121 podgrzybków
12 miodówek
1 borowik
3 zielonki
1 sarna Ahoj.
Dzisiaj pojechałem w sosny za podgrzybkiem, czarnym łebkiem... Niewiele ich było, może z 10-15%... chyba powoli widać schyłek sezonu bo już takie czarne nie wychodzą.
Pierwszy raz w życiu jadłem dzisiaj gąski zielonki i sarniaki dachówkowate.
Gotowałem w osolonej wodzie 10 minut i widelcem do paszczy. Bez sosów itd..
Moje wrażenia:
Gąska zielonka super. Naprawdę smaczna. Taka inna :)
A sarniak? Hmmm trochę mnie odrzucił jak za bardzo pleśniowy ser... takie miałem wrażenie. I jakoś mi nie podszedł.
podgrzybki się suszą a te mniejsze już w słoiczkach.
Pozdrawiam wszystkich zagrzybionych