mm — ok. 30 na godzinę
A ja w ŚK wyskoczyłem dopiero dzisiaj. Od 14 do 18 zebrałem 2/3 koszyka młodych kapeluszy prawdziwków i ceglasi. Poznawałem nowy las i początkowo było słabo, ale potem się rozkręciło. I to tak, że do tej pory zbieram szczękę z podłogi. Trafiłem w jakieś dziewicze rejony, gdzie prawusy rosły stadami i w każdym wieku. Szkoda, że robale mają używanie. Ostatecznie do koszyka trafiło 88 szlachetnych, 27 ceglastoporych, 3 usiatkowane, 5 koźlarzy, 1 podgrzybek. Reszta została w lesie. Pewnie coś tam jeszcze odpadnie przy czyszczeniu, ale tym już się będzie martwić teściowa.
mm — ok. 49 na godzinę
Las mieszany przewaga sosenki. Borowiki usiatkowane 38 zdrowe, borowik ceglastopory 67 te jak zawsze zdrowe, i wreszcie jeden szlachetny borowik ale został w lesie bo miał już swój czas...;)
mm — ok. 20 na godzinę
Las bukowo-jodłowy, większość (ok. 50) to młode borowiki usiatkowane, ok 10 ceglastoporych, jeden podgrzybek i jeden koźlarz czerwony
Połowa borowików (nawet te najmniejsze) z wkładem
mm — ok. 30 na godzinę
Czołem Grzybnięci!
jak zapowiedzial, tak zrobił- wyjazd o północy do Świętokrzyskiego 200 km w poszukiwaniu nowych miejscówek. Krótka drzemka na miejscu do 5 i wyjście w las. Już chwile po 5 zaczęli pojawiać się grzybiarze, naliczyłem chyba z 30 osób. Miejscówki zmieniałem trzy razy, nachodziłem ponad 20 km, na finiszu jeszcze piękna armia kozaków wpadła na uzupełnienie koszyka i całkiem spora kania, która oddałem innemu grzybiarzowi.
Podsumowanie zbioru:
130 prawdziwków, -15% zostało w lesie,
22 koźlarze czerwone
10 koźlarzy grabowych
15 ceglakow, część oddałem
podgrzybek, kania
Czas to oporządzić :))
Pozdrawiam całe grzybowe forum
mm — ok. 20 na godzinę
Kurki w disco sporej ilości. kilka podgrzybków I znalazłem piaskowca modrzaka. wszyscy mówili wysyp. wiec w droge ale z tym wysypem to lekka przesada. tylko 2 prawe
szerzej:
Pogoda ładna łaś znany i niestety poszukiwania
mm — ok. 33 na godzinę
Las mieszany przewaga jodełki. Dzisiaj borowik szlachetny 48 szt zdrowych :) a drugie tyle w lesie zostało z sąsiadami;)
mm — ok. 25 na godzinę
Popołudniowe wyjście do lasu. Zebrane głównie prawdziwki. Przekrój wiekowy od noworodka do seniora. Grzyby większe zaczerwione. Trzeba troszkę pochodzić bo rosną w skupiskach znacznie oddalonych od siebie. Najwięcej w okolicach leśnych dróg. Oprócz borowików można spotkać kozaki czerwone, sporadycznie ceglaki i podgrzybki.
mm — ok. 50 na godzinę
W lesie jodlowo-bukowym byliśmy o 15, gdy grzybiarze wychodzili z pełnymi wiadrami prawdziwków. Przejazdem przez las, bo tak chciała nawigacja😀 Starsze grzyby wyzbierane ale i dla nas coś zostało. Za 1,5 godz, w 2 osoby około 100 prawdziwków i stu ceglaków, kilka borowików górskich, podgrzybków, mnóstwo muchomorów czerwieniejących. Większość ZDROWA!!!!
