© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Chwila odpoczynku po obiedzie … starsza zajęła się rysowaniem, młodsza ucięła sobie drzemkę, a mężowaty zaczął kombinować coś przy aucie, więc nadarzyła się okazja, aby czmychnąć chociaż na moment w las. Przeszłam dosłownie 20 – 30 metrów od naszej działki i w jednym miejscu, w lesie liściastym pod czeremchami, trafiłam na gniazdo podgrzybów. Wielkie une były i grymaśnie powyginane, w niektórych mocno rozsmakowały się ślimory. Było ich aaaaa ze 20, niestety zdrowych tylko 8. Szybciorem skoczyłam jeszcze w pobliskie brzózki i tam czekał na mnie młodziuchny, jeszcze cieplutki krawczyk + kolejne gniazdo, tym razem kań … no spodki latające po 20 cm średnicy i rosło ich tam całe 7, niestety w konsekwencji na talerz trafiły tylko 2, reszta zamieszkana. Po drodze jeszcze upolowałam kilka potężnych rozmiarów kur. Tak więc pół godziny spacerku i do domu co nieco tam przytargałam. Dzisiejszy wypadzik mega króciutki, ale jak zawsze bardzo przyjemny :) Buziaki dla Was Kochani i nie poddajemy się, dzielnie maszerujemy i łowimy dalej ;) Darz Grzyb!!!