mm — ok. 0 na godzinę
Miły spacerek, bez specjalnych oczekiwań. W lesie sucho i bardzo sucho. Grzybów brak ☹️
mm — ok. 80 na godzinę
lasy iglaste, grzyby wszystkie młode: 3 prawdziwki, 1 kozak, ok 250 podgrzybków, pokazują się maślaki i bagniaki nieco starsze, pozdrawiam
mm — ok. 50 na godzinę
Wygląda na to, że zaczął się wysyp podgrzybków.
mm — ok. 50 na godzinę
W końcu pojawiło się więcej grzybów :) oczywiście zbierałem głównie koźlarze 😁
mm — ok. 30 na godzinę
Poznań, Wielkopolska
Dziś na spacerze z psem - takie skupisko w lesie liściastym ( głównie buki i dęby) niedaleko domu.
LEJKOWIEC DĘTY.
Kilkadziesiąt sztuk do ususzenia🙂
mm — ok. 35 na godzinę
W Puszczy Noteckiej zaczyna się coś na kształt wysypu. Widziałam grzybiarzy w lasach sosnowych tuptających za podgrzybkami. Borowiki szlachetne zebrane w ilości większej niż ostatnio ( 43), choć nadal rosną niechciejnie. Ponownie sypnelo koźlarzami w brzozach. Zebrane: koźlarze pomarańczowożółte (115), babki ( 31- musiałam się mocno powstrzymać by ich dosłownie nie kosić), borowiki ceglastopore (5), maślaki zwyczajne (7), maślak żółty (1), podgrzybki ( 10), gąski zielonki (2), piaskowce kasztanowate (7), borowiki usikatkowane (6), kurki z kolczakiem rudym w koszu ( waga 1.6 kg).
Dziś solidne opady deszczu w Puszczy Noteckiej, więc powinno być dobrze. Pozdrawiam Was cieplutko leśne ćwirki.
mm — ok. 2 na godzinę
Grzyby dziś dwa razy zrobiły nas w konia. Pierwszy w lesie, w którym nie było NIC poza 2 gołąbkami i jednym podgrzybkiem zajączkiem, a wszystkie trzy sztuki rosły na przestrzeni kilku metrów na samym środku drogi. Poza nimi łaziliśmy 1,5 godziny i nie znaleźliśmy totalnie nic. Drugi raz zostaliśmy zrobieni w konia po południu na spacerze z psem. Łąka, a na jej środku 4 sztuki czegoś, co na pewno nie jest pieczarką, a bardziej pieczarą. No i, najważniejsza wiadomość dnia, wreszcie pada!
mm — ok. 6 na godzinę
6 podgrzybków (małe zdrowe) i 2 prawdziwki (duże robaczywe). Po godzinnym spacerze przejazd do innego lasu.
mm — ok. 10 na godzinę
Wejście do lasu i dwa małe prawdziwki (fotografia). Niestety były robaczywe. Przez prawie godzinę chodzenia kilka małych i średnich podgrzybków oraz kilka robaczywych prawdziwków. Na skraju lasu piękne dorodne sowy - 4 zabrane, a reszta pozostała w lesie.
mm — ok. 0 na godzinę
Półgodzinny rekonesans w stałych miejscówkach. Brak jakichkolwiek grzybów. Zaobserwowany wyłącznie jeden muchomor czerwony.
mm — ok. 100 na godzinę
Wysyp maślaków i sitarzy w mlodnikach. Prawdziwki, wysyp koźlarzy szczególnie tych czerwonych. Trafiają się kurki i podgrzybki. W lesie mokro po wczorajszej ulewie. I kto mówi ze grzybow brak???
mm — ok. 2 na godzinę
nadal pusto w mojej okolicy, owszem trafiłam dwie sowy ale z lokatorami, ale nadzieja jest popadało może w przyszłym tygodniu, żeby tylko nie było przymrozków.
mm — ok. 0 na godzinę
Sosnowy las swierkowy
mm — ok. 30 na godzinę
Bąbliniec, pow. Oborniki
30/h
Nadal szału nie ma. Sucho... Wypad do lasu w 4 osoby na ok. 2 godziny.