mm — ok. 12 na godzinę
62 prawdziwki 4 stojaki 1 kurka las Sosnowo jodłowo brzozowy
mm — ok. 30 na godzinę
Grzyby rosną, czerwie w nich też 😉 80% borowików zostaje w lesie. Krasnoborowiki ceglastopore prawie wszystkie zdrowe, podgrzybki w 50 %
Pokazuje się coraz więcej gatunków i robi się kolorowo, ale nie w każdym zakątku, bo trafiłam dziś na obszar gdzie przez godzinę marszu do kosza nic nie wrzuciłam.
mm — ok. 50 na godzinę
Las mieszany sosenka, dąb. Borowiki szlachetne 41 szt i borowik usiatkowany 22 szt zdrowe ale tylko do
połowy;) W lesie zostało 75%- wysyp jest... a grzybiarzy jeden koło drugiego :)
mm — ok. 30 na godzinę
Szybki wypad w swietokrzyskie lasy i w koszach ląduje duża ilość borowika ceglastoporego, 10 litrowe wiaderko podgrzybków, około 5 litrów maślaka pstrego, oraz borowiki ponure, szlachetne, usiatkowane. Sporą część grzybów niestety z lokatorami.
mm — ok. 10 na godzinę
Las mieszany, sosny, brzozy krzewy, jeżyny i dużo wilgoci. Grzybów mało jak na trzy godzinne chodzenie. Głównie kozaki, kilka podgrzybków, jeden prawdziwek, 2 kanie nie za duże, 3 piaskowce, ogólnie na razie bieda i dużo wilgoci.
szerzej:
Las i miejscówki zostały częściowo zniszczone przez wycinkę. Dużo gałęzi leży i trudności w przemieszczaniu się. To nie ten Las co 3-4 lata wstecz
mm — ok. 30 na godzinę
Witam wszystkich serdecznie, szybko napiszę bo jeszcze biegam z żoną po lasach świętokrzyskich, zaczyna się wysyp prawdziwków, przeważnie małe i średnie, innych grzybów mało, trochę maślaków, grzyby rosną minimum 500 m od drogi im dalej w las tym więcej borowików
mm — ok. 61 na godzinę
Las mieszany przewaga buk. Borowiki szaleją :) tylko jakiś inny rodzaj ciężko dorwać: ( ale przyjdzie czas na reszte :) dzisiaj borowik szlachetny 144 szt zdrowych ale drugie tyle w lesie zostało szkoda że krzesełka nie zabrałam bo wszystkie w jednej miejscówce :) co już bardzo dawno nie miałam...
mm — ok. 30 na godzinę
Las mieszany, jeszcze wilgotny, ale prognozy przewidują wzrost temperatury więc pewnie to się szybko zmieni. Borowiki usiatkowane i szlachetne z czerwiami w znacznej większości, ale są tak piękne, że wystarczy zjeść je oczami 😉
Nie mogę pisać komentarzy i tutaj chciałam podziękować niszczowi i Nice za bardzo miłe słowa i pamięć ❤️ Fijajum dalej Was podpatruje i życzy pełnych koszy 👍
mm — ok. 45 na godzinę
Zebrałem około 45 prawdziwków, grzyby w większości młode;) mało starych;) zostawiłem też mnóstwo maleńkich grzybków;) jest to początek wysypu;)
szerzej:
Grzybowe Wyprawy YouTube;)
mm — ok. 30 na godzinę
Dzisiaj Kielce 35 prawych 15 ceglaków na sosik ceglastoporych setki nie zbierałem prawdziwki miniaturki setki nie zbierałem niech sobie rosną pozdrawiam grzyboświrów 🍄
mm — ok. 50 na godzinę
Kolejny wypad na grzybki;) efekt?? Ponad 100 borowików;) inne miejsce inny las;) bardzo dużo maluszków;) szykuje się duży wysyp prawdziwków;) zapraszam na kanał YouTube gdzie jest dostępny nowy film z Grzybowej Wyprawy;)
mm — ok. 70 na godzinę
Wraz ze swoją połowicą, spóźnieni i zaspani weszliśmy do lasu przed 10. W wysokim lesie niewiele, ala na ścieżkach i polankach trochę zostało uzbierane. Typowy grzybowy miszmasz: Borowiki usiatkowane, szlachetne, ceglastopore, koźlarki wszelkiej maści, łącznie z białą😀Podgrzyby w skromnej ilości, maślaki i kolczaki obłączaste 9 km w nogach, bo zmienialiśmy 3 razy miejscówki. Dużo grzybów z mięsną wkładką nie wliczone do statystyk, teraz trwa obrabianie. Pozdrawiam leśne bractwo, darz grzyb🍄🌲
mm — ok. 59 na godzinę
Las mieszany przewaga sosna, buk. Wreszcie jakieś borowiki ceglastopore 58 szt zdrowych i borowiki szlachetne 108 szt zdrowych :) a 80% w lesie zostało zjedzone na wylot: (
mm — ok. 45 na godzinę
Krótko
72 borowiki usiatkowane i szlachetne
20 borowiki ceglaste
3 kozaki czerwone
Mowa o grzybach zdrowych drugie tyle zostało w lasie z wiadomych względów.
