mm — ok. 50 na godzinę
250 opieńki -tylko małe i średnie ulubione na grubych nóżkach Trzeba trochę pochodzić-ale jak się trafi miejscówka -to tylko kosić.

mm — ok. 60 na godzinę
Wysyp opieniek. Bardzo wyrośnięte bo te małe ciężko znaleźć pod liśćmi. Las liściasty.

mm — ok. 20 na godzinę
Pół koszyka podgrzybków. Dużo starych, jakby przemarzniętych i zapleśniałych

mm — ok. 10 na godzinę
3 godz. w lesie 2 osoby. Mało grzybów, sporo grzybiarzy. Podsuszone podgrzybki, pojedyncze wyrośnięte gąski, więcej niekształtnych niż zielonek.

mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki. 80 % zdrowych. Mokre i przerosniete. Brak młodych grzybów. Myślę że to ostatni dzwonek.

mm — ok. 60 na godzinę
Półtorej godziny w lesie miał być spacerek, na wiele nie liczyliśmy a jednak sezon trwa, podgrzybki zdrowe choć tyle samo pozostało w lesie (przerośnięta, nadpleśniałe i nadjedzone przez ślimaki) pozdrowienia dla wszystkich!!!!!

mm — ok. 45 na godzinę
ok 500 podgrzybków, las sosnowy, coś pięknego, po deszczach i ciepłej pogodzie wysyp podgrzybków w roztoczańskich lasach

mm — ok. 60 na godzinę
Same podgrzybki średniej wielkości (kapelusze 5-12 cm), brak młodych i to chyba już po wysypie w tym rejonie. Las sosnowy, mokro. Bardzo dużo grzybów zapleśniałych. Praktycznie każdy trzon zarobaczony. Na zdjęciu w koszu i wiaderku są same kapelusze (trochę ponad 300 sztuk). Druga osoba podobna ilość. Jako rodzynek jeden ale za to piękny i o dziwo zdrowy prawdziwek.

mm — ok. 100 na godzinę
Wysyp opieniek, małe, średnie, większe. Małe już się kończą, pojawiają się duże przerośnięte. Po 5 wiadrach wyszliśmy z lasu. Jeszcze kosz kani. Pojedyncze podgrzybki, duże ale zdrowe.

mm — ok. 20 na godzinę
Już chyba po grzybach. Ogromne ilości spleśniałych podgrzybków. Mało zdrowych i wszystkie mokre. Pojedyncze gąski zarobaczone. Kilkanaście kań.