mm — ok. 10 na godzinę
w lesie bardzo mokro, pada cały czas. Na razie szaleństwa nie ma ale za parę dni..... Zbiór 30 ceglastoporych, 4 prawdziwki, parę maślaczków. Las strasznie przechodzony. Nie wiem skąd ludzie biorą te 400- 500 prawdziwków.... Mam nadzieję że to nie bajkpoisarze. Człowiek się napala, myśli, że też tyle zbierze a tu kiszka:- (
mm — ok. 20 na godzinę
Sprawdziło się w 100%, dużo ładnego borowika szlachetnego. W 3 osoby ponad 100 szt, ponad to czerwone, bure, poćce, kurki i dużo fajnych salamander. W domu po oczyszczeniu 70% zdrowy grzyb.
mm — ok. 60 na godzinę
Same maślaki, wszystko mlode, ale 99% robaczywa, nawet najmniejsze okazy. Na 150-180 sztuk do koszyka zawitalo 8 sztuk. Masakra
mm — ok. 1 na godzinę
las sosnowy i mieszany. Z żoną przez 2 godz. 2 podgrzybki z robaczkami.
mm — ok. 5 na godzinę
Masa czerwonych. podgrzybków praktycznie brak.
mm — ok. 35 na godzinę
Koźlarze babki, maślak żółty, podgrzybek
mm — ok. 8 na godzinę
Trochę młodych maślaków. Połowa z lokatorami. Ale w lesie mokro. Jest nadzieja!!
mm — ok. 1 na godzinę
dosłownie jeden ceglastopory a reszta czyli 8 pozostałych lokatorzy:/
mm — ok. 50 na godzinę
W lesie sporo osób ale i tak można znaleźć sporo grzybów Panie Domitom. Nie jestem bajkopisarzem, tylko piszę jak jest. Dziś 160 prawdziwków, 40 podgrzybków i koźlarzy, pozdrawiam grzybiarzy
mm — ok. 5 na godzinę
Dzisiaj kolejne rozeznanie w puszczy dulowskiej. Godzinny wypad, efekt 1 koźlarz czerwony, 4 grabowe.
mm — ok. 18 na godzinę
Las mieszany. Po ostatnich opadach deszczu odżyła nadzieja w tym sezonie na grzyby. Ostatni raz byłem na początku Września gdzie również umieszczałem wpis. Byłem po południu bo udało mi się urwać wcześniej z pracy ( od nowego tygodnia urlop to będę częściej jeździł ) w lesie ciemno mokro i ponuro ale pojawiła się nadzieja. Zbierałem dzisiaj same młode grzybki 2 - 3 - 4 cm. dużych praktycznie brak spotkałem 2 wielkie prawdziwki ale nie nadawały się do niczego i parę kozaków ale takich wielkich nie zbieram tymbardziej że były niesamowicie mokre. Wydaje mi się że jest szansa jeszcze na jakiś dobry wysyp pogoda ma sprzyjać a pod koniec następnego tygodnia ma być ponad 25 stopni także kto wie :) Wyniki w liczbach to 10 kozaczków 4 podgrzybki około 20 prawdziwków w tym sporo moich ulubionych z tymi wielkimi okrągłymi korzeniami :) i również koło 20 kozaków czerwonych które dzisiaj fajnie rosły grupkami + garść kurek których jak zawsze nie wliczam do raportu. Spotkałem też parę ceglastoporych ale ich nie zbieram. Pozdrawiam wszystkich.
mm — ok. 20 na godzinę
W 2 osoby, w ponad 1.5 h prawie 2 koszyki grzybasków. Głównie prawdziwki i kozaki, poćce. W cholerę robaczywych.
mm — ok. 20 na godzinę
26 prawdziwków, około 60 ceglastoporych Ceglastopore zdrowe, prawdziwka odpadło 60%. Nogi wszystkie robaczywe. Bardzo mało grzyba, pojawiają się jakieś maluteńkie ale... co będzie za kilka dni nie wiem
mm — ok. 20 na godzinę
to były maślaki ale bardzo mało w lasku sosnowym. Bardzo mał, z tego zrobiłam jeden półlitrowy sloik grzybków marynowanych.
mm — ok. 2 na godzinę
W lesie mokro i na dodatek padało a grzybów jak na lekarstwo 8 podgrzybków 1 ceglak 0 prawdziwka. Może na koniec tygodnia coś się ruszy!!!!!