mm — ok. 25 na godzinę
Celem podratowania stanu koszyka po wyprawie do pow. suskiego podjechałem na powrocie na szybki zwiad do pobliskiej miejscówki w woj. Świętokrzyskim. Nie zawiodła😎 Mimo ze było już Ok 17 to w niecałe 2 h udało się dopełnić koszyk świeżutkim prawdziwkami rożnej wielkości- (piękne sztuki- kilka udało się uchwycić, zdjęcia w załącznikach poniżej) w sumie Ok. 40 szt prawdziwek, 3 kurki, 3 ceglaste, 2 Koźlaki. Zdjęcie tytułowe przedstawia stan zbioru z całego grzybobrania, także w pow. suskim
Jutro czas na woj. Kujawsko Pomorskie!✌🏻 Pozdrawiam i życzę pełnych koszy!
mm — ok. 40 na godzinę
Popołudniowy wypad grzybkowy i padł rekord w grzyboosobogodzinie, gdyż bardzo się śpieszyliśmy. Niestety w lesie mało optymistycznie - bardzo sucho i tam, gdzie 5 dni temu mogła być wylęgarnia młodych grzybków był suchy wiór. Las mieszany jodłowo sosnowo bukowo dębowy, grzyby znalezione raczej w krzakach, gdzie miały więcej wilgoci. No i brak rodzin wielodzietnych jak przed tygodniem, za to każdy osobnik nadziewany.
mm — ok. 40 na godzinę
Witam Wszystkich. I ja postanowiłem sprawdzić, co w świętokrzyskich lasach "piszczy". Las głównie jodła, buk, w mniejszym stopniu dąb i sosna. A dzieje się sporo. Ruszyły borowiki szlachetne, ich gromadki cieszą oko, szkoda tylko, że jedynie 1 na 5-6 jest w pełni zdrowy. Dzisiejszy zbiór to ponad 200 sztuk borowików, głównie szlachetnych, kilkanaście usiatkowanych, trafił się też jeden sosnowy. Dodatkowo kilkanascie koźlarzy, prawdopodobnie dębowych, kilkanascie kurek i zabranych kilkanaście maślaków żółtych (spośród setek sztuk na ktore trafiłem, o dziwo maślaki wszystkie zdrowe)
szerzej:
Ponadto na wyjściu z lasu znalazłem fajną miejscówkę na ceglastopore, z których zabrałem kilkanaście sztuk.
Najbardziej przykre jest to, że w lesie zostało drugie tyle zaczerwionych prawdziwków. Na pocieszenie na pamiątkę została fajna galeria zdjęć.
mm — ok. 45 na godzinę
Witam. W trzy godziny chodzenie udało się uzbierać blisko 100 ceglasi i 40 prawych. W lesie dość mokro.