Głównie maślaki, głównie robaczywe. Trochę podsuszonych podgrzybków, też częściowo robaczywych. Kilka kani.
mm — ok. 0 na godzinę
Po nieudanym wypadzie na Kozłach podjechałem kawałek dalej na Marydół. Tam nie było lepiej. W lesie niby mokro ale grzybów brak. Mało tego stosunkowo niedawno za torami kolejowymi musiał być pożar bo znalazłem małą połać pogorzelska w lesie. Aż przykro było na to patrzeć.
mm — ok. 4 na godzinę
Tego dnia odwiedziłem trzecią miejscówkę. Efekt to: 3 sowy oraz 1 koźlarz czerwony. W lesie jest mokro i pojawiły się muchomory czerwone więc może w końcu się ruszy.
mm — ok. 5 na godzinę
Wpadła pańcia na pomysł sprawdzenia miejscówki maślakowo-modrzewiowej i owszem, wpadło 11 sztuk, z czego 3 zjedzone. Poza tym dwa młode podgrzybki brunatne i dwie rozpadające się od robaków czubajki kanie. Hm. Czekamy dalej.
ps. 1 Pozytywna pointa tego wpisu jest taka, że z lasu wygonił nas deszcz, a każdy wie, co deszcz oznacza. Ahoj przygodo!
ps. 2 fotka z zeszłego roku z maślakiem modrzewiowym z tej samej miejscówki, bo zapomniałam wziąć telefonu.
mm — ok. 10 na godzinę
Okolice Wronczyna gm. Pobiedziska
Dziś 2 godziny w lesie.
Bardzo sucho. Znalezionych ledwo kilkanaście sztuk, większość albo bardzo robaczywych, albo uschniętych na wiór...
Czekamy na solidne opady.
mm — ok. 0 na godzinę
Las bukowy i bukowo sosnowy. Ani kani ani nic. Jedyne grzyby to rycerzyki we wszystkich rozmiarach. W lesie mokro, do wtorkowych opadów doszły te z czwartkowego wieczoru, w weekend też ma lać. Myślę że za tydzień dwa będzie super.
mm — ok. 7 na godzinę
2 x gołąbek wyborny, 6 x podgrzybek brunatny, 2 x podgrzybek zajączek, 1 x czubajka kania, 5 x maślak modrzewiowy. Wszystko małe, młode, ładne, pojedynczo, w dużych odległościach od siebie. Las mieszany z przewagą sosny, a maślaki między brzozami a modrzewiami. Jeszcze ze dwa dni i porosną.
mm — ok. 35 na godzinę
Jak każdy grzyboholik, nie mogłam sobie podarować wypadu do lasu, choć w południe musiałam być z powrotem w Poznaniu. 3.5 godz w lesie, z pierwszego ewakuacja po ok 1.5 h - taki nalot na las, że obijałam się o inne ludki. W kolejnym też grzybiarze, więc powędrowałam tam, gdzie jeszcze nie byłam.
Mogłabym wpisać 100/ godz, gdyż grzyby rosną jak szalone. Dziesiątki maślaków zwyczajnych, koźlarzy babek i pomarańczowożółtych, nawet kurek, których już chyba nikt nie zbiera. Dziś przebierałam jak w ulęgałkach: borowiki szlachetne (47), borowiki usikatkowane (2), kurki ( 0.8 kg), maślaki żółte (2),
piaskowce kasztanowate (4), piaskowce modrzaki (4), podgrzybki zajączki (2), mleczaj rydz (1), borowiki ceglastopore (8), gąska zielonka (1).
Udanego grzybowego weekendu Wam życzę.
mm — ok. 12 na godzinę
Godzinka zbierania, same podgrzybki. Cos zaczyna sie dziac, bo tydzien temu w tym samym miejscu bylo pusto.;)
mm — ok. 10 na godzinę
Dziś zebranych zostało: 5 szt Sowy, 5 podgrzybków, 2 garści kurek. Las sosnowy z domieszką brzozy oraz dębów
Inne lata ten las obfitował w podgrzybki było sporo, tym razem grzybki postanowiły strajkować. Trzeba zmienić miejscówkę i wybrać się do puszczy mam nadzieję że tam strajku nie będzie. Pozdrawiam serdecznie grzybowo zakreconych. Spacer w lesie daje dużo energii
mm — ok. 0 na godzinę
Totalne bezgrzybie. Sucho, liczyłam na maślaki po deszczu ale nic. Pozdrawiam wszystkich i życzę udanych zbiorów
mm — ok. 20 na godzinę
Dzisiejszy zbiór 7 kozaków, 7 podgrzybków, 4 rydze 1 prawdziwek trafiłem też kilka maślaków i 3 małe sowy ale tych dzisiaj nie zbierałem.