mm — ok. 70 na godzinę
W okolicach Pustyni Błędowskiej nie rośnie nic oprócz kurek. W lesie zimno, mokro i pusto, nie ma w ogóle grzybiarzy. Pewnie dlatego udało się uzbierać cały koszyk.
mm — ok. 6 na godzinę
Las mieszany, przewaga jodły
mm — ok. 5 na godzinę
Niestety w lasach babiogorskich brak grzybów. 2 godziny chodzenia po lesie i tylko 8 małych prawdziwków. W lesie bardzo mokro ale temperatura oscylująca w okolicach 5 stopni nie sprzyja grzybni. Jeśli nic nie zmieni w pogodzie i temperatura nie powędruje do góry to na grzyby możemy się wybrać w przyszłym roku.
mm — ok. 50 na godzinę
Niestety pod gorlickie lasy nie rozpieściły mnie tym razem. Ledwie wykluwające się prawdziwki, takie na 4-6 cm, kilkanaście kozaków czerwonych, tyle samo koźlarza babki. Sytuację ratowały borowiki ceglastopore i kilka gniazd kurek (pieprznik ametystowy). W sumie po dwóch godzinach chodzenia około 120 grzybów. Wilgotność w lesie zadowalająca ale widać, że przyzwyczajone do ciepła grzybki nie chcą za bardzo się wykluwać z ciepłego mchu i ściółki. W lesie ogólnie pustawo. Znalazłem też pojedyncze opieńki i co ciekawe, rosnące nie na pniach tylko bezpośrednio w ściółce. Także nocne chłody robią swoje, ale może do soboty - niedzieli się trochę ociepli i opieszałe, senne grzybki wyjdą ze swoich kryjówek. Do "Święta Rydza" w Wysowej jeszcze dziesięć dni i jak tak dalej pójdzie to może być słabiutko.
mm — ok. 5 na godzinę
Rano pada drobny deszcz, w lesie mokro ale bez przesady, dość ciepło, warunki idealne. Niestety grzybów brak a to co jest w 90 % zasiedlone, kurki się chyba skończyły, rydze też, znaleźliśmy trochę kozaków w tym czerwonych, do zabrania też było kilka małych kapeluszy borowików. Jedyny grzyb, który rośnie w większych ilościach to kolczak ale zrywam tylko te małe i wyobraźcie sobie, że kolczaki też w większości są robaczywe. Ogólnie wyszła z tego grzybobrania smaczna, gęsta zupa i troszkę grzybków do mrożenia. Poza tym jak zwykle cudny wypad, po drodze zerwaliśmy koszyk dzikich jabłek, bardzo smaczne, na 300 % bez chemii, robię z nich marmoladkę na zimę. Pozdrawiam cieplutko wszystkich grzybiarzy, może jeszcze coś ruszy niebawem.
mm — ok. 2 na godzinę
W lesie dosyć mokro ale z grzybami lipa, 2 zajączki i do domu
mm — ok. 15 na godzinę
Norma z trudem wyrobiona, w 2 osoby w 2 godziny koszyk grzybów różnej maści, lecz głównie borowiki szlachetne i poćce.
mm — ok. 30 na godzinę
Dzis kolejny wypad Czwartkowy pelny kosz grzybków róznej masci przewazaja podgrzybki, sa tez kozaczki szare oraz czerwone, jest kilka borowików oraz ceglastoporych kilka sztuk maślaka sitaka kosz pełny widac jednak ze tydzien temu było wiecej młodszych grzybków teraz mniej i wiele grzybków napotkalismy spleśniałych czyżby juz koniec ?? Mozliwe
mm — ok. 100 na godzinę
Dzis w dwie osoby ponad 300 borowików, kilkanascie koźlarzy i podgrzybków. Wysyp trwa!!! Domitom grzyby zbieram w Kornatce i Dąbiu. Pozdro dla WBozenia i Ciebie Domitom.
mm — ok. 2 na godzinę
Zimno, mokro i kiepsko z grzyybami😐 Na 3 godziny chodzenia 6 maślaków....