Pozdraiam
mm — ok. 25 na godzinę
Sporo borowików, albo wyrośnięty z białkiem albo malutkie
mm — ok. 40 na godzinę
Zapowiadają od niedzieli upały, więc dzisiaj trzeba było poszaleć na zapas. Najpierw 3 h w lesie jodłowym - było średnionieźle, ale prawie same maluchy, sporadycznie średniaki. Potem zmiana miejsca i 6 h w lesie głównie bukowym. Tu z brzegu marnie, ale potem borowikowe eldorado, z rodzinkami po kilka/kilkanaście sztuk. W sumie przez 9 h zebrałem 375 prawdziwków. Po inne gatunki (poza kilkunastoma młodymi ceglasiami) nawet się nie schylałem.
szerzej:
Nieco poprawiła się zdrowotność. Wprawdzie do "seledynów" nawet nie ma co się schylać, a ogromna cześć trzonów owocników w każdym wieku jest zasiedlona, ale poza trafiającymi się zdrowymi maluchami, było całkiem sporo "białych" średniaków, które miały zdrowy kapelusz lub tylko nieznacznie zaczerwiony, umożliwiający wykrojenie i zachowanie znacznej części. Pewnie przez długi czas grzybobrania i powrotu do domu, część grzybków jeszcze będę musiał odrzucić, ale trudno - miała być frajda na zapas i była. Pozdrawiam serdecznie i życzę pełnych koszy.
mm — ok. 20 na godzinę
Zachęcony opisami wypadów w oznaczone rejony, też postanowiłem z moją drugą połówką ruszyć samochodem 150 km w jedną stronę i zwiedzić dzień wcześniej wytypowane punkty :) na pierwszym miejscu jesteśmy chwilę przed godziną 6 i w lesie ludzi brak. Już po kilku krokach udaje się znaleźć piekne borowiki usiatkowane i borowiki szlachetne. Po godzinie zbierania mamy już kilkanaście sztuk a do lasu zaczynają zjeżdżać wycieczki :) W lesie trafiają się też borowiki ceglastopore, pojedyncze kurki i podgrzybki. Dużo grzybów robaczywych ale suszarka zapełniona;) Darz Bór!!
mm — ok. 20 na godzinę
Szału nie ma większość grzybów została w lesie. Rosną głównie wszelkiego rodzaju koźlarze z lokatorami. Może za miesiąc będzie lepiej
mm — ok. 30 na godzinę
Dziś powtórka z czwartku, bo idą upały, w lesie zaczęliśmy o 5 grzybów znacznie mniej bo trzeba było się nachodzić, z 10 km w nogach, około 12 prawuski się skończyły, chyba przezbierane, zmiana miejsca i słabo, kolejne miejsca i porażka, ostatecznie pojechałem do Smarkowa i zbiór osaków, ogólnie wycieczka udana, grzyby zebrane w 3 osoby, nie wiem ile bo nie chciało mi się liczyć, połowa odpadła przy czyszczeniu, pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybnietych 😁😁😁
mm — ok. 20 na godzinę
Wczoraj już nie było tyle grzybów co w zeszłym tygodniu. I mnóstwo grzybiarzy oprócz nas. Łaziliśmy po lesie cztery godziny i nazbieraliśmy wiadro prawdziwków, kilka ceglastoporych i że trzy podgrzybki S3
mm — ok. 30 na godzinę
Las Bukowy, z domieszką dębu i sosny.
Powoli robi się sucho Ali póki co grzybów to nie przeszkadza.
Do domu wróciłem z 22 prawdziwkami, 17 borowikami usiatkowanymi, 29 borowikami ceglarostopymi. Do tego ponad 150 różnej maści koźlarzy ( czerwone, pomarańczowożółte, babki, grabowe) których nie mam siły liczyć.
Kilka rydzy, kilka maślaków, kilka kanii.
więcej dużych grzybów, w porównaniu z zeszłym tygodniem, więcej też niestety robaczywych.
ps: Cała Polska dzisiaj śpiewa, derby Łodzi dla Widzewa. Sorki admin ale nie mogłem się powstrzymać
Pozdrawiam 🇦🇹🇦🇹🇦🇹
mm — ok. 30 na godzinę
Dwudniowy w sumie 5 h w lesie w dwie osoby ponad 200 grzybów - zdecydowana większość prawdziwki i młodziutkie i zdrowiutkie, trochę ceglastoporych i kilka maślaków i koźlarzy czerwonych. Myślę że kilka najbliższych dni jeszcze coś w lesie każdy znajdzie, ale nadchodzące upały pewnie wysuszą skutecznie las
mm — ok. 30 na godzinę
Grzybowe zaległości z soboty.
