110
gąsek z tego 8 niekształtnych, 10 sztuk
płomiennicy zimowej, 4
boczniaki ostrygowaty, 4
maślaki zwyczajne, 2
koźlarze babka, 1
koźlarz czerwony,
mleczaj rydz i
podgrzybek zajączek. Las mieszany.
Pomimo, że "zero" na termometrze trzeba było iść. Dalsze wyjazdy już odpuściłem chociaż co niektórzy kusili prawdziwkami i
podgrzybkami. Ale w moim osiedlowym lesie też można jeszcze sporo nazbierać. Może trochę innych ale równie wartościowych. Zacząłem od grzybów zimowych. W znanym miejscu wysypała się
zimówka. Wybrałem co większe owocniki a maluszki zostały na później. Nieopodal niespodzianka - gniazdo
boczniaków. Wcześniej nigdy ich tam nie było. A później pojawiły się
zieleniatki. Sporo ich było i duże więc w pewnym momencie postanowiłem brać tylko takie średniaki. W międzyczasie znajdywałem też
kozaki i
maślaki. W lesie byłem sam ale im bliżej osiedla to pokazywali się spacerowicze. Powrót w opadach śniegu. Całe szczęście nie wiele z niego zostało więc możemy zbierać dalej 😃 Pozdrawiam 🙂