mm — ok. 10 na godzinę
Dziś rownież wypad do Kornatki. Duuużo grzybiarzy. Znaczy, że grzyby gdzieś się czają allbo jest to popularne miejsce wśrod "grzybniętych":-) Głównie ceglastopore, pokazują się podgrzybki, maślaczki. Ale to wszystko takie pojedyncze sztuki. Chyba Pan Jacek (dzięki serdeczne za pozdrowienia) musi nas poprowadzić po swoich miejscówkach ale On chyba z latarką chodzi:-) Ja to w lesie jestem ok 10.... pewnie dlatego mam tyle na godzinę :))
mm — ok. 0 na godzinę
zero grzybów -ktos tu sciemnia ze znajduje
mm — ok. 4 na godzinę
Grzybów nie ma za wiele. 5-prawdziwków 12-podgrzybków 2-kurki i tyle. Gdybym zbierał ceglastopore to znalazłem ich sporo, około setki. Ale nigdy ich nie zbierałem... grzyby są malutkie więc można liczyć że się wysypią po ostatnich opadach. Pozdrawiam grzybiarzy....
mm — ok. 20 na godzinę
maślaki sam robak, kozaki czerwone kurki, w ryczach też robak, ale cos się uzbierało.
mm — ok. 8 na godzinę
W okolicach Pazurka nie rośnie prawie nic. W dodatku trwa rabunkowa wycinka lasu, w tym roku chyba nie ma po co się tam wybierać. W ciągu 2 godzin rekonesansu znalezione: 1 spleśniały podgrzybek, 1 robaczywy maślak i 17 kurek.
mm — ok. 8 na godzinę
Wypad na grzybki 23 szt borowików. Bardzo mało i do tego odprawie wszystkie z lokatorskie. W lesie mokro może jeszcze coś ruszy.
mm — ok. 0 na godzinę
2 h w lesie 0 grzybów, chodzlismy w 3 pozostale 2 osoby znalazy w sumie 4
mm — ok. 4 na godzinę
To chyba koniec 4 godziny 16 szt.. 6. Prawych 4 podrzybki 6 maślaki czekamy na cieplo
mm — ok. 0 na godzinę
Grzybów całe zero.
mm — ok. 20 na godzinę
Lasy mieszane. Dwie osoby, dwie godzinki w lesie 80 grzybasków w tym 9 borowików, reszta to podgrzybki i jeden koźlak bury. Pozdrawiam wszystkich ludzi lasu. DARZ GRZYB
mm — ok. 1 na godzinę
2 osoby, 4 godziny w lesie. Efekt: 2 prawdziwki, 3 koźlarze babka, 2 koźlarze czerwone, 2 maślaki żółte
mm — ok. 5 na godzinę
Słabo to wygląda od jakiegoś czasu. Parę malutkich prawdziwków, parę ceglastych, garść kurek. Ani śladu rydzów, opieniek też jeszcze nie widać. Tylko okratki australijskie obrodziły w tym roku :).
mm — ok. 20 na godzinę
Dzisiaj 4 godziny w lesie, 4 różne lasy... grzybów niewiele, w większości młodzież. Niestety nie dane mi było znaleźć ani jednego prawdziwka:- (... Na plus fakt, że znalazłem aż 10 różnych gatunków (duża różnorodność). Niestety brak opadów i upały na przełomie sierpnia i września, a w ostatnim tygodniu bardzo niskie temperatury w nocy zrobiły swoje...:- ( Ps.
W sprawie wpisów tutaj jednego z kolegów z okolic Myślenic!
Bo nie za bardzo mogę wyobrazić sobie jego zbiory w moich okolicach z tego tygodnia?? 300 prawdziwków, 100 prawdziwków? Kurcze, gdzie te prawdziwki że ja ich nie widzę? No nie wiem?
mm — ok. 15 na godzinę
Ogólnie rzekłbym, że straszna bieda. Zajrzałem do 4 różnych miejscowości na trasie Kasina Wielka - Kamienica, ale nazbierałem to co widać na załączonym obrazku - około 45 zdrowych. Do tego zostawiłem 15 dużych prawdziwych w lesie, bo nie nadawały się nawet do suszenia. Oprócz tego widziałem 5-6 ceglastoporych, ale niespecjalnie mnie interesowały, więc zostawiłem dla innych grzybiarzy. Na kozaczki w jednym miejscu się natknąłem, toteż koszyk nie wyglądał biednie. Nawet rydzów nie nazbierałem, co się zdziwiłem.
mm — ok. 32 na godzinę
Popołudniowy wyjazd po pracy, w lesie pusto i cicho, jeżeli chodzi o ludzi, bo grzybki są:-). Polska południowo-wschodnia wciąż broni się przed niebieską falą suszy i bezgrzybia, otaczającą nas od zachodu i północy, Tazok już został otoczony i zamknięty na maleńkiej zielonej wyspie;-). Ale do rzeczy, 23 prawdziwki, 20 ceglaków, większość młoda i jędrna, 17 podgrzybków brunatnych, tu przewaga starszych, 2 zajączki, bo kolejne -dzieści robaczywe, 2 piękne (duże) szmaciaki, kilka kolczaków, reszta robaczywa i kilkadziesiąt kurek. Po raz pierwszy w życiu widziałem robaczywą kurkę, jedna, ale była.
