mm — ok. 10 na godzinę
Miks jesienny: 15 borowików szlachetnych, 5 sosnowych, 20 koźlarzy pomarańczowożółtych i babek, 30 maślaków zwyczajnych i 1 siedziuń sosnowy. Raczej trawy niż mech. Prędzej teren podmokły i obniżenia terenu niż wzniesienia czy wydmy. Generalnie słabo i bardzo słabo. Trzeba znać teren i się nachodzić. Sezonu już nic nie uratuje, bo deszczu do połowy października nie będzie. Taki rok.

mm — ok. 10 na godzinę
Godzinka w lesie.. w sumie to spacer z psem i dzieckiem. 10 grzybków

mm — ok. 1 na godzinę
Wyprawa do lasu na około 2 godziny i tylko jeden znaleziony podgrzybek. W lesie bardzo sucho.

mm — ok. 5 na godzinę
4 godziny w lesie, 15 koźlarzy czerwonych i 25 siwych

mm — ok. 2 na godzinę
jedna kania i jeden suchogrzybek

mm — ok. 3 na godzinę
Dziś 3 godz, w lesie, 7 koźlarzy czerwonych, 1 prawdziwek szlachetny, 1 ceglastopory, garść kurek.

mm — ok. 20 na godzinę
Udane grzybobranie. podgrzybki.

mm — ok. 9 na godzinę
Pojedyncze podgrzybki brunatne i zajączki, pokaźnych rodzinka dorodnych koźlarz czerwonych.

mm — ok. 0 na godzinę
W lesie pustki, ale spacer świetny

mm — ok. 2 na godzinę
3 godziny w lesie, wynik 7 podgrzybków, parę kurek. Słabo!

mm — ok. 1 na godzinę
2 godziny w lesie i 2 prawdziwki, w lesie mokro ale szaleństwa nie ma, zaczyna się coś dziać.

mm — ok. 0 na godzinę
Zero grzybów, nawet nie ma niejadalnych. Niestety jest bardzo sucho i mało szans na pokazanie się grzybów. Tracę nadzieję na grzyby w tych okolicach. Byłem w dwóch różnych miejscach w okolicach Łącznej i jest to samo. Nie ma nawet śladów grzybów, czy to kopniętych czy pociętych. Pustynia grzybowa.

mm — ok. 3 na godzinę
Zaczyna coś się dziać ale tylko miejscami. Z jadalnych to 10 maślaków, 5 kozaków, 1 prawdziwek i 2 podgrzybki. Jest nadzieja.

mm — ok. 0 na godzinę
Susza brak jakichkolwiek grzybów

mm — ok. 10 na godzinę
W lesie sucho. Koniec sezonu ? Ciężko powiedzieć. Grzyby znalezione przy rowach z wodą i na mokradłach. 30 kozaków, jeden prawdziwek i kania, dwa maślaki.

mm — ok. 15 na godzinę
Maślaki. podgrzybki, kozaki i prawdziwki... w sumie ponad 30 grzybów w 2 godziny.. Las mieszany

mm — ok. 15 na godzinę
4 godz. w lesie, 54 podgrzybki, 1 prawdziwek szlachetny, 1 koźlarz czerwony, 3 koźlarze brązowe, 1 kozia broda. Dużo kilometrów musiałem dojechać ale grzybobranie udane.

mm — ok. 13 na godzinę
Dzisiaj pochmurno i sucho, ale o tak jestem zadowolona z różnorodności grzybów zwłaszcza z Koźlarzy Czerwonych. Były też babki, Żółciaki Siarkowe, Maślaki Żółte, Muchomory Czerwieniejące i podgrzybki Brunatne. Razem 40 sztuk. Wykorzystane będą na sos i kotlety :). Las Ratyński iglasto- liściasty.