Las głównie jodłowy z domieszką sosny i buka, miejscowo modrzewia.
Borowiki szlachetne od małych, przez średnie aż po wyrośnięte. Dużo lepiej niż tydzień temu jeśli chodzi o czerwie.
Krasnoborowiki ceglastopore kilkadziesiąt - od pimpków po średniaki, dużych nie braliśmy. Maślaki żółte i zwyczajne po kilka. Maślak pstry - 5 sztuk. Koźlarz czerwony - 5 sztuk.
Kilkanaście podgrzybów brunatnych i garść pieprznika.
Do tego kilkanaście maślaczków pieprzowych.
mm — ok. 34 na godzinę
Tym razem las mieszany - bukowo-jodłowo-sosnowy, z wieloma innymi gatunkami drzew. Dwie osoby, dwie godziny i całkiem sporo jak na tę miejscówkę borowików szlachetnych (75), głównie młodziaki, trochę ceglastoporych (32) i po kilka podgrzybków brunatnych, maślaków zwyczajnych, koźlarzy grabowych, pomarańczowożółtych, pieprzników jadalnych i kolczaków obłączastych. Nie liczona: większość koźlarzy, maślaki żółte i czubajki - zostały w lesie z lokatorami.
szerzej:
Dwa rozczarowania: 1. Fachowcy od rębni zdewastowali najfajniejsze grzybowiska na brzegach leśnego strumienia (retencja wody w wykonaniu PGL LP), 2. Z prawdziwków spory, zaczerwiony odpad - szacuję ok. 60-70%. Ale i jedna miła niespodzianka - piękne dwa owocniki gorzkoborowika żółtoporego - pierwszy raz widzę w tym lesie!
mm — ok. 25 na godzinę
Miła być wczoraj po południu, wyszło dzisiejszym rankiem. Do najmniejszego koszyka wpadło 70 małych borowików, głównie kapeluszy, 10 małych ceglaków, kilkanaście młodych kozaczków i kilka maślaków żółtych. Średnie i duże prawdziwki do podziwiania i fotek. Grzybów dużo więcej niż tydzień temu, pełnia wysypu. Robaczywość oceniam na 80% (dot. kapeluszy) ale, trafiłem na las w którym oprócz wysypu koźlarza grabowego (praktycznie nie brałem) trafiały się zdrowsze borowiki. Normalnie tam nigdy nie rosły, lato jak widać ma swoje reguły. Zdrowotność w tym lesie dużo, dużo lepsza.
szerzej:
Miejscami wysyp kozaków grabowych, sporo bardzo dużych ceglaków (szkoda, że mnie tydzień temu tam nie było). Miejscami sporo dużych, rozpadających się borowików. Potwierdzam spostrzeżenia Dęboszczaków i Niszcza. Sporo grzybów na ścieżkach i w wilgotniejszych, gęstszych miejscach. Maluchy wychodzą, ciekawe jak na wysyp wpłyną zapowiadane upały. Zapewne jeszcze będą rosły, choć ciepłe noce źle wróżą zdrowotności. A tak w ogóle to się nie nastawiałem na duży zbiór a ma penetrację nowych terenów i siedlisk. To nie jest jakiś wybitny letni wysyp, za to daje szanse na jakikolwiek zdrowy zbiór. Mam nadzieję, że dużo w domu nie odpadnie, selekcję w lesie robiłem maksymalną - mały koszyk. Z nadziejami czekam na jesień, dziękuję za wpisy pod poprzednim doniesieniem i pozdrawiam wszystkich.
