale chyba dla każdego coś starczyło. Grzybów dużo w różnej fazie rozwoju. Trochę robaczywych i pognilych. Ale też sporo młodych borowików
mm — ok. 20 na godzinę
Dwie godzinki w lesie i dwa pełne kosze grzybów. Głównie ceglaki, sporo kozaków, podgrzybków i tylko kilka prawdziwków! Miejscami wysyp zajączkow ale z braku miejsca nie zbieraliśmy ich. Las mieszany z przewagą iglastych.
Dużo ludzi, choć każdy znajdzie coś dla siebie.
mm — ok. 100 na godzinę
Prawdziwki
Las mieszany, w większości Prawdziwki