mm — ok. 5 na godzinę
3 osoby, 3 godziny i ogólnie to słabiutko. Niby nie jest całkiem sucho w lesie, ale grzybów brak. Sytuację uratował piękny siedzuń sosnowy i miejscówki na maślaki, których zebraliśmy około 40, głównie malutkich. W drodze powrotnej mijaliśmy sporo aut zaparkowanych przy lesie, ale to raczej z tęsknoty za wysypem...

mm — ok. 0 na godzinę
Sprawy urzędowe 🇵🇱 sprawiły, że wpadłam do siebie na rekonesans. Szczerze powiem, że liczyłam że coś będzie... i lipa, jeszcze gorzej niż tydzień temu 😕 sahara wszędzie, wszystkie strumyki, potoki, bagienka wyschnięte, wraz z nimi mchy, liście i całe poszycie. Owszem są miejsca wilgotne ale tam nic nie rośnie 🤔 Zbiór podobny jak tydzień temu, zmieniły się tylko rodzaje grzybów, teraz dwa prawe, jeden żyjący własnym życiem, został w lesie, jeden wyrośnięty ołówek, kilka sitarzy o dziwo zdrowe, jeden malusi brunatny plus dwa szmaciaki, ale tylko jeden zasłużył na miano jędrnego i młodego.

szerzej:
I nie zgadzam się Anddy niestety 😞, nic, absolutnie nic nie wskazuje, że w tym trudnym sezonie będą u mnie rurkowce. Nie ma żadnych niejadalnych, w jednym miejscu tylko gołąbki winne, nadrzewne i nadrewnowe obeschnięte. Bardzo dziwny rok, owszem mało pada a temperatury mieliśmy afrykańskie, ale żeby nic? Jedno pocieszające, przestali wycinać, może w przyszłym roku będzie gdzie zbierać 🌲🌲🌲 Pozdrawiam z bezgrzybnego Dolnego Śląska.... i lecę tam gdzie są 🙂😘

mm — ok. 15 na godzinę
W lesie wilgotno, ale na grzybki trzeba jeszcze poczekać Dwie godziny chodzenia w lesie iglastym, przejrzystym. Jeden koźlarz, Jeden zajączek i około 3 kg maślaków, z których 1/3 z lokatorami.

mm — ok. 5 na godzinę
Podsumowanie wczorajszego i dzisiejszego wypadu, w sumie 4 h w lesie. Mimo opadów, w lesie w większości wciąż sucho, a w zawilgoconych, sprawdzonych miejscach nadal nic konkretnego nie wyszło. Spotkałam parę grupek maślaków, kilka pojedynczych koźlarzy, 2 suchogrzybki oprószone, siedzunia i jednego borowika.

mm — ok. 0 na godzinę
Nie ma nawet niejadalnych. Jeszcze trochę poczekamy.

mm — ok. 0 na godzinę
Ściółka jest zawilgocona, ale widać nadal skutki długotrwałej suszy. Zresztą po ostatnich opadach wiele roślin nadal wygląda na niewzruszone. Nawet już nie ma śladów po ongiś spleśniałych zajączkach i omglonych. Właśnie u mnie dżdży, a ja się raduję.

mm — ok. 0 na godzinę
Godzinny rekonesans w lesie. Mokro po nocnych opadach, ale grzybów nie ma. Spotkanych kilka tzw. trujaków i kilka maślaków żółtych, ich nie liczę Może za tydzień-dwa podgrzybki się wysypią

mm — ok. 100 na godzinę
podgrzybki kurki i rydze

mm — ok. 5 na godzinę
podgrzybki nie za dużo. Pogoda piękna

mm — ok. 30 na godzinę
Grzyby tylko przy i na drodze. W lesie jak na razie pusto.

mm — ok. 2 na godzinę
Popularnych grzybów jadalnych praktycznie nie ma. W czasie godzinnego spaceru znalazłem młodego prawdziwka, kurkę, maślaka i podgrzybka z lokatorami. Coś jednak zaczyna się dziać. W lesie mokro, pod ściółką również, na drogach gruntowych kałuże. Pojawiają się młode muchomory czerwone, jeszcze białe purchawki, sporo krowiaków podwiniętych i opieniek zmiennych, trochę koralówek. Myślę, że za kilka dni coś się ruszy.

