Witajcie :). Powrót do sprawdzonej miejscówki, czyli moje ukochane Bobrowniki. Ciup dalej niż poprzednio. Nadal
maślak pstry szaleje. Od pimpków, młodzieży po starszaki, a co cieszy-zdrowy :). Co ja się z nimi nagadałam to moje :), bo ja rozmawiam z grzybami😄, no tak mam. 2
prawuski też się trafiły, młodziutkie, jeden w całości do koszyka wpadł, a z drugiego tylko kapelutek został. Kilkanaście
podgrzybków, a liczyłam na więcej-i tylko 6 młodych,
lakówka ametystowa, 3
maślaki zwyczajne, 1
kurka, 1
rydz i zwiastująca nieuchronny koniec sezonu
wodnicha późna. Grzybowego weekendu Wam życzę i do usłyszenia :).