grazka - grzybobranie 2 lis 2018, piątek

sezony 2018 1029-1104 SL dolnośląskie #68 (46 fot.) kujawsko-pomorskie #42 (24 fot.) lubelskie #10 (3 fot.) łódzkie #28 (14 fot.) lubuskie #29 (19 fot.) małopolskie #22 (12 fot.) mazowieckie #53 (31 fot.) opolskie #23 (10 fot.) podkarpackie #10 (5 fot.) podlaskie #14 (6 fot.) pomorskie #33 (19 fot.) świętokrzyskie #10 (7 fot.) śląskie #84 (65 fot.) warmińsko-mazurskie #15 (8 fot.) wielkopolskie #47 (27 fot.) zachodniopomorskie #32 (24 fot.) woj. nieokreślone #2 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Las liściasty, po prawdzie bezliściasty, 10 prawdziwków, 4 ceglasie i 5 podgrzybkowych wymoczków:-)
O wczorajszym grzybodniu w zasadzie miałam już nie pisać, ale co tam milczeć będę, kiedy chwilę czasu mam i podzielić się z Wami moimi wrażeniami mogę :) Poniekąd jest to też dobry pretekst do tego, aby jeszcze raz przeżyć te wyjątkowe, jak dla mnie, chwile :) Mojego kolegę już poznaliście, pozwólcie więc, że przedstawię Wam jego kumpli 😉 Oto zgraja wielkogrzybów 😀 i to oni właśnie takie wstrząsy tektoniczne w sercu moim wywołali, że o mało plackiem w podlublinieckich lasach nie zostałam leżeć 😀 Ludzie gór mogą powiedzieć... phi, u nas to normalka :) Ale tu niżej, gdzie nic horyzontu nie zasłania, gdzie najmniejszy osesek praktycznie nie ma szans nawet do przedszkola trafić, taki widok to rzadkość i niezbyt często się zdarza, żeby nie powiedzieć wcale. Potwierdzeniem moich słów niech będzie zachowanie ludzi w sklepie osiedlowym i sensacja jaką w nim wywołałam, gdy po przyjeździe "potwora" mojego zważyć poszłam. Z rąk do rąk przechodził, sesje fotgraficzne odbył, ochów i achów się nasłuchał, wymiętolony przy tym nieco został 😀 Mama moja ponadosiemdziesioletnia, która z niejednego lasu grzyby wynosiła i z niejednego lasu grzyby jadła, o matko! krzyknęła, gdy drzwi otworzywszy zamiast głowy mojej, głowę grzyba zobaczyła 😂 Stwierdziła przy tym, że jak żyje czegoś takiego nie widziała, a pod lasem się urodziła i przez długie lata mieszkała. Wracając do mojej wczorajszej, zaplanowanej bądź co bądź wyprawy po kolejnego novembrusa, już po wkroczeniu do lasu kiepsko sprawę widziałam. Wszędzie tylko liście, liście i kolorowe liście 😕 na dodatek suche i strasznie pod nogami szeleszczące. Z początku na nerwach mi to grało, monotonia dla oczu i uszu okropna. Ale gdy pierwszy młody ceglaś się pojawił, a obok drugi, nerwograjki przestały na mnie działać, skupienie górę wzięło :) Po kwadransie jest, prawdziwek, nie najpiękniejszy, ale też nie brzydki, nic mu nie brakowało, ot taki zwykly, średni borowik :) Potem długo, długo nic, oprócz liści oczywiscie. Gdzieś po trzech kwadransach, na innym podłożu, w innym lasku, drugi prawdziwek. No ten to już większą urodą tryskał, w pełnym słońcu pięknie się prezentując, co zresztą na zdjęciu widać :) Zostało mi jeszcze jedno miejsce do spenetrowania, tzw. pewniak. Latem gęsto zarośnięta, w dole posadowiona, typowa kryjówka borowików, nieliczni do niej zaglądają, nieliczni o niej wiedzą. Doskonale jej możliwości znam, prawie zawsze dobrze zaopatrzona z niej wychodzę :) Zaczęło się od grubaska, ręce zacieram, jest drugi, nie wykręcam ich, szukam dalej iii..... dalej już wiecie... potwór przede mną stanął, a wokół trzej kolesie jego! 😱😂 pięć kroków dalej jeszcze jeden i kolejny mały i na dokładkę dwa ceglasie! 😊 przy wyjściu natomiast 5 podgrzybków :) Prawie godzinę życia tam spędziłam, zdjęcia robiąc, filmik kręcąc, podziwiając, wzdychając, za głowę się łapiąc 😀 Problem z transportem potwora do samochodu się stworzył, w ręku ledwo do utrzymania, ciężki, gruby, potężny, a tu przecież koszyk jeszcze, też nie lekki 😕 Dotaszczyłam go, kręgosłup szyjny do teraz jeszcze to czuje :) Wczoraj były Zaduszki, chwilami myślę sobie, czy mój śp. Tata, grzybiarz nad grzybiarzami, palców w tym nie maczał :)
sezony 2018 1029-1104 SL dolnośląskie #68 (46 fot.) kujawsko-pomorskie #42 (24 fot.) lubelskie #10 (3 fot.) łódzkie #28 (14 fot.) lubuskie #29 (19 fot.) małopolskie #22 (12 fot.) mazowieckie #53 (31 fot.) opolskie #23 (10 fot.) podkarpackie #10 (5 fot.) podlaskie #14 (6 fot.) pomorskie #33 (19 fot.) świętokrzyskie #10 (7 fot.) śląskie #84 (65 fot.) warmińsko-mazurskie #15 (8 fot.) wielkopolskie #47 (27 fot.) zachodniopomorskie #32 (24 fot.) woj. nieokreślone #2 (1 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

grazka - grzybobranie 2 lis 2018, piątek

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji