© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Na północ od Goleniowa sytuacja wydaje się o wiele lepsza niż na południe od tego miasta. Przede wszystkim na moich miejscówkach pojawiły się w dużych ilościach kurki. Sam nie zebrałem zbyt dużo, ( tyle co zobaczyłem jadąc przez las z roweru) bo na miejscówkach były tylko ślady po wyciętych sztukach, ale rosły już młode mikrusy. Dziś ( w momencie pisania wczoraj), z powodu wiszącej w powietrzu od poranka burzy, nie wiedziałem, czy tam w ogóle dojadę i nie nastawiałem się na grzybobranie, lecz jazdę rowerem. Stąd byłem tam dopiero o 11:00 i miałem okazję widzieć, jak pewna Pani właśnie cięła kurki, już na końcu mojej miejscówki i wyszła stamtąd mając ponad pół dużego wiadra malutkich kurek. Dodatkowo poinformowała mnie, że przede mną był tam znany rowerzysta, który wycinał przed nią tylko większe sztuki. To się zgadza, gdyż co niedzielę przyjeżdża tam rano pewien Pan na rowerze, którego zawsze spotykam jak jestem w niedzielę rano w tych okolicach. Odnośnie podgrzybków tylko stare niedobitki, choć spotkałem osobę wychodzącą która miała pełen kosz starych przemokniętych grzybów zapewne rosnących w wysokich trawach, ja takich grzybów nie wziąłbym nawet za darmo. W lesie bardzo mokro czuć parującą wodę, u mnie padało bez przerwy dwa dni w ostatnią środę i czwartek, ale nie tylko. Drogi leśne pozalewane, nieraz bardzo trudno jest przejść. Pytanie co jest na zdjęciu: rydz, czy jego trująca kopia ? Nie zrywałem, to i tak stary egzemplarz, a bez analizy mleczka ja nie umiem odróżnić tych grzybów, których zresztą praktycznie nie spotykam, więc nawet nie ma takiej okazji i potrzeby.