Tam gdzie wiedziałam, że pusto nie wrócę 😉 Gdzie pełno, polazłam;
W 2 godzinki, 20
czubajek, 20
muchomorów czerwonych, 20
gąsówka fioletowa, 3
maślaki, i to po, co tam pojechałam,
wodnicha późna. Weszłam po kimś i pół kosza wytargałam. Rano wracam, bo 1/3 nie przeszłam, a rano będą nowe 😀 Mąż poszedł po kurkowo, podgrzybkowych miejscach, przyniósł
2
kanie, 1
maślaka, 2 amanitki...
Wszystko zależy od miejsca.