Szalony wypad. Sobota, godzina 13 - zimno, mgliście, padający śnieg, ale klimat niepowtarzalny a w lesie jest przepięknie. Zbiór niesamowicie udany, ostatnio w koszyku gościło srebro a tym razem jest złoto 😁 Wysypała
gąska liściowata poukrywana w dywanie jesiennych liści. Nie mogło się obyć bez
pieprzników trąbkowych które rosną w najlepsze, a oprócz tego: młode i średnie
podgrzybki,
wodnicha późna,
zajączki,
kania,
czubajka gwiaździsta, dwa
prawdziwki,
czernidłaki kołpakowate oraz Ostatni Mohikanin - piękny
koźlarz pomarańczowożółty. Wszystkie grzyby zaliczone, można kończyć sezon :)