mm — ok. 15 na godzinę
Ponieważ na stronie zrobiło się już smutno I jakoś tak mało było relacji więc sobie pomyślałam że może uda mi się tą sytuację zmienić i mimo paskudnej pogody wsiadłam na rower i wyruszyłam w moje ulubione miejsca prawdziwkowe😍 Oczywiście las bukowy, efekt finalny na zdjęciu🤩
mm — ok. 20 na godzinę
Dzisiaj dopiero w południe udało mi się pojechać do lasu. Pogoda taka sobie, deszcz co chwilę padał. Ale było warto. Trochę gąsek niekształtnych, podgrzybków i kurek jest. podgrzybków wzięłam tylko trochę, ale w lesie jest jeszcze sporo. Teraz najbardziej nastawiam się na gąski, choć o nie nie jest tak łatwo. W piątek poszukiwań ciąg dalszy🧐
mm — ok. 20 na godzinę
Pozazdrościłam Wam tych zielonek i wybrałam się na zwiady w okolice Wielbarka. Jeszcze takiego zbioru nie miałam 😁. Nie umiem ich za bardzo szukać, jestem na nie ślepa totalnie. Ale udało się nazbierać pięknych zielonek niekształtnych i gąsek zielonek. Do tego maluśkie podgrzybeczki i ze 4 kurki. Pozdrawiam.
mm — ok. 50 na godzinę
Tak jak widać. Kurki opieńki siwki zielonka 1. podgrzybki i bardzo dużo kani. ( Poszły do suszenia ).
mm — ok. 20 na godzinę
Gąski, kurki i podgrzybki pomimo przeciwności pogodowych zebrane ( podgrzybków było dużo, większości nie zbierałam). Ale wypad na grzyby wisiał na włosku... 🙂
Wczoraj postanowiliśmy, chociaż mąż początkowo protestował, że jedziemy na grzyby ( jak zwykle pewnie ostatni raz😂). O 2.00 w nocy patrzę, a tu pełno śniegu i dalej pada. Zasłaniam rolety i milczę o moim pogodowym odkryciu, żeby nie było zmiany planów. Może rano stopnieje. Niestety nie stopniał. Ale zaproponowałam, że chociaż na spacer pojedziemy. No i pojechaliśmy. A tam.... zero śniegu, nic. Dobrze, że koszyki na ten spacer zaparkowałam do samochodu. Było pięknie ☺️
mm — ok. 25 na godzinę
w końcu mam obfitość moich ukochanych gąsek niekształtnych. zielonki tu wymierają, ale niekształtne są. Trochę podgrzybków, ale nie one były celem. Badając nowe miejsce oprócz gąsek, które już "czuję" trafił się piękny borowik szlachetny :)
mm — ok. 21 na godzinę
Dzień dobry. Śnieg nie przeszkodził w zbieraniu nadal prawdziwków. 21 sztuk zdrowych ładnych
mm — ok. 20 na godzinę
Śnieg prawie nie przeszkadzał, kilka podgrzybków, kilka kań, jeden zajączek, jeden boczniak, opieńki policzyłam jako jeden grzyb :)
Za tydzień ostatnie grzybobranie.
mm — ok. 30 na godzinę
W lesie cudownie, biało i zimno... Grzyby przysypane śniegiem i mocno zmrożone, ale są jeszcze. Dziś w godzinę jedna osoba 1 siedzuń sosnowy, 25 gąsek niekształtnych, 4 małe kanie i podgrzybek (w lesie dużo, niestety z lokatorami) no i oczywiście wszechobecne opieńki ciemne i grubiutkie.