Po ostatnich opadach trzeba być dobrej myśli że już niedługo będzie wysyp październikowy.
mm — ok. 8 na godzinę
Borowiki, koźlarze, podgrzybka, maślaki i kurki
Cudny spacer, zero grzybiarzy🙂
mm — ok. 40 na godzinę
Czarne łebki dwa koszyki duzo
mm — ok. 7 na godzinę
Laski brzozowe. Dominują babki, pomarańczowożółte w odwrocie - tylko jeden maluszek, garść kurek, jeden napotkany szlachcic nafaszerowany. Sporo muchomorów czerwonych. W sosnach nadal pusto. W sumie: po 20 babek i kurek, po 1 pomarańczowożółtym i podgrzybku brunatnym.
mm — ok. 80 na godzinę
2 kosze, łącznie minimum 220 zdrowych grzybów. Borowik sosnowy - 3, maślaki: zwycz 90, pstre 25, sitarze - 12, koźlarze: czerwony 3, babki - 50, podgrz brunatne - 50, zajączki - 8, rycerzyk czerwonozłoty - 60, kurki 3, sadzuń sosn - 2 duże. Zostawiałem małe owocniki "do urośnięcia". Z założenia nie ruszałem jadalnych blaszkowych (gołąbki, muchomory itp.). Poza tym - sarniak dachówkowaty - ok. 30 (zostawiłem w lesie) i 25 superstarych prawdziwków 15-20 cm, które przy dotknięciu rozpadały się. Bardzo urozmaicony siedliskowo i wiekowo las. Zero grzybiarzy - dopiero drugi dzień opadów i bez upału
Jedna osoba. 2,5 godz. (połączona z fotografowaniem grzybów, ptaków, i... wilka). W załączeniu - fotka z początku tego grzybobrania
mm — ok. 2 na godzinę
4 kanie w 2 h... spacer ok 3,5 km. może coś się ruszy, na razie kiepsko: (
mm — ok. 50 na godzinę
Witam Serdecznie. Za mną najlepsze koźlarzobranie w tym sezonie :) zebrałem ok 120 szt koźlarzy pomarańczowożółtych, prócz nich również: koźlarze babka, koźlarze brązowoszare i albinosy, kurki, maślaki pstre, maślaki zwyczajne, siedzuń sosnowy, borowik szlachetny i podgrzybek.
mm — ok. 60 na godzinę
Stała trasa. Najpierw nic, zero, a potem bach! Sitarz na sitarzu, całymi gromadami, do tego parę koźlarzy, sporo maślaków zwyczajnych, trzy purchawki, jeden piaskowiec modrzak, jeden prawdziwek. Ale przewaga zdecydowanie maślaków zwyczajnych i sitarzy. Grzyby nie zmieściły się w koszu.
mm — ok. 1 na godzinę
Deszczowe południe. Po babskim, piątkowym wieczorze u koleżanki w Wylatkowie poszłyśmy sprawdzić co w trawie piszczy. Las wysoka sosna. Znaleziony jeden, jedyny podgrzybek zajączek, ale za to bardzo ładny. W lesie para grzybiarzy z pustym koszykiem. Tu jeszcze grzybów nie ma, ale mam nadzieję w najbliższym czasie na wysyp.
mm — ok. 15 na godzinę
Jeszcze trochę trzeba poczekać. Pojawiają się małe ale to chyba jeszcze za sucho. Koło 40 min chodzenia i Ok 10 grzybow
mm — ok. 20 na godzinę
Gidzinka w lesie by sprawdzić czy w okolicznych lasach coś się ruszyło. I są 😃 na razie nie za dużo ale udało się w dwie osoby zebrać 46 szt podgrzybka w ciągu godzinki. Większość to zdrowe i większe grzyby.
