jesienny liściasty i mieszany las pełen wszelkiego rodzaju grzyba:
-
opieńka ciemna - niepoliczalna, niewyzbieralna, hurt - zebrałem pewnie z 1000 tych najfajniejszych małych grubasków
-
podgrzybek brunatny - 27 szt.,
-
koźlarz czerwony - 12 szt.,
-
borowik szlachetny - 6 szt.,
-
kurki - 5 szt.,
-
koźlarz różnobarwny 2 szt.,
Zaobserwowane setki najróżniejszych gatunków blaszkowych, sporo
galaretka kolczastego a na osikowych wykrotach masowo wystąpiły
kisielnica kędzierzawa i
galaretnica mięsista.
Witajcie. Fajnie jest jak święto wypada w sobotę i można odebrać sobie dzień wolny w tygodniu (np. dzisiaj) i poświęcić go na leśne jesienne buszowanie. A jeśli jest jeszcze w dodatku tak ciepło jak dzisiaj i bez tłumów można spokojnie bez spiny 5 godzin poświęcić na podziwianie jesiennych cudów lasu. A cuda i dziwy nadzwyczaj liczne i nadzwyczaj urokliwe co też bardzo spodobało się memu szkiełku. Gdyby nie to, że kosz rozmiaru XXL pełen grzybów jest tak ciężki, iże ręce wyciągnęły mi się jak u goryla, to mógłbym tak chodzić do ciemnej nocy. Ruszajcie w weekend w las, jest po prostu bosko. Pozdrawiam.