mm — ok. 5 na godzinę
Około 2 godziny w lesie i znalezionych kilka młodych podgrzybków. W lesie po ostatnich opadach dość mokro.

mm — ok. 1 na godzinę
1 godzina w lesie i jeden maślak żółty, w lesie wilgotno przy odpowiednich temperaturach jest potencjał.

mm — ok. 20 na godzinę
Dwie osoby, dwa psy, dwie godziny. Bór sosnowy, raczej mokro po wczorajszych opadach. 52 podgrzybki, dwa prawdziwki, trzy kurki. Wszystko zbierane przy drodze i w okolicy, na ile pozwala spacer z niepełnosprawnym psem - w głębi pewnie jest więcej. Poza tym w lesie zostało sporo maślaków zwyczajnych i sitarzy (nie zbieraliśmy). podgrzybki, jak już tu wspomniano, występują w grupach - czasem na większym obszarze nie ma nic, a potem trafić można na miejsce z kilkunastoma w niewielkiej odległości.

mm — ok. 40 na godzinę
Kilka podgrzybków, maślaki żółte, maślaki brązowe, 3 kozaki babki i pojednym zajączku oraz bagniaku Mijałem 3 naprawdę duże kozie brody Szału nie ma grzyby występują miejscowo

mm — ok. 5 na godzinę
Popołudniowy niedzielny spacer po lesie zaowocował zbiorem 6 podgrzyb brunatny, 8 maślak zwyczajny, 1 maślak pstry, 5 maślak sitarz. W lesie również napotkałem kilka młodych czubajek kani i kilka ściętych nóżek po prawdziwkach, może za kilka dni coś się jeszcze uda nazbierać.

mm — ok. 0 na godzinę
W lesie totalne bezgrzybie. Tylko mech i szyszki😭

mm — ok. 4 na godzinę
Godzinny spacerek, w lesie wilgotno, 4 mlode prawdziwki, maślaki, jest nadzieja że coś się ruszyło :)

mm — ok. 4 na godzinę
Droga na Chocianów okolice jw Popołudniowy spscer 2 godziny sporo ludzi mało grzybów same malutkie podgrzybki wszystko przed nami myślę że za tydzień ruszy na dobre

mm — ok. 2 na godzinę
Okolice Wołowa totalne bezgrzybie. Znalazłem 1 kanię oraz 2 podgrzybki złotawe. Może po aktualnych deszczach coś się poprawi.

mm — ok. 10 na godzinę
W tym rejonie widać potencjał. W 1,5 h znalazłem kilka podgrzybków brunatnych, kilka Koźlarzy babki, trzy czarcie jaja, sporo Kolczaków rudawych. Osoba, która zna lasy znalazła kilka razy więcej w 20 minut od parkingu. podgrzybki były młode. Mam wrażenie, że za kilka dni po deszczach sytuacja powinna się jeszcze poprawić.

mm — ok. 10 na godzinę
W dwie osoby w 4 godz zebraliśmy w sumie około 40 kozaków i 1 prawdziwka w jednym miejscu. Młodych grzybow brak. Stawaliśmy w kilku miejscach i nic.. Zasugerowana wcześniejszym komentarzem pojechalam do Dabrowy Bolesławieckiej i tam też nic.. pozdrawiam tych co piszą głupoty i dają zdjęcia z poprzedniego roku.

mm — ok. 20 na godzinę
Trochę podgrzybów, kilka maślaków, sitaków i kozaków. l, 3 kozie brody. Prawdziwki wszystkie zarobaczone. Ogółem dość słabo.

mm — ok. 10 na godzinę
Półtorej godziny chodzenia po lesie w dwie osoby i praktycznie ani jednego grzyba - nie ma nawet niejadalnych. Ostatecznie trafiła nam się jedna polanka gdzie znaleźliśmy 15 podgrzybków i kawałek dalej 14 zajączków.