mm — ok. 10 na godzinę
Głównie las mieszany i liściasty. Grzyby zbierane na terenie po wycince przy lesie
Pokazały się małe maślaki i sitarze
Sporo Kani oraz podgrzybków
mm — ok. 30 na godzinę
W dwie osoby przez dwie godziny zebraliśmy ok 120 podgrzybków i 3 prawdziwki. Bardzo mało grzybów robaczywych. W lesie dosyć dużo ludzi, najwięcej grzybów zebraliśmy w głębi lasu pobrzeża wyzbierane.
mm — ok. 0 na godzinę
Lasy niezmiennie piękne. Miejscówki które były od lat pewniaka i, zawiodły 🥴
mm — ok. 50 na godzinę
Klempicz prawdziwki 7, podgrzybki, sowy...
mm — ok. 20 na godzinę
Lasy za Brodowem w kierunku Murzynówka. W wysokich lasach sosnowych pojawiły się podgrzybki, choć trzeba trafić i nachodzić się. W jednym lesie są a po sąsiedzku nie. Zdecydowana większość zdrowych. W laskach brzozowych koźlarz i kurki w odwrocie. Do koszyków trafiły: 60 podgrzybków, 1 koźlarz pomarańczowożółty, 3 koźlarze babka, 1 kapelusz prawdziwka, 2 piaskowce modrzaki i 14 kurek. Wrzuciłem też 10 sztuk nie do końca wiem czego: albo drobnoporek mleczny albo białak śnieżysty, znalezione na powalonych młodych brzozach - będzie ekstrakt do picia.
mm — ok. 100 na godzinę
Puszcza Notecka. Mnóstwo koźlarkow w młodnikach brzozowych. Dużo poprzerastanych. Nawet ich nie dotykałem. Zbierałem tylko pomniejsze. Sporo krawców. Prawdziwki zdarzają się ale niezbyt dużo. Połowa robaczywych. W starych lasach podgrzybki. Zdarzają się kurki. Sporo tego. Dziś lało cały dzień. Warunki hardcorowe
mm — ok. 30 na godzinę
Na pierwszy rzut poszedł Nowy Tomyśl lecz tam bez szału. Pojechaliśmy dalej na Jastrzębsko stare. Tam miłe zaskoczenie. 2 pełne kosze w godzinę czasu. Trafiliśmy skupisko z dużą ilością podgrzybka, mniejszego jak i większego. Wszystkie piękne i zdrowe, aż oko cieszyły. Ponadto wysyp Siedzunia i Kozaków.
mm — ok. 4 na godzinę
1 siedzuń sosnowy, 2 maślaki zwyczajne, 1 koźlarz białawy
W lesie jeszcze było suchawo - buty miałem co najwyżej wilgotne, dopiero się uzupełniać w wodę zaczęło po tym jak wyszedłem z lasu - zaczęło padać
mm — ok. 15 na godzinę
3 godziny w lasach między Głuszyną a Kraszewicami. Las dopiero się rozkręca. Za tydzień może już być co zbierać. Głównie podgrzybki, często podjedzone przez ślimaki. 2/10 robaczywych.
mm — ok. 10 na godzinę
Udało mi się wyskoczyć choć na godzinkę w las. Na ten skromny zbiór uzbierało się 10 koźlarzy babka było więcej ale z 🐛, 3 siedzunie, 1 maślak zwyczajny, garść lakówki ametystowej i trochę czernidłaka. Ani jednego podgrzyba a prawdziwki 2 tylko i całe przeżarte. W lesie wreszcie mokro i pojawiło się sporo muchomorów czerwonych więc powinno być coraz lepiej. Sporo też jagód.🌳🌲🙋
mm — ok. 1 na godzinę
2 h w lesie, 3 osoby i tylko 6 suchogrzybków.
mm — ok. 12 na godzinę
Dzień dobry! Dwugodzinny spacerek w lesie: 1 prawdziwek (w całości zdrowy), 1 siedzuń sosnowy, 10 fajnych podgrzybków!
mm — ok. 40 na godzinę
W lesie mokro. Grzyby dopiero zaczynają rosnąć. Dużo maluszków takie do octu. Do suszenia mało. Pogoda piękna i wcale nie było tak zimno jak zapowiadali. Znalazłam trzy tzw. amerykany. Coraz częściej się trafiają. Nie wiem czy to dobrze ale oko cieszą. Grzybki nie były robaczywe, dużo takich meszek u nasady kapelusza. Są jeszcze kurki - pojedyncze, dużo maślaków zwyczajnych - nie zbierałam. Jeżeli ktoś zbiera maślaki to wyszedłby z dwoma pełnymi koszami. Dużo tez miodówek. Podobno są pyszne do octu. Skupiłam się na podgrzybkach. Ważne zaczynają rosnąć. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
mm — ok. 30 na godzinę
2,5 h zbierania i całe wiadro 12 l
50 podgrzybków, 9 borowików i 6 szt pięknych koźlarze żółtopomarańczowych. W lesie maślaki to by można było zbierać wiadrami.