mm — ok. 2 na godzinę
Byłem w miejscowości Dąbie, jeden prawdziwek, potem puszcza Niepołomicka miejscowość kłaj i tylko dwa podgrzybki.
mm — ok. 20 na godzinę
Dwie osoby 80 grzybów w 2 godziny. Pozdrawiam gorąco wszystkich ludzi lasu. Darz Bór.
mm — ok. 20 na godzinę
30 minut w lesie, a ze 20 kurek, 3 prawdziwki. słabo
mm — ok. 10 na godzinę
zupełny brak grzybów, prawdziwki stare przerośnięte młodych nie ma, rydzy brak, miejscami kurki i pojedyńcze podgrzybki i maślaki
mm — ok. 20 na godzinę
Sobotnia wycieczka w okolice Jeziora Czchowskiego, a dokładnie do pustelni św. Świerada zaciekawili mnie ludzie z wiaderkiem. Zbierali na górkach grzyby. Z kolegom sprawdziliśmy okolice i okazało się, że w tych terenach było dużo opadów i jest dużo grzybów. 20 min spacer zaowocował różnymi grzybami: prawdziwki młode, ceglastopore młode, koźlaki i kurki oraz podgrzybki. Zebrane grzyby zostawiliśmy osobom, którzy tam zbierali
mm — ok. 2 na godzinę
W lesie mokro, grzybów brak. Kilka podgrzybków, 2 maślaki stare z lokatorami 4 os/2 h
mm — ok. 23 na godzinę
Dwie godziny w lesie. Około 40 podgrzybków, 4 borowiki, 2 kozaki. Kilkanaście prawych zostało w lesie Grzybki będą dopiero rosnąć. Pocieszam się, bo w zeszłm roku było podobnie. Pozdrawiam gorąco wszystkich grzybiarzy. Darz Grzyb..
mm — ok. 5 na godzinę
Jest już po pełni, w lesie dość mokro ale niestety- grzybów jak na lekarstwo! Nieliczne podgrzybki, maślaki i kilka małych prawdziwków. Pozdrowienia dla wszystkich grzybomaniaków :) Czekamy na jesienny wysyp...
mm — ok. 30 na godzinę
Popadał deszcz i ludzie przelecieli się po lesie - wszędzie znajdowałam ślady innych zbieraczy. Mimo to: 20 borowików (szlachetne i usiatkowane) 20 maślaków żółtych, 15 ładnych koźlarzy, 10 ceglastoporych, kilka rydzów i podgrzybków, no i ponad 50 okazałych kurek. Do tego piękna salamandra, która łaskawie zapozowała mi do zdjęcia, po czym dostojnie oddaliła się. Grzyby młode na ogół i zdrowe, ale borowiki niemiłosiernie objedzone przez ślimaki. Pozdrowienia dla Współtowarzyszy uzależnienia!;)
mm — ok. 25 na godzinę
Popołudniowy wyjazd do lasu zaowocował 2 koszykami grzybasków w 4 osoby, las pusty w ludziska a pełen ciszy. Sciółka wilgotna, dużo wychodzącego młodego grzyba, głównie poćce i prawdziwki. Zero rydza.
mm — ok. 50 na godzinę
Za zimno moi drodzy, oj za zimno... Pod gorlickie lasy puste aż dziw bierze. Znalazłem wprawdzie kilka prawdziwków (o dziwo objedzonych przez ślimaki!), kozaków czerwonych i borowików ceglastoporych. Sytuację ratowały kurki. Na zdjęciu pieprznik ametystowy z tzw. miejscówki, która raczej nigdy nie zawodzi. Za zimno, po prostu za zimno...
mm — ok. 3 na godzinę
Zbocza Babiej Góry. Kilka kurek, trzy małe prawdziwki, trzy małe podgrzybki, jeden maślak, dwa kozaki. Nawet rydzów tyle co kot napłakał. Reasumując bida z nędzą. Warunki dla grzybków dobre ale grzybków brak. Może będzie jeszcze jakiś wysyp w tym roku (bez lokatorów)?.