mm — ok. 40 na godzinę
1:45 godz. w lesie liściastym od 13:00 i całkiem zadowalający wynik. Miałem pisać, że nie w całym świętokrzyskim jest wysyp ale po dokladnym policzeniu zebranych grzybów wyszło dokładnie 40 na godzinę. 4 prawdziwki, 8 koźlarzy czerwonych, 44 koźlarze grabowe, 4 babki (trzony robaczywe), 2 muchomory czerwieniejące i 30 drobnych kurek.
mm — ok. 54 na godzinę
Las mieszany buk. A u mnie ciagle borowiki szlachetne i usiatkowane :) dzisiaj 99 zdrowych do domku;) drugie tyle w lesie zostało: ( wreszcie cisza mało grzybiarzy prawie nikogo :) ale borowiki już podrośnięte przeważnie średniej wielkości...
mm — ok. 44 na godzinę
Napisać, że nie ma grzybów - to byłoby kłamstwo, napisać, że jest wysyp, to pisanie bajek... Pomimo wcześniejszych opadów ( kałuże na polach) w lesie robi się sucho. Grzyby są podsuszone, niewiele małych. Sporo niejadalnych ( albo jadalnych przez znawców - gołąbki...). podgrzybki ( 140 ) 🤎 w 98 ℅ zdrowe, choć niezbyt urodziwe, z małymi wyjątkami. Sporo prawdziwków, hmmm, lekko starawych, większość z nich posłużyła mi jako modele. Te wzięte do domu ( 31) choć w lesie sprawdzane, okazały się w ( 80 ℅) zaczerwione 😐. Maślaki pstre 47) zdrowe, choć brać ślimacza do większości zdążyła
szerzej:
się dobrać 😖. Do tego koźlarze pomarańczowożółte, rosnące przy sosnach ( 5), zdrowiuteńkie. I kurek ponad 200 ( przestałam liczyć w końcu) - i do nich ślimaki się dobrały. Do tego 5 pięknych sosnowych ( 1 zabrany). Myślę, że jakiś mikro wysyp był tu pewnie tydzień temu... Upały zahamują prawdopodobnie wzrost grzybów. Większość drzew tu rosnących to sosny, gleba piaszczysta... Pobudka 3 rano, wyjazd 3.30.... Pierwsi w lesie ( i jedyni), cicho, dostojnie, pięknie... Niestety potem myśliwi się aktywowali i co chwilę rozlegał się huk wystrzałów ( mogą teraz polować?!). Fakt, że akurat przytrafił mi się antybiotyk ( ciepło się zrobiło, a ja chora 🤦♀️), powinnam pominąć milczeniem - ale liczyłam na żywiczne inhalacje 😂. Niestety, przez brak wilgoci w ogóle nie było czuć zapachu żywicy, który świetnie robi na zatoki i inne infekcje dróg oddechowych. Ale i tak jestem zadowolona, grzyby nazbierane, suszarka chodzi, te najładniejsze zamrożone... Dobrego tygodnia 🙂
mm — ok. 30 na godzinę
Borowiki ok. 200 szt. najwięcej szlachetnych ok. 150, ceglastopore ok. 20, usiatkowane ok. 30 szt. podgrzybki 12-15, pieprzniki 10, kolczaki 4, koźlarze babka 10-12, czerwone 6, grzyby piękne często w grupach ale niestety pełno robaków, niektóre twarde i ładne, a w środku puste i robaczywe. Jedna rzecz mnie zaskoczyła bo nigdy tego nie widziałem grzyb sprawdzony, trzon przekrojony, kapelusz przekrojony i zdrowy, a w domu podczas krojenia do suszenia w trzonie albo w kapeluszu okrągła pustka pełna robali i to nie jednostkowy przypadek tylko przynajmniej z 1 o grzybów.
Pierwsze grzybobranie w tym sezonie. Poprzedniego dnia wieczorem wróciłem autem z Chorwacji ale pokusa była zbyt duża i pobudka o 2 i wyjazd 160 km. Niestety z tego co znalazłem do domu dotarło może 20% i podczas krojenia połowa do kosza. Wrażenia z grzybobrania super bo grzybów dużo ale raczej sztuka dla sztuki.