mm — ok. 15 na godzinę
Wynik co prawda nieokazały, ale wagowo ekstra: 2 kg. Same duże, ładne, zdrowe, twarde podgrzybki brunatne + 1 złotopory. Grzyby tylko miejscami. Większość znaleźliśmy na wypłaszczeniu skłonu stoku, gdzie wody dużo spłynęło, ale i zdążyło wsiąknąć. Las sosnowy + poszycie bukowe. Mech i jeżyny. Piękny słoneczny dzień i cudowne znaleziska! Zaczęło się!
mm — ok. 5 na godzinę
Penetracja lasów sosnowych zakończyła się fiaskiem, tylko kilka podgrzybków. Stąd decyzja - zmiana miejsca: kierunek Borowo. Po drodze wyskok do kilku lasków brzozowych i tukilka kozaczków na mnie czekało. Zbiór: 3 koźlarze pomarańczowożółte, 5 babek, 5 podgrzybków, 4 kurki.
mm — ok. 20 na godzinę
Wysoki las sosnowy. Pojawiają się malutkie, takie typowo słoiczkowe, wszystkie zdrowe. Jednak trzeba się nachodzić, rosną bardzo nierównomiernie. W głębi lasu można znależć starsze, nie zawsze zdrowe, często po gościnie ślimaków. W sumie do koszyka dołożyłem 40 sztuk.
Na fotce: na pierwszym planie zbiór z Borowa (same podgrzybki), w głębi koszyka zbiór z Zaniemyśla.
mm — ok. 4 na godzinę
15 czarnych łebków, 2 sowy, w lesie mało ludzi, ale mokro, więc może za dwa dni będzie lepiej
mm — ok. 50 na godzinę
2 godziny spaceru i grzyby zebrane z dwóch miejscówek. W jednej z nich tylko maślaki żółte, w drugiej tylko podgrzybki. Grzyby piękne i generalnie zdrowe. Na pierwszy rzut oka w lesie pustawo więc trzeba trochę pochodzić. Są pojedyncze lejkówki, łuskwiaki i sporo przejrzałych gołąbków.
mm — ok. 0 na godzinę
Żadnego grzyba, nawet trujacego. Szukaliśmy w lasach otwartych, w jagodzińcach, na mchu, las iglasty. Przemieszczaliśmy się co jakiś czas, by sprawdzić czy są gdziekolwiek.
mm — ok. 30 na godzinę
Maślaki, kurki, czarne łebki, rydze
Większość zdrowe
mm — ok. 50 na godzinę
30 prawdziwków, 40 kozaków, 50 czarnych łebków, 8 kozaków czerwonych, kilka kurek, 2 sowy i 20 maślaków wszystkie 100% zdrowe
Jeszcze kilka dni i kosimy
mm — ok. 15 na godzinę
Czas i liczba szacunkowa, ponieważ była to wycieczka rowerowa objazdowa, z zatrzymywaniem się na zasadzie - o podgrzybek;), i obejściem danego miejsca, i dalszą jazdą. Spektakularnych wyników nie było, ale wyprawa ekstra i w koszyku kolorowo.
1 borowik, koźlarze pomarańczowe, podgrzybki, i kurki.
Wszystko generalnie młode, również z małymi podgrzybkami i koźlarzami. Z fajnych rzeczy, wszystkie koźlarze i borowik bez odrzutu,
za to podgrzybki 1/3 z lokatorami.
W lesie mokro, miejscami jadąc skrajem po mchu woda chlapała pod kołami.
mm — ok. 50 na godzinę
dużo maleńkich podgrzybków, kilka maślaków, niestety nic innego...
mm — ok. 80 na godzinę
Dominacja kozaków i borowików uzupełnionych podgrzybkami. Grzyby w większości młode i zdrowe. Tylko kurek brak.